Dodany: 04.06.2007 20:20|Autor: Thiril

Książki i okolice> Książki w ogóle

Tomasz Wilmowski


Dzisiaj są 50-te urodziny Tomka Wilmowskiego, bohatera książek Alfreda Szklarskiego. Miałam 6 lat kiedy dostałam pierwszy tom i od tamtej pory, te 9 tomów stały sie dla mnie najlepszym przyjaielem. Ale czasy się zmieniają. Teraz młode osoby czytają Harrego Pottera a do Szklarskiego sięgają głównie osoby dorosłe, które się na tym wychowały. Czy jest jakiś sposób aby popularność tych książek powróciła wśród młodych osób?? Proszę o opinie.
Wyświetleń: 6350
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 19
Użytkownik: mafia 04.06.2007 21:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzisiaj są 50-te urodziny... | Thiril
No nie wiem. Wydaje mi się, że zależy od tego co rodzice podsuwają dzieciom do czytania. Ja bym dziecim Tomka polecała ;).
Użytkownik: jakozak 05.06.2007 08:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzisiaj są 50-te urodziny... | Thiril
Pamiętam: pierwszego Tomka przeczytałam w chyba siódmej klasie. Był to ten Tomek, w którym chłopak czekał na pana Smugę. Miała to być jego pierwsza wyprawa. Który to był? Potem przeczytałam wszystkie. Najbardziej podobał mi sie Tomek na tropach yeti.
Moja przygoda z Tomkiem zaczęła się 40 lat temu.
Użytkownik: mchpro 05.06.2007 08:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Pamiętam: pierwszego Tomk... | jakozak
To był "Tomek w krainie kangurów". Tomek był ulubionym bohaterem mojego dzieciństwa.
Natomiast mój syn nie był w stanie doczytać do końca żadnej z książek o Tomku - próbował chyba ze trzy razy. Woli oglądać National Geographic i Discovery. Nie wiem, czy to dobrze, czy źle.
Użytkownik: jakozak 05.06.2007 12:22 napisał(a):
Odpowiedź na: To był "Tomek w krainie k... | mchpro
Po prostu inaczej. Odbiera świat po swojemu... Nic nie zrobisz.
Mój syn nie czyta w ogóle. W szpitalu mi go zamienili, czy co?
Ale i tak jest najukochanszy na świecie.
Użytkownik: mchpro 05.06.2007 14:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Po prostu inaczej. Odbier... | jakozak
Mój 15,5-letni syn na szczęście czyta całkiem sporo, ale głównie prasę motoryzacyjną, wyborczą i politykę. Beletrystyka zupełnie go nie pociąga. A co do kochania - to sprawa jest przecież jasna :-)
Użytkownik: jakozak 05.06.2007 14:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Mój 15,5-letni syn na szc... | mchpro
:-)
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 05.06.2007 16:07 napisał(a):
Odpowiedź na: To był "Tomek w krainie k... | mchpro
Mój przeczytał, ale bez entuzjazmu. A przy okazji i ja - po raz chyba siódmy czy ósmy, wszystkie tomy po kolei - a w zeszłym roku już sama zrobiłam sobie powtórkę z całości (prócz mniej udanego, bo już nie przez samego Szklarskiego napisanego, "Tomka w grobowcach faraonów"). Teraz trochę mnie śmieszą te dydaktyczne wywody Wilmowskiego, Smugi i ich zagranicznych znajomych, ale w czasach mojego dzieciństwa, gdy jedynym źródłem informacji o świecie były książki i prasa oraz nadawane raz na ruski rok reportaże TV Stanisława Szwarc-Bronikowskiego (czarno-białe oczywiście), takie wykłady z geografii, zoologii, botaniki, etnografii etc. były bezcenne.
Tak na marginesie, chociaż w Tomku podkochiwały się skrycie liczne panienki w moim wieku, to moim idolem był bosman Nowicki (słowo! - widać już wtedy doceniałam umiejętność zachowania dobrego humoru w różnych stresujących sytuacjach i zdrowy chłopski rozum...).
Użytkownik: sonja1 05.06.2007 16:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Mój przeczytał, ale bez e... | dot59Opiekun BiblioNETki
Moim idolem był Jan Smuga, śmiem powiedzieć że nawet się w nim podkochiwałam:-)) Ech, nabrałam ochoty na powtórkę (mam nadzieję że się nie rozczaruję, wychowałam się na "Tomkach", szkoda byłoby teraz popsuć wspomnienia).
Użytkownik: Vemona 06.06.2007 10:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Moim idolem był Jan Smuga... | sonja1
A ja uwielbiałam ojca Tomka, spokojny erudyta - szalenie mi imponował.:-) Poza tym w czasach mojego dzieciństwa te opowieści były prawdziwym oknem, opisem świata absolutnie niedostępnego w inny sposób, budziły marzenia, by jak Tomek i jego przyjaciele podróżować po świecie.... Chyba też zrobię powtórkę.:-))
Użytkownik: labeg 05.06.2007 12:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzisiaj są 50-te urodziny... | Thiril
Pamiętam bardzo dobrze, jak czytałam pierwszy tom przygód Tomka - dostałam pod choinkę chyba 3 pierwsze tomy, miałam 8 lat. Kilka dni potem siedziałam przy stole w kuchni w starym mieszkaniu moich rodziców do późna i nie dałam sobie zabrać książki :) W oczach miałam Aborygenów, kangury, Sally. Dopiero koło północy tato mnie pogonił. Świetna była seria. Okazało się, że wyrastał na niej też mój połówek :) Do dzisiaj więc stoi w naszym domu. W świat poszła tylko jedna książka, już tylko częściowo napisana przez Szklarskiego tj. Tomek w grobowcach faraonów. Nie oddam tych książek w starych podniszczonych okładach nawet gdyby ktoś mi oferował śliczne nowe wydanie.
Happy Birthady, Tomek :)
Użytkownik: nitka91 06.06.2007 16:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzisiaj są 50-te urodziny... | Thiril
Coś mi sie zdaje, że ten temat jest w pewnym sensie do mnie, gdyż łapię się chyba jeszcze do wyżej wymienionej grupy wiekowej(mam 16 lat)
Czytałam "Harry'ego Pottera". Nie powiem, jest to jedna z moich ulubionych książek i z niecierpliwością czekam na następny tom. Ale ja czytałam też w/w książki pana Szklarskiego. Przeczytałam każdy z tomów i nie czułam, że to powieść nie dla dzisiejszej młodzieży. Mi się bardzo podobał każdy tom, najbardziej "Tomek wśród łowców głów". Czytałam je z zapartym tchem. Tak samo jak Pottera. Wydaje mi się, że jedna książka nie wyklucza drugiej. Tylko faktycznie młodzież nie sięga po Szklarskiego, nie wiem czemu...
Użytkownik: mika_p 07.06.2007 00:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzisiaj są 50-te urodziny... | Thiril
Mój Pierworodny, lat obecnie 9 i ciut, poległ na V tomie, "Tajemniczej wyprawie Tomka". Pierwsze cztery bardzo mu się podobały - o czym świadczy fakt, że dotarł do V :) Do łapek dostał tylko pierwszy tom, po następne sięgał sam.
Co ciekawe, ja zaczynałam własnie od "Tajemniczej wyprawy Tomka" - miałam z 10 lat i jeszcze nie odróżniałam Sawyera od Wilmowskiego, wzięłam z biblioteki to, co leżało na wierzchu, oddane przez któregoś z poprzednich czytelników.
Użytkownik: Irish Dream 07.06.2007 15:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Mój Pierworodny, lat obec... | mika_p
Ja zaczęłam w wieku 12 lat "Tomkiem w krainie kangurów". Nie miałam co czytać w wakacje... Podobało mi się, sięgnęłam po kolejny, był to chyba "Tomek na Czarnym Lądzie". Nie mogłam tego przeczytać, jakoś nie podobało mi się. Od tego co roku (w wakacje) obiecuję sobie to przeczytać, na razie na obietnicach się kończy. "Tomka w krainie..." miałam z biblioteki. Swoją (nienaruszoną) mam "Tajemniczą wyprawę Tomka". Była dołączona kiedyś do gazety, do "Pani domu", czy do czegoś tam.
Użytkownik: JaBu59 08.11.2008 00:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzisiaj są 50-te urodziny... | Thiril
To jest fascynujący cykl powieści przygodowych. Pierwsze z nich czytał mi mój ojciec. Było to gdzieś w 1964 lub 1965 roku. Potem wielokrotnie czytałem je sam. Dzięki powieściom Alfreda Szklarskiego pokochałem geografię, która przez lata była moim ulubionym przedmiotem. Dziwię się, że nikt nie pokusił się o przeniesienie tych powieści na ekran? To znakomity materiał na scenariusz. Taki "polski Indiana Jones"... Polecam wszystkim wyprawy z Tomkiem Wilmowskim. Fantastyczny świat przygody, który porusza wyobraźnię
Użytkownik: pantagruel 09.11.2008 20:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzisiaj są 50-te urodziny... | Thiril
Jak ja dawno go nie czytałem, a przy tej książce mam wspomnienia z dzieciństwa, czytałem z latarką pod kołdrą po nocach bo rodzice nie kazali czytać mi wieczorem. A ja siedziałem całe dnie i noce nad książkami Szklarskiego. Chyba muszę sobie przywieźć te książki z rodzinnego domu, w końcu rodzice te książki kupowali dla mnie.
Użytkownik: Izania 07.12.2008 19:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzisiaj są 50-te urodziny... | Thiril
Czytałam w tamtym roku po raz wtóry i nie zgodzę się z stwierdzeniem, że młode osoby nie czytają książek Szklarskiego.
Te pasjonujące i bardzo mądre książki wiele mnie nauczyły i straciłam przez nie wiele godzin, ale jakże cennych ;).
Użytkownik: moreni 07.12.2008 22:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzisiaj są 50-te urodziny... | Thiril
Cóż, ja "Tomki" czytałam w wieku lat 13 - 14 i wcale nie było to jakoś strasznie dawno temu.;) A poleciła mi go moja mama, gdyż był to czas, kiedy bardzo mnie interesowało, co czytała młodzież za jej czasów. Książki wydały mi się nawet ciekawe, dotarłam do przedostatniego tomu. Co prawda nie była to jakaś rewolucja w moich czytelniczych poglądach, ale dużo bardziej mi pasowały niż romansidła dla nastolatek. Powiedziałabym, że może arcydzieło to to nie jest, ale całkiem przyjemna lektura, ciekawa i lekka w czytaniu.:)
Jeśli chodzi o ich popularność, w porównaniu np. z Harrym Potterem, to nie ma co ukrywać, ale winna jest szeroko pojęta promocja tego ostatniego. Podczas, gdy o książce pani Rowling nie da się nie usłyszeć, o powieściach Szklarskiego młodzież może się dowiedzieć jedynie przez przypadek. Nie wszystkich przecież interesuje czytelnicza przeszłość rodziców;)
Użytkownik: anne 07.12.2008 23:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzisiaj są 50-te urodziny... | Thiril
Hm... Moja kuzynka przerabia Tomka jako lekturę w szkole (5 klasa), ale przyznaję, że sama do Szklarskiego nigdy nie zajrzałam...
Użytkownik: Izania 10.12.2008 16:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Hm... Moja kuzynka przera... | anne
To czas to zmienić!
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: