Dodany: 15.10.2006 00:00|Autor: bogna

Książki i okolice> Konkursy biblionetkowe

CZAS i PRZEMIJANIE w LITERATURZE”, czyli KONKURS nr 29


Przedstawiam KONKURS nr 29, który przygotowała Smeagol:


CZAS i PRZEMIJANIE w LITERATURZE”


„Tyle było dni do utraty sił,
Do utraty tchu tyle było chwil,
Gdy żałujesz tych, z których nie masz nic,
Jedno warto znać, jedno tylko wiedz:

Że, ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy,
Ważnych jest kilka tych chwil, tych, na które czekamy…”


Pogoda się psuje, rok akademicki jeszcze na dobre się nie rozkręcił, więc mam nadzieję, że każdy znajdzie trochę czasu na wspomnienia, zadumę i filozoficzne rozważania ;)
Obawiam się, że konkurs może być trudnawy, ale mam nadzieję, że Was to nie zrazi ;)

Odpowiedzi nadsyłajcie na adres [...],
do dnia 25 października(środa) do północy.
W temacie podajcie swój biblionetkowy nick i tytuł konkursu.
Za każdy odgadnięty fragment można uzyskać 2 punkty (autor + tytuł), co daje w sumie 34 punkty.
Podpowiedzi na forum mile widziane pod warunkiem, że udzielane z umiarem i wdziękiem :)

Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do wspólnej zabawy!


UWAGA!
Odpowiedzi nie zamieszczamy na Forum! Wysyłamy mailem!

FRAGMENTY KONKURSOWE




1.
Wiosna. Po torach idzie mała dziewczynka. Tory kurczą się z roku na rok. Tej wiosny widać to wyraźnie. Kiedyś trzeba było skakać z belki na belkę, a teraz wystarczy zrobić krok. Czy to znaczy, że świat znika?


2.
Manipulując pokrętłem na stalowych drzwiach, X może nastawić
zegar ścienny na dowolną prędkość - jeśli chce wszystko przyspieszyć, wystarczy, że je przesunie, a wskazówki natychmiast wirują wokół tarczy jak szprychy u koła. Krajobraz za oknami - w rzeczywistości są to ekrany filmowe - błyskawicznie rozjaśnia się i ściemnia, znacząc pory dnia; pulsuje wściekle niczym lampa stroboskopowa, a wszyscy zwijają się jak w ukropie, żeby nadążyć za fikcyjnym czasem, pędzą jak opętani do umywalni, na śniadanie, na zabieg, na obiad, łykają leki i kładą się do łóżek, ledwo jednak zdążą zmrużyć oczy, światła na suficie podrywają ich na nogi: znów muszą włączyć się w kołowrót, gnać, jakby diabeł deptał im po piętach, powtarzać wszystkie codzienne zajęcia ze dwadzieścia razy w ciągu jednej godziny, dopóki X nie spostrzeże, że słaniają się z wyczerpania, i nie zwolni tempa, przestawiając pokrętło niczym dzieciak, któremu znudziła się wreszcie zabawa projektorem filmowym i oglądanie filmu przy dziesięciokrotnie zwiększonej szybkości, znudziły się śmieszne podrygiwania oraz piskliwa mowa i przestawił urządzenie na normalną prędkość.


3.
Oto jeszcze jedna tajemnica pamięci, bardziej fundamentalna od innych: czy wspomnienia mają jakąś wymierną objętość czasową? czy toczą się w czasie? Pragnie odtworzyć w pamięci ich pierwsze spotkanie: widzi schody prowadzące do piwiarni w podziemiu; widzi kilka par w żółtym półmroku; i widzi ją, swą przyszłą żonę, która siedzi naprzeciw niego ze szklanką wody w ręku, wbija w niego wzrok i nieśmiało się uśmiecha. Przez długie minuty obserwuje jak trzyma szklankę, jak się uśmiecha, bada tę twarz, tę rękę i przez cały czas ona się nie poruszy, nie uniesie szklanki do ust, niczego nie zmieni w swym uśmiechu. I w tym tkwi groza: przeszłość, którą pamiętamy, pozbawiona jest czasu. Nie można odtworzyć miłości tak, jak czyta się drugi raz książkę czy drugi raz ogląda film. Martwa, żona Jozefa nie ma żadnego wymiaru, ani materialnego, ani czasowego.


4.
Czas, by człowiek cel sobie wytknął. Czas, by zasiał ziarno swej najwyższej nadziei.
Jeszcze ziemia dość bogata, lecz przyjdzie czas, gdy się stanie tak biedna i oswojona, że z tego ziarna nadziei żadne wyższe drzewo już nie wyrośnie.
Biada! Zbliża się czas, gdy człowiek niezdolny będzie wyrzucić strzały tęsknoty ponad człowieka, gdy zwiotczeje cięciwa łuku jego!
Powiadam wam, trzeba mieć chaos w sobie, by porodzić gwiazdę tańczącą. Powiadam wam: wiele chaosu jest jeszcze w was.
Biada! Zbliża się czas, gdy człowiek żadnej gwiazdy porodzić nie będzie zdolen. Biada! Zbliża się czas po tysiąckroć wzgardy godnego człowieka, - człowieka, co nawet samym sobą już gardzić nie zdoła.
Patrzcie! wskazuję wam ostatniego człowieka.
"Czem jest miłość? Czem jest twórczość? Czem tęsknota? Czem gwiazda?" - tak pyta ostatni człowiek i mruży wzgardliwie oczy.
Ziemia się skurczyła, a po niej skacze ostatni człowiek, który wszystko zdrabnia. Rodzaj jego jest nie do wytępienia, jako pchła ziemna; ostatni człowiek żyje najdłużej.


5.
Więc szedł sobie podśpiewując, aż doszedł do tego miejsca strumienia, gdzie leżały kamienie, i gdy był już na trzecim kamieniu, zaczął się zastanawiać, co też mogą porabiać Y1, Y2 i Y3, mieszkali oni bowiem wszyscy razem w innej części […]. I X tak sobie pomyślał: „Nie widziałem Y2 już dosyć długi czas i jeśli go dziś nie zobaczę, to ten czas będzie jeszcze dłuższy”, więc usiadł na kamieniu pośrodku strumyka i kiedy zastanawiał się, co robić, zaśpiewał inną swoją piosenkę.


6.
X z rosnącym zniecierpliwieniem patrzył na słońce, ale ono na wiele godzin zamierało pośrodku nieboskłonu. Żar lał się z góry, a czasu nie ubywało. Nie na darmo czarta nudy nazywali południkiem. Bo południe to gorący czas, kiedy cały świat zastyga w bezruchu i tylko ty się musisz męczyć. Ale bywa i tak, że w bezsenne noce czart nudy przychodzi i ponure myśli sprowadza zamiast snu. Wtedy ciemność kapie wolno, noc w ogóle nie mija, a świt nie nadchodzi. Znał młody X wiele takich dni, znał wiele takich nocy. I wszystkie spędzał razem z czartem, coraz bardziej nierozłącznym towarzyszem jego niedoli.


7.
Zawsze był skrupulatny. Wymyślił zegar, którego wskazówki starannie
zdrapywały czas, tak by nie zostawić z tyłu ani odrobiny.


8.
Druga reguła brzmi: perfumy żyją w czasie; mają swoją młodość, wiek dojrzały i
starość. I tylko jeżeli w każdej z tych trzech epok wydzielają równie przyjemny zapach, można je uważać za udane. Jakże często zdarza się, że sporządzona przez
nas mieszanka przy pierwszej próbie pachnie cudownie świeżo, po chwili czuć ją zgniłymi owocami, a na koniec wydziela już tylko obrzydliwą woń czystego cybetu, który został przedawkowany. Zwłaszcza z cybetem należy uważać! Jedna kropla za dużo powoduje katastrofę. Znany błąd. Kto wie - może P. przesadził z cybetem? Może do wieczora z ambitnej formuły „Amora i Psyche” pozostanie tylko odór kocich szczyn? Zobaczymy.


9.
Tak więc wszyscy udali się do namiotu cygańskiego i za opłatą jednego centavo zobaczyli X, odmłodzonego, wypoczętego, bez zmarszczek, z nowym olśniewająco białym uzębieniem.
Ci wszyscy, którzy pamiętali jego dziąsła zżarte przez szkorbut, zapadłe chude policzki i zwiędłe usta, struchleli z przerażenia wobec tego oczywistego dowodu nadprzyrodzonej mocy Cygana. Strach urósł do rozmiarów paniki, gdy X wyjął nietknięte zęby, pokazał je publiczności na chwilę - przelotną chwilę, w czasie której stał się tym samym zgrzybiałym starcem z dawnych lat - i założył je z powrotem, uśmiechając się znów w pełnym blasku swej przywróconej młodości. Nawet sam Y uznał, że wiedza X przekroczyła granice dozwolone dla umysłu człowieka, lecz doświadczył prawdziwie uzdrawiającej uciechy, kiedy Cygan na osobności wytłumaczył mu mechanizm sztucznej szczęki. Wydawało mu się to tak proste i tak przemyślne zarazem, że nagle stracił całe zainteresowanie dla badań alchemicznych. Wpadł w zły humor, przestał jadać regularnie i całymi dniami spacerował po domu: „Niewiarygodne rzeczy dzieją się na świecie - mówił do Y2. – Tuż koło nas, po drugiej stronie rzeki, istnieją różne aparaty magiczne, a my w dalszym ciągu żyjemy w ciemnocie". Ci którzy go znali z czasów założenia […], nie mogli wyjść z podziwu, jak bardzo się zmienił pod wpływem X.


10.
Posłuchajcie:
X wypadł z czasu.
Zasnął jako podstarzały wdowiec, a obudził się w dniu swego ślubu. Wszedł w drzwi w roku 1955, a wyszedł innymi drzwiami w roku 1941. Wrócił przez te same drzwi, aby znaleźć się w roku 1963. Powiada, że wielokrotnie widział swoje narodziny i śmierć i że przenosi się w zupełnie przypadkowej kolejności do różnych momentów dzielących te dwa wydarzenia.
Tak mówi.
X nie panuje nad czasem, nie ma żadnego wpływu na to, dokąd się przenosi, i te odwiedziny nie zawsze są zabawne. Mówi, że dręczy go nieustannie trema, gdyż nigdy nie wie, jaki fragment swojego życia będzie musiał za chwilę odegrać.


11.
Ojczulek ciągnął:
- Nie ma takiego miejsca, w którym można by się schować przed czasem. Możemy ukrywać się przed królami i cesarzami, może zdołalibyśmy się ukryć przed Bogiem. Ale przed czasem schować się nie da. Czas dopadnie nas wszędzie, bo wszystko, co nas otacza, zanurzone jest w tym niespokojnym żywiole.

Z powagą skinąłem głową, ale to był zaledwie początek wielkiego wykładu o władaniu czasu.
-Czas nie mija, H. T. I nie cyka. To my mijamy, a cykają nasze zegarki. Tak samo cicho i nieubłaganie jak słońce, wstając na wschodzie i zachodząc na zachodzie, czas pożera historię. Niszczy wielkie cywilizacje, podgryza dawne pomniki, pochłania pokolenie za pokoleniem. Dlatego właśnie mówimy o „zębie czasu”. Bo czas nadgryza i przeżuwa, a między jego trzonowcami jesteśmy my.
- Czy o takich sprawach dyskutowali dawni filozofowie? - spytałem.


12.
Była ona wzorową panią domu, pod której okiem gospodarstwo szło jak w zegarku. Ona wiodła rej w Szwalni dla Dziewcząt, ona zajmowała się szkołą niedzielną, była jednym z głównych filarów parafialnego Związku Pomocy i Stowarzyszenia Pomocy dla Misjonarzy nawracających dalekich pogan.
Pomimo to pani X miała jeszcze dość wolnego czasu, aby siedząc godzinami przy oknie kuchennym, robić szydełkiem kołdry bawełniane — a zrobiła ich już szesnaście, jak pełnym czci szeptem opowiadały sobie kumoszki z […] — i czujnym okiem przyglądać się gościńcowi, który tutaj właśnie skręcał w dolinę, a potem wił się w górę po stromym wzgórzu.


13.
Wszystkie dzieci Saturna, a więc te, które urodziły się w jego znakach lub dniach, którymi rządzi, żyją z poczuciem ograniczenia. Kiedy się budzą rano, najpierw dziwią się, że nie umarły w nocy. Potem dziwią się słońcu, że wzeszło, i dniu, że się rozpoczął. Z uległością właściwą tylko martwym przedmiotom powracają co rano do świata, w którym wciąż istnieją drzwi, zamki, łańcuchy, granice, paszporty i ograniczenie każdej miary czasu. Boleśnie odczuwają zgrzytliwe tykanie zegara i szmer przesypującego się w klepsydrze piasku. Oddają się na żer słowom, które najperfidniej oddzielają nasze doświadczanie od istnienia. I nawet jeżeli Bóg w swojej dobroci ukazuje im refleksy nieskończoności, oni pełni niedowierzania dzielą ją wymyślnymi narzędziami na małe drobinki, które przesypują im się przez palce.
Tej nocy X nie mógł spać i pozwolił, żeby jego czas przesypywał mu się przez palce.


14.
Wstrzymywała oddech, stając bez ruchu. Czekała.
Zbliżało się.
Mogło nastąpić w każdej chwili.
Czuła się zupełnie jak w jeden z tych dni, kiedy słyszymy nadciągającą burzę.
Wokół panuje wyczekująca cisza i nagle ciśnienie zmienia się niepostrzeżenie, w miarę jak burza wędruje nad ziemią wśród podmuchów wiatru, kłębów mgły i cieni.
Powietrze napiera nam na uszy, kiedy tak tkwimy zawieszeni w oczekiwaniu na nadejście burzy. Zaczynamy dygotać. Niebo ciemnieje, jego barwa pogłębia się, chmury gęstnieją; góry nabierają odcienia stali. Zamknięte w klatkach kwiaty wydają z siebie słabe, ostrzegawcze westchnienia. Czujemy, jak nasze włosy poruszają się powoli. Gdzieś w domu zegar wyśpiewuje cicho: „Czas, czas, czas, czas...", niczym woda skapująca na aksamit.
A potem przychodzi burza. Elektryczny blask, zasłony ciemności, pełnej
odgłosów czerni opadają na ziemię, zamykając ją na zawsze w swych objęciach.
Tak było i teraz. Zbierało się na burzę, choć niebo pozostało czyste. Lada moment miał błysnąć piorun, choć nie było ani śladu chmur.
Ylla wędrowała po wyczekującym letnim domu. Błyskawica mogła zajaśnieć w
każdej chwili; grom, chmura dymu i cisza, a potem kroki na ścieżce, stukanie do kryształowych drzwi, ona zaś pobiegnie, by otworzyć...


15.
Lecz po upływie pewnego czasu poczułem, że blednę, i pożądałem w duszy ich odejścia. Począł mię dręczyć ból głowy i zdawało mi się, że mi dzwoni w uszach. Oni wszakże nie powstali z swych siedzeń i rozmawiali nieustannie. Dzwonienie wyraźniało. Trwało wciąż i wyróżniało coraz bardziej. Wzmogłem swoją gadatliwość, aby się odczepić od owego wrażenia. Lecz dzwoniło dobitnie i przybrało cechy zgoła nieodparte, aż w końcu wykryłem, że to nie w uszach moich dzwoni.
Bez wątpienia – bardzo wówczas pobladłem. Lecz gawędziłem ze zdwojoną jeszcze płynnością i głosem podniesionym. Dźwięk wciąż się rozrastał – co miałem począć? Był to szmer głuchy, zdławiony, częstotliwy, szmer niezwykle podobny do tego, który wytwarza zegarek, owinięty w watę.
Oddychałem z trudnością. Urzędnicy nie słyszeli jeszcze. Zacząłem gadać szybciej i z większą gwałtownością, ale szmer wzmagał się nieustannie. Wstałem i wszcząłem spór o jakieś drobnostki w tonie wielce wzniosłym, z przydatkiem gestów popędliwych, lecz szmer się wzmagał – wzmagał nieustannie. Czemuż ci ludzie nie chcą stąd odejść? Tam i sam – ciężkimi i wielkimi krokami zacząłem odmierzać pokój, jakby rozjątrzony uwagami moich rozmówców. Lecz szmer wzrastał miarowo. O, Boże! Cóż miałem począć? Burzyłem się – plotłem trzy po trzy – przeklinałem. Poruszałem krzesłem, na którym siedziałem, szurałem nim po podłodze. Wszakże szmer wciąż trwał i wzmagał się bez końca. Krzepnął coraz bardziej – coraz bardziej i wciąż coraz bardziej. A goście wciąż gadali – i uśmiechali się – i żartowali. Możliweż to, że nic nie usłyszeli? Boże wszechmogący! Nie, nie! Słyszeli! – Domyślali się! – Wiedzieli! Bawili się jeno moim przerażeniem! Tak pomyślałem – i dotąd jeszcze tak myślę. Wszystko byłoby łatwiejsze do zniesienia, ogrom tego pośmiewiska. Nie mogłem znieść dłużej tych uśmiechów! Uczułem, że albo krzyczeć muszę, albo skonać! I teraz jeszcze – czy słyszycie? – Nasłuchujcie! Coraz głośniej, coraz głośniej, wiecznie głośniej, wiecznie głośniej!


16.
Nie przeto, abym w wątpliwość podawał
Twoją ku niemu miłość lecz dlatego,
Iż wiem, że miłość jest dziecięciem czasu;
A doświadczenie uczy mnie codziennie,
Że czas miarkuje jej siłę i zapał.
Płomień miłości zawżdy mieści w sobie
Coś na kształt knota, co moc jego tłumi,
I w jednostajnym nic nie trwa wigorze;
Bo wigor, z zbytku krwi dostając pleury,
Własnym nadmiarem zabity zostaje.
Kto chce, powinien wraz to, co chce, spełnić;
Bo to „chce” zmienne tyle napotyka
Tam i szkopułów, ile jest na świecie
Ramion, języków i przygód, a później
Owo „powinien” staje się niewczesnym
Westchnieniem, które, niosąc ulgę, szkodzi.
Lecz wróćmy w sam rdzeń wrzodu: X wraca,
Cóż chcesz przedsięwziąć, aby się okazać
Nie w słowach, ale w czynie dobrym synem?


17.
Być nieśmiertelnym nie jest rzeczą niezwykłą; wszystkie stworzenia oprócz człowieka są takie, gdyż nie znają śmierci; rzeczą boską, rzeczą straszną, rzeczą niepojętą jest wiedzieć, że jest się nieśmiertelnym. Zauważyłem, że przekonanie to, na przekór licznym religiom, jest niezwykle rzadkie. Izraelici, chrześcijanie i muzułmanie głoszą nieśmiertelność, ale cześć, jaką składają pierwszemu wiekowi, dowodzi, że wierzą jedynie w niego, jako że przeznaczają wszystkie pozostałe, w nieskończonej ilości, na wynagradzanie go czy karanie. Bardziej rozsądny wydaje mi się krąg niektórych religii Hindustanu; w kręgu tym, który nie ma początku ani końca, każde życie jest skutkiem poprzedniego i rodzi następne, ale żadne nie określa całości... Nauczona przez praktykę wieków republika ludzi nieśmiertelnych osiągnęła doskonałość tolerancji i niemal obojętności. Wiedziała, że w nieskończonym czasie każdemu człowiekowi wydarzają się wszystkie rzeczy. Dzięki swym przeszłym czy przyszłym cnotom każdy człowiek jest godny wszelkiej dobroci, ale również wszelkiej zdrady, dzięki swym nikczemnościom z przeszłości czy przyszłości. Podobnie jak w grach zależnych od przypadku cyfry parzyste i cyfry nieparzyste dążą do równowagi, tak też anulują się i naprawiają spryt i głupota; i być może nieskomplikowany poemat o Cydzie jest przeciwwagą wymaganą przez jeden tylko epitet z Eklog czy przez jedną sentencję Heraklita. Najbardziej przelotna myśl posłuszna jest niewidzialnemu rysunkowi i może ukoronować czy zapoczątkować jakąś tajemniczą formę. Słyszałem o takich, którzy czynili zło, aby okazało się ono dobrem w przyszłych wiekach, lub okazało się nim w wiekach już minionych... W ten sposób rozpatrywane wszystkie nasze czyny są słuszne, ale również są obojętne. Nie istnieją zasługi moralne czy intelektualne. Homer ułożył Odyseję; jeśli założymy nieskończoną ilość czasu, z nieskończonymi okolicznościami i wariantami, jest rzeczą niemożliwą nienapisanie, choćby jeden raz, Odysei. Nikt nie jest kimś, jeden człowiek nieśmiertelny jest wszystkimi ludźmi. Jak Cornelius Agrippa, jestem bogiem, jestem bohaterem, jestem filozofem, jestem demonem i jestem światem, co jest nużącym sposobem powiedzenia, że nie istnieję.
.........................................................................

Powodzenia!
Wyświetleń: 130937
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 211
Użytkownik: bogna 15.10.2006 00:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
W godzinie duchów zaczynamy zmierzać się z czasem, Smeagol zaprasza do zabawy!
Użytkownik: emkawu 15.10.2006 00:03 napisał(a):
Odpowiedź na: W godzinie duchów zaczyna... | bogna
Hurra! Jest konkurs!
Użytkownik: Smeagol 15.10.2006 00:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Serdecznie zapraszam wszystkich do zmierzenia się z czwartym wymiarem. Wstrzymczasowymaczo postara się Was ratować w razie opresji ;)
Użytkownik: Czajka 15.10.2006 05:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Serdecznie zapraszam wszy... | Smeagol
Ha! I właśnie wtedy też się zaczęło od ratowania z opresji. Już mnie mózg boli. Idę czytać, może zgadnę wszczytko od razu.
Użytkownik: inaise 15.10.2006 00:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
a ja myślałam, że Duże Zwierzę było trudne...
obawiam się, że się poddam :(
Użytkownik: emkawu 15.10.2006 00:35 napisał(a):
Odpowiedź na: a ja myślałam, że Duże Zw... | inaise
Inaise, no co Ty? W Zwierzu zajęłaś III miejsce przecież! Do boju!

Ja na razie wiem 4 i pół :-)
Użytkownik: inaise 15.10.2006 12:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Inaise, no co Ty? W Zwier... | emkawu
no przyznaję się, marudziłam,w nocy zwykle jestem marudna ;)

A dzisiaj mi się klapki pootwierały :)
Jakieś sugestie względem 1,2,3,12,13 i 17?

Co do reszty mogę się podzielić przemyśleniami, tylko nie wiem, czy potrafię mataczyć ;)

Użytkownik: emkawu 15.10.2006 12:57 napisał(a):
Odpowiedź na: no przyznaję się, marudzi... | inaise
2 - to takie coś co jedni lubią, a inni nie lubią. Ja na przykład nie lubię, ale żeby to wiedzieć to trzeba mnie trochę znać.

12 - nawet nie sprawdzam, czy czytałaś, na pewno czytałaś!
Użytkownik: inaise 15.10.2006 13:53 napisał(a):
Odpowiedź na: 2 - to takie coś co jedni... | emkawu
Faktycznie, zgłupiałam chyba z tą 12 :)))
Użytkownik: Smeagol 15.10.2006 00:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Dla zachęty powiem, że pięć fragmentów już jest rozgryzionych :))
Użytkownik: Czajka 15.10.2006 06:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Dla zachęty powiem, że pi... | Smeagol
Smeagolu Wielki Wstrzymczasowymaczo! Cofam niniejszym wszystki kalumnie jakie na Ciebie rzuciłam i miałam chęć rzucić i w ogóle. Piękne fragmenty dałaś, piękne. :-))))
Za te pięć,które wiem (nie licząc motta) masz wszystko wybaczone.
Użytkownik: emkawu 15.10.2006 07:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Smeagolu Wielki Wstrzymcz... | Czajka
Hihi, ciekawe, czy masz te same 5 co ja :-)
Pewnie tak, chociaż najbardziej podoba mi się ostatni. Jeszcze nie wiem, ale jestem na tropie. Tam znowu nieżywe są :-)
Użytkownik: Czajka 15.10.2006 07:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Hihi, ciekawe, czy masz t... | emkawu
Jedno mam na pewno inne. Ostatnie właśnie przeczytałam całe. Też mi się podoba. Nieżywe górą! Są wszędzie. :-)
Użytkownik: Czajka 15.10.2006 07:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Hihi, ciekawe, czy masz t... | emkawu
Hihi i jeszcze zauważ, że pięć to magiczna liczba -(niedoprzekroczenia) mamy pięć zgadniętych, pięć zostało zgadniętych. A reszty pewnie nawet Aniowe nie zgadła testowana jak zwykle przez Smigomaczo.

Ps. Smeagolek zawsze testuje swoje konkursiki na mamie. :-)

Użytkownik: Smeagol 15.10.2006 12:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Hihi i jeszcze zauważ, że... | Czajka
Mama chyba nawet pięciu nie zgadła tym razem ;) Ale za to bardzo gorąco Was pozdrawia i trzyma kciuki za wszystkich :))
Użytkownik: Smeagol 15.10.2006 12:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Smeagolu Wielki Wstrzymcz... | Czajka
Cieszę się baaardzo :)))
Miałam właśnie dylemat przy kilku fragmentach, bo z jednej strony tak ładne, że żal nie zamieścić, a z drugiej mało popularne wśród Biblionetkowiczów.
Ale jak nie zgadniecie to może chociaż będziecie mieli ochotę przeczytać - przecież w sumie o to też chodzi w tych konkursach po części :)
Użytkownik: Czajka 15.10.2006 13:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Cieszę się baaardzo :))) ... | Smeagol
O to chodzi po części i po terapii jak już jest. :-))
Użytkownik: Korniszon13 15.10.2006 09:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Czytam, czytam i jak na razie nic mi do głowy nie przychodzi. A może jednak coś wymyślę?
Użytkownik: KrzysiekJoy 15.10.2006 11:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Czytam, czytam i jak na r... | Korniszon13
Korniszonie witaj. Spójrz i uważnie przeczytaj 2. Nie czytałeś ale napewno znasz. Jest w tym fragmencie dosyć dużo charakterystycznych wyrazów, po których można się domyślić co ta za kultowa wręcz powieść.-)
Użytkownik: Korniszon13 15.10.2006 11:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Korniszonie witaj. Spójrz... | KrzysiekJoy
Na razie nic mi to nie mówi, sam fragment zresztą też nie... :DDD Hmmm, a może ta powieść została sfilmowana?
Użytkownik: Czajka 15.10.2006 11:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Na razie nic mi to nie mó... | Korniszon13
Oj tak i też na kultowo. :-)
Użytkownik: Korniszon13 15.10.2006 12:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Oj tak i też na kultowo. ... | Czajka
Przez Polaków, czy może nie? :D
Użytkownik: nutinka 15.10.2006 14:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Korniszonie witaj. Spójrz... | KrzysiekJoy
Ha, Joy D, a tak mi się nie chciało z półki wyciągać. I myślę sobie, że już chyba nie muszę ;).
Użytkownik: Czajka 15.10.2006 11:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Czytam, czytam i jak na r... | Korniszon13
Na kamieniach też się dobrze myśli na ogół. :-)
Użytkownik: Korniszon13 15.10.2006 11:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Na kamieniach też się dob... | Czajka
Na kamieniach? :-)
Użytkownik: Czajka 15.10.2006 11:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Na kamieniach? :-) | Korniszon13
Na kamieniach w strumyku. :-)
Użytkownik: Korniszon13 15.10.2006 12:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Na kamieniach w strumyku.... | Czajka
A strumyk gdzie jest? :-) - nadal nie wiem o co chodzi... - :-)
Użytkownik: Czajka 15.10.2006 12:13 napisał(a):
Odpowiedź na: A strumyk gdzie jest? :-)... | Korniszon13
Korniszonek, jakbym Ci powiedziała gdzie jest strumyk, to byś od razu zgadł, więc, sam rozumiesz nie mogę. :-)
Ale czytaj piątego dusiołka, bo strumyk tam też jest i to ten sam.
Użytkownik: Korniszon13 15.10.2006 12:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Korniszonek, jakbym Ci po... | Czajka
Spróbuję, spróbuję... :DD
Użytkownik: nutinka 15.10.2006 14:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Korniszonek, jakbym Ci po... | Czajka
A i owszem, kamienie bardzo naprowadzają. I ta inna piosenka...
Użytkownik: Korniszon13 16.10.2006 07:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Korniszonek, jakbym Ci po... | Czajka
Już wiem gdzie jest strymyk! :D
Użytkownik: Jean89 15.10.2006 12:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Na kamieniach też się dob... | Czajka
Też myślę, że na tych kamieniach nieźle się myśli ;-)
Użytkownik: librarian 18.10.2006 00:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Na kamieniach też się dob... | Czajka
A na grochu, klęcząc? :)))
Użytkownik: KrzysiekJoy 15.10.2006 11:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Nie mogę się oprzeć nowemu konkursowi. Witam wszystkich, no...kilka mam.-))
Użytkownik: dobry_rocznik 16.10.2006 10:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie mogę się oprzeć nowem... | KrzysiekJoy
Witaj, Joy D. Twoją wypowiedź zrozumiałam w pierwszej chwili jako powitanie kilku matek biorących udział w konkursie...Lekka gorączka może mnie trochę tłumaczyć, ale żeby do tego stopnia, eh... ;-))
Użytkownik: KrzysiekJoy 16.10.2006 10:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Witaj, Joy D. Twoją wypow... | dobry_rocznik
I dalej kilka mam...a małe kilka nie mam. Kto pomoże przy 1? Mogą pomagać wszyscy chętni, ale pewnie największą pomoc uzyskam od...mam, które pozdrawiam.-)))
Użytkownik: Jean89 15.10.2006 12:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Coś wiem, coś mi się kojarzy, czyli... nie jest tragicznie! Od razu mi lżej ;-) Mam problem z żarem lejącym się z nieboskłonu, bo nie wiem czy to to, o czym myślę...
Użytkownik: Czajka 15.10.2006 12:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Coś wiem, coś mi się koja... | Jean89
U nas w centrum trochę zimno i żar się nie leje. No, nie aż taki, żeby na łące leżeć. :-)
Nie czytałaś tego, a warto - bardzo. :-)
Użytkownik: Jean89 15.10.2006 12:15 napisał(a):
Odpowiedź na: U nas w centrum trochę zi... | Czajka
Więc to jednak nie to... Trudno.
Użytkownik: librarian 18.10.2006 00:49 napisał(a):
Odpowiedź na: U nas w centrum trochę zi... | Czajka
Czy to tu strumyk świadomości się lał czy może raczej w 17tce?
Użytkownik: Smeagol 15.10.2006 12:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
No, no! Ja tu straszę, że konkurs taki trudny, a tu już kolejna piąteczka rozgryziona :)
Nie śpieszcie się tak, bo się wynudzimy do tego 25 października ;)
Użytkownik: inaise 15.10.2006 13:02 napisał(a):
Odpowiedź na: No, no! Ja tu straszę, że... | Smeagol
:) najwyżej zrobi się konkursik pocieszenia;)
Użytkownik: Smeagol 15.10.2006 13:08 napisał(a):
Odpowiedź na: :) najwyżej zrobi się kon... | inaise
Ale zabawne jest to, że jeszcze nikt nie zgadł strumyka, mimo iż wszyscy są siebie baaardzo pewni :))

I to jest w pewnym sensie podpowiedź ;)
Użytkownik: inaise 15.10.2006 13:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale zabawne jest to, że j... | Smeagol
Wstrzymczasowymaczo, ja uprzejmie poproszę o info czy trzy maile doszły :)
Użytkownik: Smeagol 15.10.2006 13:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Wstrzymczasowymaczo, ja u... | inaise
Doszły, jestem na etapie podliczania punktów, odpowiadania na maile i robienia niedzielnego obiadku więc błagam o cierpliwość ;))
Powiem Ci, że wszystko poza 5. jest idealne, a 5. niewiele brakuje do tego stanu :)
Użytkownik: emkawu 15.10.2006 13:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale zabawne jest to, że j... | Smeagol
Ja już wiem strumyk :-) Ja nie wiem, jak mogłam tak ciężko ranić te miłe stworzenia... To chyba dlatego, że noc była.
Użytkownik: Czajka 15.10.2006 13:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja już wiem strumyk :-) J... | emkawu
Emkawu, nie mów, że strzelałaś w niestrumyk???!!!
Użytkownik: Smeagol 15.10.2006 13:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Emkawu, nie mów, że strze... | Czajka
pomyliła srtrumyki z dolinami :)))
Użytkownik: emkawu 15.10.2006 13:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Emkawu, nie mów, że strze... | Czajka
Ano pomyliłam strumyki z dolinami, jako rzecze Smeagol. Eheu me, jak mawiali nasi ulubieni nieżywi.

A dzieci Saturna masz? Bo ja nie, ale się domyślam.
Użytkownik: Czajka 15.10.2006 14:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Ano pomyliłam strumyki z ... | emkawu
I ripostą w brzuch Emkawu dobiła Czajkę. A powinnam może się domyślać, bo nic mi sie nie majaczy, może trochę?

Strumykom do dolin pewnie bliżej niż Proustowi do latarnika. :-)
Użytkownik: emkawu 15.10.2006 14:26 napisał(a):
Odpowiedź na: I ripostą w brzuch Emkawu... | Czajka
A jaka byłam pewna tych dolin, hehe. Jak śmiało strzelałam!

Saturna na razie nie mataczę, bo sama nie jestem pewna.
Użytkownik: inaise 15.10.2006 22:09 napisał(a):
Odpowiedź na: I ripostą w brzuch Emkawu... | Czajka
Saturna u Ciebie nie widzę :) ale autora/autorkę znasz :)
Użytkownik: librarian 18.10.2006 00:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Ano pomyliłam strumyki z ... | emkawu
Ja niestety nie. Się nie domyślam. W dodatku ciężko mi się oderwać od Franusia, który aż z dalekiej prowincji Saskatchewan do mnie przywędrował i cudnie się czyta. Strasznie się bałam, że Smoluchowa jednak szybę wygniecie, ale wszystko skończyło się dobrze. Dzięki emkawu za polecankę. :)
Użytkownik: Czajka 15.10.2006 13:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale zabawne jest to, że j... | Smeagol
Ja zgadłam, wyciągnęłam z półeczki, znalazłam dusioła i czytałam nawet myśląc o Tobie ciepło, przeczytałam też dzieciom (dopóki nie uciekły) tylko nie wysłałam listu jeszcze. :-)
Użytkownik: Anna 46 15.10.2006 18:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja zgadłam, wyciągnęłam z... | Czajka
Ile zgadłam, poszło.
"glaukidzo - wyglądać niebieskawo"
Bardzo piękne określenie zapisane przez Emkawu w Uczmy się języków. Bardzo mi leży to okreslenie, po wertowaniu ksiąg, pilnym studiowaniu podpowiedzi i i powtarzaniu w kółko: "skąd ja to znam" i "dlaczego tego nie znam" - już chyba wyglądam niebieskawo...

Szukam: 1. 3. na początek. W 2. strzeliłam i nie wiem...
Użytkownik: KrzysiekJoy 15.10.2006 18:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Ile zgadłam, poszło. &qu... | Anna 46
Także poszukuję 1 i 3. I mam pytanko do Wstrzymczasowymaczo. W tej 3 to Jozef czy Józef?
Użytkownik: Smeagol 15.10.2006 19:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Także poszukuję 1 i 3. I ... | KrzysiekJoy
nie ma literówki ;)
Użytkownik: Anna 46 15.10.2006 19:48 napisał(a):
Odpowiedź na: nie ma literówki ;) | Smeagol
Jedyny Josef jako mi przychodzi do głowy, to Franz z numerkiem, ale ten po piwiarniach raczej nie chadzał...
Użytkownik: Anna 46 15.10.2006 22:22 napisał(a):
Odpowiedź na: nie ma literówki ;) | Smeagol
11. ojczulek ciągnący
13. wszystkie dzieci Saturna, ewentualnie choć jedno...
14. Ylla wędrująca
Może to kto ma i pomataczy mi z umiarem i wdziękiem.
Użytkownik: emkawu 15.10.2006 22:31 napisał(a):
Odpowiedź na: 11. ojczulek ciągnący 13... | Anna 46
Saturna znasz. Tylko jeszcze nie mam pomysłu jak to wdzięcznie zamataczyć.
Użytkownik: Vemona 15.10.2006 22:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Saturna znasz. Tylko jesz... | emkawu
Na razie strzelam w strumyk i pracowitą - zobaczymy z jakim skutkiem. :-) O reszcie może pomyślę jutro.... Chyba, że mi się te kolejne nieżywe skojarzą, na razie tego nie robią.
Użytkownik: Anna 46 15.10.2006 23:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Saturna znasz. Tylko jesz... | emkawu
Omatko, co ja czytałam? Jakoś tak znam a nie znam!:-)
Użytkownik: Vemona 15.10.2006 23:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Omatko, co ja czytałam? J... | Anna 46
Wydaje mi się, że napewno czytałaś 5 i 12. O reszcie się na razie nie wypowiem, bo jak zwykle po pierwszym czytaniu mam totalny mętlik.
Użytkownik: Anna 46 15.10.2006 23:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Wydaje mi się, że napewno... | Vemona
To "omatko" to było zdziwienie do dzieci Saturna, czyli 13.:-)
Użytkownik: Vemona 15.10.2006 23:13 napisał(a):
Odpowiedź na: To "omatko" to ... | Anna 46
Na razie nic mi te dzieci nie mówią... choć może gdzieś i dzwoni, ale na razie w jakiejś nieokreślonej dali...
Użytkownik: emkawu 15.10.2006 23:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Na razie nic mi te dzieci... | Vemona
Vemono, bo Ty po prostu za dużo czytasz :-)
Dzieci na Twojej liście ocenionych nie widzę, ale myślę, że mogłaś to przeczytać i zapomnieć.
Użytkownik: Czajka 16.10.2006 05:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Vemono, bo Ty po prostu z... | emkawu
Emkawu, myślę, że Twoja diagnoza jest bardzo uniwersalna - dotyczy wielu osób z różną ilością ocen. :-)
Hihi, mnie też.
Użytkownik: Vemona 17.10.2006 14:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Vemono, bo Ty po prostu z... | emkawu
Jest to bardzo prawdopodobne, zwłaszcza jeśli jest to pozycja którą mogłam przeczytać jakieś 20 lat temu :)
Użytkownik: emkawu 17.10.2006 14:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Jest to bardzo prawdopodo... | Vemona
A nienie, nie mogłaś :-)
Użytkownik: Vemona 17.10.2006 15:19 napisał(a):
Odpowiedź na: A nienie, nie mogłaś :-) | emkawu
O, to już jakaś wskazówka - książka jest młodsza :) Czyli mogłam po prostu tego nie czytać, a nie zapomnieć. To jednak przyjemniej, niż uświadomić sobie jakie ma się czarne dziury w pamięci, skoro nie rozpoznaje się czegoś, co jest (powinno być) dobrze znane. Przysiądę wieczorem, poczytam te fragmenty i podpowiedzi, może coś mi zamajaczy?
Użytkownik: inaise 16.10.2006 07:37 napisał(a):
Odpowiedź na: 11. ojczulek ciągnący 13... | Anna 46
Autor/ka ojczulka znany raczej z drugiej książki, musiałaś o niej słyszeć, choć ocenionej nie masz.
No i Autorowi/Autorce chybaby nie było dziś tak zimno, jak mnie, bo raczej przyzwyczajony.
A tytuł książki ma coś wspólnego z pewną formą hazardu.

Mam raczej hm, mierne zdolności w mataczeniu z umiarem, bawełny coś mi brakuje:) Może mnie Czaso-Smeago-Maczo nie udusi :)
Użytkownik: librarian 25.10.2006 04:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Autor/ka ojczulka znany r... | inaise
Dziękuję inaise, chyba odcyfrowałam ojczulka. Mój problem polega na tym, że wiele z książek czytam z konieczności w przekładach angielskich, bo nie mam dostępu do polskich. Ciężej się zgaduje. Ale jestem prawie pewna. Zobaczymy co WstrzymaczoCzasoMaczo powie. :)
Użytkownik: KrzysiekJoy 16.10.2006 11:02 napisał(a):
Odpowiedź na: 11. ojczulek ciągnący 13... | Anna 46
Ylla to nie moja działka, jestem całkiem "zielony" w tej kategorii, ale nie aż tak jak by się zdawać mogło. Nie posuwam się nic naprzód, bo utknąłem na 1.-))
Użytkownik: Anna 46 16.10.2006 13:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Ylla to nie moja działka,... | KrzysiekJoy
W Ylli mi właśnie imię nie pasuje, bo gdyby było ciut inne, to by mi pasowało i nie byłabym zielona, tylko płaska. Właściwie styl mi też nie bardzo pasuje...
1. bez zmian, czyli nic
3. "oto jeszcze jedna tajemnica pamięci" - raczej sklerozy
13. z jakiego to jest podwórka?
Resztę teoretycznie mam, ale bez echa od Wstrzymczasowymacza.
Użytkownik: inaise 16.10.2006 13:23 napisał(a):
Odpowiedź na: W Ylli mi właśnie imię ni... | Anna 46
Myślę, że jeśli jesteście zieloni, to w tym wypadku dość dobrze :)

Użytkownik: librarian 25.10.2006 04:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Myślę, że jeśli jesteście... | inaise
Zielona (mały wypadek) w zielonym to była na pewno 12stka.
A Ylla?? Ciągle nie wiem. Powiedzcie jeszcze coś.
Użytkownik: nutinka 25.10.2006 11:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Zielona (mały wypadek) w ... | librarian
Gdzieś tam niżej pisałam, że przy odgadywaniu Ylli pomaga czerwone wino. Spróbuj :).
Użytkownik: Czajka 16.10.2006 13:29 napisał(a):
Odpowiedź na: W Ylli mi właśnie imię ni... | Anna 46
Ja chyba za bardzo się skupiam na zapamiętywaniu smigowrzymoczasemmaczo i nic więcej nie mogę wymyśleć.
Idę napisać list z czekoladą, może smigoczaso mi pomoże.

I w ogóle muszę zgłosić do redakcji konkurswej, że przyznawanie się do zgadnięcia powyżej pięciu fragmentów w DRUGIM dniu konkursu powinno być zabronione, bo wpływa bardzo depresyjnie na innych użytkowników konkursowych.
Użytkownik: Anna 46 16.10.2006 13:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja chyba za bardzo się sk... | Czajka
E... to są szpekulacje czysto teoretyczne i oparte w dużej mierze na dedukcji.
"List z czekoladą" mojego emila znasz, druga!:-)
Użytkownik: Anna 46 16.10.2006 13:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja chyba za bardzo się sk... | Czajka
I Żeńskie Maczo Od Czasu mi niczego nie potwierdziła; to chyba nowy sposób tortur: zamiast źgania patyczkiem, pełne wymowy milczenie.
Użytkownik: nutinka 16.10.2006 14:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja chyba za bardzo się sk... | Czajka
Ekhem, to może dobrze, że nie pisałam pierwszego dnia, ile mam ;).
Użytkownik: Czajka 16.10.2006 16:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Ekhem, to może dobrze, że... | nutinka
Więcej niż pięć? - jęknęła przebita zazdrościa i kompleksem Czajka. Idę pisać czekoladą do smigomaczoczaso, może mi pomoże. Albo niech mnie dobije patyczkiem. :-)
Użytkownik: nutinka 16.10.2006 17:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Więcej niż pięć? - jęknęł... | Czajka
Troszku więcej. Problem w tym, że od tamtej pory nic się nie posunęłam w odgadywaniu, więc dziś wysłałam, co mam - i się zobaczy...

Nie zgadzam się na dobijanie, zwłaszcza patyczkiem. Ty wiesz, jakie to musi być niewygodne - takie trafianie patyczkiem w ptaszynę. A jak trafi i nie pojawisz się na najbliższym spotkaniu, które mi ostatnio mocno po głowie chodzi, że trzeba by zorganizować, to co będzie? Tylko połowiczna wymiana książek?

No dobra, co Cię męczy? Może akurat to mam ;).
Użytkownik: Czajka 16.10.2006 18:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Troszku więcej. Problem w... | nutinka
No, nie dam sie tak od razu tym patyczkiem dobić. :-)
Własnie najgorsze, że mnie nic nie męczy. Trochę zgadlam (pięć), trochę strzeliłam bardziej lub mniej racjonalnie i teraz czekam na werdykt. Ale coś czuję przez skórę, że reszty nie czytałam.

A ostatnie masz z Homerem?
Użytkownik: KrzysiekJoy 16.10.2006 19:24 napisał(a):
Odpowiedź na: No, nie dam sie tak od ra... | Czajka
Ja chyba mam ten fragment z Heraklitem i Homerem, choć nie potwierdzone, więc wstrzymuję się z "bawełną" do czasu prześwietlenia strzałów przez Smeagol, a widzę po postach, że to może potrwać.-)
Użytkownik: nutinka 16.10.2006 19:28 napisał(a):
Odpowiedź na: No, nie dam sie tak od ra... | Czajka
Będziesz uciekać zygzakiem czy zastosujesz obronę przez atak? :D

Z Homerem nie mam, ale mój mąż mówi, że czytałam, o ile sam dobrze odgadł. A mnie się z niczym nie kojarzy :(.
Użytkownik: KrzysiekJoy 16.10.2006 19:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Będziesz uciekać zygzakie... | nutinka
Ryzykuje, że mam dobrze. Mąż nie ma raczej racji.-)
Użytkownik: nutinka 16.10.2006 19:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Ryzykuje, że mam dobrze. ... | KrzysiekJoy
Tak podejrzewałam, ale miałam jeszcze jakieś okruchy nadziei...

A masz jedynkę? Bo to akurat mnie mocno męczy, a nie wiem, czy powinno.
Użytkownik: KrzysiekJoy 16.10.2006 19:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak podejrzewałam, ale mi... | nutinka
Nie mam 1, ale Nutinko jeszcze nie krzycz na męża bo ja nie jestem całkiem pewien tej 17.-)
Użytkownik: nutinka 16.10.2006 19:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie mam 1, ale Nutinko je... | KrzysiekJoy
Krzyczeć nie będę. Na razie. Pocieszam się, że i tak mam więcej niż on :P.
Użytkownik: KrzysiekJoy 16.10.2006 19:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Krzyczeć nie będę. Na raz... | nutinka
Znaczy się mam 98 procent pewności, a ja go u Ciebie nie "wiżu"-)
Użytkownik: KrzysiekJoy 16.10.2006 21:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Znaczy się mam 98 procent... | KrzysiekJoy
Nie bierzcie sobie do głowy tego "wiżu" to po lekturze Brodskiego mi się udziela. 17 zupełnie nie z tych sron.-)
Użytkownik: nutinka 17.10.2006 11:19 napisał(a):
Odpowiedź na: No, nie dam sie tak od ra... | Czajka
Ja bardzo mocno czułam, że 14 nie czytałam. Żadna Ylla mi się nie kojarzy. A tu niespodzianka, ponoć jest mi znana ta książka. Problem w tym, że ja nawet tej tacy znaleźć nie mogę, nie mówiąc o tytule ;).
Użytkownik: KrzysiekJoy 17.10.2006 11:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja bardzo mocno czułam, ż... | nutinka
O 14 nie wolno nic mówić, ale spójrz kolorowo na moje poprzednie podpowiedzi.-)
Użytkownik: Czajka 17.10.2006 12:22 napisał(a):
Odpowiedź na: O 14 nie wolno nic mówić,... | KrzysiekJoy
Joy, ale przecież Ty nie wypowiadałeś się na temat 14 nawet na szaro??? :-(((((
Użytkownik: KrzysiekJoy 17.10.2006 12:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Joy, ale przecież Ty nie ... | Czajka
O to znaczy, że dobrze owinąłem dusiała.-)
Użytkownik: KrzysiekJoy 17.10.2006 12:31 napisał(a):
Odpowiedź na: O to znaczy, że dobrze ow... | KrzysiekJoy
Jak widzę w dusiole imię w stylu Ylla od razu wzrok kieruję ku górze i pomaga.-))
Użytkownik: nutinka 17.10.2006 16:15 napisał(a):
Odpowiedź na: O to znaczy, że dobrze ow... | KrzysiekJoy
Aż za dobrze, nijak podejrzeć się nie da, tak zawinięty. Ani nawet go dojrzeć, czyli zakamuflowany również. Oj, biedni my...
Użytkownik: KrzysiekJoy 17.10.2006 16:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Aż za dobrze, nijak podej... | nutinka
Podpowiedzieć Ci jakoś muszę, ale jak? Zielone to skojarzeniowo bardzo, a w ogóle to nie wiem czy warto tam jechać i zamieszkać.-)
Użytkownik: KrzysiekJoy 17.10.2006 15:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Joy, ale przecież Ty nie ... | Czajka
Nie mówiłem, że mam, ale nie mówiłem też, że nie mam. Teraz mówię, że mam choć w ocenach nie mam.-)
Użytkownik: Czajka 17.10.2006 19:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie mówiłem, że mam, ale ... | KrzysiekJoy
Joy, czy myślisz, że jak taką odpowiedź napiszę Kochanemu SmigolkoMaczowi, to on się tak skołuje, że na wszelki wypadek mi da punkcik?
Chociaż Smigolek jest bardzo czujny, próbowałam już go skołować podobnym sposobem - nie dał się. :-)
Użytkownik: KrzysiekJoy 17.10.2006 19:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Joy, czy myślisz, że jak ... | Czajka
Ja już nie wiem czy myślę, czy podpowiadam coś, czy tylko utrudniam.-)
1 zgaduje się tak. Podpowiedź Smeagol (liczę, że dostaliście taką jak ja)+ podpowiedź Emczyem (okrutnie daleka ale jednak) Przeglądamy, zerkamy tu i ówdzie i "zdejmujemy dziewczynkę z torów".-))
Użytkownik: Czajka 18.10.2006 03:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja już nie wiem czy myślę... | KrzysiekJoy
No to u mnie to może potrwać to zerkanie tu i ówdzie. Hihi. Na razie jestem w średniowieczu i zapomniałam, że miałam natychmiast wracać. :-)
Użytkownik: nutinka 19.10.2006 10:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja już nie wiem czy myślę... | KrzysiekJoy
Nie wiem, czy to jest dobre założenie. Bo ja podpowiadałam różnie różnym osobom w zależności od tego, co z tymi osobami kojarzyłam. I nie mogę mieć pewności, czy Smeagol też tak nie robi, chyba że się zdeklaruje na forum ;).
Użytkownik: KrzysiekJoy 19.10.2006 11:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem, czy to jest dob... | nutinka
Słusznie Nutinko, lecz zawsze możecie poprosić Smeagol aby Wam ujawniła tę podpowiedź, a już zupełnie serio, to te tory są absolutnie nieistotne dopóki nie znajdzie się onej książki.-)
Użytkownik: Smeagol 19.10.2006 12:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem, czy to jest dob... | nutinka
A więc się deklaruję ;) Jest kilka podpowiedzi "uniwersalnych", ale jak wiem jak to staram się też podpowiadać indywidualnie. Tylko niektórych z Was znam lepiej, a innych prawie wcale, a chcę żeby podpowiedzi były sprawiedliwe.
Co do torów podpowiedź jest uniwersalna czasem z indywidualnym dodatkiem :)
Użytkownik: labeg 16.10.2006 14:33 napisał(a):
Odpowiedź na: W Ylli mi właśnie imię ni... | Anna 46
Mam wrazenie ze ja trojke czytalam, tylko musze sobie szczegoly przypomniec...
Użytkownik: librarian 18.10.2006 00:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja zgadłam, wyciągnęłam z... | Czajka
To znaczy to lektura młodzieżowa jest? Tak tylko się pytam z ciekawości zawodowej. :))
Użytkownik: emczyem 16.10.2006 19:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Hm.. mi tez to imie Ylla nie pasuje;/ mam 5 i trochę? znaczy i trochę sie domyślam ;)
Użytkownik: emczyem 16.10.2006 19:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
nie chce żle podopwadać ale jesli ja zgadłam to w jedyneczce kluczowe słowo to owe Tory ;)
Użytkownik: Smeagol 16.10.2006 20:11 napisał(a):
Odpowiedź na: nie chce żle podopwadać a... | emczyem
Kochani wróciłam! ;))
Wszyscy co się stresują, że ich odpowiedzi nie doszły niech się już nie stresują. Za to ja się stresuję ilością tych dojściętych (dojdziętych?) odpowiedzi.

Macie już zakaz podpowiadania 14. bo Pewien Ktoś podał Wam na tacy ;)

emczyem - owszem zgadłaś jedynkę, ale tej podpowiedzi z kluczowymi torami to nawet ja nie łapię ;)
Użytkownik: Sznajper 16.10.2006 23:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Kochani wróciłam! ;)) Ws... | Smeagol
aaa ja wiem, jedynka to mocno zakamuflowana Lokomotywa Brzechwy :)
Użytkownik: Czajka 17.10.2006 05:03 napisał(a):
Odpowiedź na: aaa ja wiem, jedynka to m... | Sznajper
Sznakper, a Ty przez tego ogólnego ducha konspiracji to nawet Tuwima zakamuflowałeś. :-)
A dziewczynka to jest przebrany atleta.
Użytkownik: Sznajper 17.10.2006 08:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Sznakper, a Ty przez tego... | Czajka
wiedziałem! pomyliłem Brzechwe z Tuwimem? nigdy nie mogę zapamiętać który co napisał dla dzieci... Specjalnie zanim napisałem tego posta wpisałem w google "lokomotywa wiersz" i wyskoczyło mi Brzechwa na kilku pierwszych miejscach... Widocznie nie tylko mi się myli :)
Użytkownik: Czajka 17.10.2006 09:00 napisał(a):
Odpowiedź na: wiedziałem! pomyliłem Brz... | Sznajper
To proste - Tuwim napisał "Brzechwa dzieciom", jak to kiedyś na polskim oświecił nas kolega. :-)
Użytkownik: KrzysiekJoy 17.10.2006 10:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Sznakper, a Ty przez tego... | Czajka
Wszystkie tory prowadzą do nikąd.
Użytkownik: Czajka 17.10.2006 10:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Wszystkie tory prowadzą d... | KrzysiekJoy
Czy chodzi o to miasto, które mam na myśli?
Użytkownik: KrzysiekJoy 17.10.2006 10:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy chodzi o to miasto, k... | Czajka
Do nikąd niestety dosłownie. Nie wiem co ta za dziewczynka na torach.
Użytkownik: librarian 18.10.2006 00:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Wszystkie tory prowadzą d... | KrzysiekJoy
Ja tam pamiętam, że na końcu torów ktoś miał czekać, zdaje się brat. Ale to niecne kłamstwo było, więc wygląda, że masz rację. Coś te tory dobrze nie wróżą.
Użytkownik: Czajka 17.10.2006 05:07 napisał(a):
Odpowiedź na: aaa ja wiem, jedynka to m... | Sznajper
O przpraszam za literówkę, Sznajperku, straszne ciemno mi zalega na klawiaturze. :-)
Napisałeś już wierszyk o budziku? Idę zobaczyć.
Użytkownik: Sznajper 17.10.2006 08:08 napisał(a):
Odpowiedź na: O przpraszam za literówkę... | Czajka
to "Sznakper" to prawie jak "Szekspir", ale prawie robi dużą różnicę :) Jeszcze nie napisałem, bo mnie zawsze mamusia moja kochana budzi, a jak ja w nią mogę smokiem rzucić? no jak?
Użytkownik: Czajka 17.10.2006 10:19 napisał(a):
Odpowiedź na: to "Sznakper" t... | Sznajper
Hihi, mnie się skojarzyło z jedzeniem. :-)
Ale przecież w temacie masz - dlaczego kocham swój budzik! A smoka możesz użyć pokojowo, nie to, że rzucać w mamę od razu. :-))
Użytkownik: Sznajper 17.10.2006 10:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Hihi, mnie się skojarzyło... | Czajka
znaczy Sznycel czy Szaszłyk? :D
Użytkownik: Czajka 17.10.2006 11:04 napisał(a):
Odpowiedź na: znaczy Sznycel czy Szaszł... | Sznajper
Sznaksy. :-)
Użytkownik: Sznajper 17.10.2006 11:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Sznaksy. :-) | Czajka
a cóż to są sznaksy?
Użytkownik: Czajka 17.10.2006 11:19 napisał(a):
Odpowiedź na: a cóż to są sznaksy? | Sznajper
Marzurzące przekąski, czyli snaks. Ale też jest wersja świętokrzyska:
Snack - Przysmak Świętokrzyski to już od kilkunastu lat produkt znany i niezwykle ceniony nie tylko na rynku krajowym ale także daleko poza granicami Polski. Jest to półprodukt do samodzielnego przygotowania, produkowany na bazie mąki pszennej i mieszanki pszenno – ziemniaczanej. Usmażony można chrupać do piwa i przed telewizorem (na przykład w czasie oglądania meczu).

A jak ktoś nie lubi meczu, tak jak Ty, to może chrupać podczas czytania o smokach. :-))
Użytkownik: Sznajper 17.10.2006 11:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Marzurzące przekąski, czy... | Czajka
:)
Użytkownik: Czajka 17.10.2006 12:25 napisał(a):
Odpowiedź na: :) | Sznajper
Sznakperku serowo-cebulowy, pyszny jesteś. Hihi, może Czasomaczo spojrzy na Ciebie przychylnym wzrokiem, bo jako Smeagol lubiła czekoladę, ale jako Maczo chyba raczej w stronę cebuli się skłania. :-)
Użytkownik: Czajka 17.10.2006 05:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Kochani wróciłam! ;)) Ws... | Smeagol
Ilość nasściętych pewnie masz na myśli Śmigajczasie. Czyli tak samo, jak kiedy dobierałaś nam te fragmenciki na nasścięcie. ;-)
Idę tacy szukać.
Użytkownik: Anna 46 17.10.2006 11:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Ilość nasściętych pewnie ... | Czajka
Czuję się nasścięta w:
1. i dodatkowo zestresowana wizją ewentualnego przejazdu pociągu, i ewnentualnego rozdyźdania dziecięcia po torach;
14. Ylla wędrowniczka, dalej nic nie kojarzę;
17. nie mogę zidentyfikować tego Homera, bo tu nie ma nic o śrubkach.
Resztą służę.:-)
Użytkownik: emkawu 17.10.2006 11:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Czuję się nasścięta w: ... | Anna 46
To powiedz coś o trójce, a ja Ci powiem o 17.
Jeszcze nie mam pewności, ale, jak już pisałam Uczennicy Czajce, warto się wybrać na inny kontynent.
I możesz się wybrać do średniowiecza, a potem zaraz wrócić.
Użytkownik: Anna 46 17.10.2006 11:23 napisał(a):
Odpowiedź na: To powiedz coś o trójce, ... | emkawu
Nie widzę w Twoich ocenach autora/ki trójki; nie wiem, jak Ci wdzięcznie pomataczyć, bo najpierw trafiłam autora/kę - styl jest bardzo charakterystyczny i popatrz na miejsce akcji.
Użytkownik: Anna 46 17.10.2006 21:00 napisał(a):
Odpowiedź na: To powiedz coś o trójce, ... | emkawu
Poszedł "szczał" w 17. i to podwójny, na tzw. beszczelnego, bo książki z całą pewnością nie czytałam - takich mądrości się nie zapomina.
Ylla mi się objawiła, z góry spłynęła...
Użytkownik: librarian 18.10.2006 01:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Kochani wróciłam! ;)) Ws... | Smeagol
Czy ta taca już sprzątnięta? Nic zupelnie nie widzę. Jakiś snack by się przydał na dobre myślenie. A Ty Smeagolku co ostatnio lubisz, bo nie wiem co wysłać czekoladę czy cebulkę.
Użytkownik: librarian 18.10.2006 00:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Zaczaiłam się pod krzaczkiem żeby przeczekać Dużego Zwierza, a tu nowy konkurs. I w dodatku kawałki piękne bardzo. Choć niekoniecznie znajome niestety. Ktoś tu narzekał, że ma tylko pięć, oj, ja mam trzy w porywach. Ale nic to czas wyjść spod krzaka, bo tempus fugit. Idę przedzierać się przez strumyki i doliny oraz myśleć na kamieniach. Mam nadzieję, że wszystkiego jeszcze nie rozwiązaliście. Nie ma co się spieszyć, co prawda tempus fugit, ale eternitas manet...
Użytkownik: Czajka 18.10.2006 02:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Zaczaiłam się pod krzaczk... | librarian
Cieszę się, że masz czas na Czas. :-)
Z tacy wywnioskowałam następujące - Joy ma zielony sufit i po suficie chodzi Ylla. Raz chodzi, raz nie chodzi, a Joy mówi i nie mówi.

Ja mam osiem, przy czym w dyscyplinie dodatkowej ustrzeliłam cygana, patos i aromaty. Pozostałe pięć to moje kochane szmateczki.
Patosu nie ma jawnie, on się narzuca jako wniosek - co za namaszczenie, co za patos, co za nadęcie i zgadłam, hihi. A nie czytałam wcale prawie. :-)

Smeagolek dalej się dopomina czekolady.
Użytkownik: nutinka 18.10.2006 10:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Cieszę się, że masz czas ... | Czajka
A lubi czekoladowe ciasteczka? To może ja podeślę w ramach dokarmiania Smeagolka.

Też mi ta taca nijak nie leży, może ona gdzieś upadła i dlatego mamy trudności. Oprócz Ylli brakuje mi też dziewczynki na Torach, co to są ponoć ważne. Pozostałe wysłałam, choć do części nie mam potwierdzenia jeszcze - Smeagol może jeszcze śpi... więc póki można i nie krzyczy...
Użytkownik: Czajka 18.10.2006 10:15 napisał(a):
Odpowiedź na: A lubi czekoladowe ciaste... | nutinka
Nutinko, Ty już masz naprawdę bardzo dużo czasu. To jest niesprawiedliwe. :-(
Chociaż ja z siebie jestem bardzo zadowolona, bo zgadłam wszystko co czytałam (czyli siedem) i jedno czego nie czytałam, ale mam w planie oczywiście.

Ps. Czekoladowe ciasteczka z trudem znoszą transport przez kabelki, może lepiej nie. (powiedziała chytrze Czajka).
Użytkownik: nutinka 18.10.2006 10:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Nutinko, Ty już masz napr... | Czajka
Sprawiedliwości nie ma, niestety - takie jest życie i trzeba się do tego przyzwyczaić ;).

Widzisz, a ja nie zgadłam tego, co czytałam, i stąd te rozpaczliwe ruchy mieczami ;P.

PS. Ciasteczka właśnie lepiej znoszą transport, bo, przelatując w pobliżu grzejników na przykład, nie rozpuszczają się tak jak czekolada.
Użytkownik: KrzysiekJoy 18.10.2006 10:23 napisał(a):
Odpowiedź na: A lubi czekoladowe ciaste... | nutinka
Dlaczego ważne tory? Okrucieństwo dać taką podpowiedź. Trzeba szukać elementów i dokładnie się im przyjrzeć nawet jeśli te tory dadzą złudne odbicie.-))
O Yllu straciłaś przyjacieli... Ylla wędruję o wiele wyżej niźli mój sufit. Nutinko, no dalej, masz to przecież i nie tylko. A ja cytowałem kiedyś inną książkę X.-))
Dobra, wiem, już nie będę (to do Smeagol)-)))
Użytkownik: nutinka 18.10.2006 10:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Dlaczego ważne tory? Okru... | KrzysiekJoy
O Ylli przeszukałam właśnie to, co mi wychodziło z podpowiedzi i nie znalazłam, znaczy źle wycelowałam. I zastanawiam się, jak ja mogłam zapomnieć o kimś o tym imieniu. Hmmm, chyba że chodzi o inne tłumaczenie. To może jednak sobie strzelę...

Z torami czuję się zamotana dokładnie, już nic nie wiem, idę odpocząć.
Użytkownik: librarian 19.10.2006 04:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Dlaczego ważne tory? Okru... | KrzysiekJoy
Wyżej, to może do nieba i aniołkiem jest? Ja podobno czytałam i też się męczę, takie imię zapomnieć, dziwne.
Użytkownik: librarian 19.10.2006 04:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Cieszę się, że masz czas ... | Czajka
Gonię Cię Czajko. Dobrnęłam do siedmiu i pół, mam cygana i aromaty, opętanych w umywalni tudzież gospodynię domowę. Najgorsze, że trzy co nie wiem - podobno czytałam (10, 11, 14).

No i jeszcze do tego nic nie rozumiem -- 5tka to był pewniak, a okazuje się, że nie, że ten strumyk to zupełnie gdzie indziej płynie, i piosenkę kto inny śpiewa. To ci dopiero niemiła niespodzianka.

Muszę chyba wypić dużo piwa, żeby imię tej żony ujrzeć.

Poproszę o podpowiedź do całej 1ki, połowy 3ki, całej 13 i jeszcze paru innych, bo taca nie zadziałała jak na razie. Ani nie znam panienek co chodzą po torach lub sufitach.

Ah czem jest 5tka, czem 7mka, czem są te wszystkie kawałki?
Użytkownik: nimm 18.10.2006 11:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Wstrzymczasowymaczo-Smeagol śpi, więc może ktoś się inny zlituje i powie, czy czytałam te dzieciaki z 1 i 13, upiorną, powszechnie znaną 12 lub nieśmiertelną 17 (choć to bym chyba pamiętała... z naciskiem na chyba:))).
Mogę służyć pozostałymi numerkami:)))
Użytkownik: Anna 46 18.10.2006 12:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Wstrzymczasowymaczo-Smeag... | nimm
12. i 13. nie widzę w Twoich ocenach; 1. i 17. nie mam.
Jednak nie wierzę, że nie słyszałaś choć o 12. - ja, Anna, Ci to mówię.
13. ciężko motać, bo wędrująca jest i biblionetkowata - to już chyba łopata na czołgu i Maczo Od Czasu mnie zabije, chyba i parę innych osób...:-)
Użytkownik: nimm 18.10.2006 13:31 napisał(a):
Odpowiedź na: 12. i 13. nie widzę w Two... | Anna 46
Dzięki, Anno 46!:))) 12 - Ach!:))). Ale te wędrujące dzieci Saturna... chyba poszukam jakichś torów i pomyślę...:)
Użytkownik: Anna 46 18.10.2006 13:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzięki, Anno 46!:))) 12 -... | nimm
Saturn i tory nie idą w parze, zdecydowanie nie! Bez torów, inaczej.:-)
Użytkownik: Smeagol 18.10.2006 21:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Wreszcie poodpisywałam na wszystkie maile :)
Przepraszam za wczorajsze milczenie, ale niespodziewanie musiałam iść na noc do pracy, a rano na zajęcia; jak wróciłam to mi się trochę padło - dlatego tak długo to trwało.

Wszystkie dusiołki są już rozplątane i sporo osób jest już blisko mety, tak więc myślcie i kombinujcie dalej :)
Użytkownik: Czajka 21.10.2006 15:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Wreszcie poodpisywałam na... | Smeagol
Smigolek Wstrzymczasu, czy wstrzymałaś też mailiki? Bardzo jestem ciekawa w co strzeliłam i jak się płot czuje.

Ps. Czy czekolada doszła? Nie była na łapówkę, tylko jako ogólny prezencik. :-)
Użytkownik: Korniszon13 21.10.2006 17:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Smigolek Wstrzymczasu, cz... | Czajka
Też się trohę niepokoję o moje strzały.. :-)
Użytkownik: Korniszon13 21.10.2006 17:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Też się trohę niepokoję o... | Korniszon13
Łoboże! "Trochę", oczywiście.. :-)
Użytkownik: Czajka 21.10.2006 17:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Też się trohę niepokoję o... | Korniszon13
Korniszon, może osłabiliśmy Smeagolka swoją fantazją? :-)
Użytkownik: KrzysiekJoy 21.10.2006 18:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Korniszon, może osłabiliś... | Czajka
Gdzie się podziały tamte konkursy niezapomniane
Czajka, Anna, Nutinka albo Diana
Pod paltem wino czerwone a w ręku książek sześć
Same dusioły nierozpoznane tak bardzo by się chciało trzy po trzy pleść.
Użytkownik: Smeagol 22.10.2006 00:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Gdzie się podziały tamte ... | KrzysiekJoy
Następnym razem, Joy D, się bardziej postaram. I od razu sobie zastrzegam, że wszystkie marudzenia będę przekierowywać do Ciebie ;)
Masz to jak w banku:]
Użytkownik: Czajka 22.10.2006 05:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Gdzie się podziały tamte ... | KrzysiekJoy
O widzisz Joy! O winie zapomniałam! Jak tylko się pozbieram, bo mnie coś przygniotło torem, albo nawet dwoma, to lecę po wino czerwone.
Tobie to dobrze, masz już cenzurkę z paskiem, a ja siedzę w oślej ławce. :-((
Użytkownik: KrzysiekJoy 22.10.2006 06:12 napisał(a):
Odpowiedź na: O widzisz Joy! O winie za... | Czajka
Jejku chciałbym pomóc ale nie mam weny. A co do czerwonego, to nie win ale czerwonych kartek od Smeagolka mi się uzbierało.-)
Użytkownik: nutinka 23.10.2006 09:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Jejku chciałbym pomóc ale... | KrzysiekJoy
No tak, takie wino bardzo pomaga przy Ylli ;).
Użytkownik: Smeagol 22.10.2006 00:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Korniszon, może osłabiliś... | Czajka
Smeagol miał zawał po kilku trafieniach w strumyk i dłuuuugo się nie mógł pozbierać ;)
Użytkownik: Czajka 22.10.2006 05:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Smeagol miał zawał po kil... | Smeagol
Ze strumyka to widzę, że trzeba szkolenie zrobić. :-)
Użytkownik: librarian 24.10.2006 22:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Ze strumyka to widzę, że ... | Czajka
Dawno tu nie zaglądałam, i proszę olśniło mnie z tym strumykiem.
Użytkownik: Czajka 26.10.2006 14:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Dawno tu nie zaglądałam, ... | librarian
Uff! :-))
Użytkownik: Korniszon13 22.10.2006 11:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Korniszon, może osłabiliś... | Czajka
Czajko, w moim przypadku to baaaardzo możliwe. :-)
Użytkownik: nutinka 23.10.2006 09:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Wreszcie poodpisywałam na... | Smeagol
Wątek zamarł, znaczy wszyscy już wszystko mają ;). Zrobiłam sobie przerwę w konkursie na podelektowanie się Proustem, co bardzo mi pomogło, bo zgadłam tę męczącą 14, co mi plamą na honorze pamięci siedziała.
Teraz bardzo mocno brakuje mi 1, choć nie tylko jej, niestety.
Użytkownik: dobry_rocznik 23.10.2006 10:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Wątek zamarł, znaczy wszy... | nutinka
No właśnie, wszyscy wszystko zgadli i poszli sobie torami w siną dal. A tacy "wolnomyśliciele" jak ja dopiero parę strzałów oddali, a i tak się cieszą. Gorzej ze Wstrzymaczo, coś się nie odzywa, może trafiona ;-))) Pozdrawiam
Użytkownik: KrzysiekJoy 23.10.2006 10:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Wątek zamarł, znaczy wszy... | nutinka
"Nie tylko jej", a dokładniej?-)
Użytkownik: nutinka 23.10.2006 11:19 napisał(a):
Odpowiedź na: "Nie tylko jej"... | KrzysiekJoy
Jeszcze 17 nie mam, chociaż jestem na tropie. A co, chcesz pobawełnować? Masz wszystko, jak rozumiem ;).
Użytkownik: KrzysiekJoy 23.10.2006 11:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeszcze 17 nie mam, choci... | nutinka
Trop uciążliwy do znalezienia, bo to tak jak z ostatnim u Ciebie, tyle, że nie do końca a i ja mam jeszcze coś innego. Pewien "nielubiany" zbytnio pisarz to podobno bardzo "ściągał" od X. Co do końcewej części Twojej wypowiedzi -"no coment".-))
Użytkownik: Czajka 23.10.2006 14:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Trop uciążliwy do znalezi... | KrzysiekJoy
Czy u Wstrzymaczosowomailowego on występuje?
no coment, no dziwota. :-)
Użytkownik: Anna 46 23.10.2006 17:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy u Wstrzymaczosowomail... | Czajka
Z pewnością; no dziwota na pewno!:-)
Kto ma 1.? Kto da 1.? Albo wymieni...
Użytkownik: nutinka 23.10.2006 21:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Z pewnością; no dziwota n... | Anna 46
No właśnie, ktoś coś wie, coś słyszał o jedynce? Bo tu ludzie w potrzebie wołają...
Użytkownik: KrzysiekJoy 23.10.2006 17:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy u Wstrzymaczosowomail... | Czajka
To już pytanie nie do mnie, ale patrz podpowiedź dla Nutinki.-)
Użytkownik: Anna 46 23.10.2006 19:09 napisał(a):
Odpowiedź na: To już pytanie nie do mni... | KrzysiekJoy
A przez kogo nielubiany jest ten pewien pisarz? Zapytała niepewnie Anna, przez No Comenta, czy No Dziwota? Bracia??? Modne...:-)
Użytkownik: KrzysiekJoy 23.10.2006 19:52 napisał(a):
Odpowiedź na: A przez kogo nielubiany j... | Anna 46
Anna zapytała i dobrze, że pyta bo Anna w obu przypadkach błądzi po omacku. Scyzor zna nielubianego i lubianego ale o "nielubianym" jak i lubianym wyrabia sobie dopiero zdanie. Pani bardziej na północy zamieszkująca ode mnie, to tak jak Ty a pani na południe ode mnie to tak jak scyzor, tyle, że bez lubianego.-))
Użytkownik: nutinka 23.10.2006 21:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Anna zapytała i dobrze, ż... | KrzysiekJoy
Fajnie bawełnujesz, aż za dobrze to wszystko jest pookrywane. No dobra, strzeliłam sobie w siedemnastkę, ale ani w ząb nie wiem, o co chodzi z tymi paniami. Pewnie znowu rykoszetem posłałam ;).
Użytkownik: KrzysiekJoy 23.10.2006 21:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Fajnie bawełnujesz, aż za... | nutinka
Północ to miasto pierników (już wiesz?) a południe zapomniałem...-)
Użytkownik: nutinka 23.10.2006 21:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Północ to miasto piernikó... | KrzysiekJoy
Próbowałam kombinować w tym kierunku, ale coś mi nie pasowało. Może dlatego, że nie znam odnośnej twórczości. Już sama nie wiem, co ja wiem, chyba czas na odpoczynek (i wyjdzie na to, że w czasie tego konkursu głównie odpoczywam ;)).
Użytkownik: KrzysiekJoy 23.10.2006 22:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Fajnie bawełnujesz, aż za... | nutinka
Fajnie ale pomyliłem się. Sprostowanie Pani z południa nie jest tylko chyba z Łodzi. Zamknijcie oczy i nie czytajcie tego. Czajko wybacz bo to Ciebie wyeksmitowałem na południe.-)
Użytkownik: Czajka 24.10.2006 07:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Fajnie ale pomyliłem się.... | KrzysiekJoy
Bardzo Ci dziękuję, ale czy mógłbyś jeszcze troszeczkę w prawo, tak bardziej w Bieszczady? :-)
Użytkownik: KrzysiekJoy 23.10.2006 21:34 napisał(a):
Odpowiedź na: To już pytanie nie do mni... | KrzysiekJoy
Nie owijam, ja mam. Owijam. Nie znam, ale łatwo znaleźć. Trzeba poukładać sobie wszytsko i krok po kroku to idzie tak. Najpierw zbieramy wszystkie elementy i uważnie się im przyglądamy, a kobiety powinny mieć łatwiej z tym przyglądaniem. A te nieszczęsne tory w wykonaniu Emczyem to chyba chyba słuchała w tym czasie najsłynniejszy kawałek Led Zeppelin, tylko z używamy drabiny, ale to już dotyczy treści nie tytułu. Jeju dobrze, że mam.-))
Użytkownik: Anna 46 23.10.2006 23:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie owijam, ja mam. Owija... | KrzysiekJoy
Ta jedynka to nasza?
Użytkownik: Smeagol 24.10.2006 07:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Ta jedynka to nasza? | Anna 46
nasza :)

Lecę do szkółki, a potem do pracy. W domu będę ok. 22 i wtedy poodpisuję na wszystki maile. Miłego dnia :)
Użytkownik: Anna 46 24.10.2006 17:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie owijam, ja mam. Owija... | KrzysiekJoy
Joy, jak się dopadnie i rozgryzie dusioła, to się dochodzi do wniosku, ze podpowiadasz genialnie.:-)
Użytkownik: KrzysiekJoy 25.10.2006 15:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Joy, jak się dopadnie i r... | Anna 46
To co napisałaś Aniu, to dla mnie ważniejsze niż wszystkie "złote medale"
Dzięki.-)))
Użytkownik: Smeagol 24.10.2006 22:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Pytanie za 100 punktów ;)

Życzycie sobie zwykłych odpowiedzi i rozwiązania jak najszybciej w czwartek czy wolicie poczekać do piątku, najpóźniej soboty rano na rozwiązaniową niespodziankę?

I tu pokuszę trochę ;) Jak się zdecydujecie na drugi wariant to można nadsyłać odpowiedzi jeszcze w czwartek ;)

To jak?
Użytkownik: Anna 46 24.10.2006 22:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Pytanie za 100 punktów ;)... | Smeagol
A ta niespodzianka, to jaka?
Co by to miało być?
Coś kręcisz, Maczo Żeńskie Od Czasu...
Użytkownik: Smeagol 24.10.2006 22:28 napisał(a):
Odpowiedź na: A ta niespodzianka, to ja... | Anna 46
Coś za co dasz mi jeszcze jakiś przepis na ciacho albo nawet całe ciacho przyślesz ;) Tak się łudzę tylko :P
Użytkownik: Anna 46 25.10.2006 12:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Coś za co dasz mi jeszcze... | Smeagol
Coś... Smeagolku Wstrzymcośtam, bedziesz może rozdawać smoki? To, jeśli można sobie zaklepać, ja poproszę Liskopodobną od pani Białołęckiej.:-)
Użytkownik: Anna 46 24.10.2006 22:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Pytanie za 100 punktów ;)... | Smeagol
Niech będzie niespodzianka; lubię niespodzianki.:-)
Użytkownik: librarian 25.10.2006 04:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Pytanie za 100 punktów ;)... | Smeagol
Jestem za niespodzianką. :))
Użytkownik: Czajka 25.10.2006 07:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Pytanie za 100 punktów ;)... | Smeagol
Jeżeli niespodzianka nie będzie polegała na tym, że każdy sam ma sobie podać rozwiązania, to ja jestem bardzo bardzo za niespodzianką.

A czy to będzie coś do jedzenia, bo ja na diiecie jestem. :-)
Użytkownik: Korniszon13 25.10.2006 10:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Pytanie za 100 punktów ;)... | Smeagol
Jestem za niespodzianką :-)

To jak, dostaję 100 punktów? :-)
Użytkownik: dobry_rocznik 25.10.2006 11:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Pytanie za 100 punktów ;)... | Smeagol
A o który piątek chodzi? ;-)))
Proszę o niespodziankę.
Użytkownik: MELCIA 27.10.2006 08:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Jak dotąd rozpoznaję tylko 5, 12 i c h y b a 16. Może ktoś podpowie? Proszę!
Użytkownik: dobry_rocznik 27.10.2006 08:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak dotąd rozpoznaję tylk... | MELCIA
Mam wrażenie, że konkurs, niestety, skończył się; czekamy na wyniki. Pozdrawiam :))
Użytkownik: dobry_rocznik 27.10.2006 10:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam wrażenie, że konkurs,... | dobry_rocznik
Melusiu!!!! Strasznie Cię przepraszam, właśnie dostałam wiadomość, że jeszcze dzisiaj można wysyłać swoje "strzały" w konkursie - to tak wyjątkowo się zdarzyło.
Wracaj i walcz, bardzo mi przykro, że wprowadziłam Cię w błąd :-( Pozdrawiam
Użytkownik: MELCIA 27.10.2006 18:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Melusiu!!!! Strasznie Cię... | dobry_rocznik
Nie ma za co przepraszać :). I tak już się poddałam ;(. Konkurs trudny, że ha, a może to ja nieoczytana jestem ;). Pozdrowionka!
Użytkownik: dobry_rocznik 27.10.2006 19:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie ma za co przepraszać ... | MELCIA
Strzel tym co masz lub podejrzewasz, że rozpoznajesz. Też mam tylko kilka trafień. Dostałaś maila ode mnie? :-)))
Użytkownik: verdiana 28.10.2006 10:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Uwaga, uwaga! Wiadomość od Smeagol!

Smeagolkowi padł komputer, i to tak paskudnie, że nawet nie chce się uruchomić, a wszystkie wyniki i niespodzianka na tym kompie siedzą. :( Trudno powiedzieć, co mu się stało i kiedy będzie naprawiony, ale może jak zbiorowo potrzymamy kciuki, to jakoś zacznie działać? :-)
Użytkownik: Czajka 28.10.2006 14:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Uwaga, uwaga! Wiadomość ... | verdiana
To ja juz zaczynam trzymać i przestawiam się z rodziną na żywienie w placówkach zbiorowych.
Mam nadzieję, że się uda go reanimować. :-((
Użytkownik: Anna 46 28.10.2006 16:06 napisał(a):
Odpowiedź na: To ja juz zaczynam trzyma... | Czajka
Nic innego, tylko niespodzianka zapchała twardy dysk i padł z wrażenia...
Czekajcie, a doczekacie się.:-)
Użytkownik: Czajka 28.10.2006 17:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Nic innego, tylko niespod... | Anna 46
Hihi, trzeba się wzmocnić w takim razie, żebyśmy i my nie padli na widok jak i ten dysk. :-)
Użytkownik: verdiana 28.10.2006 19:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Hihi, trzeba się wzmocnić... | Czajka
Kolejne wieści z frontu!
Komputer padł od wirusów, pan informatyk dzielnie próbuje odzyskać dane. Trzymanie kciukóww więc dalej wskazane. :-)
Jak się Smeagolkowi uda dorwać do jakiegoś kompa, to poda chociaż, skąd pochodzą fragmenty, o ile sobie przypomni, skąd je brała. :P

A za wszystkie niedogodności bardzo przeprasza. :(
Użytkownik: KrzysiekJoy 28.10.2006 20:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Kolejne wieści z frontu! ... | verdiana
Verdiano, widzę, że masz kontakt z Smeagol, jeśli Jej komputer padł (odpukać) na dłużej, to jeżeli chce i wyrazi zgodę, to mogę opublikować rozwiązanie konkursu (miałem potwierdzenie co do poprawności odpowiedzi).
Pozdrawiam.-)
Użytkownik: Czajka 29.10.2006 02:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Verdiano, widzę, że masz ... | KrzysiekJoy
Joy, nie kuś. :-)
Bo ja strasznie jestem ciekawa zielonego na suficie i ostatniego nieżywego. Może jeszcze troszeczkę poczekajmy na Wstrzmajmaczo. :-)
Użytkownik: KrzysiekJoy 29.10.2006 09:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Joy, nie kuś. :-) Bo ja ... | Czajka
Oczywiście czekamy. Oj Czajko, żeby mi się nie dostało od Ciebie za te zielone, tyle, że nie na suficie tylko hen, hen w dalekim kosmosie.-)
Użytkownik: verdiana 29.10.2006 08:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Verdiano, widzę, że masz ... | KrzysiekJoy
Smeagol mówi, że jutro się gdzieś dorwie do Internetu, ale jak nie możecie już wytrzymać, to prosi, żeby JoyD już podał odpowiedzi. :-)
Użytkownik: Anna 46 29.10.2006 14:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Smeagol mówi, że jutro si... | verdiana
Wytrzymamy do oficjalnego komunikatu, a jeśli Czajeczkę tak kusi Ylla na zielonym suficie u Joy'a - to jej mogę do ucha szepnąć...
Chcesz w mailu? Nie chcesz - już Cię na tyle znam, Czajko kochana, chichichi!
Użytkownik: Korniszon13 29.10.2006 14:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Wytrzymamy do oficjalnego... | Anna 46
Przez Yllę wyrywałem sobie włosy z głowy... :) I nadal wyrywam :)
Użytkownik: Anna 46 29.10.2006 14:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Przez Yllę wyrywałem sobi... | Korniszon13
Zostaw sobie kilka włosków! Po konkursie prawdopodobnie przeczytasz Yllę, bo to klasyka gatunku, chociaż osobiście wolę inne dzieło autora. Pewnie z powodu ognistego temperamentu.:-)
Użytkownik: Korniszon13 29.10.2006 14:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Zostaw sobie kilka włoskó... | Anna 46
Tak, Yllę przeczytam z pewnoscią :) NIe daruję jej! :)
Użytkownik: Korniszon13 29.10.2006 11:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Hihi, trzeba się wzmocnić... | Czajka
Oj, trzeba sie wzmocnić... :)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: