Dodany: 29.09.2006 13:27|Autor: misiak297

Czytatnik: Misiakownik

Gombrowicz musi odejść (????!!!)


Kilka dni temu wracałem z biblioteki z naręczem książek i okiem błyszczącym z ekscytacji nowymi nabytkami, gdy spotkałem moją sąsiadkę.

- Słyszałeś, że minister edukacji wywalił Gombrowicza? - nie uwierzyłem. - Ma być większy nacisk na "Potop", "Krzyżaków".

Informację potwierdził artykuł zamieszczony w internecie.

Moi drodzy! Apeluję do Was! Zrozummy Wielkiego Edukatora! On wie co robi!
Wszak "Ferdydurke" takie NIEMORALNE! (słowo modne w ostatnich dniach). Czytelnicy, czy pamiętacie przewijające się przez całą lekturę pupy, łydki i jeszcze do tego z parobkami się po... bratanie, niezdrowo podszyte homoerotyczną fascynacją? Czy musimy krzewić takie wzorce? Doprawdy... Moi drodzy, cóż z tego, że jest to jedna z najwspanialszych lektur w kanonie, jedna z najbardziej lubianych, jedna z głębokich w całej swej śmieszności? Nie możemy na niej wychowywać przyszłych pokoleń!
Jakby tego było mało, drogi Gombro ośmiesza Polaków, przypomnijmy choćby "Transatlantyk". To jest niezgodne z programem nowego przedmiotu - Wychowanie Patriotyczne (mam nadzieję, że oszczędzą mi go na studiach), zatem i "Transatlantyk" powinien odpłynąć w siną dal...

I co z tego mamy? Większy nacisk na Sienkiewiczowki "Potop" oraz "Krzyżaków"! Pokrzepi to nasze serca, na pewno, choć większość uczniów teraz sądzi, że Sienkiewicz pisał raczej ku pogrążeniu serc.
Jednak na pewno przy odrobinie dobrych chęci "Potop" może stać się pasjonującą lekturą, równą "Ferdydurke". Poza tym TA literatura, to dopiero buduje wzorce! Przypomnijmy sobie choćby cnotliwą, mdłą Danusię Jurandównę - z "Krzyżaków" naturalnie!

Hm... tak się zastanawiam kto następny położy głowę na gilotynie? Czyżby Dostojewski? Wszak po "Zbrodni i karze" na pewno wszyscy zaczną mordować wredne lichwiarki! Nie możemy do tego dopuścić, przestępczość w naszym kraju musi zmaleć!

A "Granica" Nałkowskiej? Toż to też powinno zostać wpisane na indeks ksiąg zakazanych! Jak można promować coś takiego? Jedna kobieta do salonu, a druga do łóżka? O nie, w żadnym razie!

W sumie w "Szewcach" Witkacego też coś zgrzyta... No ale gdyby wyciąć kwestie księżnej Iriny Wsiełodownej Zbereźnickiej-Podzbereskiej, można by ją zachować! To przecież jest aż niemożliwe, żeby kobieta w swoich dyskusjach tak epatowała seksem biednych czeladników.

Podsumowując - zatem Gombrowicz trafia do czarnego obiegu? Pewnie aż zaciera ręce w grobie, pewno by mu się to spodobało:)

A tak nawiasem mówiąc, pewnie po czystkach w lekturach, eksterminacji szkodliwych tekstów zostanie nam tylko kronika Galla Anonima i nowelki pozytywistyczne:)

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 3241
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 9
Użytkownik: hankaa 29.09.2006 14:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Kilka dni temu wracałem z... | misiak297
No tak, a ja się cieszę, że jestem rocznik 87 który poszedł systemem trzyletnim:). Szczerze współczuję obecnym maturzystom, patrzę na wielu moich znajomych, dla których podstawowy to za mało, ale tylko rozszeżony to wielkie wyzwanie. Lektury? Co kolwiek Giertych nie wymyśli to i tak 3/4 młodzieży będzie się opierało tylko na streszczeniach. Nie ucierpi tak wielka liczba młodzieży która nie ma sił na przebrnięcie Gombrowicza. Sienkiewicz? Był, jest i będzie. Większy nacisk? Hahaha... a niczym miałoby to polegać, przy takiej ilości ściąg, wypracowań, dostępu do wszechwiedzącego Internetu? Uczniowie będą i tak mądrzejsi od nauczyciela który przeczytał 3 razy książkę.
Martwi mnie tylko to, że studia drożeją... dzienne mają być odpłatne, zaoczne mogą podrożeć nawet do 50%... :( ała, mnie to juz boli:(
Nic, trzeba się cieszyć tym co się ma: młodością! Nie pozwolę, by jakiś pan Minister zaplątany w niewiadomo jeszcze co, rządził moim prywatnym życiem. Wrrrr....

A uczniom szkół średnich wytrzymałości życzę! :)
Użytkownik: wagabunda 29.09.2006 15:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Kilka dni temu wracałem z... | misiak297
Ja tam Gombrowicza nie lubie. Raz kiedys probowalem. Ale jak Giertych wycofuje go ze spisu lektur to az mam ochote sprobowac raz jeszcze. I ty tak zachecilas mnie tym co opisujesz.
Użytkownik: --- 29.09.2006 15:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Kilka dni temu wracałem z... | misiak297
komentarz usunięty
Użytkownik: Wilku 29.09.2006 17:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Kilka dni temu wracałem z... | misiak297
O tak, niedługo Kubuś Puchatek pojawi się jako lektura maturalna, a książki Gombrowicza będą sprzedawane za krocie na czarnym rynku. Przeraża mnie kierunek, w który zmierza Polska.

Przeto Ferdydurke, tak absurdalne, ale jednak przepełnione sensem. Dość pouczająca lektura, prezentująca odpowiednio organy nauczania.

Będąc w złości zacytuje fragment owej lektury 'TAK DALEKO MACKI PUPIATEJ EDUKACJI NIGDY NIE SIĘGAŁY!'
Użytkownik: Anitra 29.09.2006 19:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Kilka dni temu wracałem z... | misiak297
Ależ z "Szewców" to już nic nie zostanie po wycięciu wszystkich niecenzuralnych słów. ;-)

Ja tam lubię Sienkiewicza, ale po rekomendacji pana Giertycha najwspanialsza książka może obrzydnąć. :/
Użytkownik: anndzi 30.09.2006 13:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Kilka dni temu wracałem z... | misiak297
Ubawiłam się czytając Twój tekst:) Ale co do Giertycha- to już nie jest śmieszne. Czy ten pan może robić wszystko co mu się tylko spodoba? Nie przepadam za Gombrowiczem, ale wiele osób go uwielbia, dlatego nie rozumiem tej decyzji. A co do Twoich wizji dotyczących wyrzucenia następnych lektur: od Dostojewskiego wara Giertychowi, ale chyba większość byłaby szczęśliwa, gdyby nie musiano czytać "Szewców":))
Użytkownik: Natii 20.11.2006 14:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Kilka dni temu wracałem z... | misiak297
Nie mogę uwierzyć, że wycofali Gombrowicza. To jest śmieszne i tragiczne zarazem.
Użytkownik: lusinka1992 05.07.2007 21:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie mogę uwierzyć, że wyc... | Natii
Ale popatrzcie też na to z innej strony- zakazany owoc zawsze bardziej nęci. Może jak Gombrowicz zostanie wycofany przez tego nadętego dupka, który chce z nas zrobić armię Giertycha (patrz dobór nowych lektur, czyli zawężenie horyzontu i mundurki, jak uniformy wojskowe), takie bojówki młodych Hitlera (nie pamiętam jak sie nazywały, coś z jugen. Proszę wybaczyć, ale nie jestem najlepsza w niemieckim. Nienawidzę go! W każdym bądź razie pewnie wiecie o co chodzi:). Przepraszam poniosło mnie, ale kogo na myśl o NIM nie ponosi! Sprawdza się przysłowie wysoki jak brzoza, a głupi jak koza, nie obrażając zwierząt oczyiście, bo one przynajmniej mają instynkt i uczucia).
Powód wycofania genialnej sztuki absurdu Gombrowicza może być także taki- nasz najmiłościwiej panujący minister edukacji po prostu nie rozumie dość trudnej w odbiorze literatury absurdu i zamierza się zemscić na to, że kiedyś musiał ją czytać.
Co do Krzyżaków, to muszę przyznać, że uweilbiam tę lekturę, tak jak całą prozę Sienkiewicza. Mimo to nie wpadajmy w paranoję- Heniusia jest dość w szkołach, aby się z jego stylem zaznajomić. Kto będzie zainteresowany, sięgnie po jego dalsze publikacje. Ale nowy system będzie godził w tych, którzy cenią sobie tą zdyskrymonowaną przez Romeczka (głupi i zidiociały, ale na pewno przystojny też jest. Oddajmy mu pod tym względem sprawiedliwość:) gałęź literatury i jest ona dla nich ważna.
Za chwilę wrócimy do cenzury, palenia na stosie i ksiąg zakazanych. Niepokojące sygnały można odebrać nawet w biblionetce (może ktoś pamięta rewelacyjny pomysł na wykaz lektur Niewskazanych?)
A czy na pewno ustawa ta przeszła? Jeśli tak, to stanę się jej ofiarą (mam 15 lat i liceum przede mną). Ofiarą jednak w niepełnym tego słowa znaczeniu, raczej odnoszącym się do ogółu, bo i tak przeczytam to i to:)
Użytkownik: lusinka1992 05.07.2007 22:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale popatrzcie też na to ... | lusinka1992
Odnośnie mojego komentarza: armia młodych nosiła nazwę Hitlerjugend. Nie skojarzyłam tej gry słów. Musiałam dopiero poszperać w Google, gdyż nazwa ta nie dawała mi spokoju.
Pozdrowienia słoneczne Lusinka:)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: