Dodany: 23.08.2006 13:44|Autor: Anna 46

Książki i okolice> Konkursy biblionetkowe

Quiz codzienny pocieszenia.


Dla tych, którzy m u s z ą, bo są już solidnie uzależnieni.


Zapraszam do super szybkiego quizu kulinarnego; literackie dania.

Kto, gdzie, dla kogo – mile widziane; tytuł, autor - też wystarczy….:-)



1.
bal „z zaskoczenia” i placki kartoflane

2.
…kiełbaski z cebulą i musztardą, które smakują jak przetrawione przez hipopotama przetrawionego przez coś, czego lepiej sobie nie wyobrażać.

3.
groszek dwakroć cukrzony

4.
…tort z wietrzyka w księżycowym blasku

5.
zielona bryndza

6.
…bułeczki maślane z rodzynkami po pensie sztuka

7.
zupa gazpacho o mocy eliksiru (miłosnego)

8.
naleśniki z konfiturami

Łatwe, prawda?:-)
Wyświetleń: 18723
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 86
Użytkownik: Sznajper 23.08.2006 13:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Dla tych, którzy m u s z ... | Anna 46
ojć bardzo łatwe, bardzo...
musze się troszkę zastanowić :)
Użytkownik: Sznajper 23.08.2006 13:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Dla tych, którzy m u s z ... | Anna 46
2. to będą kiełbaski Gardło Sobie Podrzynam Dibblera od Pratchetta, tytuł trzeba podawać? bo on chyba często występuje
Użytkownik: Anna 46 23.08.2006 14:00 napisał(a):
Odpowiedź na: 2. to będą kiełbaski Gard... | Sznajper
Nie trzeba!:-)))
Facio jest rzeczywiście wszechobecny; czasem tylko pod inną ksywką...
Uznaję!
Użytkownik: dobry_rocznik 23.08.2006 14:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Dla tych, którzy m u s z ... | Anna 46
7)Gabrysia, Ida, Pulpecja - dla Nutrii, w kuchni Borejków, a gdzieżby?
"Nutria i Nerwus" Małgorzaty Musierowicz :))
Pozdrawiam
Użytkownik: jakozak 23.08.2006 14:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Dla tych, którzy m u s z ... | Anna 46
Kojarzę dużo, ale nie wiem, gdzie dzwonią.
Użytkownik: jakozak 23.08.2006 14:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Kojarzę dużo, ale nie wie... | jakozak
4. Trele-trele...hihihi
Użytkownik: jakozak 23.08.2006 14:07 napisał(a):
Odpowiedź na: 4. Trele-trele...hihihi | jakozak
5.MMMMMMMM. hihihi
Użytkownik: Anna 46 23.08.2006 14:14 napisał(a):
Odpowiedź na: 5.MMMMMMMM. hihihi | jakozak
No, MM... dobrze zaczęłaś - dokończ!:-)
Użytkownik: jakozak 23.08.2006 14:31 napisał(a):
Odpowiedź na: No, MM... dobrze zaczęłaś... | Anna 46
Nie mogę Anno, bo sama tego nie wymyśliłam. Jestem taka głupia i uczciwa. Gdybym sama na to wpadła - nie bawiłabym się w konspirację. :-)Właściwie, już Ci Sznajper odpowiedział.
Użytkownik: aleutka 23.08.2006 14:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Dla tych, którzy m u s z ... | Anna 46
4. To u Tuwima chyba? Pani slowikowa piekla to cudo?

8. Stawiam na Mame z nieodlaczna torebka...
Użytkownik: jakozak 23.08.2006 14:10 napisał(a):
Odpowiedź na: 4. To u Tuwima chyba? Pan... | aleutka
Tak, dla Pana Słowika.
Użytkownik: Anna 46 23.08.2006 14:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, dla Pana Słowika. | jakozak
4. trafiona
7. trafiona
Użytkownik: Anna 46 23.08.2006 14:15 napisał(a):
Odpowiedź na: 4. To u Tuwima chyba? Pan... | aleutka
8. oczywiście, że Mamusia z torebką!:-)
Użytkownik: Sznajper 23.08.2006 14:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Dla tych, którzy m u s z ... | Anna 46
4 niejasno kojarzy mi się z Piotrusiem Panem Barrie'go
Użytkownik: Anna 46 23.08.2006 14:13 napisał(a):
Odpowiedź na: 4 niejasno kojarzy mi się... | Sznajper
4. Spóźniony słowik Tuwim
Użytkownik: Czajka 23.08.2006 14:17 napisał(a):
Odpowiedź na: 4. Spóźniony słowik Tuwim | Anna 46
6. Mała Księżniczka, Burnett, podzieliła się z biedną jeszcze bardziej głodną dziewczynką (bułeczek były trzy, jedna malusieńka)
Użytkownik: Anna 46 23.08.2006 14:21 napisał(a):
Odpowiedź na: 6. Mała Księżniczka, Burn... | Czajka
Bułeczek było 6 co prawda, ale uznaję, co tam - nie jestem drobiazgowa...
Reszta się pięknie zgadza.:-)
Użytkownik: Czajka 23.08.2006 14:18 napisał(a):
Odpowiedź na: 4. Spóźniony słowik Tuwim | Anna 46
3. Ania Ania z zielonymi włosami na wzgórzu, jak czekała na tę pisarkę i miała czerwony nos!!
Hihi
Użytkownik: Sznajper 23.08.2006 14:20 napisał(a):
Odpowiedź na: 3. Ania Ania z zielonymi ... | Czajka
Zastanawiałem się co to za jentyk się przyplątał i dopiero po chochocie Cię poznałem Czajko :D
Użytkownik: Sznajper 23.08.2006 14:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Zastanawiałem się co to z... | Sznajper
znaczy chichocie, a może powinienem napisać hihocie? Hihihi :)
Użytkownik: Anna 46 23.08.2006 14:38 napisał(a):
Odpowiedź na: znaczy chichocie, a może ... | Sznajper
Jentyki tak mają, że robią hihihi...
Użytkownik: Anna 46 23.08.2006 14:22 napisał(a):
Odpowiedź na: 3. Ania Ania z zielonymi ... | Czajka
Tak jest!:-)
Użytkownik: dobry_rocznik 23.08.2006 14:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Dla tych, którzy m u s z ... | Anna 46
Ależ smakowity temat! Poddaję się i idę do kuchni - te naleśniki, mniam... :-)))
Użytkownik: Anna 46 23.08.2006 14:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Ależ smakowity temat! Pod... | dobry_rocznik
Będziesz robić ciasto w wannie?:-)))
Użytkownik: dobry_rocznik 23.08.2006 14:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Będziesz robić ciasto w w... | Anna 46
:-)))))))
Użytkownik: Sznajper 23.08.2006 14:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Dla tych, którzy m u s z ... | Anna 46
6. Mała księżniczka?
Użytkownik: Czajka 23.08.2006 14:19 napisał(a):
Odpowiedź na: 6. Mała księżniczka? | Sznajper
Hihi, byłam pierwsza!
Użytkownik: Anna 46 23.08.2006 14:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Hihi, byłam pierwsza! | Czajka
Owszem, Kochany Jentyk był przed Kochanym Sznajperkiem (coby mnie nikt nie posądził o stronniczość)!!! :-))))
Użytkownik: Sznajper 23.08.2006 14:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Dla tych, którzy m u s z ... | Anna 46
1. Mistrz i Małgorzata Bułhakowa :D zdążyłem?
Użytkownik: Sznajper 23.08.2006 14:23 napisał(a):
Odpowiedź na: 1. Mistrz i Małgorzata Bu... | Sznajper
nie 1 tylko 5 - pomyłka
Użytkownik: Anna 46 23.08.2006 14:26 napisał(a):
Odpowiedź na: nie 1 tylko 5 - pomyłka | Sznajper
Została jedyneczka:
"Nic już dzisiaj nie dostanę,
dam im placki kartoflane..."
Użytkownik: Sznajper 23.08.2006 14:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Została jedyneczka: &quo... | Anna 46
a ja wiem, a ja wiem, tyle że nie powiem :)
Użytkownik: Czajka 23.08.2006 14:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Została jedyneczka: &quo... | Anna 46
Sznajperek, jak nie mówisz, znaczy nie wiesz, nie bądź taki sprytny. :-)
Czy to jakaś Chmielewska jest? Chociaż nie wiem, czy chciałoby jej się tyle trzeć.
Użytkownik: Sznajper 23.08.2006 14:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Sznajperek, jak nie mówis... | Czajka
ależ wiem, tylko wiedze uzyskalem w sposób nielegalny i nieetyczny, dlatego ujawnić nie mogę ;)
Użytkownik: jakozak 23.08.2006 14:39 napisał(a):
Odpowiedź na: ależ wiem, tylko wiedze u... | Sznajper
Sie nie przedrzeźniaj! :-)))
Użytkownik: Sznajper 23.08.2006 15:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Sie nie przedrzeźniaj! :-... | jakozak
:)
Użytkownik: Anna 46 23.08.2006 14:24 napisał(a):
Odpowiedź na: 1. Mistrz i Małgorzata Bu... | Sznajper
I tu, Sznjperku, jesteś bezapelacyjnie pierwszy... Jola zaczęła, ale nie dokończyła.:-)
Użytkownik: Sznajper 23.08.2006 14:26 napisał(a):
Odpowiedź na: I tu, Sznjperku, jesteś b... | Anna 46
"Łaskawco, zielona bryndza nie istnieje, ktoś musiał pana oszukać. Bryndza powinna być biała." :)
Użytkownik: Anna 46 23.08.2006 14:28 napisał(a):
Odpowiedź na: "Łaskawco, zielona b... | Sznajper
Brawo i dodatkowe punkty za rozwinięcie i cytat!:-)))
Użytkownik: Czajka 23.08.2006 14:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Brawo i dodatkowe punkty ... | Anna 46
Cytatu nie ma w regulaminie, Łaskawco!
Nie liczy się. :-)
Użytkownik: Anna 46 23.08.2006 14:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Cytatu nie ma w regulamin... | Czajka
...ale c h ę c i są dobre.. .
Użytkownik: jakozak 23.08.2006 14:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Dla tych, którzy m u s z ... | Anna 46
Ja wiem, że to nie miejsce na to, ale zlitujcie się nade mną i wyjaśnijcie mi, o co chodzi z tym jentykiem, bo się męczę, gdy sobie przypomnę.
Użytkownik: Anna 46 23.08.2006 14:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja wiem, że to nie miejsc... | jakozak
Chatka Puchatka Milne
Krzyś zostawił kartkę "wy szedłemk za jentyk".:-)))
Użytkownik: Czajka 23.08.2006 14:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja wiem, że to nie miejsc... | jakozak
Sowa znów spojrzała na karteczkę. Dla kogoś z jej wykształceniem odczytanie jej było rzeczą łatwą. "Wy szedłemk za jentyk" to właśnie to, co zwykle pisze się w takich wypadkach.
- Rzecz jest zupełnie jasna, drogi Kubsiu. - rzekła. - Krzyś poszedł gdzieś za jakimś Jentykiem. Po prostu on i Jentyk gdzieś sobie poszli. Czyś nie widział przypadkiem w Lesie jakiegoś Jentyka?

A to nie był Jentyk, tylko zajęty.
I miejsce jak najbardziej odpowiednie - konkursowa Chatka Puchatka grzybowa.
Za mało konkursików (żartuję). :-)
Użytkownik: jakozak 23.08.2006 14:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Sowa znów spojrzała na ka... | Czajka
Dzięki. :-)))
Ano wiem, że za mało. :-)
Użytkownik: Anna 46 23.08.2006 14:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Sowa znów spojrzała na ka... | Czajka
No, czekam na jedynkę, bo muszę lecieć ze psem.:-)))) Kto wie, kto wie?
Pewnie wszyscy, tylko sobie poszli... buuuu...
Użytkownik: jakozak 23.08.2006 14:38 napisał(a):
Odpowiedź na: No, czekam na jedynkę, bo... | Anna 46
Jezdem ino nie wim. Jaka Chmielewska, albo inna Szwaja?
Użytkownik: Anna 46 23.08.2006 14:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Jezdem ino nie wim. Jaka ... | jakozak
To takie przebiegło-insektowate...:-)
Użytkownik: jakozak 23.08.2006 15:08 napisał(a):
Odpowiedź na: To takie przebiegło-insek... | Anna 46
Z tym czymś przebiegło-insektowatym to mi sie ino pchła szachrajka prosto kojarzy.
Użytkownik: Czajka 23.08.2006 14:38 napisał(a):
Odpowiedź na: No, czekam na jedynkę, bo... | Anna 46
Placki to smażyła gościom Olga Lipińska na Mazurach to może opisała w swoich wspomnieniach?
Anno, a TY gdzie byłaś w czasie grzybobrania?
Użytkownik: Anna 46 23.08.2006 14:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Placki to smażyła gościom... | Czajka
W dołku.
Użytkownik: Anna 46 23.08.2006 14:41 napisał(a):
Odpowiedź na: W dołku. | Anna 46
... a jak wylazłam, to było po ptokach, pardon, po grzybach.:-)
Użytkownik: Anna 46 23.08.2006 14:42 napisał(a):
Odpowiedź na: ... a jak wylazłam, to by... | Anna 46
Ostatnia, najostatniejsza podpowiedź do jedynki:
Chcecie bajki?
Oto bajka,
Była sobie.....
Użytkownik: dobry_rocznik 23.08.2006 14:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Ostatnia, najostatniejsza... | Anna 46
Do rymu byłaby Pchła Szachrajka, ale czy ona coś takiego robiła?
Użytkownik: Anna 46 23.08.2006 14:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Do rymu byłaby Pchła Szac... | dobry_rocznik
TAK. Wrobiła nieszczęsnego Szerszenia w bal.
Brawo!
Użytkownik: jakozak 23.08.2006 15:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Ostatnia, najostatniejsza... | Anna 46
Spóźniłam się. Musiałam przerwać tę intelektualną rozrywkę, bo mój mąż był głodnyzpracy, a te nawypisywane przez Annę smakołyki jakoś mu nie podchodziły.
Zadowolił się - istota przyziemna - jakimś udem kurzym w pieczarkach i kartoflami...
Użytkownik: Anna 46 23.08.2006 15:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Spóźniłam się. Musiałam p... | jakozak
Się nie dziwię... dwakroć cukrzonego (fuj, nie lubię tego słowa) groszku, to i ja bym nie zjadła... nawet raz cukrzonego (fuj).:-)))
Użytkownik: Czajka 24.08.2006 05:07 napisał(a):
Odpowiedź na: ... a jak wylazłam, to by... | Anna 46
Dobrze że wylazłaś. :-)
Widziałam, że trochę po tanich książeczkach. Tania książeczka bardzo dobra jest na dołek. :-)
Użytkownik: jakozak 23.08.2006 14:41 napisał(a):
Odpowiedź na: W dołku. | Anna 46
Dusza Ci się zwichła?
Użytkownik: Anna 46 23.08.2006 14:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Dusza Ci się zwichła? | jakozak
Cuś takiego... zwichła i smętnie dyndała. Zraniona. U piersiów.:-)
Użytkownik: Anna 46 23.08.2006 14:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Cuś takiego... zwichła i ... | Anna 46
Ogłaszam teraz przerwę... muszę wyjść.
Użytkownik: Anna 46 23.08.2006 14:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Ogłaszam teraz przerwę...... | Anna 46
Wszystkie kulinaria odgadnięte.

Dziękuję wszystkim za udział i wszystkim gratuluję!:-)))
Użytkownik: jakozak 23.08.2006 15:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Ogłaszam teraz przerwę...... | Anna 46
Wróć! Została mi surówka z cebuli i śliwek! Z pieprzem!
Mąż się nie rusza....








...Śpi...<rotfl>
Użytkownik: Anna 46 23.08.2006 15:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Wróć! Została mi surówka ... | jakozak
Wchodzę w ciemno!

"Ze wspomnień szalonej Joli - kuchnia.":-))))))))))
Użytkownik: jakozak 23.08.2006 15:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Wchodzę w ciemno! &quo... | Anna 46
O! Jak tak będzie nadal lało - kto wie?
Użytkownik: Anna 46 23.08.2006 15:18 napisał(a):
Odpowiedź na: O! Jak tak będzie nadal l... | jakozak
To ja wprowadzam do Biblionetki i piszę recenzję!!!
Użytkownik: jakozak 23.08.2006 15:33 napisał(a):
Odpowiedź na: To ja wprowadzam do Bibli... | Anna 46
:-)
Taaaa... No dobra:

Paskudna pogoda nastraja niektórych samobójczo. Innym w głowę wchodzi. Robi się takie pstryk... wiecie.
Pstrykło mi dawno, ale od wczoraj może zacznę:

Na śniadanie muchomory smażone na masełku. Zdjęcie do udostępnienia u autorki.
Niezła rzecz.
Chyba jestem już mocno zakonserwowana.
Żyję. Mój stary też.
No nic....
No to zupa może z tychże muchomorów na podobiadek?
Żyjemy...
Cholera, ciężka sprawa....
Po tej sałatce z cebuli i śliwek Pan Mąż się nie rusza.
Ale ja, psiakrew, nadal piszę.
Co by tu jeszcze?

Koniec odcinka pierwszego.

Recenzent! Kajś jest? :-)
Użytkownik: Anna 46 23.08.2006 17:40 napisał(a):
Odpowiedź na: :-) Taaaa... No dobra: ... | jakozak
Drogi Czytelniku.
Powyżej masz fragment świetnej, współczesnej prozy.
Młoda, niezwykle obiecująca, dobrze się zapowiadająca Pisarka w jakże skondensowanej, by nie rzec, lapidarnej formie zawarła wszystko to, co należy:

- zdrowa, ekologiczna, wolna od genetycznych modyfikacji żywność
"muchomory smażone na masełku"

- kobieta dbająca o siebie w myśl hasła "podaruj sobie odrobinę luksusu, bo jesteś tego warta"
"Chyba jestem już mocno zakonserwowana"

- odważna, wbrew modzie na "górą baby" - dba o męża -
"Żyję. Mój stary też."

- modna i trendy; konieczne wulgaryzmy, żeby tekst dobrze sprzedać - "Cholera, ciężka sprawa...." "Ale ja, psiakrew, nadal piszę."


- elementy poradnika kulinarnego i wątek kryminalny w jednym
"Po tej sałatce z cebuli i śliwek Pan Mąż się nie rusza."

Brawo, brawo! Czekamy na obiecany ciąg dalszy; gdzie mam kierować propozycje adaptacji tekstu na scenaruisz do pełnometrażowego filmu i wersji telewizyjnej - 1345 odcinków na początek...

Serdecznie pozdrawiam!!! :-))))))))))))
Użytkownik: Anna 46 23.08.2006 17:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Drogi Czytelniku. Powyże... | Anna 46
Mam nadzieję, że nie naruszyłam Pani praw autorskich; wszystkie cytaty starannie opatrzyłam cudzysłowami!
Użytkownik: jakozak 23.08.2006 17:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam nadzieję, że nie naru... | Anna 46
Czuję się wcale nienaruszona.
A i mój mąż się rusza.
Kombinuję z żółciakiem siarkowym,
który drzewa zadusza...

Może tym razem pójdzie?
Najpierw grzyba wymoczę,
potem go w jajko i mąkę...
... pewnie Was nie zaskoczę.

