Dodany: 01.11.2006 10:29|Autor: hidden_g0at

Wewnętrzna walka


Robert Louis Stevenson znany jest w Polsce główne za sprawą "Wyspy skarbów", która na stałe weszła do kanonu powieści przygodowych. Niewiele jednak osób kojarzy tego autora z historią doktora Jekylla – wielokrotnie ekranizowana, podobnie jak "Dracula" Brama Stokera, zatraciła się w otchłani czasu. A szkoda, gdyż nowela zdecydowanie warta jest przeczytania.

Utwór liczy sobie niespełna sto stron, a mimo to autorowi udało się doskonale zmieścić w takiej objętości historię, która przetrwała jego samego. Nie sądzę, by ktokolwiek mógł czuć niedosyt po zakończeniu spotkania z panem Hydem. Utwór ten doskonale wpasowuje się w dziedzinę opowieści niesamowitych. Pierwszoosobowy narrator, wspomagając się listami i notatkami, prowadzi przez historię, nie odkrywając nam wszystkich faktów, trzymając w oczekiwaniu.

Legenda mówi, że Stevensonowi pewnej nocy przyśnił się zarys tej historii. Następnie w ciągu jednego dania napisał ją, by następnie spalić rękopis. Niektóre źródła podają, że powodem było to, iż małżonka autora po lekturze skrytykowała formę utworu, inne mówią, że historia tak ją przeraziła, że Stevenson postanowił zniszczyć rękopis. Jakkolwiek było, nowela została napisana od nowa kolejnej nocy, tym razem już stając się literacką klasyką.

Oprócz wartości typowo rozrywkowych, nowela ta może nam dać coś więcej. Aktualność jej przesłania nie spadła – w człowieku stale dobro koegzystuje ze złem, każdy z nas sam musi wybrać, jaką ścieżką podąży i musi godzić się na konsekwencje swoich czynów. Możemy wybrać, ale należy pamiętać, że z czasem zawędrujemy zbyt daleko, by wrócić.

Warto przeczytać ten utwór chociażby po to, by skonfrontować Stevensonowski pierwowzór z późniejszymi adaptacjami filmowymi. Zaręczam jednak, iż historia ta niewiele straciła na aktualności i poczytności przez te wszystkie lata i warto po nią sięgnąć dla zwykłej przyjemności.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 6719
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 5
Użytkownik: --- 02.11.2006 15:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Robert Louis Stevenson zn... | hidden_g0at
komentarz usunięty
Użytkownik: hidden_g0at 03.11.2006 20:04 napisał(a):
Odpowiedź na: komentarz usunięty | ---
-łeś :)

No cóż, może to kwestia przypadku, z której strony się go poznało. Ja osobiście zaczynałem od "Wyspy Skarbów" i może stąd moje słowa. Mimo ot mam wrażenie, że historia doktora Jekylla, choć bardziej znana, została wyprana z autorstwa przez liczne adaptacje. Po prostu pamięta się o utworze, o autorze nie. Ale nie będę się przy tym specjalnie upierał :)

pozdrawiam
Użytkownik: exilvia 20.03.2007 01:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Robert Louis Stevenson zn... | hidden_g0at
Właśnie przeczytałam to opowiadanie i.. czuję właśnie niedosyt. Trochę więcej oczekiwałam psychologizowania i filozofowania nad naturą ludzką. Tym bardziej, że dziś miałam też przyjemność czytać Conrada.
Użytkownik: Pingwinek 11.09.2018 04:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Właśnie przeczytałam to o... | exilvia
Chyba też więcej oczekiwałam od tej historii. Ale czytało się dobrze.
Użytkownik: vinga9 17.10.2008 12:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Robert Louis Stevenson zn... | hidden_g0at
Dla mnie rewelacja. Nigdy bym się nie spodziewała, że historię, którą znam na wylot z szeregu ekranizacji, przeczytam jednym tchem. Wprost nie mogłam się oderwać.
Bardzo mi się podobało.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: