Dodany: 09.04.2007 16:40|Autor:

nota wydawcy


Zasady są proste. Na rozmowę-wywiad z Magdaleną Rybak poetki i poeci udają się z wybranym przez siebie wierszem. Zasady są proste, ale do ominięcia: autorzy robią wszystko, by nie dopuścić do „rozbiórki” wiersza. Kluczą, manewrują, mylą tropy. Zapytani o to, czym jest wiersz, jak długo powstawał, skąd wiadomo, że to wiersz, opowiadają historię kryminalną o nieletnim przestępcy, wspominają „usta piekieł”, przywołują kosiarza z obrazu Van Gogha i najsłynniejszego w polskiej poezji Białorusina. Zdarza się im mówić także o choreografii języka, spamach, snach z Jodie Foster, wampiryzmie, kąpielisku w Łodzi i Latającym Holendrze. W ten sposób przebiega zespołowa gra „jedna na dwudziestu siedmiu”, w której gubią się wszystkie „kropki nad i”.

Anna Kałuża


"Rozbiórka" Magdaleny Rybak to worek z prezentami dla czytelnika współczesnej poezji polskiej. Powiedzmy od razu – worek starannie zapakowany. Na książkę składa się blisko trzydzieści rozmów z poetami różnych pokoleń, dokonań i doświadczeń – od Jacka Dehnela do Krystyny Miłobędzkiej. Indagowani twórcy reprezentują różne poetyki, różne środowiska, często odległe sobie i nieuzgadnialne sposoby traktowania wiersza. Dzięki temu jest "Rozbiórka" zbiórką, swoistym przeglądem orientacji i języków, próbą uchwycenia tego, co dzisiaj najżywsze w liryce. Sprzyja temu strategia prowadzenia wywiadu, która polega na stawianiu w centrum każdej rozmowy konkretnego utworu. Dzięki temu konwersacja nie zamienia się w luźną pogawędkę „o wszystkim”, zyskując kierunek i pewien poziom dyscypliny. Dociekliwość i spostrzegawczość tych interpretacji na dwa głosy nie budzi przeważnie wątpliwości. Po drugie zatem – antologia wierszy, szczupła, lecz nader ciekawa. Zarówno dla początkującego miłośnika poezji, jak i dla konesera ma ona ważną cechę: unaocznia (amatorowi) bogactwo poetyckich formuł, inspiruje (studenta, krytyka, konesera) do zastanowienia się nad kanonem wierszy współczesnych. Wreszcie – portrety pisarzy autorstwa Elżbiety Lempp, dalszy ciąg tworzonej przez nią od wielu lat galerii, z pewnością osobny i wart docenienia walor książki. "Rozbiórka" to z pozoru doskonale obmyślony i dopracowany gadżet, w istocie jednak ważne dopowiedzenia do zbiorowego konterfektu poezji polskiej. Podkreślić należy jej niezdawkową różnorodność, ukierunkowanie rozmów na wiersz (a nie na anegdotę, plotkę etc.), wartość edukacyjną i moc inspirowania.

Piotr Śliwiński


Coś takiego jest w książce Magdaleny Rybak, co powoduje, że nie można się od niej oderwać. Skąd wrażenie pasjonującej lektury? To chyba chodzi o rodzaj odsłonięcia czy nawet obnażenia. Autorce udało się nie tylko wciągnąć do rozmowy jednych z najbardziej interesujących poetów współczesnych, ale również spowodować ich otwarcie się, odsłonięcie wykraczające w niektórych przypadkach poza ramy typowego wywiadu. Jest wiele momentów w tym zbiorze świadczących o tym, że przekracza się zwyczajową rozmowę o literaturze. W tych właśnie momentach dochodzi do głosu zaskakująca prawda o poezji współczesnej, o uwarunkowaniach jej odbioru i sposobach komunikowania się w jej obrębie. Kto wie, czy właśnie nie tego doznajemy przede wszystkim przy odczuwaniu wyjątkowego znaczenia książki Magdaleny Rybak, książki umożliwiającej czytelnikom inne spojrzenie na rzekomo dobrze znane wiersze i na rzekomo dobrze znanych poetów. Czekają ich tu liczne zaskoczenia i niespodzianki! Mnie zafascynowały meandry samoświadomości przyjaciół poetów, tajemnice warsztatu, szczera opowieść o nich. "Rozbiórka" zaspokaja ciekawość innych poetów, daje odpowiedź na dręczące pytania w stylu „jak oni to robią?”

Ta książka dla fachowców i pasjonatów ma jeszcze drugie oblicze. Nieskomplikowany i błyskotliwy język dyskursu czyni ją atrakcyjną dla szerokiego kręgu odbiorczego. To kolejny walor tego zbioru wywiadów. Obok odkrywczości nowego spojrzenia na rzeczy pozornie dobrze znane (i już w jakiś sposób zafiksowane w historii literatury) należy docenić wymiar edukacyjny tej pozycji. Na przykład warsztatowy. W tym kontekście można ją postrzegać jako szkołę samoświadomości i interpretacji, samouczek dla początkujących. Zaś z drugiej strony jest to, jak sądzę, niezbędna lektura uzupełniająca dla uczniów, studentów i nauczycieli, rodzaj bedekera po labiryntach współczesnej świadomości wiersza i języka. W ciekawy sposób scala się tu dyskursy poetyckie, tworzy wielogłos nieulegający pozorom pokoleniowych czy ideologicznych kontrowersji, znajduje się perspektywę wspólną zarówno dla przedstawicieli starszych pokoleń, jak i tych najmłodszych, w związku z czym wydanie tej książki może mieć duże znaczenie w upowszechnianiu się nowych modeli poezjowania, przyjmowanych na razie z trudem i oporami w warunkach szkolnych. "Rozbiórka" jest książką, na którą kibice poezji czekali od dawna. Nie zdziwiłbym się, gdyby z biegiem czasu stała się jednym z podstawowych przewodników po krainie nowej poezji polskiej i w znacznym stopniu zaspokoiła nie tylko nauczycielski głód dotyczący klarownego artykułowania najważniejszych cech świadomości poetyckiej ujawnianej pod koniec dwudziestego wieku i na początku wieku następnego.

Karol Maliszewski

[Biuro Literackie, 2007]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1841
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 2
Użytkownik: maramara 20.12.2008 18:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Zasady są proste. Na rozm... | czerwona żaba
Wiersze lotne i wiersze bez polotu, ciekawe i mniej ciekawe portrety, rzemieślnicy i artyści, błogosławieństwa i halucynacje...
Sądziłam, że już się nie zaangażuję.
Nie w poezję. Nie w pochwałę poezji. Nie w jej krytykę.
Ale ta książka strasznym jest pomysłem. Pomysłem - w dodatku - zrealizowanym.
Ech...
Trochę to bez sensu - rozcinać własny wiersz, wywlekać zeń bebechy, układać na stole girlandy jelit i uprawiać haruspicję.
Przedstawieni w książce poeci to czują.
Wiją się.
Plączą.
A ja ich mogę obserwować...

Tylko dlatego - czwórka.


Użytkownik: szaraottak 03.03.2009 14:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiersze lotne i wiersze b... | maramara
Nie wszyscy poeci przedstawieni w książce "wiją się i plączą". Ich stosunek do 'opowiadania' swoich wierszy jest dość zróżnicowany. (Wszak Zagajewski interpretuje własny utwór bardzo szczegółowo!)

Zgadzam się ze słowami Ewy Lipskiej: "Rozmowy o napisanych wierszach są dla autora zawsze trudne. Najgorzej, kiedy próbuje się wiersz opowiedzieć, bo to znaczyłoby, że został źle napisany. Można jedynie ogólnie potraktować dany temat, formę, metaforę..." i, paradoksalnie, uważam, że pomysł na "Rozbiórkę" jest bardzo dobry. Realizacja - również.
(Naiwnie wierzę, że książka otworzy ludziom oczy na współczesną poezję, uzmysłowi, że po Herbercie i Miłoszu jest ktoś jeszcze...)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: