Dodany: 18.05.2006 07:12|Autor: bogna

Książki i okolice> Konkursy biblionetkowe

KONKURS nr 23 pt. „POCIĄGI w LITERATURZE”


Przedstawiam KONKURS nr 23 pt. „POCIĄGI w LITERATURZE”, który przygotowała Smeagol:



Nie wiem jak Wy, ale ja kocham pociągi. Mogę godzinami stać na dworcu i się na nie gapić. Ostatnio zaczęłam kolekcjonować fotografie dworców i stacji miejscowości przez, które przejeżdżam ;)
Jednym pociągi kojarzą się z wakacjami, innym z ucieczką i straconymi nadziejami, dla niektórych wejście do pociągu jest pierwszym krokiem wspaniałej przygody, są też tacy, którym taka podróż kojarzy się z męczącym, ale koniecznym obowiązkiem…

Przygotowałam dla Was 21 fragmentów związanych właśnie z pociągami i dworcami. Mam nadzieję, że nie okażą się zbyt trudne ;)

Za każdy fragment można otrzymać 2 punkty (jeden za autora i jeden za tytuł) – w sumie 42 punkty.

Odpowiedzi proszę nadsyłać w formie:
nr fragmentu. tytuł utworu – autor
jako temat maila proszę podać: „pociągi – nick” (żeby znowu nie było nieporozumień, nick to Wasze biblionetkowe imię ;)))

Pod X i Y ukryłam zbyt charakterystyczne nazwiska, a pod [...] schowałam nazwy geograficzne, które zanadto ułatwiałyby sprawę.

Odpowiedzi przysyłajcie do 27 maja (sobota) do godziny 24.00,
na adres [...]

Zapraszam do zabawy i życzę powodzenia :)


UWAGA!
Odpowiedzi nie zamieszczamy na Forum! Wysyłamy mailem!




FRAGMENTY KONKURSOWE


1.
Najpierw -- powoli -- jak żółw -- ociężale,
Ruszyła -- maszyna -- po szynach -- ospale,
Szarpnęła wagony i ciągnie z mozołem,
I kręci się, kręci się koło za kołem,
I biegu przyspiesza, i gna coraz prędzej,
I dudni, i stuka, łomoce i pędzi,
A dokąd? A dokąd? A dokąd? Na wprost!
Po torze, po torze, po torze, przez most,
Przez góry, przez tunel, przez pola, przez las,
I spieszy się, spieszy, by zdążyć na czas,
Do taktu turkoce i puka, i stuka to:
Tak to to, tak to to , tak to to, tak to to.
Gładko tak, lekko tak toczy się w dal,
Jak gdyby to była piłeczka, nie stal,
Nie ciężka maszyna, zziajana, zdyszana,
Lecz fraszka, igraszka, zabawka blaszana.


2.
Czekała na pociąg wiele godzin, siedząc na peronie na topornej drewnianej ławce, z węzełkiem na łonie i strachem w oczach, modląc się przez zęby, żeby po powrocie do domu hrabia ujrzawszy uszkodzone drzwi laboratorium, nie ruszył na poszukiwanie, nie odnalazł jej i nie kazał wrócić do zgubnego królestwa Inków, żeby pociąg przyjechał jak najszybciej i choć raz zgodnie z rozkładem, żeby zdążyła dojechać do domu rodziców, nim płód, który wysysał jej wnętrzności i kopał w żebra, powiadomi o swoim przyjściu na świat, żeby starczyło jej sił na dwudniową podróż bez odpoczynku i żeby jej pragnienie życia okazało się potężniejsze od strasznej beznadziei, która zaczynała ją ogarniać. Zacisnęła zęby i czekała.


