Dodany: 24.03.2007 12:24|Autor: joanna.syrenka

Książki i okolice> Książki w ogóle

Coś by się zjadło, czyli "smaczne" książki


Wczoraj zaczęłam (i skończyłam;D) "Smażone zielone pomidory". Świetna książka, tylko podczas lektury cały czas chciało mi się JEŚĆ!
To samo mam przy Musierowicz, zwłaszcza przy starszych częściach.

Jakie książki, których zdecydowanie należy się wystrzegać w czasie diety, czytaliście?
A może korzystacie z niektórych przepisów zawartych mimochodem w literaturze pięknej? :)
Wyświetleń: 8361
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 24
Użytkownik: eliot 24.03.2007 12:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Wczoraj zaczęłam (i skońc... | joanna.syrenka
W spisie takich książek nie powinno zabraknąć "Pod słońcem Toskanii".
Właśnie pomyślałam, że coś bym zjadła, a tu taki temat :)
Użytkownik: Anna 46 24.03.2007 13:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Wczoraj zaczęłam (i skońc... | joanna.syrenka
Rok w Prowansji P. Mayle'a - omatko! wspaniałości tam są,
Izabela Stachowicz Czajka też sobie lubi świetnie podjeść w swoich książkach,
Depozyt Chmielewskiej - żona-megiera świetnie gotowała,
Harpie Chmielewskij - ciotka Sylwia w kuchni i też mi ślinka ciekła,
Czekolada J. Harris - tu jest znacznie gorzej, bo sama czekolada w rozmaitych rodzajach i postaciach; film też potwornie kusicielski.
Tyle, jak sobie jeszcze coś przypomnę - solidarnie ostrzegę. :-)))
Użytkownik: Korniszon13 24.03.2007 15:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Rok w Prowansji P. Mayle'... | Anna 46
Czekolady widziałem tylko ekranizację. W sumie nie wiedziałem, że to ekranizacja książki. :)
Użytkownik: lirael 24.03.2007 15:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Wczoraj zaczęłam (i skońc... | joanna.syrenka
Smakowity wątek! :)
Wczoraj skończyłam czytać "Sto odcieni bieli" Preethi Nair. Przepiękne, sugestywne opisy hinduskich smaków, potraw, owoców, przetworów i przypraw oczarowały mnie dokumentnie.
Powieść rewelacyjna, aczkolwiek "zbójecka" dla osób na diecie :)
Wydaje mi się, że klimatycznie zbliżona jest "Zupa z granatów" Marshy Mehran. Zapowiada się niezwykle apetycznie, a w dodatku zawiera przepisy. Jeszcze nie czytałam.
W "Lali" Jacka Dehnela pojawił się unowocześniony (z wykorzystaniem galaretek w proszku:)przepis na indyka bodajże w maladze :)
Warto wspomnieć też o "Całuskach pani Darling" Małgorzaty Musierowicz.
Moc serdeczności.
Użytkownik: jenny 24.03.2007 16:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Wczoraj zaczęłam (i skońc... | joanna.syrenka
W "(Nie)boszczyk mąż" Chmielewskiej była żona (tytułowego (nie)boszczyka), która świetnie gotowała i której życie kręciło się wokół jedzenia.

W "Książce poniekąd kucharskiej", również autorstwa Chmielewskiej, jest conajmniej tyle samo jedzenia co śmiechu, co zresztą, zważywszy na tytuł, nie powinno nikogo zadziwić.

W "Przez dziurkę od klucza" Krystyny Siesickiej (literatura młodzieżowa) była babcia, która obłędnie pachniała smażoną cebulką i zawsze miała świetne pomysły jak zrobić coś pysznego z niczego.

Lubię też publicystykę Roberta Makłowicza (np. "Czy wierzyć platynowym blondynkom"), a ponieważ pisze dużo o jedzeniu, więc trudno, żeby ślinka nie leciała.
Użytkownik: jenny 24.03.2007 17:48 napisał(a):
Odpowiedź na: W "(Nie)boszczyk mąż... | jenny
Aha, no i oczywiście Mikołajek (René Goscinnego) zawsze (no, może prawie zawsze) dostawał taki pyszny tort czekoladowy na deser...
Użytkownik: Sophie7 24.03.2007 18:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Aha, no i oczywiście Miko... | jenny
W "Monografii Grzechów"Krystyny Kofty co i rusz przewijają się smaczne potrawy,które autorka serwuje swoim gościom i domownikom -Kociołki zupy fasolowej,garnki pełne gulaszu w stylu chińskim,sos chutney,różnorakie sałatki,zapiekanka ziemniaczano-jarzynowa z kapustą,z masłem i serem utartym na wspaniałej tarce...Sałatka owocowa:pomarańcze,rodzynki,posypane tartą czekoladą.To wszystko zdziałało,że wśród książek kulinarnych zaczęłam wypatrywać tej napisanej przez Krystynę Koftę,ciekawe czy pisarka nosi się z takim pomysłem?
Użytkownik: Ina2 24.03.2007 20:23 napisał(a):
Odpowiedź na: W "Monografii Grzech... | Sophie7
Bardzo smakowite są "Przepiórki w płatkach róży" Laury Esquivel i to zarówno w wersji książkowej jak i filmowej. Po obejrzeniu filmu ma się ochotę przygotować wspaniałe przyjęcie, zebrać wszystkich przy stole, aby zapomnieli o kłopotach, otworzyli serca i byli przez chwilę szczęśliwi. Ale potem to mija...:)
Podobnie jak Ty lubię podczas czytania napotykać na jakiś dobry przepis do wypróbowania, ale dawno mi się nic takiego nie przytrafiło :)
Użytkownik: lady P. 25.03.2007 10:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Aha, no i oczywiście Miko... | jenny
W jednej z książek Mikołajek zajada się potrawami z majonezem. Po przeczytaniu od razu udałam się do sklepu. Po majonez;)))
Użytkownik: lady P. 25.03.2007 10:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Wczoraj zaczęłam (i skońc... | joanna.syrenka
"Herbaciarnia pod Morwami" Sharon Owens. Bardzo "smaczna" książka;) A do tego pełna ciepła i optymizmu. Poprawia nastrój:)
Użytkownik: joanna.syrenka 26.03.2007 08:02 napisał(a):
Odpowiedź na: "Herbaciarnia pod Mo... | lady P.
Sama nazwa już wzbudziła mój głęboki zachwyt. Kocham morwy!
Użytkownik: Vemona 26.03.2007 11:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Wczoraj zaczęłam (i skońc... | joanna.syrenka
Mnie się zawsze chciało jeść przy "Klubie Pickwicka", oni tam bez przerwy coś konsumują. :-)
Użytkownik: Bacia 26.03.2007 11:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie się zawsze chciało j... | Vemona
Nie może tu zabraknąć książek Tessy Capponi - Borawskiej.
Użytkownik: jakozak 26.03.2007 11:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie może tu zabraknąć ksi... | Bacia
Do schowka, do schowka! :-)))
Użytkownik: jakozak 26.03.2007 11:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Wczoraj zaczęłam (i skońc... | joanna.syrenka
W Domu nad rozlewiskiem jest trochę przepisów i atmosferki. W Bożkowskim (Piękna kobieta w obłoku spalin) pisze o jedzeniu. Raz w roku w Skiroławkach...
No i rewelacyjny Kram z przysmakami. Ale to inny rodzaj literatury.

