Dodany: 23.01.2007 15:51|Autor: za-kre-co-na

paradoks




Dlaczego nie warto się poświęcać? Dlaczego nie należy nikomu zbytnio usługiwać?
Otóż...
Proszę sobie wyobrazić następujące sytuacje, proszę koniecznie zamknąć oczy i równie mocno proszę intensywnie wczuć się w rolę faceta.


WPROWADZENIE:
Bohaterami poniższych sytuacji są kobieta i mężczyzna (z tym, że w każdej z przytoczonych "relacji" nie mówimy o tej samej parze). Załóżmy, że obie pary są już małżeństwem z pięcioletnim stażem i mają jedno dziecko (albo dwójkę, jak kto woli:) i w *najbliższym czasie nie planują rozwodu.

*przez pojęcie "najbliższy czas" rozumie się co najmniej 365 dni liczone od chwili obecnej


SYTUACJA NR. 1
Kobieta zgodnie ze zwyczajem jakiemu sama dała początek dzień po dniu serwowała kochanemu mężusiowi dwudaniowe obiadki. Pewnego razu pech chciał, że ugotowała tylko zupę, bo na bawienie się w "coś jeszcze" brakło jej czasu. Mąż wrócił z pracy zmęczony, a zgodnie z niepisaną tradycją powinien na niego czekać nie jeden, a dwa talerze z obiadem. Nic więc dziwnego, że na widok samej tylko zupy wpadł kolejno w rozdrażnienie, złość i zdenerwowanie. Zwrócił też uszczypliwą uwagę żonie, a ta wywołała kłótnię, bo było jej przykro, że on narzeka...


SYTUACJA NR. 2
Kobieta zgodnie ze zwyczajem jakiemu sama dała początek dzień po dniu serwowała kochanemu mężusiowi niepewność pod tytułem: "co będzie na obiad?", "czy w ogóle będzie coś do jedzenia?" i "żeby chociaż coś ciepłego było". Pewnego razu coś ją naszło i oprócz zupy, ugotowała jeszcze (przepyszne) drugie danie. Mąż wrócił z pracy zmęczony, a zgodnie z niepisaną tradycją nie wiedział czy zastanie coś ciepłego do jedzenia. Nic więc dziwnego, że na widok aż dwóch dań wpadł kolejno w zdziwienie, zaskoczenie i radość. Pochwalił też żonę, przy okazji czule się do niej uśmiechnął i kilka razy dobitnie powtórzył, że cieszy się "że tak o niego dba"...


PO WCZUCIU SIĘ W ROLĘ FACETA "JAK JEDEN MĄŻ";) POWINNIŚCIE STWIERDZIĆ ŻE:
W obydwu sytuacjach mężczyźni mieli prawo zachować się jak się zachowali i ich reakcja była oczywista raczej...


WNIOSKI:
Nie może być tak, że rzeczy miłe powszednieją i zmieniają się w rutynę. Bo rutyna powoli niszczy związek, a miłe rzeczy cementują go.


PS.
Posłużyłam się tutaj "obiadem", ale to nie o "obiad" chodzi. "Obiad" jest tylko swojego rodzaju narzędziem, narzędziem które pomaga zilustrować zagadnienie, które poruszyłam.


PPS. ADNOTACJA DLA PANÓW KTÓRZY MAJĄ ZAMIAR POSĄDZIĆ MNIE O ZAPĘDY FEMINISTYCZNE:
Przedstawione sytuacje nie wydarzyły się naprawdę i są wynikiem obserwacji i bystrości umysłu autorki tekstu. Rolę można stosować zamiennie (tj. w roli kobiety obsadzić mężczyznę i odwrotnie:) Tyle...


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 2286
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 4
Użytkownik: jakozak 23.01.2007 20:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Dlaczeg... | za-kre-co-na
:-). Skoro masz takie zacięcie proponuję Ci przeczytanie Tańczącej mrówki - Dobrzyńskiego. Jest tam sporo o małżeństwach, parach, sąsiadach, dzieciach, pannach, kierowcach. Samo życie. Mnie ta książka bardzo przypadła do gustu.
Użytkownik: za-kre-co-na 24.01.2007 09:07 napisał(a):
Odpowiedź na: :-). Skoro masz takie zac... | jakozak
"Dożytwotni kochankowie" - Piotr Pietucha i "Gdyby zamilkły kobiety" - Krystyny Kofty to są książki zdaje się z tej samej półki, które już przeczytałam, za "mrówki";) zaś wezmę się jak tylko znajdę czas...
Użytkownik: IKS 23.01.2007 20:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Dlaczeg... | za-kre-co-na
Nie wiem czy warto się poświęcać. W przypadku twojego "obiadku" raczej nie:)) To czy warto się poświęcać zależy chyba bardziej od sytuacji!
Użytkownik: za-kre-co-na 24.01.2007 09:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem czy warto się p... | IKS
raczej od związku...;)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: