Dodany: 18.08.2011 18:13|Autor: hburdon
Wysiedziałam na angielskim kazaniu
Czytając „Czysty patent” człowiek czuje się, jakby ktoś siłą wpychał mu do gardła ostrygi i kawior, obficie polewając szampanem: niby powinnam być zachwycona, bo wszystko to takie pyszne i wyrafinowane, ale zamiast tego chce mi się womitować.
Elton to inteligentny autor z ogromnym poczuciem humoru, przemawiający tak protekcjonalnym tonem, że po przeczytaniu tego dzieła o szkodliwości samochodów dla środowiska naturalnego i niesprawiedliwym losie niepełnosprawnych mam ochotę kupić największego amerykańskiego Forda 4x4 i na najbliższym przejściu dla pieszych rozjechać nim jakiegoś pokurcza.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.