3.
Podróż trwała długo. Na tej bocznej, zapomnianej linii, na której tylko raz na tydzień kursuje pociąg - jechało zaledwie parę pasażerów. Nigdy nie widziałem tych wagonów archaicznego typu, dawno wycofanych na innych liniach, obszernych jak pokoje, ciemnych i pełnych zakamarków. Te korytarze załamujące się pod różnymi kątami, te przedziały puste, labiryntowe i zimne miały w sobie coś dziwnie opuszczonego, coś niemal przerażającego.
Przenosiłem się z wagonu do wagonu w poszukiwaniu jakiegoś przytulnego kąta. Wszędzie wiało, zimne przeciągi torowały sobie drogę przez te wnętrza, przewiercały na wskroś cały pociąg. Tu i ówdzie siedzieli ludzie z węzełkami na podłodze, nie śmiejąc zająć pustych kanap nadmiernie wysokich. Zresztą te cedrowe, wypukłe siedzenia zimne były jak lód i lepkie od starości. Na pustych stacjach nie wsiadał ani jeden pasażer. Bez gwizdu, bez sapania pociąg ruszał powoli i jakby w zamyśleniu w dalszą drogę.


4.
- Transport idzie - rzekł któryś i wszyscy unieśli się w oczekiwaniu. Zza zakrętu wychodziły towarowe wagony: pociąg pchał się tyłem, kolejarz stojący na breku wychylił się, zamachnął ręką, Gwizdnął. Lokomotywa przeraźliwie odgwizdnęła, sapnęła, pociąg potoczył się wolno wzdłuż stacji. W małych zakratowanych okienkach widać było twarze ludzkie, blade, zmięte, jakby niewyspane, rozczochrane — przerażone kobiety, mężczyzn, którzy, rzecz egzotyczna, mieli włosy. Mijali powoli, przyglądali się stacji w milczeniu. Wtedy wewnątrz wagonów zaczęło się coś kotłować i dudnić w drewniane ściany.


5.
Podłogę zaścielała słoma, rozrzucona na warstwie suchych trzcin. W wielkim kominku wesoło trzaskał jasny ogień. Wokół wałęsało się kilka kur dziobiących niespiesznie okruchy. Na krzesłach leżały ręcznie haftowane poduszki. Ściany i okna pokrywały gobeliny. R. zachwiał się, gdy pociąg ruszył ze stacji. Wyciągnął rękę, chwycił się najbliższego człowieka, z trudem zachowując równowagę. Najbliższym człowiekiem był niski, podstarzały rycerz, który, jak uznał R., wyglądałby zupełnie niczym świeżo emerytowany urzędnik, gdyby nie metalowy hełm, kamizelka, kiepsko wykonana kolczuga i włócznia. Wszystko to sprawiało, że przypominał świeżo emerytowanego urzędnika, który wbrew własnej woli został zaciągnięty do miejscowego kółka dramatycznego, gdzie zmuszono go do odgrywania roli strażnika.


6.
Zamknąłem oczy i nie patrzyłem wcale na zegarek. Pociągi wjeżdżały na stację i wyjeżdżały z niej w pewnym rytmie, jak muzyka albo bicie w bębny. Przypomniało to wyliczankę na uspokojenie „lewa, prawa, lewa, prawa, lewa, prawa...”, której nauczyła mnie S. Powtarzałem w myślach: „Pociąg nadjeżdża. Pociąg staje. Pociąg rusza. Cisza. Pociąg nadjeżdża. Pociąg staje. Pociąg rusza...”, jakby pociągi jeździły tylko w mojej głowie.


7.
Konduktor zadzwonił, mijając jego drzwi. Pół godziny do zamknięcia wagonu restauracyjnego. X zostawił książkę, włożył marynarkę, przewiesił brezentową torbę przez ramię i opuścił przedział. Minął drzwi wahadłowe na końcu korytarza i wszedł w przegub łączący wagon sypialny z sąsiednim. Dmuchało tu zimne powietrze, a zderzaki stukały miarowo. Po chwili znalazł się w wagonie pierwszej klasy. Mijając grupkę pasażerów, zajrzał do najbliższego przedziału, wypełnionego ledwie w połowie. Dziewczyna siedziała tuż obok drzwi. Miała na sobie sweter i dżinsy, a bose stopy wspierała na siedzeniu naprzeciwko. Kiedy przechodził, podniosła wzrok znad czytanej właśnie książki i ich spojrzenia się spotkały. Chciał się ukłonić, ale powstrzymał go obojętny wyraz jej twarzy, który świadczył o tym, że go nie poznała. Ona musiała dostrzec wahanie X, bo przyjrzała mu się z zaciekawieniem; ale (...) szedł już dalej korytarzem.


8.
Wagoniki zabaw dziecinnych! Macie się urealnić...
Marzenia o włóczęgach, rozpalone przez Tatę! – oto dzieci stanęły u ich progu... Koła pociągów będą stukały już nie „na niby”, ale na prawdziwą prawdę, zziajany Tata nie będzie potrzebował odwalać portiera, dyrektora hotelu, kelnera, złodzieja kolejowego, właściciela traktierni portowej, przemytnika, toreadora – to żywy tłum tych prawdziwych postaci oblegnie tę podróż.
O, imaginowane stacyjki: Całuska, Kłujewa, Szczypina, wcielające się w pachnące czeremchą stacyjki Rejowca, Trawników, Kościana, Święcian, Śniatynia! Oddalcie się w daleki kres zbiegających się w cieniutką linijkę szyn kolejowych, kiedy z drugiej ich, poszerzającej się strony, rosną, nabiegają lśniące lampionami morza torów paryskich, migoczą jak słupy telegraficzne duany, zollamty, nabliżają się marmurowe kaskady mediolańskiego dworca.


9.
Tymczasem wszyscy podróżni opuścili pociąg. Na kołach widać było ślady krwi. Na białej równinie, jak okiem sięgnąć, ciągnęły się długie czerwone smugi. Na południu, od strony Republica River, majaczyły sylwetki uciekających Indian.
X stał milczący, skrzyżowawszy ręce na piersiach. Musiał powziąć doniosłą decyzję. Obok Y wpatrzona w niego bez słowa... Zrozumiał to spojrzenie. Jeżeli jego sługa dostał się do niewoli, czyż nie powinien wszystkiego rzucić na szalę, aby tylko wyrwać go z rąk czerwonoskórych?


10.
Tymczasem wprowadzono przywiezionego pociągiem z [...] X. Ale ten trzęsący się ze strachu, posiwiały i rozbity psychicznie starzec, w którym trudno było poznać dawnego dyrektora, za nic nie chciał mówić prawdy i wykazał w tej mierze niespotykany upór. Utrzymywał, że nie widział żadnej H. za oknem nocą w swoim gabinecie, podobnie jak nie widział W., tylko najzwyczajniej zrobiło mu się słabo i w zamroczeniu wyjechał do [...]. Nie trzeba chyba dodawać, że swoje zeznania chory dyrektor finansowy zakończył prośbą o zamknięcie go w opancerzonej celi.


11.
X podprowadziła Y do kasy biletowej i powiedziała:
- Kup dwa bilety i zapłać kartą kredytową.
- Sądziłem, że karty kredytowe można łatwo namierzyć.
- Właśnie.
Y postanowił, że już nie będzie próbował wybiegać przed X. Podał kasjerce kartę Visa, kupił dwa bilety na pospieszny do Lilie i wręczył je X.
X wyprowadziła go przed perony, gdzie usłyszeli przez megafony gong zapowiedzi komunikatów dworcowych, a głos dyspozytora oznajmił, że pociąg do Lilie jest już gotowy do odjazdu. Przed nimi, wzdłuż peronów, rozchodziło się na różne strony szesnaście torów. Na prawym torze przy trzecim peronie pociąg do Lilie posapywał i pogwizdywał, przygotowując się do odjazdu, ale X już wsunęła Y rękę pod ramię i prowadziła go w zupełnie innym kierunku. Przeszli szybko przez boczną halę dworcową, obok otwartej całą noc kafejki, a w końcu przez boczne drzwi na cichą uliczkę po zachodniej stronie stacji.


12.
Niekiedy, podczas tych samotnych zajęć, w X budziło się dziecko. Wydobywał wtedy i ustawiał na stole wszystkie mechaniczne cacka. Był tam niedźwiedź wdrapujący się na słup, był piejący kogut, mysz, która biegała, pociąg, który toczył się po szynach, cyrkowy pajac, który cwałował na koniu, dźwigając drugiego pajaca, i kilka par, które tańczyły walca przy dźwiękach niewyraźnej muzyki. Wszystkie te figury X nakręcał i jednocześnie puszczał w ruch. A gdy kogut zaczął piać łopocząc sztywnymi skrzydłami, gdy tańczyły martwe pary, co chwilę potykając się i zatrzymując, gdy ołowiani pasażerowie pociągu, jadącego bez celu, zaczęli przypatrywać mu się ze zdziwieniem i gdy cały ten świat lalek, przy drgającym świetle gazu, nabrał jakiegoś fantastycznego życia, X podparłszy się łokciami śmiał się cicho i mruczał:
- Hi! hi! hi! dokąd wy jedziecie, podróżni?... Dlaczego narażasz kark, akrobato?... Co wam po uściskach, tancerze?... Wykręcą się sprężyny i pójdziecie na powrót do szafy. Głupstwo, wszystko głupstwo!...a wam, gdybyście myśleli, mogłoby się zdawać, że to jest coś wielkiego!...


13.
X udał się do własnego przedziału, sąsiadującego z drugiej strony z Y. Rozebrał się i wyciągnął na łóżku, poczytał jakieś pół godziny, potem zgasił światło.
Obudził się kilka godzin później, i to raptownie. Wiedział, co było tego przyczyną - głośny jęk, niemal krzyk, gdzieś bardzo blisko. W tej samej chwili ostro zabrzęczał dzwonek.
X usiadł i zapalił światło. Stwierdził, że pociąg stoi przypuszczalnie na stacji.
Ten krzyk go zaniepokoił. Wiedział, że sąsiedni przedział zajmuje Y. Wstał z łóżka i otworzył drzwi w tej samej chwili, w której korytarzem nadbiegł konduktor Wagon Lit. Zapukał do drzwi Y. X przez szparę w drzwiach obserwował. Konduktor zapukał powtórnie. Zadźwięczał drugi dzwonek i w głębi korytarza nad jednymi z drzwi zapaliło się światełko. Konduktor obejrzał się przez ramię.


14.
Wszystkie stacje są do siebie podobne. Nie szkodzi, że światło nie przenika poza własny mętny krąg, to miejsce znasz na pamięć, i ten zapach pociągu, który pozostaje nawet wówczas, gdy już wszystkie pociągi odjechały, ten szczególny zapach stacji utrzymujący się także po odjeździe ostatniego pociągu. Wydaje się, że światła stacji i zdania, które czytasz, mają raczej skrywać niż wydobywać przedmioty wynurzające się z osłony mroku i mgły. Dzisiejszego wieczoru wysiadłem na tej stacji po raz pierwszy, a już odnoszę wrażenie, że spędziłem tu całe życie, wchodząc i wychodząc z baru, gdzie zapach osłoniętego peronu i zapach wilgotnych klozetowych trocin stapia się w zapach jedyny w swoim rodzaju, w zapach oczekiwania, w zapach kabin telefonicznych, kiedy już nie pozostaje nic innego jak odzyskać żetony, bo wykręcany numer nie daje znaku życia.
Jestem tym mężczyzną, który krąży pomiędzy barem a kabiną telefoniczną. To znaczy człowiek ten nazywa się „ja” i nic ponadto o nim nie wiesz, podobnie ta stacja nazywa się tylko „stacją” i na zewnątrz nie istnieje nic poza nieustającym sygnałem telefonu, który dzwoni gdzieś w ciemnym pokoju dalekiego miasta.


15.
Daleko, na torach, samotna, czarna lokomotywa przemknęła gwałtownie i zniknęła z pola widzenia. Podrzuciłem swój podróżny tobołek i przyjrzałem się numerom na bokach wagonów. Chciałem jak najszybciej się znaleźć w swoim przedziale. Chciałem siedzieć na swoim miejscu, zajadając wielkiego sandwicza, którego przygotowałem sobie w domu, i obserwować, jak przybywają inni.
W jednym z przedziałów mojego wagonu światło było zgaszone. Wspinając się po stromych, metalowych schodkach założyłem się sam ze sobą, że to jest mój przedział. Światło będzie zepsute i jeśli zechcę poczytać coś przed zaśnięciem, będę musiał przejść z dziesięć wagonów, zanim znajdę inne wolne miejsce. W korytarzu światło się paliło. Ciemny przedział był oznaczony numerem wypisanym na mojej miejscówce. Niebieskie firanki w obu okienkach były zaciągnięte. Najświętsze sanktuarium. Podszedłem i pociągnąłem za klamkę, ale ta nawet nie drgnęła. Postawiłem torbę na ziemi i spróbowałem obiema rękami. Nic. Spojrzałem w obie strony, szukając kogoś, kto mógłby mi pomóc, ale korytarz był pusty. Przeklinając, uwiesiłem się u tej przeklętej klamki jeszcze raz i szarpnąłem ze wszystkich sił. Ani cala. Kopnąłem w drzwi.
Wtem zasłony zaczęły się rozsuwać. Zdziwiony cofnąłem się o krok. Dobiegły mnie ciche tony Szeherezady. Ciemność we wnętrzu przedziału przebiła zapalona nagle zapałka. Płomyczek poruszył się wolno w lewo i w prawo, potem zastygł w miejscu. Zapałka zgasła, a pojawiło się żółte, przygaszone światło latarki.
Usłyszałem, jak na zewnątrz szczękają spinane ze sobą wagony. Cytrynowe światło tkwiło nieruchomo, potem przesunęło się po odzianej w białą rękawiczkę ręce, która trzymała czarny cylinder. Sekundę później po drugiej stronie lśniącego ronda ukazała się jeszcze jedna biała ręka i przez chwilę cylinder poruszał się w rytm muzyki.


16.
X został załadowany do wagonu wraz z wieloma innymi szeregowcami. Rozdzielono ich z Y. Y trafił do innego wagonu w tym samym pociągu.
W rogach wagonu, pod dachem, były wąskie okienka. X stał pod jednym z nich i kiedy tłum zaczął napierać, wszedł na ukośną belkę w narożniku, aby zrobić miejsce. W ten sposób jego oczy znalazły się na poziomie okienka i mógł widzieć pociąg stojący na sąsiednim torze.
Niemcy wypisywali na wagonach niebieską kredą liczbę osób w każdym wagonie, ich stopień wojskowy, narodowość i datę załadowania. Inni Niemcy zabezpieczali zamknięcia wagonów drutem, gwoździami i innym złomem, jaki można znaleźć przy torach. X słyszał, że ktoś pisze również na jego wagonie, ale piszącego nie widział.
Większość szeregowców w wagonie to byli bardzo młodzi chłopcy, na pół jeszcze dzieci. Jednak w rogu obok X znalazł się były włóczęga, który miał już czterdziestkę.
– Bywałem bardziej głodny niż dzisiaj – powiedział do X. – Bywałem w gorszych opałach. Nie jest tak źle.
W wagonie na sąsiednim torze wołano, że ktoś tam przed chwilą umarł. Zdarza się. Słyszało to czterech konwojentów. Wiadomość nie wywarła na nich większego wrażenia.
Ja, ja – powiedział jeden z nich kiwając sennie głową. – Ja, ja.
Konwojenci nie otworzyli wagonu z nieboszczykiem. Otworzyli natomiast sąsiedni wagon i X był urzeczony tym, co zobaczył. Wyglądało to jak kawałek raju. Paliły się świece, na pryczach leżały kołdry i koce. Był żelazny piecyk z parującym garnkiem kawy. Był stół z butelką wina, bochenkiem chleba i kiełbasą. I były cztery talerze zupy.
Na ścianach wisiały fotografie zamków, jezior i pięknych dziewczyn. Był to wędrowny dom strażników kolejowych – ludzi, których praca polegała na pilnowaniu ładunków. Czterej strażnicy weszli do środka i zamknęli drzwi.
W chwilę później wyszli stamtąd paląc cygara i rozmawiając z zadowoleniem w miękkim, dolnym rejestrze języka niemieckiego. Jeden z nich dojrzał twarz X w okienku i pogroził żartobliwie palcem, dając mu do zrozumienia, żeby był grzeczny.
Amerykanie z wagonu naprzeciwko znowu powiedzieli strażnikom o nieboszczyku. Strażnicy wyciągnęli ze swojego przytulnego wagonu nosze, otworzyli wagon z nieboszczykiem i weszli do środka. Wagon z nieboszczykiem nie był zatłoczony jak inne. Zajmowało go tylko sześciu żywych pułkowników i jeden nieżywy.
Niemcy wynieśli tego nieżywego. Był to Dziki Bob. Zdarza się.


