Dodany: 05.09.2004 15:41|Autor: kamjutka

Książka: Fale
Woolf Virginia

3 osoby polecają ten tekst.

..bo życie składa się z chwil


"Fale" to jedna z najlepszych książek, jakie czytałam. Książka, która pokierowała mną i pomogła mi poznać i poukładać siebie oraz swoje życie w taki sposób, w jaki pragnęłam. Książka, która podniosła mnie z jednostajności podepresyjnej. Książka, która mnie zachwyciła.

Virginia Woolf jest pisarką o charakterystycznym stylu pisania, przez jednych kochanym, przez innych określanym jako nudny i jednostajny: według mnie - nic podobnego!

"Fale" wraz z powolnym życiem grupy przyjaciół uświadomiły mi pewną rzecz, którą może i przyjmowałam powierzchownie do wiadomości, ale niekoniecznie wiedziałam, że jest to jeden z fundamentów udanego życia. Życie mianowicie składa się z chwil. Z określonej liczby chwil - takiej, która pozwala każdemu człowiekowi na samorealizację i poznanie własnego siebie. Najgorsze, co można zrobić, to przyjąć narzucone granice tych chwil. Granice odkrywane są w każdym momencie naszego życia. Niektóre są narzucane przez życie - trzeba je przyjąć z pokorą i rozsądnie ocenić, jak ważne są dla nas samych. Inne z kolei ustalamy sami i to właśnie na nich powinniśmy się skupić, bo żadne inne, a właśnie te ustalają naszą osobowość.

Najtrudniejszą do poznania, a tym bardziej - ustalenia, jest granica chwili, w której właśnie żyjemy. Najgorsze, co możemy zrobić, to tkwić w niej biernie i pozwolić jej się dowolnie przesuwać względem wydarzeń oraz ich tempa. Powinniśmy sami ją poznać i trzymać w rozsądnym miejscu, tak, by żyć we własnym, wewnętrznym spokoju.

Uświadamiając sobie chwilę w jakiej się znajdujemy, chcemy albo zniknąć z niej, uciec z niej bez rozwiązania, wgrzebując się w nią tym samym jeszcze głębiej, albo też chcemy trzymać ją w garści, by trwała wiecznie, choć otaczający świat gniecie przez to naszą wyobraźnię, gdy idąc do przodu staje się coraz bardziej nieudanym tłem dla stagnacji chwili oraz zmienia dane szczęście w złudzenia. Skutki obydwóch tych, dość egoistycznych, porywów ludzkiej natury obalają dzisiejszą przykrywkę "niedasizmu" i ukazują, że mamy nad tym wszystkim kontrolę i jednak jesteśmy w stanie COŚ zmienić, lecz niestety ludzie utopieni w nieuzasadnionych pewnościach, niemożliwych dążeniach i rozmarzonych złudzeniach stawiają zarozumiale pewne tezy, sami wkopując się nimi w kłopoty i nadal myśląc, że pomagamy samym sobie. To dziwny wniosek, ale najwięksi pesymiści są w pewnym sensie zagubionymi we własnymi życiu optymistami.

"Fale" są jedyną znaną mi książką, która uświadamia tak dyskretnie ludziom bezcelowość prób zmian spraw narzucanych przez los oraz pokazuje tak jasno, jak dobrze jest poukładać najpierw siebie, a później...? A później okazuje się, że wpasowaliśmy się w świat i nie musimy już nic zmieniać, żyjąc szczęśliwie. Próbując się utożsamić z bohaterami powieści, nabieramy pewnej tolerancji dla świata.

Mimo niemal totalnego braku akcji i trwającego spokoju kolejnych stron, książka jest w stanie zmienić w człowieku więcej niż niejedna powieść naładowana zdarzeniami i prędkością.

Polecam ją szczególnie osobom, które nie są pewne swojego miejsca na świecie i chcą odnaleźć je sami, bez wskazywania na konkretne szlaki oraz z naprowadzeniem na pewność samego siebie od podstaw - by później odnalezienie drogi było zupełnie nieskomplikowane.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 7732
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 3
Użytkownik: marieminn 14.02.2005 21:45 napisał(a):
Odpowiedź na: "Fale" to jedna z najleps... | kamjutka
Brzmi bardzo zachęcająco! Myślę, że to jakie czytamy książki ma bardzo duży wpływ na nasze życie. Jeśli ta książka ma podnieść mnie na duchu i odnaleźć sens życia, to bardo mnie to cieszy, bo nie znalazłam jeszcze takiej. Pozdrawiam Cię autorko komentarza i życzę pogodnych chwil!!!
Użytkownik: żabka zielona 14.05.2007 23:46 napisał(a):
Odpowiedź na: "Fale" to jedna z najleps... | kamjutka
Ale nie jest łatwo falować z tymi falami. Trudno czasem odnaleźć się wśród tych monologów, poczuć je. W każdym razie mi. Ale może to też kwestia otwartości na cudzy świat. Ja na razie przerwałam "Fale", bo zbliżają się egzaminy i potrzebuję książki trochę prostszej, takiej żeby się nią otulić i ogrzać. Ale mam nadzieję, że je jeszcze dokończę, chociażby dlatego, że zaprzyjaźniłam się z Rhodą i muszę się przekonać, czy uda jej się wydostać z zaklętego kręgu.
Użytkownik: tyd 27.07.2007 23:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale nie jest łatwo falowa... | żabka zielona
Rhodzie się nie uda...
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: