Dodany: 09.02.2007 11:44|Autor: 00761
Bardzo ostry dyżur
Jerzy Lutowski to mało znany reprezentant pokolenia Kolumbów. Urodził się w roku 1923 we Lwowie. Był żołnierzem Armii Krajowej i uczestnikiem Powstania Warszawskiego. Po wojnie skończył studia medyczne, był członkiem i przez pewien czas wiceprezesem Światowej Unii Pisarzy Medyków. Pisał dramaty, utwory prozatorskie, publicystyczne i scenariusze filmowe („Pociąg”, „Pan Wołodyjowski”). Zmarł w roku 1985.
„Ostry dyżur” to składający się z trzech aktów dramat, którego akcja toczy się w szpitalu powiatowym w roku 1954. Utwór podejmuje problematykę współczesną – na deskach scenicznych pojawił się bowiem w roku '55, w rok później został wydany.
Główny bohater to chirurg, Tadeusz Osiński. W czasie wojny walczył w AK, po Powstaniu Warszawskim znalazł się na prowincji. Po wojnie udzielał pomocy medycznej tym, którzy nie złożyli broni, nie pytając o sympatie polityczne. Wrócił do Warszawy, podjął pracę, wróżono mu wspaniałą karierę. Jednak przeszłość upomniała się o swoje – za pomoc „bandom” został skazany na dwa lata więzienia.
Po wyjściu na wolność, jako „wróg ludu” nie może znaleźć pracy w stolicy. Dostaje ją dzięki protekcji narzeczonej, Anny, w jej rodzinnym miasteczku. Z wiadomych względów nie afiszuje się swoją przeszłością. Jest cenionym specjalistą i szanowanym człowiekiem. Anna, początkująca aktorka, próbuje nakłonić Tadeusza, by interweniował w swojej sprawie w partii. Nadarza się doskonała okazja – do miasteczka na przedzjazdowe spotkanie partyjne przybywa członek Biura Politycznego.
Prawdziwy konflikt dramatyczny ujawnia się w momencie przywiezienia do szpitala partyjnego kacyka w asyście I sekretarza powiatowego komitetu PZPR i kierownika powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa. Osiński stawia diagnozę – perforacja wyrostka robaczkowego. Konieczna jest natychmiastowa operacja. Za oknem szaleje śnieżyca, linie telefoniczne są zerwane, do najbliższego miasteczka kilkadziesiąt kilometrów. Uśpiony pacjent czeka na sali operacyjnej. Czy jednak „zapluty karzeł reakcji” godzien jest operować?
Dialogi doskonale odsłaniają mentalność i systemy wartości postaci. Jednoznacznie czarnym charakterem jest ubek, Franciszek Wielgosz, bezwzględny i tępy ideowiec, który twierdzi, że partia wybacza, ale nie zapomina i ten schemat konsekwentnie (do czasu) realizuje; typ prymitywnego i cynicznego służbisty depczącego po ludziach, dla którego pogwałcenie uczuć czy przemoc fizyczna są niczym. Zdecydowanie bardziej ludzki jest sekretarz partii. Kierownik administracyjny szpitala, Roman Brosz, to szuja i karierowicz. Dwie ciekawe, skontrastowane postacie kobiece – Anna i pielęgniarka Zofia. Machcewicz, dyrektor szpitala, załamany śmiercią jedynego syna, zastrzelonego w czasie służby wojskowej po ukończeniu studiów. Najbardziej interesującą i złożoną postacią jest jednak Osiński.
Utwór stanowi ciekawe świadectwo realiów lat pięćdziesiątych. Odsłania dramatyczną prawdę o ludziach, którzy z akowską przeszłością, po wyjściu z więzienia, próbują znaleźć sobie miejsce w rzeczywistości PRL-u, spożytkować swą wiedzę i umiejętności, i spokojnie żyć. Okazuje się to jednak niemożliwe. Wybaczenie jest pozorne, a odium rzekomej zdrady rujnuje ich życie osobiste i zawodowe. Jerzy Lutowski nie odbiera jednak nadziei – udowadnia, że prawdziwe człowieczeństwo istnieje, że nie może go stłamsić podłość, doktrynerstwo czy siła. Gdy porównamy tę postać z Bohaterem „Kartoteki” Tadeusza Różewicza, człowiekiem ze złamanym przez dwa totalizmy kręgosłupem, zdolnym jedynie do leżenia i biernego rozważania swojej przeszłości, dostrzegamy różnice życiowych postaw. Bohater Lutowskiego potrafi walczyć – nie o siebie, o wartości, dowodząc tym samym, że jest coś ważniejszego niż poczucie bezpieczeństwa czy małostkowa chęć postawienia na swoim. Hołdowanie Człowieczeństwu to fundamentalna wartość „Ostrego dyżuru”.
Trzyaktowy dramat Jerzego Lutowskiego często gościł na deskach teatralnych. Premiera miała miejsce w Teatrze Narodowym w Warszawie 5 XII 1955 roku i spektakl ten, reżyserowany przez Erwina Axera, z Andrzejem Szczepkowskim w roli Osińskiego i Danutą Szaflarską w roli pielęgniarki Zofii, emitowała także telewizja. W roku 1964 dla potrzeb Teatru Telewizji dramat reżyserował Andrzej Szafiański, który główną rolę powierzył Mariuszowi Dmochowskiemu. W roku 1970 Teatr Telewizji zaprezentował sztukę w reżyserii Andrzeja Łapickiego, który również odtwarzał rolę chirurga. Doskonała obsada: Ewa Wiśniewska – Anna, Władysław Hańcza – Machcewicz, Bronisław Pawlik – Brosz, Józef Nowak – Dąbek oraz walory tekstu stworzyły widowisko trzymające w napięciu i przekonująco oddające klimat schyłku stalinizmu. Łapicki, moim zdaniem, świetnie wydobył tragizm i etyczne dylematy Tadeusza Osińskiego, bez zbędnego patosu i cierpiętnictwa odsłaniając wnętrze tego nietuzinkowego bohatera.
Polecam - zarówno lekturę dramatu, jak i wersję sceniczną!
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.