Użytkownik: Annvina 07.11.2011 22:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam ! Wybrałem temat... | Kerad992 Igła (Follett Ken)

Użytkownik: Kerad992 07.11.2011 22:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam ! Wybrałem temat... | Kerad992 A znacie jakiegoś dobrego szpiega, bo zastanawiam się nad podziałem na pozytywnych i negatywnych bohaterów?

Użytkownik: henia04 08.11.2011 10:16 napisał(a):
Odpowiedź na: A znacie jakiegoś dobrego... | Kerad992 Wczoraj właśnie zobaczyłam znów "Stawkę większą niż życie", pierwszy odcinek. J23 w sumie pozytywnym szpiegiem był. A do tego jak on wyglądał w tych mundurach...

Co do podziału na pozytywnych i negatywnych: punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Jeśli chcesz wchodzić w tematy ideologiczno-polityczne, to proszę, ale ja bym sobie darowała. Rozkwit gatunku to raczej lata zimnej wojny z nieuchronnym podziałem dobrzy to nasi, źli to oni. Można się pokusić o podział na politycznie zależnych lub nie (to ostatni trend), na mających dylematy moralne lub nie. Ogólnie przy sposobie kreacji/prezentacji podzielić ich można na takich ukazanych pozytywnie, których czytelnik polubi, i takich z podkreśloną stroną niesympatyczną. Po prostu komuś pozytywny bohater musi dać w mordę, dostać od niego i mimo wszystko wygrać, a że lanie się po mordzie nie jest generalnie estetyczne i etyczne...

Użytkownik: Rigel90 08.11.2011 12:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam ! Wybrałem temat... | Kerad992 Jak ktoś przy mnie wymawia słowo szpieg - od razu przychodzi mi na myśl książka "Gry szpiegów" Altmana. Tylko że to literatura czysto rozrywkowa, lecz dość ciekawie i sprawnie napisana.

Jeśli chcesz mieć coś "ekstra", żeby troszkę ożywić komisję - radziłabym "Obłęd" Krzysztonia. Niby nie ma tradycyjnego szpiega, ale główny bohater w skutek tytułowej przypadłości wyobraża sobie, że jest Sekretnym Agentem Dobrej Woli. Boga, jakiś dziwnych tajnych jednostek, Kosmitów? Chyba wszystko naraz.

Użytkownik: anek7 08.11.2011 19:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam ! Wybrałem temat... | Kerad992 A ja trochę przewrotnie zaproponuję książki Kazimierza Korkozowicza, o szpiegach, ale działających w czasach Władysława Jagiełły (cykl "Czarny") oraz Jana III Sobieskiego (cykl "Ostatni zwycięzca").

Bo co to za bohaterstwo być takim Bondem (chociaż bardzo go lubię) kiedy ma się do dyspozycji sto tysięcy pomysłowych gadżetów? W dawnych czasach agent miał tylko własne oczy, uszy, ewentualnie jakiegoś informatora i tyle...

Użytkownik: Farary 08.11.2011 20:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam ! Wybrałem temat... | Kerad992 Tajny agent (Conrad Joseph (Conrad-Korzeniowski Joseph; właśc. Korzeniowski Józef Teodor Konrad))

Użytkownik: Kerad992 10.11.2011 21:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam ! Wybrałem temat... | Kerad992 Myślicie, że po jednym filmie i po jednej książce do postaci pozytywnej i negatywnej wystarczy?

Użytkownik: inheracil 10.11.2011 23:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Myślicie, że po jednym fi... | Kerad992 Powiem tak, zależy od szkoły i ty powinieneś wiedzieć najlepiej ;) BTW W tym roku widziałem 2 bardzo ciekawe filmy, gdzie główny bohater - szpieg jest postacią pozytywną. Mam na myśli "Ósmą stronę" - świetny dramat, podchodzący do tematu w nowy sposób (szpiegostwo to nie bieganie z pistoletem, a analizowanie danych i wybieranie tych, które są prawdziwe). Drugi obraz to "Szpieg" (niedługo będzie miał polską premierę), nawiasem mówiąc na podstawie książki Druciarz, krawiec, żołnierz, szpieg (Le Carré John (właśc. Cornwell David)) Znakomita atmosfera napięcia i podejrzliwości, na uwagę zasługuje specyficzny szpiegowski slang.

Użytkownik: Kerad992 15.11.2011 20:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam ! Wybrałem temat... | Kerad992 A znacie jakieś strony gdzie mógłbym znaleźć dobre recenzje filmowe?