Dodany: 18.12.2006 22:43|Autor: jarmonp
Zaiste nie dla wszystkich
"Narrenturm" jest nudne. Język - tragiczny, stylizowany na staropolski, z ciągle wplatanymi łacińskimi zwrotami, cytatami i czym tam jeszcze. Ale nic to. Fabuła jest, no... głupia. Bohaterowie jeżdżą sobie w te i we wte po Dolnym Śląsku i albo się z kimś nieznajomym biją, albo z kimś nowo poznanym jadą dalej, albo spotykają czarownice, albo kogoś podsłuchują. Opis życia wewnętrznego bohaterów - szczątkowy. To wszystko sprawiło, że musiałem się nieźle zmuszać, żeby doczytać do końca. A zrobiłem to z sentymentu dla wcześniejszych utworów Sapkowskiego.
Ogólnie za dużo jest też fekalnych klimatów, jak dla mnie. O wiele za wiele miejsca autor poświęca opisom fekaliów, brudu, sodomii, dłubania w nosie i przeróżnym innym radosnym aspektom średniowiecznej egzystencji.
Jeżeli czytałeś/aś sagę o wiedźminie i podobała ci się, wcale nie jest pewne, że "Narrenturm" przypadnie ci do gustu. Jeżeli nie czytałeś/aś sagi, a chcesz zapoznać się z jakimś dziełem Sapkowskiego, ale jesteś jak ta rozdarta sosna i nie wiesz, co wybrać - przeczytaj "Krew elfów" (to pierwszy tom). Jeżeli szukasz czegoś podobnego do sagi, polecałbym "Władców samotności".
Ogólnie myślę, że książkę można by polecić chyba tylko fanom średniowiecza i mieszkańcom Dolnego Śląska.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.