:-)

Użytkownik: Anna 46 23.08.2006 18:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Czuję się wcale nienarusz... | jakozak
Oto kolejna próbka
pióra Jolanty Z Wałkiem;
w prozie jest bardzo dobra,
w wierszu z nóg zwala całkiem.
:-)))
Użytkownik: Czajka 24.08.2006 06:16 napisał(a):
Odpowiedź na: :-) Taaaa... No dobra: ... | jakozak
Wpadła mi wczoraj w ręce niewielka książeczka z wałkiem na okładce. Niech jednak wałek na okładce, ani opisy potraw wewnątrz Państwa nie zmylą. To nie jest książka kucharska, chociaż mniej wyrobiony czytelnik mógłby tak sądzić. Czym zatem jest ta książeczka niekucharska?
Otóż jest to swoisty moralitet, jest to wołanie człowieka dzikiego, wolnego, Człowieka-Natury uwięzionego w Człowieku współczesnym. Jest to wołanie przedzierające się z trudem i bólem przez toksyczne opary cywilizacji. Wołanie Człowieka ZAKONSERWOWANEGO.
Człowiek ucywilizowany odgrodził się od życiodajnej Natury w sposób tak nieodwołalny, że postrzega ją jako wrogą, a jednocześnie w głębi duszy tęskni do niej rozpaczliwie. Mamy tutaj antyczny konflikt nie do rozwiązania. Człowiek dzisiejszy, oddany we władanie potężnego Pstryka, symbolu całego industrialnego zła, przenosi całą toksyczność na swoje naturalne źródła, zatruwa je. Wskutek zagubienia w świecie Pstryka człowiek współczesny czerpie z Natury tylko to, co w niej złe i toksyczne. Paskudna pogoda nastraja go samobójczo, z całego bogactwa lasu widzi tylko śmiercionośne muchomory. Nawet płody kiedyś mu przyjazne, już takie nie są. I nawet przyjazne śliwki z cebulą postrzega jako szkodliwe i osłabiające - "Pan Mąż się nie rusza". Życie współczesne jest trudne i ponure - "Żyjemy... Cholera, ciężka sprawa" - autor podkreśla to subtelnie trzykropkiem i cholerą, nawiązując przy okazji zgrabnie do twórczości Camus'a.
Wnikliwy czytelnik znajdzie tu jeszcze całe bogactwo i dramat współczesnego małżeństwa. Doskonale oddane wyalienowanie małżonków, niemożność porozumienia się. Mąż z pewnością leży na kanapie a żona pisze - nie ma już dialogu. Między małżonkami nie pada ani jedno słowo.
Nastrój całego utworu jest przesycony smutkiem, poczuciem beznadziejności i bezsilną rozpaczą, co podkreśla krótka, urywana narracja.
A jednak znajdujemy w książce światełko otuchy i nadziei. Poddany Pstryka nie ustaje w próbach odnalezienia prawdziwego oblicza Przyrody, jej życiodajnych źródeł, jej pierwotnej mocy. Końcowe zawołanie daje nam wszystkim ogromną nadzieję - "Ale ja, psiakrew, nadal piszę. Co by tu jeszcze?"
Autor nie pozostawia nas w smutku muchomorowym, daje nam na koniec przesłanie ogromnej wagi - najważniejsze to nie poddawać się. Walczyć. Mimo deszczu, mimo muchomorów, mimo cebuli. Bo może uda nam się dotrzeć do naszego prawdziwego Ja. Ja nieskażonego, wolnego. I może wśród całego zła dzisiejszego świata uda nam się dostrzec Prawdziwka. Odnaleźć piękno i spokój.
Czego sobie i Państwu życzę.
Użytkownik: Czajka 24.08.2006 07:59 napisał(a):
Odpowiedź na: :-) Taaaa... No dobra: ... | jakozak
Z pewnym niesmakiem zabieram się do komentowania ostatniego płodu wydawnictwa Kajś. Płodu pod banalnym tytułem „Kobieta z wałkiem”.
Równie banalna jest treść tego krótkiego na szczęście utworu. Banalne jednak nie oznacza tu nieszkodliwe.
Narratorem jest tytułowa kobieta z wałkiem i z problemami małżeńskimi. Myliłby się ktoś, kto w dobie rozwiniętej psychologii i łatwo dostępnych poradni małżeńskich spodziewałby się dogłębnej analizy owych problemów, albo, co więcej, spodziewałby się wyrafinowanych prób rozwiązania konfliktu. Nie, nie możemy się spodziewać żadnego wyrafinowania, bo kobieta z wałkiem jest zdolna wymyśleć tylko jeden sposób – jej receptą na trudności jest zabić. Od trwającej przez mgnienie myśli samobójczej, szybko przechodzi do konceptu mężobójstwa i dalej mamy już tylko kolejne, obrzydliwe usiłowania otrucia.
Wymagający czytelnik nie znajdzie tu żadnej głębi, szerokiego spojrzenia, subtelności psychologicznych, znajdzie natomiast grzyba z cebulą w lekko wulgarnym sosie.
A co znajdzie czytelnik młody, poszukujący odpowiedzi, recepty, wzorców? Nie trudno przewidzieć, że znajdzie tu tylko upadek moralny, zanik wszelkich wartości, zostanie wepchnięty grzybem w prymitywizm zachowań i brak jakichkolwiek norm moralnych i społecznych.
Takiej literaturze i takim twórcom mówimy zdecydowanie nie!
Użytkownik: Czajka 24.08.2006 08:01 napisał(a):
Odpowiedź na: :-) Taaaa... No dobra: ... | jakozak
Wydawało mi się, że na temat miłości powiedziano już wszystko co było możliwe do powiedzenia. A jednak ostatnia urocza książeczka Joli Zwałek jest ewidentym dowodem, że temat ten nie jest wyeksploatowany i można go podać w sposób świeży, odkrywczy i nieszablonowy.
Jola przedstawia Miłość jako siłę życiodajną i przezwyciężającą wszelkie przeszkody. Siłę, przed którą pierzcha wszelkie zło. Siłę, która wyrywa z objęć śmierci. To miłość jest naszym właściwym pokarmem, bo mimo ubogich w składniki odżywcze potraw, niektórych wręcz zabójczych, żyjemy; to miłość jest naszą motywacją do twórczości. Jedynie Miłość może zapewnić nasze spełnienie i szczęście, kiedy żaden ruch, żadne słowo nie jest już potrzebne.
Krótka, urywana narracja wspaniale oddaje zachłyśnięcie nasze i bohaterów. Zachłyśnięcie wszechogarniającą Miłością.
Serdecznie polecam.
Użytkownik: Czajka 24.08.2006 08:04 napisał(a):
Odpowiedź na: :-) Taaaa... No dobra: ... | jakozak
Kolejna pozycja wydawnictwa Kajś i kolejny głos przeciwko kobietom.
Z uporem godnym lepszej sprawy autor prezentuje w całej krasie męski szowinizm. Narratorka, kobieta o artystycznych ambicjach, kobieta-pisarz sprowadzona jest tu do zwykłego garkotłuka, którego jedynym zajęciem jest wymyślanie potraw wylegującemu się i nieruchawemu mężowi. Małżeństwo przedstawione jest w sposób szkodliwie schematyczny – kobieta przy kuchni, mąż w salonie.
Ile ironii, ile jadu przezentuje nam autor traktując twórczość kobiety jako banalną i przewidywalną (Pewnie was nie zaskoczę).
Czas już, Panie Autorze odejść od przebrzmiałych dziewiętnastowiecznych wzorców. Zamiast płodzić żałosne przesłania, ruszyłby pan się z kanapy i umył chociaż jeden talerzyk.
Życzę Panu po tłusym.
Użytkownik: jakozak 24.08.2006 08:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Kolejna pozycja wydawnict... | Czajka
Do Władz Miasta Grajdoł Wielki.
Do Szanownych Mieszkańców!

Szanowni Państwo.
Piszę do Was ten list, bo doprawdy nie rozumiem, jak można dopuszczać do publikowania takich wypowiedzi na szerszych łamach. To skandal!
Używanie takich strasznych słów i zwrotów, jak: "płodzić", "miłość jest pokarmem", "ostatniego płodu" powinno być bezwzględnie zakazane. Doprowadza do obniżenia moralności. Gorszy dzieci i młodzież..
Jakiż przykład dają dorośli swoim następcom? Jak można tolerować takie zachowanie?
Wzywam wszystkich porządnych, przyzwoitych ludzi do bojkotowania wydawnictwa, które dopuszcza się takiego naruszenia prawa, które drukuje takie bezeceństwa.
Ja ze swej strony zapewniam, że moje dzieci, wnuki i prawnuki już nigdy tej gazety nie kupią. Całą dostawę tego numeru, przypadającą na moje miasto wykupiłam i spaliłam publicznie pod najbardziej uczęszczanym tu lokalem: Barem pod Radosnym Kwikiem. Prawie cała ludność miasta w trakcie tych czynności przyznawała mi słuszność - widać zatem, że to ludzie porządni.
Proszę, a nawet żądam ukarania osób, które dopuściły do wydrukowania takich bezeceństw. Żądam zamknięcia Magazynu Biblionetka!

Emerytowana Burmistrzowa Rozalinda Pac-Gadulska.
Użytkownik: ella 24.08.2006 13:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Do Władz Miasta Grajdoł W... | jakozak
Swietne, Jolu :-)))))))))))))))))))
Użytkownik: jakozak 24.08.2006 08:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Kolejna pozycja wydawnict... | Czajka
Swojom drogom, Jentyk, masz wielkom epistołem.
Jesteś cudna, Czajko moja! :-)))
Ep...czajka. Wróć już zza jentyka, proszę. :-)))
Użytkownik: jakozak 24.08.2006 13:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Swojom drogom, Jentyk, ma... | jakozak
Proszek? Proszę, Czajko miła...
Na nim właśnie - na życzenie
wypieczemy trzeci fragment
pamiętnika gospodyni:

Oprócz trucia można przecie
poobrzydzać komuś życie...
No... na przykład taki ozór
w chrzanie, z ryżem...spróbujecie?

Ja uwielbiam! Tak, jak udka
z kury z dżemem borówczanym.
Ciastko kruche upieczone
na smalczyku ze śmietaną.

A fasola-jaś na sypko
z majerankiem do pieczarek?
Pycha! Cacuś! Delicyja!
... Mam w zanadrzu jeszcze parę...

Użytkownik: ella 24.08.2006 13:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Kolejna pozycja wydawnict... | Czajka
Czajko, jestes genialna :-))))))))))
Użytkownik: Czajka 25.08.2006 07:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Czajko, jestes genialna :... | ella
Hihi, Ella to nie trudno, jak ma się przed sobą tak głębokie i genialne dzieło grzybowe. Nawet Czajka coś w nim znajdzie. :-)
Użytkownik: ella 24.08.2006 13:40 napisał(a):
Odpowiedź na: :-) Taaaa... No dobra: ... | jakozak
Jolu, bardzo prosze o przepis na saltke z cebuli i sliwek.
Ella bez zamiarow morderczych ;-)))
Użytkownik: jakozak 24.08.2006 14:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Jolu, bardzo prosze o prz... | ella
Cebule dwie duże kroisz w półplasterki.
Cieniutko, cieniutko bardzo ostrym nożem.
Do tego śliw parę wielkich, jak pół ręki
pokrojonych w plastry niegrubsze dołożysz.

Posolisz solidnie, popieprzysz niemało
(pieprz czarny zmielony - ćwierć łyżeczki jego),
śmietany trzy łyżki - wymieszasz dokładnie.
I na stół po chwili podajesz. Smacznego!

:-)))
Użytkownik: ella 24.08.2006 14:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Cebule dwie duże kroisz w... | jakozak
Ella serdecznie dziekuje, choc sie u niej nic nie rymuje :-O ;-)))
Użytkownik: Czajka 25.08.2006 07:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Cebule dwie duże kroisz w... | jakozak
Jola, dziękuję bardzo. Wczoraj kupiłam śliwki, akurat były jak pół ręki. Muszę się przyznać bez bicia, był moment, że zwątpiłam w szczerość Twoich intencji, wtedy mianowicie, kiedy sypałam piórka cebuli na śliwki, a potem soliłam. Połączenie nieco dziwne. I kajam się i biję w piersi, bo sałatka jest PYSZNA!!!
A do czego ją podajesz? Bo samo w sobie nawet dobra jest. :-)
Użytkownik: jakozak 25.08.2006 08:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Jola, dziękuję bardzo. Wc... | Czajka
Schabowe, mielone, ryba, udko. W sumie do wszystkiego. :-)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: