Dodany: 22.11.2006 10:29|Autor: emkawu

Kultura i sztuka> Film, teatr, telewizja

Zamiast czytatki filmowej 4 ;-)


Diano, exilvio, Verdiano, inni kinomaniacy - zapraszam :-)
Wyświetleń: 7405
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 28
Użytkownik: emkawu 22.11.2006 10:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Diano, exilvio, Verdiano,... | emkawu
Mój filmowy tydzień to:

Śmierć w Wenecji (kino)
Jak we śnie (kino)
Oliver Twist (DVD)

O każdym z tych filmów długo możnaby mówić. Teraz nie mam czasu, ale jak chcecie, to potem chętnie pogadam.
Użytkownik: --- 22.11.2006 10:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Mój filmowy tydzień to: ... | emkawu
komentarz usunięty
Użytkownik: emkawu 22.11.2006 13:24 napisał(a):
Odpowiedź na: komentarz usunięty | ---
Jak to w kinie artystycznym: długie ujęcia, pozornie nic się nie dzieje, mało mówią. Trzeba być przygotowanym psychicznie. Niektórzy z moich współoglądaczy nie byli – ziewali, wzdychali, zerkali na mnie i dopytywali się szeptem, czy to na pewno TEN film emkawu chciała zobaczyć.
Ja na szczęście nastawiłam się odpowiednio, wiem, że takie kino wymaga pewnego wkładu ze strony widza. Bez tego nastawienia nudziłabym się potwornie (Nie wyobrażam też sobie oglądania tego filmu na małym ekranie, koniecznie trzeba w kinie).

Bardzo ciekawa jest jedna z głównych różnic miedzy książką i filmem: u Manna Aschenbach jest pisarzem, u Viscontiego kompozytorem. Alicja Helman w ciekawym eseju o twórczości Viscontiego zauważa, że prawdopodobnie wynika to z przekonania reżysera, że film o artyście powinien pokazywać nie tylko jego samego, ale i jego dzieła. Twórczość literacką pokazać w filmie trudno, dlatego zamiast niej mamy muzykę. Helman szuka też nawiązania do "Doktora Faustusa" – mówi się tam, że muzyka, jako "jedyna ze wszystkich sztuk, jest w stanie wyrazić piękno, wywierające wpływ fizyczny", tylko ona porusza "zwierzęcą melancholią zmysłowego piękna."
Muzykę Aschenbacha "gra" w filmie muzyka Mahlera.

Aschenbach, czyli Dirk Bogarde – świetna rola.
Tadzio – książkowego Tadzia wyobrażam sobie bardzej niewinnie, słodko, tajemniczo. Filmowy jest nieco wyuzdany, prowadzi świadomą grę z Aschenbachem. Chyba, że to taki filmowy sposób pokazania jak obsesja Aschenbacha rzutuje na jego postrzeganie chłopca.
Dodam jeszcze, że u Manna widzimy Tadzia przefiltrowanego przez wyobraźnię Aschenbacha i w naturalny sposób wierzymy, że jest piękny. W filmie widzimy młodego aktora i musimy się starać uwierzyć, że można w nim dostrzec ucieleśnienie piękna. Mnie przychodziło to z trudem, dopiero w ostatnich scenach filmu na tle morza Tadzio wygląda naprawdę przepięknie, jak grecka rzeźba, jak młody bóg. Nie widzimy jego twarzy, tylko sylwetkę. Obraz na granicy kiczu, ale granicy nie przekracza.

Scena umierania – długa, męcząca, niezwykła, jedna z tych scen, które długo zostają w pamięci.
Wspaniała muzyka.
Na razie nie przemyślałam jeszcze intelektualnej warstwy tego filmu – refleksji o pięknie, o twórczości itp, to wymaga więcej czasu. Natomiast od strony formalnej film przemawia bardzo mocno.
Użytkownik: --- 23.11.2006 02:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak to w kinie artystyczn... | emkawu
komentarz usunięty
Użytkownik: exilvia 22.11.2006 19:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Mój filmowy tydzień to: ... | emkawu
Opowiedz, jak będziesz miała czas o "Jak we śnie". :) Proszę.
Ja dawno już nic nie widziałam, byłam na wyjeździe, a teraz mam na głowie pisanie pracy. Ale w planach są:
"Angel-A" Bessona (nie wiem dlaczego chcę to zobaczyć, nie lubię jego filmów)
"Gosford Park" Altmana (kiedyś bardzo chciałam obejrzeć, teraz podtrzymuje mnie w tym postanowieniu notka na okładce).
Może ktoś widział i coś napisze na ich temat?
Użytkownik: librarian 23.11.2006 01:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Opowiedz, jak będziesz mi... | exilvia
"Gosford Park" świetny, doskonale zagrany i zrobiony, warto obejrzeć. Altman jakoś pomijany jest w nagrodach, Oskarach etc. a robi niezłe filmy. Polecam.
Użytkownik: --- 23.11.2006 01:56 napisał(a):
Odpowiedź na: "Gosford Park" ... | librarian
komentarz usunięty
Użytkownik: exilvia 23.11.2006 02:09 napisał(a):
Odpowiedź na: "Gosford Park" ... | librarian
"Gosford Park" dostał Złoty Glob za reżyserię.
Może dlatego, że on robi takie spokojne filmy raczej. Wyciszone.
Nie wiedziałam, że Altman zmarł... :(
Użytkownik: verdiana 23.11.2006 09:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Opowiedz, jak będziesz mi... | exilvia
Widziałam "Gosford Park", ale dawno, dawno temu i wtedy takie cuś napisałam:
http://virtus3.vel.pl/modus/filmy.php?text=Gosford​_Park
Użytkownik: exilvia 23.11.2006 18:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Widziałam "Gosford Park",... | verdiana
No ciekawe, przeczytałam Twoje wrażenia. Zobaczymy, jakie będą moje po oebjrzeniu tego filmu. Na razie mam do niego tylko jedno zastrzeżenie - jest za długi! A ja muszę kiedyś spać. Także znowu - nie dziś...
Użytkownik: verdiana 23.11.2006 18:44 napisał(a):
Odpowiedź na: No ciekawe, przeczytałam ... | exilvia
Oj tak... Długość filmów mnie też czasami przeraża. Mam ciągle na biurku "Czasem słońce, czasem deszcz", ale 3h...? Za długo!
I wiesz co? Musze się poskarżyć. Tę wypożyczalnię DVD przed moim balkonem, z której odnalezienia tak się cieszyłam, wczoraj zlikwidowali. :((((
Użytkownik: exilvia 23.11.2006 18:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Oj tak... Długość filmów ... | verdiana
Przepraszam, ale ta historia z wypożyczalnią jest nawet zabawna ;)
Użytkownik: verdiana 23.11.2006 19:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Przepraszam, ale ta histo... | exilvia
Strasznie zabawna, kto mi teraz będzie filmy pożyczał? :>
Użytkownik: exilvia 23.11.2006 19:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Strasznie zabawna, kto mi... | verdiana
Na mnie nie patrz :P
Użytkownik: Chilly 23.11.2006 19:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Strasznie zabawna, kto mi... | verdiana
O to to się zacznij martwić, jak już wszystko, co zgromadziłaś, obejrzysz. ;>
Użytkownik: emkawu 24.11.2006 12:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Opowiedz, jak będziesz mi... | exilvia
"Jak we śnie" - nie miałam wątpliwości, że ten film będzie mi się podobał, przecież nakręcił go twórca "Eternal sunshine of the spotless mind"!

Film piękny. Nie jest może tak głęboko mądry jak ESotSM, ale uważam, że krytyka ocenia go niesprawiedliwie, jako pustą zabawę obrazkami. Np. Mossakowski w GW - dał trzy gwiazdki na 6 możliwych i powyzłośliwiał się, że film przypomina "mizdrzenie się nastolatki", a wizualne popisy są rozdmuchane poza granice wytrzymałości. Słyszałam też niepochlebną wypowiedź jakiejś młodej krytyczki w radiu - że niby nudne.

Hm. No nie wiem, ja byłam zachwycona wizualną stroną filmu - te wszystkie tekturowe samochodziki, celofanowa woda, gałgankowy konik... mogę patrzeć, i patrzeć, i wcale mi się nie nudzi. :-) W ogóle, od jakiegoś czasu zupełnie inaczej oglądam filmy niż przedtem. Jeszcze niedawno starałam się wszystko zrozumieć intelektualnie, zwerbalizować, złościłam się, jak czegoś nie rozumiałam, albo nie potrafiłam precyzyjnie opowiedzieć. Teraz do mnie dotarło, że film oddziałuje przede wszystkim swoją formą, że język kina jest specyficzny i nie zawsze warto się męczyć, żeby wszystko pojąć rozumowo i ubrać w słowa.
Koniec dygresji. ;-)

No więc najbardziej podobał mi się wspaniały świat wyobraźni i snów Stephane'a, ale nie jest prawdą, że nie ma tam nic więcej. Jest wrażliwość, nieprzystosowanie, kłopoty z dorosłością. Stephane to duże dziecko, które nie umie i nie chce dorosnąć. Ale czy warto dorastać? Przystosowywać się do świata, który jest jaki jest?

No i znowu mamy problem niemożliwości szczęśliwego związku. W "ESotSM" Joel i Clementine bardzo się kochali, ale za bardzo się różnili, żeby być szczęśliwi. Tutaj - odwrotnie, Stephane i Stephanie są sobie niezwykle bliscy, nadają na tych samych falach, ale są tak skonstruowani psychicznie, że trudno im będzie być razem.
Zresztą, czy ktoś taki jak Stephane zasługuje w ogóle na miłość? Czy nie jest za bardzo egoistyczny, pochylony nad sobą - przez co rani innych ludzi.

Więcej o przesłaniu tego filmu (tak, jak je odbieram) nie chciałabym pisać, to wymagałoby zbyt osobistych zwierzeń. ;-)
Użytkownik: exilvia 24.11.2006 17:06 napisał(a):
Odpowiedź na: "Jak we śnie" -... | emkawu
Dziękuję za piękną, zachęcającą recenzję! Mam jeszcze większą ochotę zobaczyć ten film. Ale u nas jeszcze nie grają.
Co do krytyków - nie lubię tych z GW (oprócz Sobolewskiego), kiedyś ocenili (KJZ chyba, ale być może też któryś inny z nich) "Idiotów" von Triera i "Drżące ciało" Almodovara na jedną gwiazdkę, potem też mieli podobne wpadki.
Użytkownik: Agis 22.11.2006 10:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Diano, exilvio, Verdiano,... | emkawu
Ja ostatnio, po zachwytach Gutka, obejrzałam: "Rozdroże cafe". Ale się rozczarowałam. Dosyć już mam smutów, brudnych miast i analizowania patologii. Znacie może jakieś filmy nakręcone z rozmachem i fantazją i wcale a wcale nie dołujące? Coś w stylu: "Amelii"?
Użytkownik: Glorfi 22.11.2006 12:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja ostatnio, po zachwytac... | Agis
Ja wczoraj obejrzałem "Spirited Away", setnie się ubawiłem i wzruszyć się wzruszyłem również. Jeśli nie oglądałaś to polecam.
Użytkownik: librarian 23.11.2006 01:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja wczoraj obejrzałem &qu... | Glorfi
To na pewno spodoba Ci się "Howl's moving castle" też Miyazaki. Według mnie nawet lepszy niż "Spirited away".
Użytkownik: verdiana 22.11.2006 10:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Diano, exilvio, Verdiano,... | emkawu
Hihi czemuś wolę czytatki. :-)
Faza na filmy mi przeszła, niestety. Teraz znowu wolę czytać, ale obiecałam sobie - i na razie słowa dotrzymuję - że będę codziennie oglądać jeden film. :-)
Użytkownik: Glorfi 22.11.2006 13:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Diano, exilvio, Verdiano,... | emkawu
Może kinomaniakiem nie jestem, ale ostatnio obejrzałem "Ludzie z północy", "Spirited away"(jak już pisałem) i "Wierny ogrodnik".
No i bardzo je polecam :]
Użytkownik: mafiaOpiekun BiblioNETki 22.11.2006 15:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Diano, exilvio, Verdiano,... | emkawu
Oj, o filmie dużo mogłabym mówić. Marzy mi się kolekcja filmów na DVD (ale to musiały by mi aukcje dobrze schodzić na allegro). Na szczęście od czasu do czasu w TV coś ciekawego puszczą (chociaż reklamy co 20 minut mnie denerwują).

Czasem zastanawiam się jakie książki mogłyby być zekranizowane.
Użytkownik: Filip II 22.11.2006 16:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Diano, exilvio, Verdiano,... | emkawu
Wczoraj w TVP Kultura był jeden z najlepszych filmów które w swoim życiu oglądałem, mowa o "Asziku Keribie" w reżyserii Sergieja Paradżanowa - dzieło! Polecam wszystkim wrażliwym na obraz...
Użytkownik: terra 22.11.2006 22:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Wczoraj w TVP Kultura był... | Filip II
nie mam czasu na oglądanie filmów, ciągle chodzę do teatru, ostatnio w ciągach po 5 dni;>, dzisiaj poszłam na Bonda, bo musiałam zapodać sobie jakąś totalną bzdurę komercyjną po dzisiejszym dniu i tych teatraliach, i spełniło moje oczekiwania w stu procentach - rozrywkowe odmóżdżenie, och, James...;)
Użytkownik: librarian 23.11.2006 01:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Diano, exilvio, Verdiano,... | emkawu
"Smierć w Wenecji" podobał mi się ze względu na nastrój i kinematografię, no i grę. Dobry.
Niedawno obejrzałam z młodzieżą w bibliotece (raz w miesiącu mamy pokaz anime dla nastolatków) kolejnego Miyazaki pt. "Howl's moving castle" ("Ruchomy zamek Howla" - chyba tak się tłumaczy)- podobał mi się bardzo, bardziej niż "Spirited away", widziałam też "Steamboy" - ten trochę się dłużył.

Ostatni "dorosły" film jaki widziałam to czeski pt. "Zelary".
Agis, smutny, ale nie dołujący, przeciwnie, to bardzo piękny film z wątkiem o miłości, ładnej, subtelnej i takoż pokazanej, choć naokoło wojna i strach. Bardzo mi się podobał, polecam.
Użytkownik: Tessa K 13.12.2006 14:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Diano, exilvio, Verdiano,... | emkawu
A co powiecie o filmie " Ukryte" i ogólnie o kinie francuskim? Ja bardzo lubię.Polecam "basen" F. Ozona. Czy lubicie jego filmy? Złości mnie, że tak trudno je obejrzeć.Dla większości wypożyczalni są zbyt ambitne.
Użytkownik: Filip II 21.01.2007 18:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Diano, exilvio, Verdiano,... | emkawu
Właśnie wróciłem z nowego filmu Mela Gibsona.
Nie jest taki krwawy jak mówili, nie jest taki katolicki jak mówili - jest nijaki. Jedyne co mi się podobało to przedstawienie prekolumbijskiego miasta, choć i to było przerysowane.
Całkowicie przeciętny film.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: