Dodany: 09.12.2006 17:49|Autor: Patysia
Och, te bariery...
Jak wszystkim, którzy czytali chodź jedną książkę Joanny Cmielewskiej, wiadomo, autorka jest wręcz nieprzewidywalna. "Przeklęta bariera" to kolejny tego przykład. Główna bohaterka - Kasia Lichnicka - ma, powiedzmy, nieco niecodzienną pobudkę... Następnie akcja rozwija się szybko: nowy świat, nowi ludzie, nowe problemy, nowa...
Mnie osobiście najbardziej zainteresował rozwój romansu Kasi, na kryminalnym tle. Ach, ten Gaston... :-D!!! No i jeszcze ta bariera (w różnym tego słowa znaczeniu...)!!! A tak nawiasem mówiąc, to szczęściara z niej...
...Wtajemniczeni = ci - lub raczej te (choć książkę polecam przedstawicielom obu płci), którzy przeczytali książkę, wiedzą, dlaczego...
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.