Kram z przysmakami, Przez kuchnię i od frontu, Wenus z patelnią, Jedzenie jest moim ulubionym daniem. :-)))
Użytkownik: _nika_ 09.04.2007 21:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Wczoraj zaczęłam (i skońc... | joanna.syrenka
niektóre pozycje z Jeżycjady
niektóre książki Chmielewskiej
Użytkownik: joanna.syrenka 09.04.2007 23:15 napisał(a):
Odpowiedź na: niektóre pozycje z Jeżycj... | _nika_
No właśnie - Chmielewska jest "smaczna"? Ona sama nie przywiązuje do jedzenie zbyt wielkiej uwagi, chociaż czytałam ostatnio "Wyścigi" gdzie żona jednego z bohaterów świetnie gotowała...
Użytkownik: nisha 12.04.2007 21:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Wczoraj zaczęłam (i skońc... | joanna.syrenka
O, to ja polecę Ireny Gumowskiej "Czy wiesz, co jesz?". Książka o jedzeniu, która nie zanudza i przekazuje naprawdę ciekawe informacje, chociażby o historii poszczególnych produktów spożywczych. A ilustracje są naprawdę smaczne :).

A z przepsiu zawartego w innej książce niż kucharska próbowałam skorzystać tylko raz - i już więcej raczej tego nie zrobię. Nigdy nie zapomnę tej katastrofy kulinarnej. Ciasteczka, które piekłam na podstawie "Całusków pani Darling", trzeba było przez kilka godzin zeskrobywać z blachy, i to nadaremnie - były tak twarde i suche, że nawet mój mops-łakomczuch wolał omijać je szerokim łukiem...
Użytkownik: nazija 15.04.2007 17:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Wczoraj zaczęłam (i skońc... | joanna.syrenka
"Pierwszy łyk piwa i inne drobne przyjemności" Delerma! Tak samo jak jego kolejne ksiązki, ostatnią (z tego o pamiętam "Dickens i wata cukrowa") poświęcił wręcz związkom pomiędzy jedzeniem a literaturą.

Zgadzam się też co do Jeżycjady, zapamiętałam kapuśniaczki z "Opium w rosole"...

Użytkownik: nazija 15.04.2007 17:36 napisał(a):
Odpowiedź na: "Pierwszy łyk piwa i... | nazija
no i "Dzieci z Bullerbyn" i "Emil ze Smallandii" (nie jestem pewna pisowni...) Astrid Ligrendt! Pamiętacie kiełbasę lekko podsuszaną?
Użytkownik: czerwona żaba 15.04.2007 17:56 napisał(a):
Odpowiedź na: no i "Dzieci z Bulle... | nazija
Tak! Ja dobrze pamiętam! ;-)
Zawsze, kiedy kupuję suszoną kiełbasę, ta scena mi się przypomina. ;-)
Użytkownik: czerwona żaba 15.04.2007 17:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Wczoraj zaczęłam (i skońc... | joanna.syrenka
Marsha Mehran: "Zupa z granatów".
Użytkownik: mayelka 19.04.2007 13:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Wczoraj zaczęłam (i skońc... | joanna.syrenka
"Zadymka w dzikim sadzie" Kiran Desai. Zwłaszcza początek, to już obsesja bohaterki na punkcie jedzenia. Opis kuchni indyjskiej, aromatu ziół, potraw... niam!
Użytkownik: Moni 19.04.2007 13:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Wczoraj zaczęłam (i skońc... | joanna.syrenka
Joasiu, sporo tytulow jeszcze tu nie wymienionych znajdziesz tez w tych tematach:
poszukuję książek o jedzeniu,nie- kucharskich!!
książki gdzie jedzenie ma głos:)

Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: