Dodany: 20.05.2011 14:31|Autor: ju_ko{0} obchodzi dzisiaj swoje urodziny BiblioNETkowe! Kliknij aby dowiedzieć się które!

Książki i okolice> Pisarze> Pamuk Orhan

Jak oceniacie?


Aż wstyd się przyznać, ale tego tureckiego noblistę poznałam dopiero w zeszły weekend przy okazji Warszawskich Targów Książki. W kąciku antykwarycznym natrafiłam na "Nazywam się czerwiń" i zakupiłam w promocyjnej cenie 10zł. Jeszcze nie zaczęłam czytać, tak tylko przekartkowałam i wygląda zachęcająco ;)

Ktoś z Was czytał "Nazywam się czerwień" albo inne książki autora? Co sądzidzie, jak oceniacie?
Wyświetleń: 4855
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 4
Użytkownik: brzozek 20.05.2011 15:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Aż wstyd się przyznać, al... | ju_ko{0} obchodzi dzisiaj swoje urodziny BiblioNETkowe! Kliknij aby dowiedzieć się które!
Nie czytałem "Nazywam się czerwień", ale po przeczytaniu opisu książki "Muzeum niewinności" na http://pozeraczeksiazek.pl/?p=5 do tej pozycji podejdę ;) więc jeśli już skończysz czytać swoją antykwaryczną zdobycz, rozważ i ten drugi tytuł ;)
Użytkownik: ju_ko{0} obchodzi dzisiaj swoje urodziny BiblioNETkowe! Kliknij aby dowiedzieć się które! 03.06.2011 16:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie czytałem "Nazywam się... | brzozek
A dziękuję ;) Myślę, że sięgnę i po tę pozycję, tym bardziej, że ta, którą czytam obecnie bardzo mi przypadła do gustu ;)
Użytkownik: alizeti 11.06.2011 21:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Aż wstyd się przyznać, al... | ju_ko{0} obchodzi dzisiaj swoje urodziny BiblioNETkowe! Kliknij aby dowiedzieć się które!
Zazdroszczę książki w takiej cenie ;-) Czytałam "Nazywam się Czerwień" w zeszłym roku i była to pierwsza książka Pamuka, z którą się zetknęłam. Wcześniej kolega mi ją zachwalał, więc byłam przekonana, że warto przeczytać. Bardzo podobało mi się to, że powieść miała wielu narratorów, w związku z tym bieg wydarzeń przedstawiany był z różnych punktów widzenia. Każda z postaci miała w sobie coś szczególnego, wyjątkowego, choć myliłam ilustratorów (za wyjątkiem Czarnego) ;-) Bardzo podobały mi się postaci kobiece, zwłaszcza Sekure.
Uwielbiam takie wielowątkowe grube książki, w których jest miejsce na tajemnicę, romans i humor. Poza tym książka mówi wiele o kulturze islamskiej. Oczywiście nie tylko warstwa fabularna zasługuje na uznanie, ale to wszystko "pomiędzy wierszami" jest dla mnie trudne do opisania...

W tym roku przeczytałam "Śnieg". W pewnym sensie uderzyło mnie podobieństwo do "Nazywam się Czerwień", a to ze względu na to, że i tu mamy różne punkty widzenia. Akcja toczy się raczej niespiesznie, główny bohater jak dla mnie był przekonujący. Poeta Ka ma swoje cele, dla których przybył do miasta, które zasypał śnieg, ale od samego początku wydaje się, że ciąży nad nim fatum i jego poczynania spełzną na niczym. Oprócz prywatnej historii Ka mamy tu "aktualne problemy Turcji", zwłaszcza jeśli chodzi o relacje między wiernymi tradycji i religii a pragnącymi "otwarcia na świat". Tę książkę również polecam, choć moim zdaniem czyta się ją gorzej niż "Nazywam się Czerwień" (jest "chropowata").

Pamuk na razie nie zniechęcił mnie do siebie, wręcz przeciwnie :)

Użytkownik: margas 06.07.2012 01:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Zazdroszczę książki w tak... | alizeti
"Śnieg" to moja pierwsza książka Pamuka - sięgnęłam do niej przed podróżą do Turcji; była świetnym wprowadzeniem w realia tego kraju. Oddaje klimat, pomaga zrozumieć problemy. No i mogłam "zabłysnąć" - Turcy byli w lekkim szoku, gdy dowiadywali się, że czytałam Pamuka, który zresztą nie jest w Turcji zbyt lubiany. Cóż, nie oszczędza nikogo.
A miasteczko Kars, do którego też dotarłam okazało się ciekawym miejscem. Po powrocie przeczytałam "Dom ciszy" - wciąga.
Obydwie książki polecam.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: