Użytkownik: hankaa 12.06.2006 09:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo intryguje mnie kwe... | ostoja_ostojski ja się po prostu w takich sytuacjach nie uczę... co prawda ja jeszcze nie studentka, ale dobrze pamiętam jak to w liceum było. Jak nie mogłam się skupić to się nie uczyłam, szłam w ciemno na lekcje, i jakby co, tuż przed lekcją "odtwarzałam" poprzednią lekcje. Czasami pomagało:)

Ale tak na poważnie, to zależy czy jesteś słuchowcem czy wzrokowcem. Rób sobie jakieś mapki albo schematy. To pomaga! Albo ucz się głośno (jeśli masz warunki...:/ ) mi takie głośne powtarzanie sobie dużo pomagało, fakt, jest to czasochłonne, ale jeśli ktoś jest sumienny i uczy się na egzamin już tydzień przed, to zdąży sobie powtórzyć. Ja jeszcze na bieżąco robiłam sobie swoje własne notatki w domu - troche z tej książki, trochę z tej, trochę z wykładu nauczyciela. Robiąc takie notatki zauważyłam, że jakieś 70% materiału już zapamiętywałam(większość jeszcze pamiętam, mimo że już od dwóch miesięcy się nie ucze:), potem sobie to tylko odtwarzałam przed sprawdzianem. Ale to jest czasochłonne i wymaga już dużej sumienności a wiem, że może i student jest sumienny ale czasu brakuje... więc raczej moje porady się na nic nie przydadzą...

Więc polecam przed nauczeniem się trochę pobiegać, otrzeźwić umysł i wypić kawę, pluszaa albo red bulla... no i się zmusić do nauki... może włączyć jakąś muzykę? Podobno muzyka klasyczna, która ma podobne tępo do uderzeń serca bardzo pobudza i reguluje organizm i pomaga pozbyć się otępienia... udowodnione naukowo, ale niestety nie pamiętam czyja ta muzyka była... coś było Bacha... a było tego więcej.

Miłej nauki życzę i pozdrawiam!

Użytkownik: grosiek 12.06.2006 17:19 napisał(a):
Odpowiedź na: ja się po prostu w takich... | hankaa Mozarta, w końcu to geniusz był;)

Użytkownik: linusia112 12.06.2006 09:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo intryguje mnie kwe... | ostoja_ostojski *hania* ma rację w swoich radach,jeśli pzowolisz,dodam swoje życiowe madrości:P
Oczywiście powinno byś świeże powietrze w pomieszczeniu, w którym się uczyć, wbrew pozorm ma to bardzo duży wpływ. Dobra jest woda mineralna pita w dużych ilościach. Dobrze jednak, gdybyś najpierw zamroziła mineralną wodę, a później ją rozmroziła i dopiero piła. Chodziłam na taki kurs, gdzie zalecali nam picie takiej wody,mówili, że ona bardzo dobrze wpływa na organizm.
Co do muzyki, to oczywiście Bach, barok, może być tez Mozart w stylu" Eine kleine Nacht Musik". Jeśli nie masz tej muzyki to generalnie cała muzyka klasyczna powinna w nauce pomagać. Mapki myśli też są dobre. Jeśli jesteś wzrokowcem, to możesz sobie ołówkiem coś tam w podręcznikach podpisywać, później łatwiej odtworzysz tekst. Tak na koniec :badania potwierdziły,że najmniej odpowiednimi godzinami do nauki są godziny ok. 12.00-15.00,16.00,najlepiej jest się uczyć rano po przebudzeniu i wieczorem:)
Jeśli sobie coś jeszcze przypomnę, dam Ci znać.
Trzymaj sie ciepło, co to dla nas sesja:))

Użytkownik: jakozak 12.06.2006 13:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo intryguje mnie kwe... | ostoja_ostojski Cóż, gdy jest zły dzien - nie przeskoczysz. Hałas eliminuję stoperami w uszach, zamknięciem pokoju, w którym siedzę.
Gdy w grę wchodzą silne emocje - nie czytam, bo nie skupię się za nic w świecie. Wtedy tylko jakieś znane ukochane czytadło otworzone byle gdzie... Śmieszne, pogodne... :-)

Użytkownik: grosiek 12.06.2006 17:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo intryguje mnie kwe... | ostoja_ostojski Nie przejmuj się, każdy ma chwile słabości!
A na naukę nigdy nie jest za późno;P

Użytkownik: --- 13.06.2006 23:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo intryguje mnie kwe... | ostoja_ostojski komentarz usunięty