Kiedyś kupiłam sobie z ciekawości książkę Pratchett'a "Kolor magii". Leżała na półce bardzo długi czas, gdyż jakoś nie byłam przygotowana na lekturę typu fantasy po przeczytaniu Harry'ego Pottera. Bardzo mi się te książki podobały, a bałam się, że Świat Dysku nie spełni moich oczekiwań. Kompletnie nie byłam przekonana do tych książęk pomimo, że ich nie czytałam. Ale wkońcu postanowiłam, że trzeba chociaż spróbować. I się udało! Charyzma autora, sarkastyczne docinki Rincewinda, ciągła ironia i specyficzne poczucie humoru wciągnęło mnie bez reszty! Przeczytałam już "Kolor magii" i "Blask fantastyczny". Muszę przyznać, że druga książka spodobała mi się o wiele bardziej od pierwszej, co nie znaczy, że tamta jest zła. Polecam każdemu. Może na początku ciężko było mi się przyzwyczaić do charakterystycznego dla Pratchett'a języka, ale już teraz jest ok. :) Właśnie zaczynam kolejną książkę "Równoumagicznienie" i szczerze mówiąc już nie mogę się doczekać kiedy zacznę kolejną! :D Gorąco zachęcam do czytania!