Dodany: 24.10.2006 20:30|Autor: emkawu
3 x właśnie - (prawie) listopad 2006
WŁAŚNIE PRZECZYTAŁAM
1. "Gra Endera" - o istnieniu Gry Endera dowiedziałam się z Biblionetki. Dobre, dające do myślenia s-f. Polecam recenzję aoldy (http://tnij.org/enderaoldy).
Warto było przeczytać tę książkę, ale nie będę do niej wracać.
2. "Lektor" Schlinka - mocna rzecz. Więcej tu: http://tnij.org/schlink
3. "Rozmyślający o Rosji i Amerykanin" - opowiadanie Fazila Iskandra, przeczytane powtórnie. Rewelacja. Patrz poprzednia czytatka.
4. "Najbłękitniejsze oczy" Liskowackiego - książka dla dzieci. Bardzo ładna:
"Któregoś razu, gdy Rodzice stali nad łóżkiem Michasia i myśleli, że on śpi, Tata powiedział: Stres minął - ale z Melancholią trudno będzie sobie poradzić.
Ucieszył się trochę Michaś, a trochę zmartwił. Wiedział, że minęło lato i jesień, ale że razem z nimi minął Stres, tego nie wiedział. Stres musiał być jednak kimś szalenie niesympatycznym, jeśli Rodzice, którzy przecież tęsknili za minionym latem, wcale nie tęsknili za minionym Stresem. Gorzej z Melancholią. Ta co prawda nazywała się ładniej niż Stres i kojarzyła się z Melanią, Konwalią i chochlikami z kolią, lecz przecież musiała być kimś bardzo upartym i chyba niezbyt pożądanym, skoro Rodzice mówili o niej z taką niechęcią.
Melancholia pojawiła się zresztą już na drugi dzień po tej rozmowie i odtąd nie opuszczała Michasia ani na krok. Miała długie, zielone włosy, głowę jak dynia i wielkie, zamglone oczy. Całe szczęście nie była groźna. Siedziała tylko w kącie i wzdychała, wzdychała, wzdychała."
A. Liskowacki, Najbłękitniejsze oczy, Wydawnictwo Poznańskie 1987
W PLANACH
1. "Poszarpane granie" - przez Czajkę, vieviórkę i innych oczarowanych.
2. "Warunek" Rylskiego w ramach projektu NIKE. Wypożyczyłam, ale wygląda nudno
3. "Blask kobiecości" Romaina Gary'ego - Gary ostatnio ciągle sie pojawiał w Bnetce: a to w czytatkach, a to w konkursie... Chciałam przeczytać "Obietnicę poranka" ale nie było w bibliotece. Na półce stało kilka innych książek Gary'ego, wybrałam najcieńszą. To był chyba błąd.
Książka jest ohydnie wydana - gazetowy papier, okładka kojarząca się z harlekinem. Początek powieści też kojarzy się z harlekinem. Trochę nie chce mi się czytać dalej, szkoda mi czasu.
4. Fazil Iskander, cokolwiek! Patrz poprzednia czytatka.
5. "Poniedziałek zaczyna się w sobotę" Strugackich. Też dzięki Bnetce i konkursom. Dopiero kawałeczek przeczytałam, ale wygląda bardzo obiecująco. Takie miłe i zabawne wariactwo. Trochę skrzyżowanie Lema z Bułhakowem.
CZYTAM
Tu w zasadzie bez zmian - Platon, Proust, Mentzel, Auerbach, van der Leeuw... I różne artykuliszcza.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.