Dodany: 02.10.2006 00:01|Autor: bogna

Książki i okolice> Konkursy biblionetkowe

„DUŻE ZWIERZĘ w LITERATURZE”, czyli KONKURS nr 28


Przedstawiam KONKURS nr 28, który przygotowała Nutinka:


„DUŻE ZWIERZĘ” w LITERATURZE

„Dobrze wiedziałem, lecz zapomniałem,
Może kto z panów wie, czego chciałem?”

Po spotkaniu z miłymi kotami czas na nieco większe zwierzęta. A raczej całkiem duże. Niektóre groźne, inne łagodne. Znalazły się tu również fragmenty nieco drastyczne, co wrażliwszych proszę o wybaczenie. W odgadywaniu pomagać mogą wszyscy, zalecane jest też wiązanie supełków na trąbach, tak „dla pamięci”, proszę tylko, żeby podpowiedzi były zawoalowane i z dużą ilością humoru.
Konkurs trwa do 11 października, do północy, odpowiedzi proszę nadsyłać na adres: [...]. Zalecane jest nadsyłanie maksymalnie trzech strzałów do każdego pytania, chociaż za czwarty gonić nie będę. Odpowiedzi wraz z listą laureatów zamieszczę następnego dnia.
Punkty przyznaję za autora i tytuł książki, z której pochodzi fragment, natomiast pytania są wyłącznie dla chętnych i nie liczą się w punktacji ogólnej. Jeśli będzie jednak sporo odpowiedzi na nie, wywieszę osobną listę laureatów. Można zdobyć maksymalnie 46 punktów. Odgadnięcie, skąd pochodzi motto nie jest punktowane ;).

Zapraszam do zabawy!


UWAGA!
Odpowiedzi nie zamieszczamy na Forum! Wysyłamy mailem!

FRAGMENTY KONKURSOWE


1.
X1 i X2 przerwały rozmowę i spojrzały na niego wyczekująco.
Słonie — przeczytał dobitnie, wznosząc palec wskazujący prawej dłoni, co, jak sobie uświadomił, również należało do rytuału — Choć oderwane od ojczystego kraju, do jakiego przywykły, mimo iż ludzie ujarzmiają je zrazu więzami, potem głodem, a później nęcą rozmaitymi przysmakami, nigdy nie zapominają uroku ziemi, która je wychowała. Większość z nich ginie z tęsknoty, inne, wypłakawszy strumienie łez, tracą wzrok — spojrzał znacząco na swą pierworodną córkę, po czym zdziwił się nieco wyrazem jej twarzy. — To był tylko fragment Eliana — rzekł tonem obronnym. — X2, dlaczego tak na mnie patrzysz?
— Och, nic takiego, po prostu właśnie o tym mówiłyśmy.
— Niepodobna! O słoniach?
— Nie [...].

O czym rozmawiały?


2.
— Chciałem powiedzieć, że Y dobrze mówi, że się boimy, bo tacy już jesteśmy i nie ma na to rady. I myślę, że ma rację, jak mówi, że tu na wyspie są tylko świnie, ale naprawdę to skąd on może wiedzieć, to znaczy, nie może wiedzieć na pewno — M. nabrał tchu. — Mój tata mówił, że są takie stworzenia... jak one się nazywają... co robią atrament, aha, kałamarnice, które mają kilkaset jardów długości i mogą połknąć całego wieloryba. — Znowu przerwał i zaśmiał się wesoło. — Wcale nie wierzę w żadnego zwierza. Bo jak P. mówi, należy życie traktować naukowo, ale skąd my możemy wiedzieć? To znaczy, nie na pewno...
Ktoś krzyknął:
— Kałamarnica nie mogłaby wyjść z wody!

Jaki przedmiot dawał prawo głosu mówcom/dyskutantom?


3.
Gdy tylko jednostajny płaszcz mroku zaczął przybierać na dworze mętną, szarą barwę, zdmuchnęły lampkę, włożyły najgrubsze czapki z nausznikami, owiązały szyje i piersi wełnianymi chustkami i wyruszyły do stodoły. W ślad za ptakami wicher przygnał z kręgu polarnego białą chmurę śniegu, tak gęstą, że nie można było rozróżnić pojedynczych płatków. Zamieć pachniała lodowymi górami, arktycznym oceanem, wielorybami i białymi niedźwiedziami, a gnała przed sobą śnieg w takim pędzie, że tylko muskał ziemię i nie gęstniał na jej powierzchni. Dziewczęta posuwały się z trudem naprzód, zgięte wpół, przemykając się przez pokryte jedwabistym puchem pola, pod osłoną żywopłotów, które służyły raczej za sita niż za parawany.

Proszę podać imię i nazwisko męża jednej z dziewcząt.


4.
— Słuchaj, L., chciałbym, żebyś przeczytał jeden artykuł. Piszą tam, że na Syberii odkopali mastodonta. Tkwił w lodzie tysiące lat. I mięso jest jeszcze dobre.
L. uśmiechnął się do niego.
— Chyba się panu króliki w głowie zalęgły — powiedział. — Co pan tam trzyma w tych słoiczkach w lodówce?
[...]
— Taki mi przyszedł pomysł — odparł Y. — Nie mogę się od tego odczepić. Nie może mi wyjść z głowy, że dałoby się przechowywać różne rzeczy, gdyby je dostatecznie ochłodzić.
— Tylko aby nie trzymajmy w lodówce mięsa mastodonta — rzekł L.
Gdyby Y miał tysiące pomysłów tak jak S.H., mogłyby się wszystkie rozwiać — ale on miał tylko ten jeden. Zamarznięty mastodont nie schodził mu z myśli. [...] Zakupił wszelkie czasopisma, w których drukowano artykuły o popularnonaukowym charakterze. I jak się to zazwyczaj zdarza człowiekowi pochłoniętemu jedną myślą, dostał wreszcie obsesji na tym punkcie.

W jaki sposób zrealizował tę obsesję?


5.
Chłopiec usiadł na głazie w gigantycznym kamiennym jarze i ciskał kamyczkami w głaz leżący kilkanaście kroków dalej. Wiatr wiejący wśród skalnych ścian dmuchał mu w tył głowy. Wybierał kamyki, rzucał, starając się trafić w cel. Zamyślony, dopiero po paru minutach zorientował się, że powiewy zrobiły się dziwnie ciepłe.
Nie spodziewając się niczego szczególnego, obejrzał się... i zmartwiał. Ciepły wiatr okazał się oddechem monstrualnego stworzenia czającego się tuż za nim! Pierwsze, co rzucało się w oczy, to wielki łeb ze ślepiami niczym dwie krwawe plamy i potworną ilością spiczastych kłów. Za łbem znajdowała się jeszcze potężniejsza masa mięśni, łap i pazurów!
Instynkt zmusił ludzkie ciało do działania, zanim jeszcze obraz w pełni dotarł do jego mózgu. Chłopak rzucił się do panicznej ucieczki pokrytym gruzem dnem kamieniołomu. Potknął się i przewrócił, ale poderwał natychmiast, absolutnie pewien, że bestia go goni. Strach przygłuszył ból porozbijanych kolan. Zdawało mu się, że wciąż czuje oddech potwora. Kamieniołom skończył się ślepym zaułkiem. Wciśnięty weń chłopiec spojrzał w oczy śmierci. Smok zbliżał się leniwym krokiem, jakby wiedząc, że jego ofiara nie ma już żadnej drogi ucieczki. Stąpał z gracją kota, podchodzącego do sparaliżowanej lękiem myszy. Y zamknął oczy i modlił się do Matki Świata — tak szczerze i gorąco jak nigdy dotąd — o szybką śmierć, aby bestia nie poniewierała go okrutnym kocim sposobem.

Jak nazywał się smok?


6.
Gdy przywiedziono doktora przed króla, zapytał go czarny władca, po co przybył do Afryki; doktor opowiedział mu, w jakim celu wybrał się w tak daleką podróż.
— Nie wolno ci podróżować przez moje kraje — oświadczył król. — Przed wielu laty przybył tu na wybrzeże pewien biały i przyjąłem go bardzo życzliwie. Ale szukając złota wykopał dziury w ziemi i pozabijał wszystkie słonie dla ich białych kłów, po czym odpłynął potajemnie na swym statku nie powiedziawszy mi nawet "dziękuję". Od tej pory żaden biały człowiek nie ma prawa podróżować po państwie [...].

Jak miała na imię żona króla?


7.
Dotąd wydawały mi się owe wybrzeża jedynie odwieczną naturą, współczesną wielkim geologicznym zjawiskom, czymś równie poza historią ludzką jak Ocean lub Wielka Niedźwiedzica, wraz z owymi dzikimi rybakami, dla których tak samo jak dla wielorybów nie istniało średniowiecze.
[...]
X było za zimno, aby mogła pozostać bez ruchu; poszliśmy tedy aż do mostu Zgody popatrzeć na zamarzniętą Sekwanę, do której wszyscy, nawet dzieci, zbliżali się bez obawy, niby do olbrzymiego, wyciągniętego na brzeg bezbronnego wieloryba, czekającego na ćwiartowanie.

Kim była X (proszę podać imię i zawód)?


8.
W jednym pokoju, mającym wygląd buduaru, portiery były z haftowanego cudnie aksamitu, a w szklanej gablotce znajdowało się ze sto małych słoni z kości słoniowej. Były one różnych rozmiarów, niektóre miały na grzbiecie palankiny lub ujeżdżaczy-Hindusów. Jedne były bardzo duże, inne mniejsze, niektóre zaś tak małe, że wyglądały jak dzieci. X [...] o słoniach wiedziała wszystko. Otworzyła zatem drzwi gabloty, weszła na stołeczek i długo, długo się bawiła. Gdy ją to zmęczyło, ustawiła słonie na miejscu i zamknęła gablotę.

Jakie imiona nosili dwaj przyjaciele X?


9.
Na targowisko wkraczał dziwny korowód. Jeden za drugim szły olbrzymie słonie. Na każdym z nich siedział mahut, kierujący zwierzęciem uderzeniami bambusowej laseczki. Mahuci ganili w języku hindi ludzi za powolność, a słonie poruszały uszami niczym wachlarzami i bez obawy zagłębiały się w tłum ustępujący przed nimi. Tratowały stragany, lecz mimo to nie było słychać żadnych protestów. Jak spod ziemi wyrastali chłopcy z wielkimi, okrągłymi koszami. Gdy tylko jakiś słoń przystanął w celu załatwienia naturalnej potrzeby, chłopcy natychmiast podstawiali mu swój kosz.
B. widząc to klepnął się dłonią w udo i zawołał:
— A niech mnie wieloryb połknie! Nigdy bym nie przypuszczał, że Indusi są takimi higienistami, jeżeli chodzi o słonie. Patrzcie tylko, nic im nie przeszkadza, że muchy niczym latające rodzynki obsiadają ciastka na straganach, ale za każdym słoniem biegnie chłopaczysko z przenośną ubikacją.
Y1 i Y2 wybuchnęli śmiechem, słysząc tę zabawną uwagę.
— Mój b., ci chłopcy są zbieraczami nawozu, który w Indiach jest bardzo ceniony — wyjaśnił Y2. — Dlatego przejście słoni przez miasto jest dla mieszkańców nie lada gratką. Widzisz, słoń za jednym zamachem napełnia kosz po brzegi.

Proszę podać imię i nazwisko czwartego z przyjaciół, nieobecnego przy tej rozmowie.


10.
Śmiertelnie porażony prądem słoń [...] w Ettamanur został poddany kremacji. Przy szosie wybudowano gigantyczny ghat do całopalenia. Inżynierowie z właściwej gminy miejskiej odpiłowali kły i podzielili się nimi na boku. Nie po równo. Słonia oblano sześćdziesięcioma puszkami masła bawolego, aby dobrze się palił. Dym kłębił się gęsto i układał w skomplikowane desenie na tle nieba. Ludzie zgromadzili się w bezpiecznej odległości i bramin odczytywał im znaczenia dymnych deseni.
Roiło się od much.
[...]
Pariasi obsiedli pobliskie drzewa, aby nadzorować nadzór nad obrządkiem pogrzebowym martwego słonia. Mieli nadzieję, nie bezpodstawną, że dostanie im się trochę gigantycznych wnętrzności. Na przykład olbrzymi woreczek żółciowy. Albo spalona na węgiel olbrzymia śledziona.
Nie zawiedli się. Ale też nie byli do końca zadowoleni.

Proszę podać imiona bliźniaków występujących w książce.


11.
— I nie wydaje mi się, żeby osoby zwane przez panią „ludźmi” mogły pomóc po tak długim czasie — dodał. — Kto by pamiętał?
— W tym wypadku uważam, że mogą — powiedziała pani X.
— Zadziwia mnie pani. — Y popatrzył na nią zaskoczony. — A więc ludzie pamiętają?
— Właściwie — zaczęła pani X — myślałam o słoniach.
— Słoniach?
Jak często przedtem, Y pomyślał, że pani X jest po prostu nieobliczalna. Skąd raptem słonie?
— Myślałam o słoniach na wczorajszym obiedzie — powiedziała pani X.
— Dlaczego myślała pani o słoniach? — spytał zaciekawiony Y.
— Dokładnie to myślałam o zębach. Wie pan, kiedy próbuje się coś zjeść, a ma się sztuczną szczękę... nie jest to zbyt łatwe. Trzeba wiedzieć, co wolno i czego nie wolno jeść.
— Ach! — Y westchnął głęboko. — Tak, tak, dentyści mogą wiele pomóc, ale nie są w stanie zrobić wszystkiego.
— Właśnie. A potem pomyślałam, że nasze zęby to zwykła kość, nie są więc zbyt mocne. I jak miło byłoby być psem, który ma prawdziwe kły, a potem pomyślałam o morsach i... i tak dalej. I o słoniach. Bo kiedy myśli się o kłach, to zaraz przychodzą na myśl słonie, prawda? Wspaniałe, wielkie kły z kości słoniowej.

Jak nazywają się rozmówcy? Wystarczy podać nazwiska.


12.
Znaleźli się przed wspaniałym zwierzęciem, wpół oswojonym, które Hindus chował dla celów wojennych. Tresował je z piekielną przebiegłością, dążąc cierpliwie do odmienienia charakteru zwierzęcia, z natury łagodnego. Co pewien czas pobudzał je do paroksyzmów wściekłości, a osiągał to najprostszym w świecie sposobem: w ciągu trzech miesięcy karmił słonia masłem i cukrem. Ta słodka dieta przynosi, wbrew pozorom, nieoczekiwane rezultaty, bo stopniowo potęguje zdenerwowanie zwierzęcia i wreszcie doprowadza je do paroksyzmów wściekłości, zwanych po hindusku mutsh. Wszyscy doświadczeni hodowcy uciekają się do tej metody. Szczęściem dla pana Y, słonia, o którym mowa, zaczęto dopiero poddawać temu systemowi i jak dotąd nie objawiał on jeszcze skutków perfidnej hodowli. [...]

Jak miał na imię słoń, o którym mowa?


13.
— Tysiące razy patrzyłam na to opakowanie i nigdy nie zauważyłam jego łodzi.
Oczywiście A. podbiegła, żeby spojrzeć, ale też nie dostrzegła żadnej łodzi, podobnie jak nie widziała nagiej kobiety.
— Bo łódź jest tam, gdzie nie możesz jej zobaczyć — wytłumaczyła babcia. — Żeglarz płynie łodzią, goniąc po morzu wielkiego białego wieloryba. Ściga go przez cały czas. Wieloryb jest wielki jak Kreda, tak słyszałam. Piszą o tym w książce.
— Dlaczego on go goni? — zapytała A.
— Aby go złapać — odpowiedziała babcia. — Ale to się nie stanie nigdy, ponieważ świat jest okrągły jak wielki talerz i morze tak samo, więc ściga jeden drugiego, i to jest tak, jakby gonił sam siebie.

Czego opakowanie oglądały A. i babcia?


14.
— Jak to, nie wiesz? Bogowie spuścili na ziemię potop i wygubili wszelkie żywe stworzenie z wyjątkiem Deukaliona, jego rodziny i kilku zwierząt, które schroniły się na szczyty górskie. Czyś nie czytała "Potopu" Arystofanesa? To moja ulubiona komedia. Scena przedstawia górę Parnas, na której się zebrały ocalałe zwierzęta, niestety po jednej tylko sztuce z każdego gatunku. Ażeby więc na nowo zapełnić ziemię, muszą się parzyć między sobą pomimo wszelkich skrupułów i trudności. I tak Deukalion zaręczył wielbłąda ze słonicą.
— Wielbłąda ze słonicą! Dobry kawał! — zarechotała U. — Spójrz no na Y: skóra i kości, potem długa szyja i równie długa twarz o głupkowatym wyrazie. A teraz te klocowate nogi, obwisłe uszy i małe oczka X... Cha! Cha! Cha! Cha! I jakiego doczekali się potomstwa! Żyrafy, co? Cha! Cha! Cha! Cha!

Kim są X i Y? Wystarczy podać imiona.


15.
W miejscu gdzie skały tworzyły rodzaj bramy, ukazała się potężna sylwetka zwierzęcia, idącego dostojnym krokiem. Tuż za nim kroczyło kilka innych gadów, niewiele mniejszych od przewodnika. Na samym końcu baraszkowało maleństwo, podskakujące na podobieństwo jagnięcia, choć rozmiarami przewyższające rosłego żubra.
Widok olbrzymów zaparł dech w piersiach gromadki skupionej wokół Y. Pierwszy gad wysoki był chyba na dziesięć metrów. Stąpał na tylnych łapach, podpierając się grubym, mięsistym ogonem. Na masywnej szyi osadzona była ruchliwa głowa, z pełną zębów paszczą. Przednie łapy przypominały ręce o wielkich dłoniach, zaopatrzonych w palce zakończone szponami. Popielata skóra, pełna zgrubień i narośli, opinała ogromne cielsko. Wzdłuż grzbietu potwora ciągnął się rząd zrogowaciałych wypukłości przywodzących na myśl zęby wielkiej piły.

Kto opiekuje się opisanymi zwierzętami? Proszę podać imię i nazwisko.


16.
Spędził tak jedno lato, jedną zimę i następne lato. W sierpniu, kiedy wieloryby płynęły na południe, wiele z nich zatrzymało się na linii chaty, podnosząc swoje olbrzymie płetwy, krzycząc i burząc wodę bardziej niż zazwyczaj; zrobiło to wielkie wrażenie na rybakach. Jeden młody wieloryb ugrzązł na mieliźnie kilka metrów od brzegu i dziesięciu ludzi weszło do wody, żeby go poruszyć. Trwało to jakiś czas, ale on nie podszedł. Patrzył na nich ze swojej chaty, wśród grzechotania kości, samotny i nieruchomy, aż wielorybiątko wróciło do morza.

Kto obserwował ratowanie wieloryba? Proszę podać imię i nazwisko.


17.
M. nie zdziwiła się, gdy tę majestatyczną melodię podchwyciła woda i wyrzuciła w górę radosną fontannę. Jedną... drugą... trzecią... dziesiątki fontann... setki. Potem spoza opadających melodyjnie strug wody zaczęły wyłaniać się wielkie, miękkie, ciemne cielska. I zaśpiewały razem z M., tańcząc na rozkołysanych falach.
— Wieloryby! — zawołała. — On stworzył wieloryby i ani trochę się nie pomylił! Są dokładnie takie jak w telewizorze!
Kilka dni temu M. oglądała film o wielorybach. Kamery pokazały pełen życia podmorski świat, skryty przed wzrokiem człowieka. Od razu pojęła, że także tutaj, na górze, woda ożywiła się, dając mieszkanie nie tylko wielorybom, ale milionom stworzeń: małym i dużym rybom, splątanym ośmiornicom, wijącym się wodnym wężom, futrzastym fokom, wąsatym morsom.

Proszę podać imiona rodziców M.


18.
Przez chwilę widać było na powierzchni morza tylko pęcherzyki powietrza, ale nieco później wynurzyła się z wody jedna z dziewczyn, Sandra, i zawołała zdyszana:
— To olbrzymia mątwa! Tamte dwie marynarki dostały się w jej macki i nie mogą się z nich uwolnić. Musimy im przyjść z pomocą, zanim będzie za późno!
I znowu pogrążyła się w morzu.
Natychmiast stu ludzi-żab pod dowództwem ich doświadczonego przywódcy Franco, zwanego Delfinem, rzuciło się w fale. Rozgorzała zacięta walka pod wodą, na której powierzchni wystąpiła piana. Ale nawet tym ludziom nie udało się oswobodzić obu dziewcząt ze straszliwego uścisku. Zbyt wielka była siła mątwy!

W jaki sposób poradzono sobie z mątwą?


19.
...więzień wysiadł z łodzi i zatrzymał się akurat na tę chwilę, kiedy słowa wielki to on jest pojawiły się i tkwiły przez sekundę, proste i banalne, gdzieś, gdzie jakiś fragment jego uwagi mógł je dostrzec, zanim znikły; potem rozkraczył nogi i pochylił się, nóż zagłębił się w coś w tej samej chwili, kiedy więzień schwycił za przednią łapę i niemal jednocześnie potężny ogon smagnął go po plecach. Ale nóż trafił — wiedział o tym już wtedy, leżąc w błocie, przyciśnięty ciężarem rozwścieczonej bestii, której ostry grzbiet wbijał się w jego brzuch. Ramię człowieka owinęło się dokoła potężnej gardzieli, sycząca paszcza przywierała niemal do jego twarzy, rozszalały ogon zadawał straszliwe ciosy, młócił powietrze, a nóż w drugiej ręce wymierzył śmiertelne pchnięcie; z rany buchnął gorący strumień. Siedząc w zwykłej pozycji, z głową między kolanami, nad wywróconą brzuchem do góry martwą bestią, której krew mieszała się z jego własną, myślał: Znowu ten mój przeklęty nos.

Jakie zwierzę straciło tu życie?


20.
W opowieściach o rekinach dużo jest przesady. Nie jest prawdą, na przykład, że rekin potrafi odciąć nogę w biodrze jak nożem, nic podobnego! Szarpie ciało i gruchocze kości zębami. Doświadczony pływak bez trudu utrzyma rekina w przyzwoitej odległości, wystarczy go kopnąć w nos, gdy się zbliży. [...]
Często za statkiem całymi godzinami płynęło kilka takich bestii o grubych, jakby z gumy zrobionych, wypukłych cielskach; rekiny liczyły pewnie na dalsze figle.
Zresztą i rekiny są czasem potrzebne. Wiadomo, że kto złapie rekina, ten złapie wiatr, więc gdy wiatru nie było, marynarze nabijali kawał mięsa na wielki hak i w końcu zawsze jakiegoś rekina wciągnęli windą na pokład. Im był większy, tym lepszego wiatru można się było spodziewać. Ogon rekina przybijano do stengi bukszprytu. Pewnego razu wciągnięto na pokład prawdziwego olbrzyma. Odcięto mu szczękę, wrzucono ją do okrętowej latryny (której z lenistwa żaden marynarz nie używał zgodnie z przeznaczeniem) i całkiem o tym zapomniano. Jednakże pewnej niespokojnej nocy stary José udał się tam i z rozmachem usiadł prosto na szczęce rekina jak na zasiece używanej niegdyś w obronie przed atakiem konnicy. Zawył jak oszalały, a załoga uważała to za najśmieszniejsze wydarzenie w roku i nawet X pomyślała sobie, że gdyby to było trochę mniej nieprzyzwoite, to byłoby naprawdę bardzo śmieszne. W każdym razie jeżeli jakiś archeolog będzie kiedyś badać mumię Joségo, poważnie zastanowi się, skąd blizny w takim miejscu.

Kim jest X? Proszę podać imię i nazwisko.


21.
— Monstrum — powiedział, wskazując na smoka.
Zaraz po wojnie, gdy we wsi był jeszcze staw, pojawiło się w nim monstrum. Było ogromne, wielkości dużej krowy, kształtu krokodyla, z łapami o rogowych pazurach, z pyskiem pełnym zębów ostrych jak noże. Wyjadło z moczydła wszystkie ryby, które zostały po Niemcach, wszystkie trzciny, cały tatarak i wtedy zaczęło polować na owce, psy, kury i gęsi. Nocami wychodziło na drogę, pod kościół, ciągnęło asfaltem niezdarnie w stronę Nowej Rudy i rano ludzie z przerażeniem odkrywali jego ślady na swoich podwórkach. Kaczki znikały nagle jak spławiki, po gęsiach zostawały spazmatycznie wykręcone pomarańczowe łapki, na brzegu moczydła poniewierały się wyplute baranie rogi. [...] mężczyźni ze wsi sami wzięli się do czynu. Wrzucili do wody karbid i trutkę na szczury, a którejś nocy pordzewiały granat, który wybuchł. Staw wyglądał potem jak kałuża brudnej zatrutej wody. Nie pomogło. Monstrum następnej nocy zjadło byczka. I wyglądało na to, że będzie się mścić. Więc mężczyźni naostrzyli długie drągi, zbili z beli tratwy i wypłynęli na środek stawu. Dźgali powierzchnię raz koło razu, metodycznie przebijali mętne wody. Lecz dziury zarastały momentalnie i woda była tak samo nieprzenikniona jak przedtem. Za trzecim razem dali zadziałać technice — przynieśli skądś wielkie dynamo z korbą, które produkowało prąd. Podciągnęli od niego druty i jak w sieć złapali w nie całe moczydło. Potem kręcili korbą, na zmianę, bo była to ciężka praca, i razili monstrum ukryte w wodzie biczami prądu. Cielsko wiło się pod spodem z bólu, woda występowała z brzegów, aż wreszcie uspokoiła się. Wieś piła tego wieczoru do rana.
Jednak kilka dni potem monstrum przyszło do siebie i z zemsty wciągnęło pod wodę nieostrożną kobietę. Zostało po niej ocynkowane wiadro na brzegu.
I to był początek końca potwora. Wszyscy się zgodzili — można zniszczyć roślinę, zaszlachtować zwierzę, lecz nie można porywać się na życie ludzi. Monstrum złamało prawo.

Co się stało z monstrum?


22.
Y czekał na piasku poza torem podejścia gigantycznego stworzyciela. [...] Stwór był już zaledwie o minuty drogi, wypełniając ranek ciernym wizgiem swej wędrówki. Olbrzymie kły w okrągłej jaskini jego paszczy otwierały się niczym wielki kwiat. Bijąca z niej woń [...] zawisła w powietrzu. [...]
Dziki stworzyciel, praszczur pustyni, prawie nad nim zawisł. Wzniesione segmenty przednie prawie gnały falę piasku, która miała sięgnąć jego kolan. Chodź tu bliżej, o cudowny potworze — myślał. — Bliżej. Słyszysz, jak cię przyzywam. Chodź bliżej. Bliżej.
[...]
Y wzniósł haki, złożył się jak do strzału, wychylił się do przodu. Poczuł, jak chwyciły i szarpnęły. Skoczył w górę opierając stopy na owej ścianie, wychylony na zewnątrz, trzymając się wczepionych haków. To był moment prawdziwej próby [...].

Kto dosiada stworzyciela? Proszę podać imię i nazwisko.


23.
„Droga Blanche, piszę z wnętrzności gigantycznej ośmiornicy — potwora.
Cud, że papier listowy ocalał. Dekoracja wnętrz tu kuleje:
wilgoć. Niemniej, nie jestem sam: moja moralna podpora
to dwa dzikusy, grające bez przerwy na ukulele.
Najgorsze, że jest ciemno. Gdy wytężam wzrok, w głębi cienia
rozróżniam jakieś sklepienia i przęsła, zwłaszcza gdy leżę na wznak.
W uszach dzwoni. Postaram się zbadać, jak działa system trawienia.
To jedyna droga na wolność. Całuję. Twój wierny Jacques.”

Kto jest autorem tego przekładu?

================================
Dodane 21 kwietnia 2011:
Tytuły utworów, z których pochodzą konkursowe fragmenty, znajdziesz tutaj:
Rozwiązanie konkursu
Wyświetleń: 118366
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 255
Użytkownik: bogna 02.10.2006 00:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr... | bogna
I jak tu iść spać, kiedy wokół słonie, smoki, mątwy, kałamarnice, wieloryby i inne stwory? Zapraszam w imieniu Nutinki do zabawy!
Użytkownik: Anitra 02.10.2006 00:09 napisał(a):
Odpowiedź na: I jak tu iść spać, kiedy ... | bogna
A to niespodzianka! Zupełnie zapomniałam o nowym konkursie, a poza tym dla mnie jeszcze trwa niedziela. ;)
Niech rzucę okiem na fragmenciki... :-)
Użytkownik: Anitra 02.10.2006 00:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr... | bogna
Wcale nie przesadzę, jeśli powiem, że prawdopodobnie znam aż JEDEN z tych fragmentów. I to by było na tyle. ;(
P.S.: Podoba mi się ostatni fragment. :-) Ale pytanie do niego jest naprawdę oryginalne. ;)
Użytkownik: KrzysiekJoy 02.10.2006 03:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr... | bogna
A jakże, przeczytałem sobie nowy konkursik. Chyba jeszcze nigdy na wstępie nie było tak źle! Lecz raczej czasowo w październiku i tak nie wyrobię, a napewno w drugiej jego połowie. Także nawet jeśli na ten znajdę chwilkę to z obecnością na "polu bawełnianym" może być ciężko.-)
Użytkownik: Czajka 02.10.2006 05:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr... | bogna
Z czwórki nie pamiętałam w ogóle mastodonta i lodówki. Jakim cudem mastodonta skojarzyłam z tym co jest w słoiczku, a lodówkę z takim wielkim niesłoiczkiem to ja nie wiem. :-))

Fragmenty są świetne, nigdy na początek nie wiedziałam od razu tyle (tyle czyli pięć). Resztę natomiast widzę czarno jak smok. Jednak mnie nie myliło moje złe przeczucie, kiedy wspominałam dziwosmoka w torbie Nutinki, chociaż nie przypuszczałam, że aż tyle ich tam ma.
Użytkownik: nutinka 02.10.2006 10:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Z czwórki nie pamiętałam ... | Czajka
Byłabym mocno zdziwiona, gdybyś mastodonta nie rozpoznała ;). I jeszcze kilku innych :P.

Mam nadzieję, że te narzekania (to dotyczy wszystkich) to takie normalne, tradycyjne już początkowokonkursowe :). Będą podpowiedzi oczywiście, i oficjalne, i mniej autoryzowane, więc bawmy się dobrze.
Użytkownik: Moni 02.10.2006 11:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Byłabym mocno zdziwiona, ... | nutinka
Nutinko, czemu te fragmenty takie trudne? Widocznie ja nie tylko koty w literaturze omijam, ale i wszelkie inne zwierzeta. :-(
Użytkownik: nutinka 02.10.2006 12:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Nutinko, czemu te fragmen... | Moni
One tylko pozornie takie trudne. Ale zapewniam, że dadzą się rozszyfrować ;).
Użytkownik: Czajka 02.10.2006 14:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Byłabym mocno zdziwiona, ... | nutinka
A i nielodówka jest nawet w pytaniu!
Ale ja mastodonta czytałam dawno. :-)


Użytkownik: nutinka 02.10.2006 15:34 napisał(a):
Odpowiedź na: A i nielodówka jest nawet... | Czajka
Ja też dawno. W grudniu chyba ;). Ale w filmie na podstawie tejże powieści trochę było na temat mastodonta.
Użytkownik: Czajka 02.10.2006 17:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja też dawno. W grudniu c... | nutinka
Hihi, to podobnie, Ty w grudniu, ja w liceum. :-)
Filmu niestety nie mogłam zdzierżyć, okropny.

Użytkownik: Korniszon13 02.10.2006 07:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr... | bogna
Ha! Ja chyba nawet znam jeden fragment - coś mówi mi 13. Ale później wyślę mailem, bo teraz muszę się do szkoły zbierać... :DDD
Użytkownik: norge 02.10.2006 11:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr... | bogna
Konkurs bardzo mi sie podoba, choc trudny. Mam na razie jednego pewniaka. 17 rozpoznalam od razu, bo niedawno czytalam. I tytul tez calkiem zwierzecy :-) Nie wiem, czy mozna tak odrobinke podpowiadac, czy tez jest to absolutnie zabronione. Jesli zabronione, to przepraszam i juz nie bede.
Użytkownik: nutinka 02.10.2006 12:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Konkurs bardzo mi sie pod... | norge
Nie tylko 17. ma zwierzęcy tytuł ;).

Diano, oczywiście można podpowiadać. Przecież chodzi o dobrą zabawę, nic innego.
Użytkownik: emkawu 02.10.2006 12:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie tylko 17. ma zwierzęc... | nutinka
Proszę, nie sugerujcie, że brak podpowiedzi wyklucza dobra zabawę :-(
Użytkownik: Czajka 02.10.2006 14:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Proszę, nie sugerujcie, ż... | emkawu
Pewnie że nie wyklucza. :-)
Użytkownik: nutinka 02.10.2006 15:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Proszę, nie sugerujcie, ż... | emkawu
Nie było moim zamiarem sugerowanie czegoś takiego. Może niezręcznie się wyraziłam, niechcąco, więc przepraszam wszystkich zainteresowanych.
Użytkownik: Czajka 02.10.2006 12:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie tylko 17. ma zwierzęc... | nutinka
Nutinko, ale ja zgłaszam zażalenie, dlaczego nie ma wcale Słoniocy, Pomocnego Stracha i Hohonia? :-)
Użytkownik: nutinka 02.10.2006 15:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Nutinko, ale ja zgłaszam ... | Czajka
Zgłaszać możesz :D. Słoniocy miałyby mniej więcej taki stopień trudności jak motto, a nie może być zbyt łatwo, bo nie byłoby satysfakcji ;).
Użytkownik: norge 02.10.2006 15:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie tylko 17. ma zwierzęc... | nutinka
Nutinko droga, to moze zdradz ile tytulow ma zwierza w sobie. To nie bedzie jakas taka straszna podpowiedz, a zaspokoisz moja ciekawosc :-)
Użytkownik: nutinka 02.10.2006 15:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Nutinko droga, to moze zd... | norge
Aż siedem. W każdym inne.
Użytkownik: Sznajper 02.10.2006 12:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr... | bogna
tylko trzy pewniaki :( trudny konkurs, oj trudny

"Ale pośród szakalów, śród panter i smoków,
Pośród małp i skorpionów, żmij i nietoperzy,
Śród tworów, których stado wyje, pełza, bieży,
w ohydnej menażerii naszych grzesznych skoków -

Jest potwór - potworniejszy nad to bydląt plemię,"*
Dusioł, co, pazurami nam rozrywa mózgi.
Wychodzi on, gdy gardła już utrudzą bluzgi,
By znienacka nałożyć umysłowe brzemie.

*fragment "Do Czytelnika" Baudelaire'a
Użytkownik: Anna 46 02.10.2006 13:50 napisał(a):
Odpowiedź na: tylko trzy pewniaki :( tr... | Sznajper
Oj, Duże Zwierzę,
byś siedziało cicho.
Jakie cię w konkurs
złe przywiało licho?

Zgniotłoś mi ducha
walki, po nim skaczesz!
O, ty paskudo!
On cichutko płacze

i walczyć nie chce.
Żali się, gadzina,
że pod ciężarem
długo nie wytrzyma.
Użytkownik: Czajka 02.10.2006 14:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Oj, Duże Zwierzę, byś si... | Anna 46
Duch zasłonił się łzami
I w kułak się śmieje,
Bo Anna ze Smokami
To znani przyjaciele.
Użytkownik: Anna 46 02.10.2006 14:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Duch zasłonił się łzami ... | Czajka
O tak! Wieloryby, słonie, kałamarnice, mątwy i mastodonty to Smoki Tylko Inaczej!
Wymiękam, takie to znano-nieznane...:-)))
Użytkownik: Czajka 02.10.2006 14:40 napisał(a):
Odpowiedź na: O tak! Wieloryby, słonie,... | Anna 46
Przecież smok zwykły (?!!) też jest, nawet chyba dwa. Może Ci coś pomogą?
Anno, nie wyobrażam sobie Ciebie wymiękłej, coś Ty, nie wymiękłaś nawet w pasztecie, trzymaj się!
Anno Kochana, widzisz jaki pan jest dzielny w kałamarnicy, nawet nie narzeka, że mokro, hihi, w ogóle skąd to jest? :-))
Użytkownik: emkawu 02.10.2006 14:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Przecież smok zwykły (?!!... | Czajka
Kałamarnica też ma tytuł poniekąd zwierzęcy :-)
Użytkownik: Czajka 02.10.2006 14:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Kałamarnica też ma tytuł ... | emkawu
To poniekąd mnie martwi. :-)
Użytkownik: Anna 46 02.10.2006 15:02 napisał(a):
Odpowiedź na: To poniekąd mnie martwi. ... | Czajka
Mnie martwi więcej, niż poniekąd...:-)
Użytkownik: emkawu 02.10.2006 15:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie martwi więcej, niż p... | Anna 46
Dodatkowa podpowiedź: w tytule nie ma kałamarnicy :-)
Użytkownik: dobry_rocznik 02.10.2006 16:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Dodatkowa podpowiedź: w t... | emkawu
Leżę plackiem, stratowana przez Duże Zwierzę, już się pewnie nie podniosę, eh...:-(
Użytkownik: nutinka 02.10.2006 16:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Leżę plackiem, stratowana... | dobry_rocznik
Dlaczego? Znasz to zwierzę, jak i wiele innych. Sporo Ci się podobało nawet ;).
Użytkownik: Czajka 02.10.2006 17:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Leżę plackiem, stratowana... | dobry_rocznik
"Bo choć tylko szczęście jest zbawienne dla ciała, zgryzota rozwija siłę ducha."
Marcel Proust

:-))

Ale chyba nie stratowały Cie te malutkie słoniki z gablotki?
Użytkownik: dobry_rocznik 02.10.2006 17:51 napisał(a):
Odpowiedź na: "Bo choć tylko szczę... | Czajka
Cała ta (...)gablotka runęła na zgryzionego ducha. ;-)
Użytkownik: Czajka 02.10.2006 18:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Cała ta (...)gablotka run... | dobry_rocznik
Dobry Roczniku (bardzo miło mi się Twój nick kojarzy, z pyszną kroplóweczką), każdą potworą się możesz przydepnąć w błoto, potem Twój duch pełen siły się nieco tylko z niego obetrze, ale w żadnym razie nie gablotką!
Do gablotki proszę się uśmiechnąć ZNAD błota i ucieszyć znajomymi słonikami.

Tak mi sie wydaje przynajmniej, bo jeszcze nie sprawdzałam na pewno. :-)
Użytkownik: Czajka 02.10.2006 18:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Cała ta (...)gablotka run... | dobry_rocznik
A, Ty w placku leżysz, nie w błocie, przepraszam. :-)
Użytkownik: dobry_rocznik 02.10.2006 18:18 napisał(a):
Odpowiedź na: A, Ty w placku leżysz, ni... | Czajka
A toż się już uśmiecham po kroplówce (z herbatki) i placku z błota :-)))))
Użytkownik: Czajka 02.10.2006 18:20 napisał(a):
Odpowiedź na: A toż się już uśmiecham p... | dobry_rocznik
Herbatka wskazana ze wszech miar, chociaż przyznam, przy zakupie nie kierowałam się do tej pory jej rocznikiem. ;-)
Użytkownik: dobry_rocznik 02.10.2006 18:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Herbatka wskazana ze wsze... | Czajka
O, jak to nie? A czym, samą mocą? ;-))
Użytkownik: nutinka 02.10.2006 16:35 napisał(a):
Odpowiedź na: To poniekąd mnie martwi. ... | Czajka
Czajko, zwróć uwagę na inicjał P. Skoro tak lubisz Słonioce to może coś Ci się nasunie ;).
Użytkownik: Czajka 02.10.2006 16:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Czajko, zwróć uwagę na in... | nutinka
Hi, w to strzeliłam! Co konkurs w to strzelam, ale teraz chyba wreszcie celnie. Dzięki pytaniu dodatkowemu zresztą. :-)
Użytkownik: nutinka 02.10.2006 18:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Hi, w to strzeliłam! Co k... | Czajka
Po to te pytania dodatkowe są ;).
Użytkownik: Czajka 02.10.2006 19:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Po to te pytania dodatkow... | nutinka
No widzisz, a ja przeczytałem je przypadkiem. Normalnie nie czytam, żeby sie dodatkowo nie pogrążać w rozpaczy. :-)
Użytkownik: nutinka 02.10.2006 16:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Oj, Duże Zwierzę, byś si... | Anna 46
Anno, zachowam sobie na pamiątkę :).
Użytkownik: Anna 46 02.10.2006 19:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Anno, zachowam sobie na p... | nutinka
Wysłałam... idę odsapnąć po wysiłku!:-))))
Użytkownik: Czajka 02.10.2006 19:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Wysłałam... idę odsapnąć ... | Anna 46
Wiedziałam, że wymiękanie to tylko zasłona dymna, a Ty sama na polowaniu z maczugą na mastodonta. :-)

Ja jutro wysyłam. I może, może ja sama sobie sprawdzę, co czytałam, żeby nie robić Organizatorce kłopotu?
O właśnie, muszę to Nutince zaproponować, będzie miała mniej pracy.
Użytkownik: Anna 46 02.10.2006 20:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiedziałam, że wymiękanie... | Czajka
Żadna zasłona, wymiękłam serio, po pierwszym czytaniu ledwie trzy sztuki, na wieczór siedem i jeden podejrzany... jeszcze tak mizernie nie było. To pewnie z zimna mnie szare strajkują.:-)
Użytkownik: Diana 02.10.2006 19:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Oj, Duże Zwierzę, byś si... | Anna 46
Duże Zwierze
dzikie jest!
Duże Zwierze
głodne jest!

Duże Zwierze pożre zaraz
tych co se nie dadzo rady!
Nie pogryzie! Połknie na raz!
Nie pomogo tu układy.

Duże Zwierze
dzikie jest!
Duże Zwierze
głodne jest!

Duże Zwierze bezlitosne!
Nie zasłonisz sie mamusią.
Jęki grozy są żałosne!
Duże Zwierze, czyli Dusioł!

Duże Zwierze
dzikie jest!
Duże Zwierze
głodne jest!
Użytkownik: emkawu 02.10.2006 19:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Duże Zwierze dzikie jest... | Diana
Milicjo, czy ty jesteś spokrewniona także z Pandorą?
Użytkownik: Diana 02.10.2006 19:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Milicjo, czy ty jesteś sp... | emkawu
Pssst! Jestem tu inko gnito, a Ty obywatelko emkawu coś za dużo wiesz...
Użytkownik: Czajka 02.10.2006 19:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Pssst! Jestem tu inko gni... | Diana
Coś Ty podejrzanie zdolny jesteś poetycko, czy to może Gnito Ci pomaga z Inkiem?
Użytkownik: Diana 02.10.2006 21:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Coś Ty podejrzanie zdolny... | Czajka
Jednostka Wspomagania Poetyckiego, kapral Inko i młodszy aspirant Gnito :)
Użytkownik: Anna 46 02.10.2006 19:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Pssst! Jestem tu inko gni... | Diana
Czy Wy, Inko z Gitem lubicie cukier? Czy raczej jego pochodne... nieco przetworzone.
Użytkownik: Czajka 02.10.2006 19:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy Wy, Inko z Gitem lubi... | Anna 46
Anno, czy Ty coś wiesz o cukrze, czego może ja nie wiem?
Użytkownik: Anna 46 02.10.2006 19:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Anno, czy Ty coś wiesz o ... | Czajka
Ja nie wiem, co Ty wiesz o cukrze... mnie się rozchodziło o próbę przekupstwa Milicji przy pomocy "Receptury 1410" - to nie woal - to samogon!:-)))))))))

A co masz, Czajko kochana? Pomatacz mi może...1. 2. 3. 4. na poczatek!
Użytkownik: emkawu 02.10.2006 20:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja nie wiem, co Ty wiesz ... | Anna 46
Jedynka jest bardzo prosta. Fragment składa się niemal wyłącznie z kluczowych słów, których, ufna w Twą inteligencję, rozstrzeliwać nie będę.
Tytuł, a jakże, zwierzęcy :-)
Użytkownik: Czajka 02.10.2006 20:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Jedynka jest bardzo prost... | emkawu
Czy u Ciebie to zwierzę się przewija? Bo do Nutinki iść w oceny, to musiałabym sobie kanapki zrobić na drogę. :-)
Użytkownik: emkawu 02.10.2006 20:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy u Ciebie to zwierzę s... | Czajka
Przewija, przewija. I u Ciebie chyba takoż.
Zrób sobie kanapki z mastodontem :-)
Użytkownik: Sznajper 03.10.2006 07:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy u Ciebie to zwierzę s... | Czajka
:)
Użytkownik: Czajka 03.10.2006 08:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Jedynka jest bardzo prost... | emkawu
Ale mnie wpędziła w konfuzję, bo teraz mi Arystofanes nie pasuje. Hmmm...
Hmmmm.
Użytkownik: emkawu 03.10.2006 08:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale mnie wpędziła w konfu... | Czajka
Arystofanes (14) to mi w ogóle nie pasuje do niczego.

A czegoś takiego jak "Potop" Arystofanesa to w ogóle nie ma. W każdym razie nie dzisiaj, może kiedyś było.
Niewykluczone, że podpowiadam bezwiednie.
Użytkownik: Anna 46 03.10.2006 09:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale mnie wpędziła w konfu... | Czajka
A czytałaś, Czajko kochana, duziołka (duży dusiołek = duziołek) z Arystofanesem, czytałaś i podobał Ci się.:-)))
Użytkownik: Czajka 03.10.2006 11:56 napisał(a):
Odpowiedź na: A czytałaś, Czajko kochan... | Anna 46
A czy Duzioł ma rodzinę?
Też majaczy mi się jakieś niewinne skrzyżowane słonia z wielbłądem. :-)
Użytkownik: Anna 46 03.10.2006 14:13 napisał(a):
Odpowiedź na: A czy Duzioł ma rodzinę? ... | Czajka
Duzioł ma wielką rodzinę i malutką...
Użytkownik: Czajka 03.10.2006 14:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Duzioł ma wielką rodzinę ... | Anna 46
Strzeliłam w niego i czekam na wyniki operacji.
Użytkownik: Czajka 02.10.2006 20:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja nie wiem, co Ty wiesz ... | Anna 46
Mastodonta mam, ale jego to nie umiem mataczyć, za duży, czy co?
A jedynka mi chodzi po głowie razem ze słoniem.
Mam gablotkę, ale to chyba wszyscy mają.
I gdyby nie piasek, to by mi się nawinął taki jeden duży z haczykiem. Gdzie tam piasek był?
No i strzelać będę celnie w lądową kałamarnicę.
Wiecej nie pamiętam co wiem.
Użytkownik: Anna 46 02.10.2006 23:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Mastodonta mam, ale jego ... | Czajka
Jakie wszyscy, jakie wszyscy? Ja nie mam gablotki, buuu!
I mastodonta też nie mam, i też buuu!
Użytkownik: Anna 46 02.10.2006 23:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Jakie wszyscy, jakie wszy... | Anna 46
Ach, pierwsze olśnienie: gablotka!:-))))
Użytkownik: Czajka 03.10.2006 08:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Ach, pierwsze olśnienie: ... | Anna 46
Gablotka mi się ujawniła od razu. :-)
Użytkownik: Czajka 03.10.2006 07:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Jakie wszyscy, jakie wszy... | Anna 46
Mastodonta musisz zapoznać w końcu, nie ma rady. :-)
Użytkownik: Anna 46 03.10.2006 09:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Mastodonta musisz zapozna... | Czajka
To przedstaw nas sobie, przedstaw!:-)
Użytkownik: emkawu 03.10.2006 10:08 napisał(a):
Odpowiedź na: To przedstaw nas sobie, p... | Anna 46
Anna - Mastodont
Mastodont - Anna

Zabierzcie Mastodonta.
Użytkownik: Czajka 05.10.2006 13:30 napisał(a):
Odpowiedź na: To przedstaw nas sobie, p... | Anna 46
Znamy się dawno z widzenia
I Anna już o nim wie trochę.
Przez ulicę szeroką jak Wisła (albo szerszą)
Zaglądali sobie do okien.

Lodówka może mylić, całe szczęście, że zamrażanie trochę ratuje sytuację. I tę uratowaną sytuację psuje L., bo on nie mówi tu tak, jak mówi gdzie indziej, a raczej do kogo innego, bo gdzie indziej w ogóle nie musi mówić tak jak w konkursie, ani tym bardziej jak do kogo innego.

No, mówiłam, że nie umiem mataczyć mastodonta i znowu złożysz reklamację.



Użytkownik: Diana 02.10.2006 21:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja nie wiem, co Ty wiesz ... | Anna 46
Milicja jest nieprzekupna!
a samogon rekwirujemy i przekazujemy do utylizacji
Użytkownik: Anna 46 02.10.2006 23:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Milicja jest nieprzekupna... | Diana
Oooo! To się teraz utylizacja nazywa? Ładnie.:-)
A do tej utylizacji, to Nieprzekupna Milicja pewnie nie zakansza ogórcem...
Użytkownik: Czajka 03.10.2006 04:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Oooo! To się teraz utyliz... | Anna 46
To sie nazywa utylizacja kompleksowa - samogonu i ogórków.
Użytkownik: Czajka 02.10.2006 19:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Milicjo, czy ty jesteś sp... | emkawu
Duże Zwierzę trochę gorsze od Pandory, zauważ, że nawet nie używa do aluzji pasztetu, tylko od razu się zabiera do pożerania. :-)
Użytkownik: Diana 04.10.2006 09:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Duże Zwierzę trochę gorsz... | Czajka
co Duże, to Duże, my się nie patyczkujemy ;)
Użytkownik: Szreq 02.10.2006 21:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr... | bogna
ech...jak zwykle przeczytałam całość :( i znam tylko jedną odpowiedź (5). Dlaczego znam tylko jedną? buu...
Użytkownik: Czajka 03.10.2006 05:01 napisał(a):
Odpowiedź na: ech...jak zwykle przeczyt... | Szreq
Szreq, idź pod gablotkę, tam Cię olśni.
Użytkownik: Szreq 03.10.2006 12:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Szreq, idź pod gablotkę, ... | Czajka
Poszłam pod gablotkę i dzwoni mi i dzwoni tylko nie wiem gdzie dokładnie, ale mam jeszcze czas znajdę tą gablotkę :))
Użytkownik: emkawu 03.10.2006 08:13 napisał(a):
Odpowiedź na: ech...jak zwykle przeczyt... | Szreq
Co z tego, że tylko jedną (5) skoro możesz innym zamataczyć :-)
Użytkownik: Anna 46 03.10.2006 09:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Co z tego, że tylko jedną... | emkawu
Emkawu, przeceniłaś ciut moją inteligencję konkursową; pomatacz mi może 1. bardziej dosadnie, ale regulaminowo.
Funkcjonariusze kapral Inko i młodszy aspiarnt Kognito dochodzą do siebie po komleksowej utylizacji - nie zauważą...:-)
Użytkownik: emkawu 03.10.2006 10:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Emkawu, przeceniłaś ciut ... | Anna 46
Znasz tego zwierza i krewnych jego. W rodzinie jest jeszcze jedno zwierzę w tytule, ale zakamuflowane.
A Ty możesz pomataczyć Arystofanesa :-) i co tam jeszcze masz :-)
Użytkownik: emkawu 03.10.2006 10:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Znasz tego zwierza i krew... | emkawu
Errata do matactwa: w rodzinie są jeszcze DWA zwierze w tytułach, w tym jeden zakamuflowany.
Użytkownik: Czajka 03.10.2006 10:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Errata do matactwa: w rod... | emkawu
Czy trzy i żywy kawałek czwartego? Czwarty pasuje też poniekąd do tematu.
Ps. Żywy chociaż są nieżywe też. Nieżywe niektóre ładne. :-)
Użytkownik: emkawu 03.10.2006 10:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy trzy i żywy kawałek c... | Czajka
Ojej faktycznie :-)
A jak się uwzględni także dalszych krewnych z tej rodziny to więcej zwierzy można się doliczyć!
Użytkownik: Anna 46 03.10.2006 10:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Znasz tego zwierza i krew... | emkawu
Hmm... Arystofanesa nie masz w ocenach, ale mogłaś widzieć, a słyszałaś na pewno.
"I tak Deukalion zaręczył wielbłąda ze słonicą." takie przedsięwzięcie jednej z rozmówczyń, było bardzo niewinne w porównaniu z resztą.
Użytkownik: emkawu 04.10.2006 13:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Hmm... Arystofanesa nie m... | Anna 46
Już wiem :-)
Twoja podpowiedź mi pomogła, ale jednak moja własna bardziej :-)
Użytkownik: Czajka 03.10.2006 10:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Emkawu, przeceniłaś ciut ... | Anna 46
Anno normalnie nie należy patrzeć na palec, tylko dalej, bo patrzenie na palec źle świadczy. Ale nie tym razem. :-)

Lecę pisać list do Nutinki, bo zaraz od tego mataczenia nawet moje pewniaki mi się poplączą.
Użytkownik: Anna 46 03.10.2006 10:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Anno normalnie nie należy... | Czajka
Omatkoomatko, Czajko, kocham te Twoje podpowiedzi...
Użytkownik: Diana 06.10.2006 15:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Emkawu, przeceniłaś ciut ... | Anna 46
Obywatelko Anno, kapral Inko i młodszy aspirant Gnito przesyłają pozdrowienia i pytają, czy nie ma obywatelka więcej zbędnych płynów do utylizacji.
Użytkownik: Czajka 06.10.2006 20:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Obywatelko Anno, kapral I... | Diana
Ja mam, Cywiluś, chodź, mam dużo, przywiozłam z delegacji. Opłaczemy wszystkie ucieknięte smoki Łzami Stalina. :-)
Użytkownik: Diana 06.10.2006 23:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja mam, Cywiluś, chodź, m... | Czajka
Czajko droga, ty jedna rozumiesz, czego potrzebuje skowyczące serce :)
Użytkownik: Szreq 03.10.2006 12:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Co z tego, że tylko jedną... | emkawu
Mogę mataczyć? Naprawdę mogę:)Jeśli ktoś chce to kamykami rzucać mogę:)
Użytkownik: Anna 46 03.10.2006 13:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Mogę mataczyć? Naprawdę m... | Szreq
A co masz? To ja chętna jestem!:-)
Użytkownik: Czajka 03.10.2006 13:42 napisał(a):
Odpowiedź na: A co masz? To ja chętna j... | Anna 46
Szreq ma piątkę z kamyczkami, bo gablotka go nie oświeca na razie.

Szreq za mało pod nią siedzisz!
Użytkownik: Anna 46 03.10.2006 14:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Szreq ma piątkę z kamyczk... | Czajka
To niech nie siedzi przed gablotką, tylko idzie na spacerek, na powietrze, gdzie roślinki i ptaszki...
Użytkownik: Szreq 03.10.2006 14:47 napisał(a):
Odpowiedź na: To niech nie siedzi przed... | Anna 46
Wezmę swojego przyjaciela smoka i pójdę na spacerek pod gablotkę tylko niech opuszczę to miejsce gdzie jestem przytwierdzona przez 8h:))
Użytkownik: Anna 46 03.10.2006 21:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Wezmę swojego przyjaciela... | Szreq
Nutinko, czy dostałaś ode mnie dwa maile? Wczoraj wysłałam i nie mam żadnego potwierdzenia.
Zastanawiam się, czy mi poczta nie szwankuje, bo nie mam żadnych wiadomości.
Użytkownik: nutinka 03.10.2006 22:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Nutinko, czy dostałaś ode... | Anna 46
Dostałam, ale mam opóźnienie w odpowiadaniu. Mąż mi strasznie blokuje kompa i bywam z doskoku, a to nie sprzyja sensownej pracy. Zastanawiam się, czym go skusić, żeby opuścił stanowisko pracy ;).
Użytkownik: mika_p 03.10.2006 22:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Dostałam, ale mam opóźnie... | nutinka
Nutinko, dostałam od Ciebie odpowiedź ale tak to wyglądało, jakbys przeczytała tylko końcówkę, a ja w liście podawłam odpowiedzi do 6, 11 i 12 (6 i 12 wydanie II poprawione ;-) ).
Masz to w korespondencji, czy mam wysłać raz jeszcze?
Użytkownik: nutinka 04.10.2006 13:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Nutinko, dostałam od Cieb... | mika_p
Mika_P, wygląda, że dostałam, bo w rozpisce mam te numerki zaznaczone, ale do poczty zajrzę dopiero wieczorem. Proszę o cierpliwość, będę odpowiadać dzisiaj i jutro (mąż wychodzi, hura).
Użytkownik: veverica 04.10.2006 22:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Mika_P, wygląda, że dosta... | nutinka
Nutinko, a moje szczątkowe odpowiedzi z wczoraj dostałaś?
Użytkownik: nutinka 05.10.2006 10:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Nutinko, a moje szczątkow... | veverica
Zabrałam się za odpisywanie, do Ciebie już wysłałam. Powinnam dzisiaj odpisać na wszystkie maile, a może nawet uda mi się zestawić małą statystykę.
Użytkownik: Szreq 04.10.2006 07:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Wezmę swojego przyjaciela... | Szreq
Za radą Anny poszłam na spacerek wśród ptaszków i kwiatków pod swoją gablotkę i znalazłam wszystkie słoniki:))
Użytkownik: Anna 46 04.10.2006 11:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Za radą Anny poszłam na s... | Szreq
Ot, i widzisz, że świeże powietrze dobrze robi na szare komórki. Z tym, że nie wszystkim - idę w swoje oceny. Jeśli nie wrócę (bo różne rzeczy się czytało), to proszę dać znać Milicji, niech mnie wyciąga z opresji.
Użytkownik: Anna 46 04.10.2006 12:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Za radą Anny poszłam na s... | Szreq
Wróciłam, upolowałam jedno źwierzątko i wysłałam.:-)
Użytkownik: joanna.syrenka 04.10.2006 22:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr... | bogna
Nic nie wiem :(
Wogóle nie znam literatury podróżniczej i przygodowej. Buuu :(
Użytkownik: Anna 46 04.10.2006 22:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Nic nie wiem :( Wogóle n... | joanna.syrenka
Syrenko, jeszcze żaden konkurs mi nie szedł tak opornie! Dziesięć trafionych dusiołow na dwadzieścia trzy - to jest marne nic!
Wobec powyższego, też buuuuu:-(
Użytkownik: Sznajper 04.10.2006 22:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Syrenko, jeszcze żaden ko... | Anna 46
w związku z tytułem konkursu, dodałbym jeszcze "Muuuuu" ;)
straszne nam Nutinka męki przygotowała...

Oferta:
sprzedam duszę z przydatkami za woalkę do 10, czytałem, nie mam pojęcia co to.
Desperat
Użytkownik: Anna 46 04.10.2006 22:38 napisał(a):
Odpowiedź na: w związku z tytułem konku... | Sznajper
Dokładam rogi do duszy (gratis) za 15. - jak wyżej.
Użytkownik: Sznajper 04.10.2006 22:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Dokładam rogi do duszy (g... | Anna 46
przebijam ogonem za dwójeczkę :)
Użytkownik: Anna 46 04.10.2006 22:52 napisał(a):
Odpowiedź na: przebijam ogonem za dwóje... | Sznajper
... dokładam futro i kły za 4 :-)

Sznajperku, czy aby hazard (bo my się tu hazardujemy) nie jest naganny na Forum?
Użytkownik: emkawu 04.10.2006 22:55 napisał(a):
Odpowiedź na: ... dokładam futro i kły ... | Anna 46
Ja, za moje ofiarne podpowiadanie jedynki oczekuję dowolnego z poniższych:
3.5.7.10.11.12.13.15.16.17.18.19.20.22.23

Hihi
Użytkownik: inaise 04.10.2006 23:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja, za moje ofiarne podpo... | emkawu
5 często się pojawiało w konkursach. No, dość. :)

a 22 jest takie..hm..suche. ;)
Użytkownik: KrzysiekJoy 05.10.2006 11:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja, za moje ofiarne podpo... | emkawu
Jestem Ci dłużny za poprzednie konkursy. To czy czytałeś coś czy nie to wiesz od Nutinki. 11 to kolejny zwierzęcy tytuł. Wszyscy chyba mieli kontakt z jego/jej twórczością.
12. Hm, dziś pewnie to przedsięwzięcie trwałoby szybciej.
Po za tym mam 1,2,8,12,14,15,17,18 i 21. Szepnij "cosik" o np. 4 i 6.-))
Użytkownik: KrzysiekJoy 05.10.2006 11:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Jestem Ci dłużny za poprz... | KrzysiekJoy
Emkawu oczywiście czytałaś a nie czytałeś. Za to powiem Ci jeszcze o 18, choć jeszcze nie mam potwierdzenia jestem raczej pewien. Inna książka tego/tej X jest o wiele bardziej znana, ale chyba dzięki wizualizacji.-)))
Użytkownik: emkawu 05.10.2006 15:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Emkawu oczywiście czytała... | KrzysiekJoy
Dziękuję za wszystkie podpowiedzi (także Mice_p i Annie 46!)

Wiem, że wiesz, że czytałam, a nie "łem" :-)

4 nie masz ocenionej, jak to??
Może się zraziłeś rodziną... Ale dusioł to najpiękniejsza książka tego autora, jedna z moich ulubionych książek w ogóle.
Użytkownik: emkawu 05.10.2006 15:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Jestem Ci dłużny za poprz... | KrzysiekJoy
i inaise też dziękuję :-)

podpowiedź do 6:
Celem podróży doktora nie było zabijanie słoni ani żadnych innych zwierząt.

Użytkownik: norge 06.10.2006 20:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Jestem Ci dłużny za poprz... | KrzysiekJoy
Joy, 12 zgadłam dzieki przesięwzięciu. A brakuje mi bardzo czternasteczki.
Użytkownik: KrzysiekJoy 06.10.2006 20:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Joy, 12 zgadłam dzieki pr... | norge
14 za 9 dobrze? Głó głó wny bo, bo ha ha ter aż wo wo ła aby go zgadnąć. To nie błędy w pisowni.-))
Użytkownik: Czajka 06.10.2006 20:59 napisał(a):
Odpowiedź na: 14 za 9 dobrze? Głó głó w... | KrzysiekJoy
Joy, nie może to być! Aż idę wyciągnąć Dusiołka mniemanego zza szybki. Coś takiego. :-)
Użytkownik: KrzysiekJoy 06.10.2006 21:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Joy, nie może to być! Aż ... | Czajka
Żądam rekompensaty, wiesz coś na temat tych trzech 9,10 i 16? Oczywiście na początek.-)
Użytkownik: emkawu 06.10.2006 21:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Żądam rekompensaty, wiesz... | KrzysiekJoy
Po moich podpowiedziach i tak nikt nic nie zgaduje, więc mogę podpowiadać śmiało ;-)

- w 16 wieloryby są w ogóle nieważne, ważne jest co innego, a kluczowe słowo pada we fragmencie dwa razy

- w 9 ważne są wszystkie zwierzęta, nie tylko słonie. Są, by tak rzec, motorem akcji.

- w 10 bliźnięta i słoń

Co z trójką?
Użytkownik: KrzysiekJoy 06.10.2006 21:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Po moich podpowiedziach i... | emkawu
Mimo, że zgadłem 3 a innych nie to uważam ją i tak za najtrudniejszy fragment w konkursie. Poszedłem tropem klimatu, okazał się błędny a Nutinka lekko mnie pokierowała i obyło się bez pudła. Spróbuj w ten sposób najpierw miejsce akcji a potem może się uda, bo książka jest mimo wszystko znana.-)
Użytkownik: Czajka 07.10.2006 07:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Po moich podpowiedziach i... | emkawu
To ja dopowiem, bo po moich jasnych i precyzyjnych wszyscy zgadują od razu i dobrze się czują. :-)

- 16 - kluczowe słowo nie pada w takiej formie jak pada na wierzchu, ale za to jego kluczowość jest podwójna. Wieloryby są nieważne, a ważne jest nam bardzo bliskie i miłe. Nikt z nas ważnego by nie zastosował na kluczowe. Nigdy, nigdy. Zawsze ważne w kluczowym, a nie na kluczowe. Chyba że osy. Ale osy są dziwne.

- 9 - duża rodzina wsparta mocno na atlasie.
Atlas atlas klej okej!

- 10 - Emkawu, myślisz, że Staś i Nel to były jednak bliźniaki, omatko!

Co z trójką, właśnie? Klimaty mnie bardzo zmyliły. Nie mogę się z północy wyrwać.
Użytkownik: emkawu 07.10.2006 09:29 napisał(a):
Odpowiedź na: To ja dopowiem, bo po moi... | Czajka
Potwierdzam wszystko co do 16. Tym razem zrozumiałam Cię w lot, może dlatego, że tym razem myślimy o tym samym dusiołku.

Staś i Nel pobrali się na końcu, w przypadku bliźniąt to chyba nielegalne.

Czyżby trójka działa się gdzieś w Afryce, albo na Hawajach??
Użytkownik: KrzysiekJoy 07.10.2006 11:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Potwierdzam wszystko co d... | emkawu
A cóżeś zawędrowała w tak ciepłe krainy? Wracaj mi tu szybko na kontynent i bynajmniej nie do Diany.-))
Użytkownik: Sznajper 07.10.2006 13:12 napisał(a):
Odpowiedź na: To ja dopowiem, bo po moi... | Czajka
a bliźniaki to nasze, czy bardziej zagraniczne?
Użytkownik: emkawu 07.10.2006 13:15 napisał(a):
Odpowiedź na: a bliźniaki to nasze, czy... | Sznajper
Nienasze.
Użytkownik: dobry_rocznik 07.10.2006 13:19 napisał(a):
Odpowiedź na: a bliźniaki to nasze, czy... | Sznajper
Obce, chociaż podobno językowo z jednego pnia - dawno, dawno ;-))
Użytkownik: KrzysiekJoy 07.10.2006 15:34 napisał(a):
Odpowiedź na: To ja dopowiem, bo po moi... | Czajka
9 i 10 wysłałem. Jestem na tropie 16. Jak tam wycieczka za szybkę?-)
Użytkownik: Czajka 08.10.2006 05:41 napisał(a):
Odpowiedź na: 9 i 10 wysłałem. Jestem n... | KrzysiekJoy
Skończyłaby się tragicznie, bo tuż przed szybką mam barek, na szczęście uratował mnie grzybek. Grzybek bardzo się nadaje jako uzupełnienie barku. Szybka więc dalej w jednym kawałku, a żyrafa w garści. :-)
Użytkownik: norge 07.10.2006 10:39 napisał(a):
Odpowiedź na: 14 za 9 dobrze? Głó głó w... | KrzysiekJoy
Musisz to znać Joy. Taka barwna postać klepiąca się dlonią w udo i wołająca "Do stu wielorybów..." A 14 dalej nie upolowana, nie mam szans :-(
Użytkownik: KrzysiekJoy 07.10.2006 10:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Musisz to znać Joy. Taka ... | norge
9 przed chwilą powędrowała do Nutinki. Wszystko mi jrdno ale wszędzie węszyłem podstęp a to jednak było to. Na 14 pewnie masz namiary. Jak prwie wszyscy wówczas marnie skończył. Grzyby w Norwegii obrodziły? Uważaj co jesz.-))
Użytkownik: norge 07.10.2006 21:40 napisał(a):
Odpowiedź na: 9 przed chwilą powędrował... | KrzysiekJoy
Otruli... jąkałę... na kontynencie... w dawnych czasach... - tyle wydedukowałam z waszych podpowiedzi. A tytułu jak nie ma, tak nie ma :-) Zablokowalo mnie kompletnie na tej 14. Poddaję się na dzisiaj i w ogóle.
Użytkownik: Czajka 08.10.2006 05:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Otruli... jąkałę... na ko... | norge
Diano, niemożliwe? Z tych czterech wydedukowanych druga jest wystarczająca, chyba Cię wczoraj czymś męczyli albo co? Proszę Cię, nie poddawaj się, bo przecież to będzie strasznie przykre, jak Nutinka odsłoni tego słonia. :-)
Użytkownik: KrzysiekJoy 06.10.2006 20:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Joy, 12 zgadłam dzieki pr... | norge
Może jeszcze coś wiecie np. na pączatek o 10 i 16?
Użytkownik: KrzysiekJoy 06.10.2006 20:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Może jeszcze coś wiecie n... | KrzysiekJoy
Chyba myślę o pączkach bo wyszedł mi jakiś dziwny początek.-))
Użytkownik: mika_p 05.10.2006 12:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja, za moje ofiarne podpo... | emkawu
Podpowiedź do 12.
W jednym z postów w tym wątku pada czterocyfrowa liczba, kojarząca się z datą historyczną. Trzeba do niej dodać okragłą czterocyfrową liczbę (też kojarzącą się z datą historyczną) i uzyskaną czterocyfrową liczbę potraktować jak ciąg znaków - wstawić miedzy nie dwa znaki mnożenia, wykonać działanie i kojarzyć :)

Aha, obie daty to historia Polski.
Użytkownik: Czajka 05.10.2006 13:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Podpowiedź do 12. W jedn... | mika_p
O! I Mika mnie wgniotła w placek działaniem matematycznym. :-(
Użytkownik: Sznajper 04.10.2006 22:59 napisał(a):
Odpowiedź na: ... dokładam futro i kły ... | Anna 46
gardło sobie podrzynam, ale kopytko za 9 dam! :)
Użytkownik: Anitra 05.10.2006 12:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Syrenko, jeszcze żaden ko... | Anna 46
Dziesięć?! AŻ dziesięć? A co powiesz na jeden? Bo właśnie tyle ja odgadłam... Duże buuuuuuuuuuuu. ;(
Użytkownik: inaise 04.10.2006 23:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr... | bogna
ooooooooo! MONTFA! :)
mątwy nie mam, kałamarnicy też nie, ech, na razie 8/23...:\ ale jak na początek nie jest źle :)
Użytkownik: norge 05.10.2006 10:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr... | bogna
Ruszylam wreszcie z tymi zwierzami. Cztery rozszyfrowane! Zwroccie uwage na pytania pod fragmentami! Nutinko, mnie one bardzo pomogly w zgadywaniu i podoba mi sie taki pomysl, aby te dodatkowe pytania byly, ale odpowiedzi na nie nie liczyly sie do punktacji.

6. imienia zony krola nie znam, ale przypuszczam ze jest strasznie smieszne
8. dziewczynka, ktora miala dwoch przyjaciol, a nie dwie przyjaciolki :-)
9. imienia czwartego przyjaciela nie pamietam, ale sam fakt, ze bylo czterech przyjaciol, ktorzy podrozowali...
17. Hura! Pamietam imiona rodzicow! Ale dlaczego pamietam?
Użytkownik: nutinka 05.10.2006 12:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Ruszylam wreszcie z tymi ... | norge
Właśnie po to były te pytania z malutkimi wskazówkami, bo niektóre fragmenty dobrałam nieco wrednie, żeby było trudniej, więc potrzebna była mała zachęta ;).

Diano, super, że spodobał Ci się pomysł z niepunktowanymi pytaniami :).
Użytkownik: nutinka 05.10.2006 12:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr... | bogna
Uporałam się z zaległościami, proszę sprawdzić, czy wszyscy dostali odpowiedzi i monitować w razie czego.

Małe podsumowanie:
W konkursie do tej pory wzięło udział 14 osób.
Odgadnięto większość fragmentów - tym samym pisanie o "trudnym" konkursie jest bezpodstawne ;).
Odgadnięciu opierają się jeszcze fragmenty: 3, 7 i 23. Dwa pierwsze pewnie będą zaskoczeniem, bo nikt się w nich nie spodziewa wielorybów. Oba powinna odgadnąć Czajka i będę ją męczyć, bo jak nie odgadnie przynajmniej siódemki to będzie jej wstyd i mnie nie będzie lubić - i co ja wtedy zrobię? :(
Natomiast z fragmentem ostatnim będzie ciężko. Dołożony w ostatniej chwili dla urozmaicenia, bo poezja nie jest moją ulubioną dziedziną, jest jak widać najtrudniejszy. Nie tylko zbiór, w którym figuruje ten wiersz, ale i autor jego ma bardzo mało ocen. Za to można łatwo strzelić w tłumacza (i nie jest nim mój mąż, jak to niektórzy zasugerowali :P) i trafić z dużym prawdopodobieństwem. Autor tworzył w dwóch językach, mieszkał w Stanach, ale pozostał pisarzem europejskim.
Użytkownik: Czajka 05.10.2006 12:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Uporałam się z zaległości... | nutinka
Dostałam potwierdzenie od Nutinki, i bardzo się źle teraz czuję, bo myślałam, że niczym nie jestem przygnieciona, a jestem dwoma słoniami, czterema smokami i gablotką. Idę chyba wziąć jakiś proszek od bólu. I Bilobil.
Użytkownik: Anna 46 05.10.2006 13:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Dostałam potwierdzenie od... | Czajka
Do Emkawu:
mając na uwadze Twoje ofiarne podpowiedzi do 1. które to podpowiedzi wespół z Czajkowymi porobiły mi wew głowie "wrażenie ogólnego hunduna" (piękne określenie, splagiatowane z recenzji: Mitologia chińska
(Künstler Mieczysław Jerzy) Autor: marionnette) rewanżuję się:
13. kocham to bardzo ogromnie; Ty masz jedno ocenione i "wespółwzespół" - drugie tegoż atora/autorki
17. tego autora/autorki nie widzę w ocenach Twych - co nie wyklucza jednak znajomości, może ze słyszenia; to jest piękne inaczej.
Użytkownik: dobry_rocznik 05.10.2006 14:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Do Emkawu: mając na uwad... | Anna 46
Uwielbiam czytać Wasze podpowiedzi! A jak świetnie robią wodę z mózgu, zresztą i tak prawie nic nie wiem (chociaż wiem, że wiem), więc wspaniale się bawię.
Pozdrawiam i życzę udanych łowów :-))))
Użytkownik: Anna 46 05.10.2006 14:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Uwielbiam czytać Wasze po... | dobry_rocznik
Tak na najprawdziwszą prawdę masz "prawienic"?
A co byś chciała? Zważ, że obaj funkcjonariusze MK nie dają znaku życia od pamiętnej utylizacji kompleksowej - musi ogórcy byli nieświeży...
Użytkownik: dobry_rocznik 05.10.2006 14:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak na najprawdziwszą pra... | Anna 46
Naprawdę prawie nic. Ale się nie stresuję. Strzeliłam w 15, ale pudło, chyba za słabe mam pociski na te duże sztuki.
A wszystko dlatego, że nie odbyłam kuracji u Doktor Czajki w stosownym czasie.
Pozdrawiam ;-))
Użytkownik: Anna 46 05.10.2006 14:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Naprawdę prawie nic. Ale ... | dobry_rocznik
15. akurat nie mam; mam podejrzenia, ale mi pewne porównanie nie pasuje...:-)
A ja tak lubię duże źwierzątka - okazuje się, że bez wzajemności!
Użytkownik: dobry_rocznik 05.10.2006 14:38 napisał(a):
Odpowiedź na: 15. akurat nie mam; mam p... | Anna 46
Podejrzeń to ja mam dużo, ale jakoś nie mogę dopasować. Nic to, zabawa jest przednia! :-))
Użytkownik: Diana 06.10.2006 15:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Podejrzeń to ja mam dużo,... | dobry_rocznik
Każdy jest podejrzany, każdy.
Użytkownik: Czajka 05.10.2006 15:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Do Emkawu: mając na uwad... | Anna 46
Anno, czy już wiesz mastodonta zza bardzo szerokiej ulicy Wisły?
L. to jest moja ukochana bezgranicznie postać literacka.
Użytkownik: emkawu 05.10.2006 16:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Anno, czy już wiesz masto... | Czajka
i moja, i moja!
S.H. też bardzo lubię. A Ygreka mniej.
Użytkownik: Anna 46 05.10.2006 18:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Anno, czy już wiesz masto... | Czajka
Nie wiem mastodonta, nie wiem dwójki, choć Nutinka twierdzi, że należy do najłatwiejszych... buuu...
Użytkownik: Czajka 05.10.2006 18:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem mastodonta, nie ... | Anna 46
Dwójka ma dużą rodzinę służbową i małą prywatną. Mała jest też duża. No, wielka.
A na palec patrzyłaś? Czytanie córkom.
Użytkownik: Anna 46 05.10.2006 18:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Dwójka ma dużą rodzinę sł... | Czajka
Jedynkę mam, olśniło mnie p o m i m o Waszych matactw!:-))))))))
Użytkownik: emkawu 05.10.2006 18:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Jedynkę mam, olśniło mnie... | Anna 46
Jak to POMIMO??

przecież wszystko się zgadza -
znasz tego zwierza i krewnych jego. W rodzinie są trzy zwierzęta w tytule i żywy kawałek czwartego (żywy chociaż są nieżywe też. Nieżywe niektóre ładne. :-)) ). Czwarty pasuje też poniekąd do tematu.

A jak się uwzględni także dalszych krewnych z tej rodziny to więcej zwierzy można się doliczyć.

Prawda, jakie to proste? :-))
Użytkownik: Anna 46 05.10.2006 18:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak to POMIMO?? przeci... | emkawu
Najprostsze w świecie - tylko, że mnie skojarzenia szły raczej na pewno w zupełnie inną stronę. Tylko się tych żywych kawałków i nieżywych nie mogłam doliczyć!:-)))
Użytkownik: Czajka 05.10.2006 18:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Jedynkę mam, olśniło mnie... | Anna 46
Anno Kochana, wszystkie nasze precyzyjne podpowiedzi zostały przetworzone w Twojej podświadomości i dopiero wylazły na wierzch jako olśnienie. Nieświadoma tego procesu możesz nas trochę nie doceniać. A nawet zarzucać matactwa, co oczywiście nie jest zgodne z prawdą. :-)
Użytkownik: Anna 46 05.10.2006 18:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Anno Kochana, wszystkie n... | Czajka
... tego... ee... niech Ci będzie...
Użytkownik: emkawu 05.10.2006 18:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Dwójka ma dużą rodzinę sł... | Czajka
Donoszę, że dwójkę zgadłam po pierwszym czytaniu, ale z powyższej podpowiedzi nie rozumiem nic a nic :-))
Użytkownik: Czajka 05.10.2006 18:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Donoszę, że dwójkę zgadła... | emkawu
Hihi, a miałaś ją kiedyś poniekąd przyczepioną do emkawu. :-)
Użytkownik: Czajka 05.10.2006 18:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Donoszę, że dwójkę zgadła... | emkawu
To znaczy tę poniekąd dużą małą rodzinę miałaś przyczepioną.
Użytkownik: emkawu 06.10.2006 00:22 napisał(a):
Odpowiedź na: To znaczy tę poniekąd duż... | Czajka
Dwa pytania:

1. Czy to zemsta za quiz z dedykacjami?
2. Czy to bardzo źle o mnie świadczy, że rozumiem coraz mniej?
Użytkownik: Czajka 06.10.2006 04:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Dwa pytania: 1. Czy to... | emkawu
1 i 2 - Wcale nie. :-)
Małą dużą rodzinę poniekąd przyczepiałaś sobie takim jednym nieżywym przez jakiś czas.
Użytkownik: emkawu 06.10.2006 07:51 napisał(a):
Odpowiedź na: 1 i 2 - Wcale nie. :-) M... | Czajka
Czajko kochana, dziękuję Ci bardzo za maila z przypisem. Dzięki temu będę mogła zająć się dziś czymś konstruktywnym, a nie łamać sobie głowę, jaką małą wielką poniekąd rodzinę miałam przyczepioną nieżywym.

Ale to się przecież Jedynki tyczy, nie Dwójki! To Jedynka ma dużą służbowo i małą wielką prywatnie.
Użytkownik: Czajka 07.10.2006 07:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Czajko kochana, dziękuję ... | emkawu
Emkawu, to się tyczy Twoich pytań osobistych o zrozumienie. :-) Pierwszego pytania i drugiego. Nie Dusiołków. Dwójki to ja w ogóle nie znam i bardzo mnie myli jak na nią patrzę, a ona się kręci w śniegu. A nie, to trójka w śniegu, a dwójkę poznałam po wyspie i przedmiocie.
Użytkownik: Czajka 07.10.2006 07:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Donoszę, że dwójkę zgadła... | emkawu
Bo ja chyba bardzo chciałabym wygrać. :-)

Oczywiście - jedynka ma rodzinę wielką i małą. A dwójka służbową też też ma dosyć sporą, ale czy ma małą prywatną, to ja w ogóle nie wiem. A nawet jeżeli ma małą, to na pewno nie jest wielka.
Użytkownik: nutinka 05.10.2006 17:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Dostałam potwierdzenie od... | Czajka
To może ja Ci już nie będę potwierdzać, jak masz się źle czuć, co? Zwłaszcza że już nie będziesz pierwszą, która odgadła siódemkę... :P
Użytkownik: KrzysiekJoy 05.10.2006 17:39 napisał(a):
Odpowiedź na: To może ja Ci już nie będ... | nutinka
Nutinko, dzięki za szybkie odpowiedzi. W międzyczasie wyczaiłem 3. Zobacz czy dobrze.-))
Użytkownik: Czajka 05.10.2006 18:00 napisał(a):
Odpowiedź na: To może ja Ci już nie będ... | nutinka
Potwierdzaj mi Nutinko, bez potwierdzeń to ja w ogóle leżę i jęczę. Twoje światłe potwierdzenia wydrukowałam sobie i będę myśleć, jak tylko zbiorę swoje cztery szare komóreczki co się chwilowe rozeszły gdzieś. :-)

Ps. Nie mogę jakoś znaleźć sposobu, ani nie dajesz się podejść moją wielką chytrością, ani na litość Cię nie mogę wziąć. O kuszeniu naleśnikami to już w ogóle nie wspominam.
Użytkownik: nutinka 05.10.2006 17:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Uporałam się z zaległości... | nutinka
Poprawka do podsumowania: jest już 15 uczestników i pula nieodgadniętych fragmentów zmniejszyła się do dwóch. Siódemka jest już znana.
Najłatwiejsze są fragmenty: 2, 8, 9 i 11.
W razie wątpliwości przy strzelaniu wystarczy sprawdzić w moich ocenach, gdzie figurują wszystkie tytuły, z których zaczerpnęłam fragmenty, oprócz ostatniego oczywiście - tu nie mam nawet autora. Do takiego sprawdzania nie potrzeba chyba kanapek? :D
Użytkownik: nutinka 05.10.2006 17:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Poprawka do podsumowania:... | nutinka
No i nieodgadnięty pozostał tylko fragment ostatni, w który nawet nikt nie próbuje strzelać. Więcej odwagi proszę ;).
Użytkownik: Czajka 05.10.2006 18:02 napisał(a):
Odpowiedź na: No i nieodgadnięty pozost... | nutinka
Przecież ja prawie strzelałam w Pinokia!
Nie wiem czy powinnam się przyznawać jako niedawne Żiri poetyckie, ale ja nie poznałam, że to poezja. :-)
Użytkownik: nutinka 05.10.2006 21:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Przecież ja prawie strzel... | Czajka
No popatrz, a ja uznałam, że to takie luźne rozważania i nie zaznaczyłam, że próba odgadnięcia. Lecę natychmiast nadrobić to niedopatrzenie ;P.
Użytkownik: Czajka 06.10.2006 04:16 napisał(a):
Odpowiedź na: No popatrz, a ja uznałam,... | nutinka
Aaaaa! Zapomniałam, że mam trzy naboje, Nutinko, ale Jonasz za Pinokiem był w ramach luźnych rozważań. Jonasza mi nie licz! :-)
Użytkownik: Diana 06.10.2006 15:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Aaaaa! Zapomniałam, że ma... | Czajka
Czy obywatelka wie, że posiadanie broni palnej bez zezwolenie jest nielegalne i podlega karze pozbawienia różnych fajny rzeczy i zakazu mataczenia do lat trzech?
Użytkownik: Anna 46 06.10.2006 15:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy obywatelka wie, że po... | Diana
Czy Duże Zwierze posiada jakiś dokument uprawniający?
Użytkownik: Diana 06.10.2006 15:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy Duże Zwierze posiada ... | Anna 46
Plastikową odznakę, legitymację kupioną na bazarze i świadectwo ukończenia klasy pierwszej z paskiem.
Użytkownik: Anna 46 06.10.2006 15:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Plastikową odznakę, legit... | Diana
No, cóż... powyższe dokumenta uprawniają li i jedynie do zaistnienia na Forum; pożądanym jest specjalistyczne przeszkolenie, bo jak nie, to się wezwie Milicję Konkursową i sie zrobi porządek z Dużym Zwierzem.
Czy Zwierze ma świadectwo szczepienia?
Użytkownik: Anna 46 06.10.2006 17:16 napisał(a):
Odpowiedź na: No, cóż... powyższe dokum... | Anna 46
Omatko, przecież to Milicja utylizowała kompleksowo, a ja mam klasyczne objawy postutylizacyjne - chcę nasłać Milicję na Milicję... no, bo w końcu to Milicja ma być Milicja i takie tam Duże Zwierzę nie przejdzie; może Milicja zacznie używać kryptonimu operacyjnego Duży Szarik.
Użytkownik: Diana 06.10.2006 17:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Omatko, przecież to Milic... | Anna 46
Szarik to inna formacja, może być Cywil?
Użytkownik: Anna 46 06.10.2006 18:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Szarik to inna formacja, ... | Diana
No, dobra, ja tam się w waszych szarżach i podziałach wpływów nie orientuję, ale Cywil Konkurowy, to brzmi ładnie (i jeszcze do tego - na schwał).
Który z was, Milicjo, jest Cywil, a który Na Schwał?
Użytkownik: Diana 06.10.2006 23:17 napisał(a):
Odpowiedź na: No, dobra, ja tam się w w... | Anna 46
tak po prawdzie, to Milicja już sama się nie bardzo orientuje kim jest, kim nie jest, czego chce i skąd jej się nagle ogon wziął i cztery łapy...

czy na sali jest lekarz?
Użytkownik: Czajka 06.10.2006 20:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy obywatelka wie, że po... | Diana
Chodź, Cywiluś, chodź, mam cały kartonik Becherowki i rum do herbatki, chodź, bo odznaka Ci się nie uprawomocni. :-)
Użytkownik: Diana 06.10.2006 23:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Chodź, Cywiluś, chodź, ma... | Czajka
A może obywatelka Czajka chce spoić funkcjonariusza na służbie, żeby opuścił posterunek i nie zauważył woalek, matactw i przekrętów? tak?
I bardzo dobrze :)
Użytkownik: Czajka 07.10.2006 07:10 napisał(a):
Odpowiedź na: A może obywatelka Czajka ... | Diana
Ależ skąd! Czajka ma zawsze tylko dobre intencje i tylko działa w kierunku uprawomocnienia odznaki, którą (zwlaszcza zakupioną na targu) trzeba wielokrotnie impregnować od zewnątrz i od środka.
Obywatelu Cywilu, baczność na prawo rum do barku marsz.
Użytkownik: Czajka 05.10.2006 18:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Uporałam się z zaległości... | nutinka
Już wiem!!! To jest na pewno przebrany Kubuś, który namówiony przez Ciebie naleśnikami z miodem mści się teraz za obślinione bliźniaki!!

Ps. I nawet jak nie zgadnę, to Cię będę lubić i tylko trochę będę złorzeczyć. Głównie sobie zresztą. :-))
Użytkownik: Anna 46 05.10.2006 18:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Już wiem!!! To jest na pe... | Czajka
"Nikt nic nie czyta, a jeśli czyta, to nic nie rozumie, a jeśli nawet rozumie, to nic nie pamięta."
Jako żywo - komentarz do Konkursu!:-)))
Czajko, poznajesz? Wycięte z Twoich cytatów przy "beszczelnej" okazji "beszczelnego" kopania za Twoim ukochanym bohaterem - pudło, niestety...:-)))))))))
A L. to jest kto, oprócz tego, że Twój ulubiony? - zapytała bardzo przebiegla Anna.

Użytkownik: emkawu 05.10.2006 19:03 napisał(a):
Odpowiedź na: "Nikt nic nie czyta,... | Anna 46
Oj, strasznie był miły i mądry. I z nieżywymi miał trochę do czynienia. Ale innymi, niż w cyklu jedynkowym. Zresztą jeden z tych nieżywych potem ożył (w realu, nie w książce)
Użytkownik: Anna 46 05.10.2006 19:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Oj, strasznie był miły i ... | emkawu
OMATKO... jeszcze cyklem jedynkowym we mnie... i za co, pytam, za co?...
Użytkownik: Czajka 05.10.2006 19:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Oj, strasznie był miły i ... | emkawu
Idę to przeczytać chyba. :-)
Bo dusiołek w swojej samości to był w cyklu właśnie jedynkowym. :-)
Użytkownik: nutinka 05.10.2006 21:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Idę to przeczytać chyba. ... | Czajka
Czy może mi ktoś wyjaśnić, co to ma być z cyklem jedynkowym? Najlepiej na priv, żeby nie trzeba było za bardzo woalować - coś chyba przemęczona jestem i słabo łapię ;). Tym bardziej współczuję tym, którzy muszą odgadywać po takiej podpowiedzi :D.
Użytkownik: Anna 46 05.10.2006 21:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy może mi ktoś wyjaśnić... | nutinka
Dziekuję Ci, Nutinko, w imieniu własnym i wszystkich Ofiar Klarownych Podpowiedzi Czajki Kochanej (że nie wspomnę o Emkawu)!
Użytkownik: Czajka 06.10.2006 04:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziekuję Ci, Nutinko, w i... | Anna 46
Wszystkie moje odpowiedzi są jasne i w piekelnej podłodze. Emakawu też.
Mój cykl jedynkowy odbiega trochę od cyklu jedynkowego Emkawu, przez co oba cykle wnoszą więcej wiedzy. :-)

Ps. Na temat mojego cyklu to Ty sama osobiście wypowiadałaś się z wielkim wyrzutem i krytyką.
Użytkownik: nutinka 06.10.2006 11:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Wszystkie moje odpowiedzi... | Czajka
Taaa, zaczynacie o L., kończycie na jedynce. Rzeczywiście bardzo łatwo się zorientować :P. A może jeszcze zahaczacie o inne numerki, a biedny odgadujący ma coraz większy mętlik w głowie. :)
Użytkownik: Czajka 07.10.2006 07:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Taaa, zaczynacie o L., ko... | nutinka
Nutinko, bo L. jest spięty klamrą z jedynką właśnie nieżywym. Inne numerki omawiamy gdzie indziej też. Właśnie idę omówić. :-)
I jako biedny odgadujący mogę tylko powiedzieć, że mętlik mam większy od samego początku. :-)
Użytkownik: emkawu 06.10.2006 00:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy może mi ktoś wyjaśnić... | nutinka
Cykl jedynkowy = rodzina jedynki :-)
Tam nieżywego dużo jest.
Użytkownik: Czajka 06.10.2006 04:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Cykl jedynkowy = rodzina ... | emkawu
Emkawu, dzisiaj rano wpadłam właśnie na nieżywe. :-)
To mówisz, że jedno nieżywe w realu ożyło?
Użytkownik: emkawu 06.10.2006 07:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Emkawu, dzisiaj rano wpad... | Czajka
Właśnie to, które zgłębiała rodzina L. zanim się wzięła za to drugie, które nie ożyło, ale było w pewnym sensie żywe przez cały czas.
Użytkownik: Czajka 05.10.2006 20:00 napisał(a):
Odpowiedź na: "Nikt nic nie czyta,... | Anna 46
Nic nie cytowałam, chociaż wypowiadałam się kilka razy na temat tego dusiołka. Wbrew pozorom, Kochana Anno, dałam Ci już spore wskazówki i całkiem poważne, chociaż wyglądają na szalone, jak zwykle. :-)
Użytkownik: inaise 06.10.2006 00:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Uporałam się z zaległości... | nutinka
tego, hę, poleciała właśnie mailem sugestia dość pewna, cóż to ta 23 :) proszę o potwierdzenie w wolnej chwili :)

Użytkownik: nutinka 06.10.2006 11:30 napisał(a):
Odpowiedź na: tego, hę, poleciała właśn... | inaise
I tym sposobem odgadnięte mamy wszystkie fragmenty.

Najmniej trafień, po jednym, mają fragmenty: 3, 10 (bliźnięta nie pomagają?), 16, 18 i 20.
Najwięcej spudłowanych strzałów oddajecie w 5 i 15 - a są tam dobrze zakamuflowane informacje o pochodzeniu ;).
Użytkownik: dobry_rocznik 06.10.2006 19:38 napisał(a):
Odpowiedź na: I tym sposobem odgadnięte... | nutinka
Nutinko - dostałam odpowiedż na maila z jednym strzałem, a na wcześniejszego (z trzema) jeszcze nie - czyżby nie dotarł do Ciebie?
Tylko uważaj przy otwieraniu, bo strzelałam całkiem na oślep ;-))
Użytkownik: nutinka 06.10.2006 20:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Nutinko - dostałam odpowi... | dobry_rocznik
Nie mam maila z trzema strzałami, same pojedyncze. Podeślij jeszcze raz.
Użytkownik: dobry_rocznik 07.10.2006 09:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie mam maila z trzema st... | nutinka
Już wszystko w porządku. Poza celnością ;-))
Użytkownik: Szreq 06.10.2006 12:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr... | bogna
Mam trzy duże zwierza (5,8,22) podobno mogę mieć jeszcze trzy pewniaki(9,10,14).Ale narazie to są zaogromne jak na mnie te zwierza.
Użytkownik: norge 06.10.2006 19:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam trzy duże zwierza (5,... | Szreq
Poproszę o malutki tropik do krzyżówki zwierza z numeru 14. :-)))) Możliwie szybko, bo polowanie dobiega końca. A łupy coś kiepściutkie...


Użytkownik: emkawu 06.10.2006 20:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Poproszę o malutki tropik... | norge
A zobacz, co napisałam wyżej

"czegoś takiego jak "Potop" Arystofanesa to w ogóle nie ma. W każdym razie nie dzisiaj, może kiedyś było"
Użytkownik: Czajka 06.10.2006 21:01 napisał(a):
Odpowiedź na: A zobacz, co napisałam wy... | emkawu
Ja jestem w szoku i w drodze do zza szybki. :-)
Użytkownik: Vemona 06.10.2006 20:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Poproszę o malutki tropik... | norge
Moje łupy całkiem do niczego :) Dwa zwierzaki i jeden pomysł zaledwie....
Użytkownik: Czajka 06.10.2006 21:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Moje łupy całkiem do nicz... | Vemona
Vemona, ale pamiętaj, że to są duże zwierzaki.
Użytkownik: Anna 46 07.10.2006 00:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Vemona, ale pamiętaj, że ... | Czajka
I tak nam ilość przeszła w jakość - też się cieszę!:-)
Użytkownik: Vemona 07.10.2006 17:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Vemona, ale pamiętaj, że ... | Czajka
Dzięki Czajko za dobre słowo :) Istotnie są duże, a i tak to lepiej niż przy kotach.
Użytkownik: nutinka 07.10.2006 19:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Vemona, ale pamiętaj, że ... | Czajka
W duże podobno łatwiej trafić ;), nawet z większym rozrzutem.
Użytkownik: mika_p 07.10.2006 00:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr... | bogna
To może ja też powiem, co mam. I niech mnie ktos ratuje ;) Czytam wątek w dwóch oknach,w jednym zagadki,w drugim podpowiedzi, i nic mi nie przychodzi do głowy.

Mam 6, 9, 11, 12, 15, 22, i dużo mi świta.

Użytkownik: Czajka 07.10.2006 07:30 napisał(a):
Odpowiedź na: To może ja też powiem, co... | mika_p
Jedynkę powinnaś zgadnąć, do jedynki są świetne podpowiedzi z nieżywym palcem.
I gablotki nie czytałaś? Może oglądałaś? Można chyba ją wydedukować po słoniach. :-)
Użytkownik: librarian 07.10.2006 21:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr... | bogna
Obejrzałam sobie fragmenty i owszem, ale przynam się od razu, że NIC a NIC nie wiem. Niesamowite, smutne i prawdziwe. Tak dalece nic nie kojarzę, że postanowiłam przeczekać ten konkurs, bowiem żadne podpowiedzi nic tu nie wskórają. Przepraszam Nutinko, ale nie da rady, ani du du.
Użytkownik: emkawu 07.10.2006 21:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Obejrzałam sobie fragment... | librarian
Czytałaś 4 i 8 i na pewno coś jeszcze!

i dwie książki z mojego quizu o dedykacjach znasz, może tam pozgadujesz? :-)
Użytkownik: librarian 07.10.2006 22:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Czytałaś 4 i 8 i na pewno... | emkawu
Sęk w tym, że przeczytawszy fragmenty, wpadłam w nastrój kompletnie niekonkursowy. Objawił się on totalną rezygnacją i brakiem normalnego zapału konkursowego, no jednym słowem niskie morale, oraz klapa, na całej linii. Postanowiłam przycupnąć i przeczekać. :)
Użytkownik: Czajka 08.10.2006 06:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Sęk w tym, że przeczytaws... | librarian
Librarianko, nie daj się klapie przytrzasnąć, proszę Cię, chociaż gablotkę ze słoniami zgadnij, jak nie masz zapału do innych słoników. Strasznie jej będzie przykro, jak nie zgadniesz.
1 - czytałaś i fragment charakterystyczny dla całej rodziny, przycupnięcie może się zemścić na wynikach :-)
2 - patrz na pytanie i geograficznie
3 - hihi, kto mi podpowie?
4 - omatko!
6 - nie czytałaś, jakto? Szkoda...
8 - gablotka za słonikami, dwaj przyjaciele, o słoniach wiedziała wszystko
12 - tego nie czytałaś, ale Joy świetnie podpowiedział
14 - nie czytałaś? Joy pokazał palcem, jąkałą i grzybem (u mnie to stoi za szybką nad barkiem)
Dalej są smoki. :-)
Użytkownik: emkawu 07.10.2006 21:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Obejrzałam sobie fragment... | librarian
o, i jeszcze jedynkę, i dwójkę... :-)
Użytkownik: dobry_rocznik 07.10.2006 21:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Obejrzałam sobie fragment... | librarian
Nie poddawaj się! Ze mną było tak samo, po pierwszym przeczytaniu majaczył mi się jeden zwierz, po paru dniach jeszcze kilka. A gdyby konkurs potrwał pół roku, to ho ho! Pozdrawiam :-))
Użytkownik: Czajka 08.10.2006 06:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie poddawaj się! Ze mną ... | dobry_rocznik
O, tak, tak! Pół roku! Poza tym jest realna szansa, że Organizator sam zapomni co zadał, zgubi karteczkę z tytułami i na wszelki wypadek wszystko uzna. :-)
Użytkownik: nutinka 08.10.2006 09:06 napisał(a):
Odpowiedź na: O, tak, tak! Pół roku! Po... | Czajka
Nie ma szans. Nawet gdyby zginęły dwie karteczki i trzy pliki, Organizator pozna po fragmentach, a jakby aż tak zapomniał to sobie zawsze jakoś odgadnie :P.
Użytkownik: Czajka 08.10.2006 09:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie ma szans. Nawet gdyby... | nutinka
Hihi, a ja swojej własnej przedpółrocznej zagadki nie mogłam zgadnąć. Całe szczęście, że wtedy dobrzy ludzie zgadli i mogłam podejrzeć, bo męczyłaby mnie do dziś. :-)
Użytkownik: nutinka 08.10.2006 09:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr... | bogna
Spieszę donieść, że wczoraj wieczorem pierwszy uczestnik uzyskał potwierdzenie odgadnięcia wszystkich fragmentów. I pewnie nie chciałby czuć się tam tak samotnie...
Użytkownik: Czajka 08.10.2006 09:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Spieszę donieść, że wczor... | nutinka
Ja nie dobrnę przez tę zamieć z sitkiem i wieloryba w Sekwanie, i w ogóle, na pewno nie dobrnę. :-(
Użytkownik: emkawu 08.10.2006 10:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja nie dobrnę przez tę za... | Czajka
Co do zamieci do się zgadzam, ale wieloryba w Sekwanie musisz!
Właśnie myślę, jak by Ci to podpowiedzieć, żeby nie było za bardzo łopatologicznie.
Użytkownik: Czajka 08.10.2006 11:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Co do zamieci do się zgad... | emkawu
Emkawu, ale zamieć właśnie mi Nutinka zadała do zgadnięcia. I dodała groźnie - MUSISZ.
A nie, to wieloryba mi zadała. A zamieć napisała - gdybyś.

Ja pamiętam tylko żółte kamasze, idę się popłakać.

"... zapominamy całkiem, iż o mało nie stoczyliśmy z kimś pojedynku, ale pamiętamy, że w dzieciństwie nosił na Polach Elizejskich cudaczne żółte kamasze, w których bawił się z nami - lecz on, przeciwnie, mimo naszych zapewnień, nie może sobie nic przypomnieć ani o tych kamaszach, ani o zabawie."
Czas odnaleziony, Marcel Proust (pisał też o biblionetkowych konkursach, tak tak)

Nutinko, nie mogłabyś jeszcze w swojej dobroci dopisać o kamaszach?

Ps. Może być łopatologicznie. :-)
Użytkownik: emkawu 08.10.2006 12:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Emkawu, ale zamieć właśni... | Czajka
Popatrz sobie na plan Paryża.
Od Pól Elizejskich do Sekwany nie jest tak daleko.
Użytkownik: Czajka 08.10.2006 12:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Popatrz sobie na plan Par... | emkawu
Nawet mam na szczęście. :-)
Użytkownik: KrzysiekJoy 08.10.2006 12:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Nawet mam na szczęście. :... | Czajka
Ja nie pomogę bo za 14 grożą mi sankcje dyscyplinarne, których się boję, nie chcę być stratowany przez tabuny "dużych zwierzów". Co nie zmienia faktu, że powiem Ci, iż musisz zgadnąć 7.-)
Użytkownik: Czajka 08.10.2006 13:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja nie pomogę bo za 14 gr... | KrzysiekJoy
Joy, ale przecież ja jestem prawie pewna 14?
Z grzybkiem.
Użytkownik: nutinka 08.10.2006 15:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Popatrz sobie na plan Par... | emkawu
Odległość w sam raz na spacer ;).
Użytkownik: nutinka 08.10.2006 15:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Emkawu, ale zamieć właśni... | Czajka
Czajko, może powinnaś zastosować metodę Holmesa? Jak to szło? To o nieprawdopodobnym, które okazuje się prawdziwe? Sowa nam tu potrzebna!
Użytkownik: KrzysiekJoy 08.10.2006 15:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Czajko, może powinnaś zas... | nutinka
"Ta metoda zwykle bywa bardzo skuteczna i łatwa, lecz ludzie rzadko z niej korzystają. W życiu codziennym bardziej opłaca się rozumować "naprzód" i dlatego zaniedbuje się myślenia wstecz."
Artur Conan Doyle.-))
Użytkownik: nutinka 08.10.2006 15:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Co do zamieci do się zgad... | emkawu
Mam wrażenie, że samo to, że Czajka MUSI odgadnąć biedną siódemkę jest już bardzo dużą podpowiedzią.

Droga Czajko, zastanów się nad tym i jak już odrzucisz to, co wydaje Ci się niemożliwe i zostanie tylko jedno, choć tak bardzo nieprawdopodobne, to będzie właśnie to prawdziwe.
Użytkownik: emkawu 08.10.2006 16:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam wrażenie, że samo to,... | nutinka
No dobra Nutinko, już nie męcz Czajki, chyba już i tak wszyscy się domyślili i można ujawnić, że to "Chatka Puchatka".
Użytkownik: nutinka 08.10.2006 16:05 napisał(a):
Odpowiedź na: No dobra Nutinko, już nie... | emkawu
:)))
Użytkownik: Smeagol 08.10.2006 14:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr... | bogna
Dopiero dziś znalazłam czas, żeby zapoznać się z fragmentami i tylko się dobiłam... Rozpoznałam 2. i 8., 12. mi się gdzieś tam obija między uszami, ale w nic nie może trafić. Help... ;)
Użytkownik: Sznajper 08.10.2006 15:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Dopiero dziś znalazłam cz... | Smeagol
Bo widzisz, 12 jest bardzo rozbiegana, musi bardzo szybko i daleko wędrować.
Użytkownik: nutinka 10.10.2006 10:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr... | bogna
Przypominam, że konkurs kończy się już jutro. W dodatku okazało się, że nie będę mogła siedzieć przy komputerze do samej północy, więc proszę o przysyłanie odpowiedzi wcześniej, żebym zdążyła jeszcze potwierdzić czy podpowiedzieć.
Użytkownik: Vemona 11.10.2006 11:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Przypominam, że konkurs k... | nutinka
Wielkie dzięki za podpowiedzi - wiesz, wstydzę się, że tak nieuważnie czytałam fragmenty, cytat z jednej z wypowiedzi w 9 powinien mi natychmiast wskazać źródło....
Użytkownik: nutinka 11.10.2006 19:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Przypominam, że konkurs k... | nutinka
Już tylko kilka godzin do końca konkursu. Wszystkich chętnych zapraszam do wysyłania maili - czasu niewiele, ale jeszcze można coś odgadnąć.
Użytkownik: emkawu 11.10.2006 19:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Już tylko kilka godzin do... | nutinka
To może podpowiesz dwudziestkę? :-)))

Bo na razie wiem tylko tyle, że ktoś ją kiedyś czytał i się na forum chwalił :-)
Użytkownik: Czajka 12.10.2006 09:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Już tylko kilka godzin do... | nutinka
Nutinko, kiedy odsłonisz słoniki?
Użytkownik: nutinka 12.10.2006 09:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Nutinko, kiedy odsłonisz ... | Czajka
Myślę, że uda mi się przed południem opracować wyniki. Postaram się jak najszybciej.
Użytkownik: emkawu 11.10.2006 13:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr... | bogna
A wiecie co? Nikt jeszcze nie podpowiedział dwudziestki.
Może ktoś chce? :-)
Użytkownik: Czajka 11.10.2006 13:28 napisał(a):
Odpowiedź na: A wiecie co? Nikt jeszcze... | emkawu
Ja poproszę. :-)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: