Dodany: 07.07.2006 09:43|Autor:

Książka: Półbrat
Christensen Lars Saabye
Notę wprowadził(a): joa1

z okładki


Wielowątkowa, mistrzowska formalnie opowieść o magii splatających się ludzkich losów, o wiecznej tęsknocie i oczekiwaniu, o próbach osiągnięcia wewnętrznej harmonii i spełnienia. Historia czterech pokoleń niezwykłej rodziny z Oslo, z fascynującymi sylwetkami kobiet, świetnie uchwyconą obyczajowością i zgrabnie zasugerowanym tłem historycznym, zasługuje na miano wnikliwego studium tragizmu ludzkiej egzystencji. To ogromne puzzle kunsztownie powiązanych ze sobą postaci, wydarzeń i fabuł, pełne literackich i filmowych aluzji, ukrytych symboli i tajemniczych znaków, ani na chwilę nie traci waloru lektury przykuwającej i trzymającej w napięciu.

Każdy z bohaterów książki na swój własny sposób zmaga się z - zasygnalizowanym w tytule - poczuciem niepełności, połowiczności, a jednocześnie dwoistości i rozdarcia. Tajemnicza postać starszego brata, mrocznego fatum, nieustannego punktu odniesienia głównego bohatera, staje się przejmującą metaforą niekompletnych, niedoskonałych, ale desperacko poszukiwanych międzyludzkich więzi.

[Świat Literacki, 2004]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 4480
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 3
Użytkownik: norge 04.05.2012 12:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Wielowątkowa, mistrzowska... | joa1
Literatura norweska, bardzo wysokie oceny w BN - od razu pomyślałam, ze to coś dla mnie. Rozczarowałam się. Już pierwszy rozdział okropnie mnie zmęczył i ani trochę nie zaciekawił, ale postanowiłam dać autorowi szansę. Cóż, dalej było odrobinę lepiej, zwłaszcza jak doszłam do stron opisujących życie Very, jej matki i babki w Oslo, tuż po zakończeniu wojny. Jednak w miarę czytania znów narastała we mnie nuda i zniechęcenie. Nie za bardzo rozumiałam o co w tej książce chodzi, a długie fragmenty opisujące w rozwlekły, nieco manieryczny sposób przeżycia bohaterów powodowały, że coraz bardziej miałam dość.

Nie lubię takiej poplątanej, metaforycznej prozy silącej się na nowoczesność. Cenię normalność. Drażnią mnie zbyt długie i nie wiadomo po co udziwnione zdania typu:
"Matka nagle się rozzłościła i zaczęła ją uciszać, ale do tego wszystkiego jeszcze daleko, i ja także powinienem rozumieć, że raczej nie należy przerywać opowieści, ileż to razy się zdarzało, że kierownicy literaccy skreślali flashback, w ogóle go nie czytając, ponieważ flashback oznacza kłopoty, flashforward jest jeszcze gorszy, to śmiecie montażowni, i gdy delikatnie poszukiwałem moich poetycznych rzutów oka w przeszłość i wspomnień wyprzedzających akcję, słyszałem, że to, czego nie potrafisz opowiedzieć w czystym czasie teraźniejszym, w twardej walucie, to ogólnie rzecz biorąc bzdury i ambicje artystyczne, które mogę sobie zabrać do domu i zrobić z nich film krótkometrażowy."[s.47]

Użytkownik: reniferze 19.04.2020 12:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Wielowątkowa, mistrzowska... | joa1
Co to była za przyjemność! Nie mogłam się oderwać od tej książki, i żałuję, że już (po 700 stronach) się skończyła. Wbrew niektórym opiniom, nie widziałam tam żadnych zbędnych słów, żadnego przegadania. Czysty zachwyt i satysfakcja!
Użytkownik: ka.ja 19.04.2020 13:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Co to była za przyjemność... | reniferze
Och, ja mam to samo. Często narzekam na dłużyzny i całkiem niekonieczne wątki, ale z Półbrata nie wykreśliłabym nawet spójnika. Beatlesi: Powieść (Christensen Lars Saabye) jest chyba nawet jeszcze lepsza.
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: