Dodany: 05.11.2010 22:43|Autor: gosiaw

Park niedorzeczności


Do niedawna wydawało mi się, że o każdej książce można napisać coś dobrego. Przy niektórych zalety można wymieniać w nieskończoność. Czasami trzeba bardziej się wysilić, żeby w książce odkryć coś wartościowego. Niekiedy jednak, pomimo usilnych starań, nie sposób wymienić choćby jednej zalety. Tak właśnie, moim zdaniem, jest z „Parkiem osobliwości” Zdzisława Piątkowskiego.

O czym w ogóle jest ta książka? Fabuła nie jest zbyt skomplikowana. Można ją z powodzeniem streścić w kilku zdaniach. Bohater, człowiek w średnim wieku, wykładowca na prywatnej uczelni, na dość rutynowych badaniach lekarskich słyszy wyrok - rak. Diagnoza niestety jest trafna, nie ma mowy o pomyłce. Konieczna staje się operacja. Mimo że wszystko układa się pomyślnie, bohater nasz cierpi. Nie fizycznie, lecz duchowo. Ukojenie przynosi mu jedynie obcowanie z naturą. Park odwiedza przy każdej okazji, prezentując czytelnikowi swoje refleksje natury egzystencjalnej.

Mało rozbudowana fabuła to wcale nie wada. Ba, mistrzowie pióra z najprostszej i najbardziej trywialnej historii potrafią uczynić arcydzieło. Tu jednak, moim zdaniem, mamy do czynienia z brakiem dobrego pomysłu na fabułę połączonym z brakiem choćby cienia talentu literackiego. Razi sztuczność opisywanych sytuacji i drętwe dialogi. W refleksjach bohatera również trudno doszukać się czegoś niezwykłego. To po prostu zbiór banałów, tak żałosnych, że aż śmiesznych. Przykuwa uwagę język, ale jedynie dlatego, że rzadko kiedy można mieć do czynienia z czymś tak groteskowym. Niestety, nie da dobrych efektów silenie się na podniosły styl i pisanie banałów niezrozumiale. Nic nie pomoże wyróżnianie ich w tekście kursywą (Wydawnictwo „Nowy Świat”, 2007). A wręcz zaszkodzi, gdyż podejrzewam, że w znakomitej większości czytelnicy nie lubią być traktowani tak, jak gdyby byli ograniczeni umysłowo i sami nie potrafili niczego z tekstu wydobyć.

Książki tej nie polecam oczywiście nikomu. Z pewnością jednak zapamiętam ją na długo. Czyżbym więc niespodziewanie odkryła jednak jakąś zaletę „Parku osobliwości”? Niestety nie. Zapamiętam jedynie dlatego, że nieczęsto zdarza mi się czytać aż tak złą literaturę.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 14757
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 15
Użytkownik: gosiaw 06.11.2010 10:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Do niedawna wydawało mi s... | gosiaw
Wybrane cytaty z tej książki znajdują się w czytatce Park osobliwości - cytaty.
Użytkownik: Sznajper 08.11.2010 17:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Do niedawna wydawało mi s... | gosiaw
"w znakomitej większości czytelnicy nie lubią być traktowani tak, jak gdyby byli ograniczeni umysłowo i sami nie potrafili niczego z tekstu wydobyć."

Niektórzy lubią :P

"Na szczególną uwagę i przemyślenia zasługują teksty pisane kursywą. Teksty osobliwości "Parku". Użyty przez Autora dobry technicznie zabieg graficzny, który wyróżnia tekst o głębokim przesłaniu filozoficznym."

Użytkownik: maria7 17.11.2010 11:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Do niedawna wydawało mi s... | gosiaw
Jakże trafne jest stare porzekadło-"Psy szczekają a karawana jedzie dalej"!Znowu jest jesień -pora przemyśleń i mój powrót do czytania Parku Osobliwości!Wycisza emocje i duszę , daje nadzieje i potwierdza wiarę w dobro.Są jednak przypadki istnienia wśród czytelników ludzi pokrzywdzonych i rozdrażnionych którzy uwielbiają obrzydzać to co dobre i lubiane. Kiedyś dawali upust swoim opiniom w bazgraniu w miejskich toaletach teraz jest internet. Wszystko dosłownie negowane wynika z zawziętości, braku otwartości i miłości.Groteskowe krytykowanie rzadko kiedy spotyka się z aplauzem normalnych czytelników. W tym przypadku żałosne i śmieszne. Natomiast fabuła i nastrój Parku Osobliwości są tak urzekające,pokrzepiające ,że koją tragedię walczących z chorobą.Czytający ten literacko pięknie napisany utwór utożsamia się z przeżyciami bohatera i liczy na taki sam szczęśliwy finał.Autor wykazał wspaniały kunszt literacki i potraktował czytelnika jak przyjaciela z którym podzielił się bardzo osobistymi zwierzeniami i wspomnieniami.Wiem od czytelników którym poleciłam Park Osobliwości, że na zawsze zapamiętali jego treść i wiedza, że są ludzie dobrzy,wytrwali i życzliwi innym z którymi Autor Zdzisław Piątkowski podzielił się swoim talentem!
Użytkownik: paren 17.11.2010 12:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Jakże trafne jest stare p... | maria7
Proszę Cię, w regulaminie jest napisane:

"Pamiętaj! Dyskutujemy o książkach, nie o osobach, które je czytają."

Każdy ma prawo do swojej opinii o książce i nie ma powodu do atakowania go za to, że swoją opinię wyraził.
Użytkownik: Admin 17.11.2010 12:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Jakże trafne jest stare p... | maria7
W BiblioNETce dyskutujemy o książkach i autorach, nie o czytelnikach.

Naruszanie tej zasady, może skończyć się błyskawicznym i permanentnym banem.
Użytkownik: misiak297 17.11.2010 14:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Jakże trafne jest stare p... | maria7
Mario, a widziałaś to:
Park osobliwości - cytaty

Coś tu jest o łysych krawatach i innych... osobliwościach.
Użytkownik: Reader10 24.12.2010 08:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Do niedawna wydawało mi s... | gosiaw
Co sadzę o Parku osobliwości? Odpowiedź, że jest to książka świetna, byłaby intelektualnym samozadowoleniem. Jednak stanowisko przeciwne, że nadaje się ona na wrzucenie do kosza, byłoby jeszcze gorsze: niesprawiedliwość wobec książki, napisanej przez "życie".
Chciałbym, aby w wyniku rozważań zawartych w niej kwestii, stało się oczywiste, że Autor przelał na papier doświadczenie zdobyte w ekstremalnej sytuacji.
Moim zdaniem, to właśnie stanowi jej największą siłę: wskazuje jacy jesteśmy zagubieni, generuje nowe problemy i pobudza wyobraźnię. Konkludując, książka dobra, dostarcza wrażeń i wzruszeń.




Użytkownik: gosiaw 24.12.2010 09:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Co sadzę o Parku osobliwo... | Reader10
Traumatycznych przeżyć Autorowi szczerze współczuję. Krytyka jego książki nie oznacza braku współczucia dla niego jako człowieka. Natomiast czym innym są przeżycia i emocje, a czym innym umiejętność pisania o nich. A tej, moim zdaniem, brakuje zupełnie.

Możliwe, że dla Autora napisanie tej książki miało znaczenie terapeutyczne, ale skoro zdecydował się ją wydać, a nie napisać tylko dla siebie, to siłą rzeczy musi się zgodzić na ocenianie jej przez czytelników. I ja skorzystałam z mojego prawa do oceny i wyrażenia swojej opinii. A to, czy są to przeżycia autora, czy literacka fikcja, na moją ocenę nie ma wpływu i mieć nie będzie.
Użytkownik: maria7 28.12.2010 12:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Co sadzę o Parku osobliwo... | Reader10
Gratuluje wrażliwości i intelektu.Jakże piękne i oczywiste jest ,że Park Osobliwości" to przesłanie dla ludzi wrażliwych i walczących z przeciwnościami.Tak delikatny temat wymaga szacunku i podziwu .Nie stanowi obowiązkowej lektury i dlatego doszukiwanie się mankamentów jest niedorzeczne i niepotrzebne.Temat i problem jest wartością samą w sobie. Pokazanie swojego wnętrza duszy to wielka sztuka i odwaga!Doceniam szczerość wspomnień, refleksji i wiary w wyzdrowienie. Potwierdzam, że" książka jest dobra,dostarcza wrażeń i wzruszeń"
Użytkownik: misiak297 28.12.2010 12:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Gratuluje wrażliwości i ... | maria7
Mario naprawdę uważasz, że jakakolwiek książka "Nie stanowi obowiązkowej lektury i dlatego doszukiwanie się mankamentów jest niedorzeczne i niepotrzebne"? To rozumiem, że czytając mamy w ogóle nie zwracać uwagi na wady książki (jakiejkolwiek), bo nikt nas do czytania nie zmusza? Jaki sens zatem miałaby krytyka literacka, recenzje itp.?
Użytkownik: misiabela 28.12.2010 13:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Gratuluje wrażliwości i ... | maria7
A ja myślę, że Biblionetkowy Instytut Dendrologii powinien swój komunikat powklejać jeszcze w paru miejscach :-)
Użytkownik: anek7 28.12.2010 18:44 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja myślę, że Biblionetk... | misiabela
A może to po prostu fanklub dwóch pisarzy - panów Piątkowskiego i Nadolskiego, bo zasadniczo tylko tych autorów czytają;)
Szkoda tylko, że takie Towarzystwo Wzajemnej Adoracji stawia pod znakiem zapytania wiarygodność BiblioNETkowych rankingów...
Użytkownik: maria7 29.12.2010 13:01 napisał(a):
Odpowiedź na: A może to po prostu fankl... | anek7
"W Biblionetce dyskutujemy o książkach,nie o osobach,które je czytają". Od tzw. Opiekunów oczekuje się rzeczowej i nie zaciekłej dyskusji dotyczących różnych opinii.To obniża na pewno "wiarygodność Biblionetkowych rankingów" .Fanklub w/w pisarzy już istnieje bo na to trzeba sobie zasłużyć.Fankluby są zawsze mile widziane.Przesyłam w imieniu Klubu pozdrowienia i życzenia na Nowy Rok.
Użytkownik: anek7 29.12.2010 14:04 napisał(a):
Odpowiedź na: "W Biblionetce dyskutujem... | maria7
Dziękuję za życzenia i również życzę wszystkiego dobrego na nadchodzący rok:)

Nie sądziłam, że moja wypowiedź jest "zaciekła" - jeśli tak to odebrano, to bardzo przepraszam.
Wydaje mi się, że określenie "fanklub" nie jest w żaden sposób obraźliwe, a skojarzyło mi się z faktem, że ci, którzy wysoko ocenili książki autorstwa p. Piątkowskiego i p. Nadolskiego to w 90% osoby, które pojawiły się w BiblioNETce tylko jeden jedyny raz, zarejestrowały się, wystawiły 5 i 6 a potem ślad po nich zaginął. Wiem, to nie jest zabronione, ale jak dla mnie wygląda trochę dziwnie, no ale na takiej zasadzie chybe rzeczone organizacje działają - w sensie, że uznają tylko swojego idola...

Co do rankingów... Trudno, może jestem takim "niewiernym Tomaszem", ale dla mnie bardziej wiarygodne są oceny osób, które przeczytały więcej niż jedną książkę, choćby z tego powodu, że mają jakąś skalę porównawczą. I powiem szczerze, że wybierając coś dla siebie z rankingów sprawdzam kto wystawił wysokie oceny danej książce i jeżeli są to w większości "jednoksiążkowcy" to taka pozycja odpada w przedbiegach. A tak niestety jest z książkami w/w autorów.

Jeszcze raz przepraszam, jeżeli uraziłam moją poprzednią wypowiedzią i życzę miłego dnia.
Użytkownik: gosiaw 30.12.2010 16:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziękuję za życzenia i ró... | anek7
Jeżeli są jakieś wątpliwości związane z rankingami, istnieje podejrzenie, że jakieś klony uprawiają niedozwolony marketing, to na pewno warto dać o tym znać Adminowi (albo mnie, jeżeli ktoś woli). Nie wszystko jesteśmy w stanie sami zauważyć. :(
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: