To była sobota. Siedziałem w pracy przed komputerem, bo nie za wiele się działo, przeglądałem internetowe aukcje i natrafiłem na tę książkę. Niecały tydzień później listonosz wręczył mi przesyłkę, a ja niemal od razu zacząłem zagłębiać się w lekturę. Fakt, że w książce kilka rozdziałów poświęconych jest katastrofom na kolei, w polskim lotnictwie i morskim, tym bardziej mnie nakręcał do przeczytania tego wydawnictwa (pociągi i samoloty od jakiegoś czasu mnie pociągają, statki zresztą też). Dodatkowo, w książce nie ma gdybania - drugi podtytuł to: "z depesz Polskiej Agencji Prasowej". Czyli same suche, ogólnodostępne informacje. Tytuł właściwy wziął się z nagrania rozmowy załogi samolotu PLL LOT IŁ-62M "Tadeusz Kościuszko" z wieżą kontrolną lotniska Okęcie. To ostatnie słowa wypowiedziane przez nich przed śmiercią... Nie brak tu opisu katastrofy w warszawskiej Rotundzie ani w bloku w Gdańsku. Dowiecie się o pechowym moście i błyskawicznym pożarze w Szczecinie. Jest też kilka PAP-owskich zdjęć, pokazujących miejsca wydarzeń. Są naprawdę przejmujące.

A ja od czasu tamtej soboty, gdy wynalazłem tę książkę, zgłębiam swą wiedzę na temat katastrof. Wszelkich!