Dodany: 26.02.2004 15:49|Autor: bazyl3
bez tytułu
Zawsze lubiłem czytać książki, które opisywały zachowanie człowieka w warunkach nietypowych, ekstremalnych. W przypadku książki Clavella warunki takie tworzy japoński obóz jeniecki Changi położony i funkcjonujący w czasie II WŚ w pobliży Singapuru. Natomiast bohaterami powieści jest kilkunastu, spośród blisko 10 tysięcy, żołnierzy, którzy w nim egzystują.
Clavell bardzo dokładnie pokazuje, do czego zdolny jest człowiek, by zapewnić sobie przetrwanie. Rysuje różne sylwetki i robi to w sposób doskonały. Moje nastawienie do opisywanych osób zmieniało się ze strony na stronę. Tytułowy Król budzi w nas obrzydzenie, sympatię, niechęć, to znów podziw. I tak jest ze wszystkimi. Nie ma jednoznaczności, nie ma wskazywania palcem "dobry - zły". To my sami możemy ocenić bohaterów "Króla szczurów". Ciągle jesteśmy zaskakiwani. Homoseksualistę, którym w skrytości ducha gardzi pół obozu, poznajemy jako doskonałego pielęgniarza przynoszącego ulgę umierającym. Natomiast jeden z brytyjskich oficerów, gentleman, okazuje się złodziejem. Clavell pokazuje też różnice w mentalności trzech narodowości, których przedstawiciele tworzą obóz: Amerykanów, Australijczyków i Brytyjczyków, jak i w mentalności ludzi Wschodu i Zachodu.
Jest to powieść wielowymiarowa. I w dobitny sposób potwierdza, że nie należy sądzić po pozorach i że to nie szata czyni człowiekiem. Jednym słowem godna polecenia. IMHO oczywiście.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.