Dodany: 18.03.2007 12:57|Autor: dziata
Największa kaszana.
Jaka była wasza największa kaszana w życiu. Czego się wstydzicie do dziś? Stało się to, gdy byliście pod wpływem procentów, czy może na trzeźwo?
Mi się przydarzyło coś takiego wczoraj. Co prawda byłam pod wpływem procentów. Płakałam przez jakieś 5 godzin. Chciałam, żeby wszyscy mnie zostawili w spokoju. Siedziałam na trawie. Koleżanki próbowały mnie zaprowadzić na koncert, a ja po drodzę nagle klęczałam i płakałam, że nikogo nie obchodzi co się ze mną dzieje.Na koncercie, który cały przepłakałam przez co zupełnie nic z niego nie usłyszałam. Ludzie się na mnie patrzyli, a moje znajome nie wiedziały co zrobić. Największa kaszana w moim życiu.