17.
W przedziale drugiej klasy pociągu pośpiesznego […-…] siedziało trzech pasażerów: Y, naprzeciwko którego siedział starszy, zupełnie łysy pan, i X, który stał skromnie przy drzwiach wiodących na korytarz i szykował się akurat do wysłuchania nowego wybuchu gniewu swego porucznika. Ten, nie zwracając uwagi na obecność łysego cywila, dawał upust swej złości na X, wywodząc mu przez cały czas podróży, że jest koniem bożym itp.
Chodziło właściwie o drobnostkę, o liczbę tobołów, którymi X się opiekował.
- Skradli nam kufer - wyrzucał Y X-owi. - Łatwo ci powiedzieć takie słowo, ty drabie!
- (…) - głosem cichym odezwał się X - że naprawdę go skradli. Po dworcach zawsze się włóczy dużo takich indywiduów, a ja wyobrażam sobie, że jednemu z nich musiał się bezwarunkowo spodobać pański kufer i że ten człowiek bezwarunkowo skorzystał z okazji, kiedy oddaliłem się od bagażu, żeby panu zameldować, że z bagażem naszym wszystko w porządku. Mógł on ten nasz kufer skraść tylko w takim pomyślnym momencie. Na taki moment oni tylko czekają. Przed dwoma laty na Północno-Zachodnim Dworcu skradli pewnej pani wózek dziecinny razem z dziewczynką w poduszkach, ale byli tacy szlachetni, że dziewczynkę oddali w komisariacie policji na naszej ulicy; niby to znaleźli ją podrzuconą w bramie. Potem gazety zrobiły z tej nieszczęsnej pani wyrodną matkę.


18.
Trzymałem przy uchu bakelitową słuchawkę i patrzyłem na peron, gdzie stali w słońcu mężczyźni, maszynista pochylił się właśnie i szeptał coś do ucha panu dyżurnemu ruchu, ale kiedy spojrzałem również w bok, na wagony służące do transportu węgla, przestraszyłem się. Z wagonu sterczały bydlęce rogi i wychylało się kilka łbów, zwracając na peron oczy, były to wielkie krowie oczy, pełne ciekawości i smutku. Niemal każdy wagon miał podłogę przedziurawioną kopytami i z otworów tych sterczały krowie nogi, odarte ze skóry, nieruchome, zsiniałe… Nie lubiłem tego, nie znosiłem po prostu, kiedy wieźli wygłodniałe cielęta i pociąg stał na mojej stacji, przez uchylone drzwi wagonu podawałem im przynajmniej palce, aby choć na chwilę zastąpiły im wymiona, nie, tego bardzo nie lubiłem… ani tych wózków z koźlętami, kiedy zwozili je rzeźnicy, z nóżkami tak mocno spętanymi powrozem, że martwiały, nie znosiłem tego, och, jak bardzo nie znosiłem, ani kiedy podczas mrozów przewożono do praskich jatek prosięta w otwartych piętrowych wagonach, prosięta przytulone do siebie główkami, prosięta, które bały się poruszyć , aby wraz z tym jednym jedynym ruchem nie utracić ostatniej odrobiny ciepła, prosiaka o zziębniętych nóżkach, o porcelanowych kopytkach! Ach, tego naprawdę nigdy nie lubiłem! Ani kiedy wieziono je w parne dni lata bez kropli wody aż gdzieś z Węgier, cały pociąg prosiąt o otwartych ryjkach, tak otwartych z pragnienia jak dziobek umierającego z pragnienia ptaka…


19.
Na drugi dzień rano zastosowałem się ściśle do wskazówek X. Sprowadziłem dorożkę z sąsiedniej ulicy, by nie trafić na podstawionego dorożkarza; następnie przeszedłem szybko przez pasaż i na jego końcu ujrzałem czarno ubranego woźnicę; wskoczyłem do powozu, a on ruszył natychmiast na dworzec. Gdy przybyliśmy na miejsce, ledwie wysiadłem, woźnica zaciął konie i zniknął mi zaraz z oczu. Dotychczas wszystko szło dobrze. Odnalazłem swój bagaż i wsiadłem do umówionego wagonu. Obawiałem się tylko jednego; żeby X się nie spóźnił. Za parę minut pociąg miał już ruszyć. Bezskutecznie szukałem go wśród tłumu; nigdzie nie było widać jego zgrabnej figury. W pewnej chwili zostałem zaczepiony przez jakiegoś włoskiego księdza, któremu pomogłem rozmówić się z tragarzem, nie mogącym ani rusz zrozumieć jego łamanej angielszczyzny, dotyczącej odesłania bagażu do Paryża. Raz jeszcze obszedłem platformę i wróciłem do wagonu; zastałem tam owego włoskiego księdza. Chciałem mu nawet zwrócić uwagę, że przedział jest zajęty i że wsiadł tu przez pomyłkę; zaniechałem jednak, nie chcąc łamać języka moją „włoszczyzną” chyba jeszcze gorszą od jego angielszczyzny. Zacząłem wyglądać przez okno, wypatrując mego przyjaciela. Zimno mnie przejmowało na myśl, że może stało się coś złego tej nocy. Wreszcie zatrzaśnięto drzwi wagonów, rozległ się dzwonek, a wraz z nim głos tuż obok mnie:
– Mój kochany Y! Mógłbyś chociaż przywitać się ze mną. Obejrzałem się zdumiony. Zgrzybiały księżyna patrzył na mnie badawczo. I oto w jednej chwili zmarszczki na jego twarzy drgnęły i zginęły, nos się wyprostował, podbródek opadł, dolna warga już nie zwisała, mętne oczy patrzyły znowu z młodzieńczym ogniem, a zgarbiona postać stała się znów prosta i sprężysta. Przede mną stał X, lecz tylko przez chwilę.


20.
Kolejarz odpiął z rzemienia latarkę i oświetlił sobie nią twarz.
- Rozumiesz, co będę mówił do ciebie?
- Tak - powiedział zgarbiony.
- Wiesz, gdzie mieszka twój brat?
- Nie. Nie wiem.
Milczeli przez chwilę. Kolejarz uniósł nieco wyżej latarkę.
- Słuchaj - powiedział. - Widzisz ten tor?
- Tak - rzekł zgarbiony.
- Idź prosto tym torem. To kilometr, może dwa. Widziałem się dzisiaj z twoim bratem. Powiedział, że będzie na ciebie czekać. Spotkasz go. Mówił mi, że weźmie cię do siebie. Rozumiesz?
- Tak - powiedział zgarbiony.
- To idź już, czas. Chcesz papierosa?
- Nie - powiedział zgarbiony. - Muszę iść. Jeżeli on na mnie czeka, to muszę iść.
Przyjadę do was kiedyś z bratem.
Odszedł. Patrzyli za nim, jak biegnie środkiem toru potykając się na podkładach.
- Za dziesięć minut tym torem będzie szedł pociąg - powiedział milczący dotychczas kolejarz. Drugi spojrzał na oświetlony zegar.
- Za osiem.
- Słońce już wschodzi. Możesz zgasić latarkę.
- Już za parę dni będzie wschodzić później.
- On nic nie słyszy?
- Jest głuchy jak pień. Możesz strzelać o krok za nim.


21.
Dworzec Francia był opustoszały, wygięte i wypolerowane klingi torów płonęły w świetle świtu i tonęły we mgle. X usiadł na ławce i wyjął książkę. Siedział tak parę godzin, zagubiony w magii słów, wchodząc coraz w inną skórę, zmieniając imię. Dał się porwać marzeniom jakichś postaci w cieniu, sądząc, że nie ma dlań na ziemi żadnego innego sanktuarium ani schronienia. Już wiedział, że Y nie przyjdzie na spotkanie. Wiedział, że on sam wsiądzie do pociągu jedynie w towarzystwie wspomnienia. Gdy w samo południe na stacji pojawił się M. M. i wręczył mu bilet i wszystkie pieniądze, jakie udało się zebrać, przyjaciele objęli się w milczeniu. X nigdy nie widział, by M. M. płakał. Zegar ich osaczał, odliczając uciekające minuty.
- Jeszcze jest czas – szeptał M., z wzrokiem wlepionym w wejście na perony.
O pierwszej pięć zawiadowca stacji ostatni raz wezwał pasażerów udających się do Paryża do zajmowania miejsca w pociągu. Pociąg powoli już ruszał, gdy X spojrzał za siebie, żeby pożegnać się z przyjacielem. M. M. patrzył na niego, stojąc na peronie, z rękoma w kieszeniach.
- Pisz – powiedział.
- Jak tylko dojadę, zaraz napiszę – odparł X.
- Nie. Nie do mnie. Pisz książki. Nie listy. Pisz je dla mnie. Dla Y.

================================
Dodane 21 kwietnia 2011:
Tytuły utworów, z których pochodzą konkursowe fragmenty, znajdziesz tutaj:
Rozwiązanie konkursu


Wyświetleń: 82065
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 215
Użytkownik: bogna 18.05.2006 07:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
W imieniu Smeagol życzę przyjemnej podróży :-)
Użytkownik: bogna 18.05.2006 07:26 napisał(a):
Odpowiedź na: W imieniu Smeagol życzę... | bogna
Przepraszam za pomyłkę w temacie... to nie podróż, to są POCIĄGI!! ! już poprawiłam :-)
Użytkownik: Czajka 18.05.2006 07:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Przepraszam za pomyłkę w ... | bogna
Pociągi do podróży też pasują. :-)
Idę czytać.
Użytkownik: Czajka 18.05.2006 07:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Smeagolek, że tak od razu musisz wypominać, że napisałam w tytule maila "przyjaźń - nick" Dokładnie się zastosowałam do instrukcji. :-)
Temat bardzo bardzo, idę czytać.
Użytkownik: Natii 18.05.2006 07:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
W takim razie dogadałabyś się z moją mamą - ona też kocha pociągi i dworce kolejowe ;)
Użytkownik: Czajka 18.05.2006 07:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Jeszcze tylko jedno napiszę, nu Smeagol, pagadi. :-)
Pierwsze wiem plus jeszcze dwa. Czyli trzy.
Hmmm...
Użytkownik: Annika 18.05.2006 07:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeszcze tylko jedno napis... | Czajka
Hi hi, dopiero co się odbzikowałam po ostatnich zmaganiach, a tu już następne:)) No cóż, i tak mam pociąg do konkursów:D. Idę czytać:)
Użytkownik: Czajka 18.05.2006 07:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Hi hi, dopiero co się odb... | Annika
Hihi, Annika, przed czytaniem też miałam taki uśmiech. Po czytaniu został mi się jeno sznur. Grymas czyli. :-(
Użytkownik: Annika 18.05.2006 08:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Hihi, Annika, przed czyta... | Czajka
No tak, przeczytałam.. Już bez "hi hi". Pożycz tego sznura;)
Użytkownik: Evvelina 18.05.2006 08:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Jedno znam :]
Chyba tak źle jeszcze nie było ;)
Użytkownik: aolda 18.05.2006 09:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Jedno znam :] Chyba tak ... | Evvelina
5-6 i jedno dzwoni. Nie wiem, nie wiem. Czy Smeagol podpowiada?? :) Sprawdzę :)
Użytkownik: Smeagol 18.05.2006 09:11 napisał(a):
Odpowiedź na: 5-6 i jedno dzwoni. Nie w... | aolda
Podpowiada :)
Użytkownik: Smeagol 18.05.2006 08:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Próbujcie, próbujcie, bo fragmenty są znane :)
Użytkownik: Czajka 18.05.2006 09:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Próbujcie, próbujcie, bo ... | Smeagol
Wysłałam już odpowiedzi.
Czyli głównie pogróżki i ubolewania. :-)
Użytkownik: Smeagol 18.05.2006 10:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Wysłałam już odpowiedzi. ... | Czajka
Czajko, coś mi się poczta buntuje i nie mogę Ci maila wysłać. Żebyś się tam nie dręczyła to powiem Ci, że masz 6,5 dobrze i przy kilku jesteś blisko ;)
Użytkownik: Czajka 18.05.2006 10:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Czajko, coś mi się poczta... | Smeagol
6,5 to niemożliwe! No teraz to dopiero ciekawość mnie zje. Czyżbym zgadła don Kichota? :-)
Użytkownik: Smeagol 18.05.2006 10:46 napisał(a):
Odpowiedź na: 6,5 to niemożliwe! No ter... | Czajka
Don Kichota i Hrabiego Monte Christo ;) Cieszę się, że w "Walkę o ogień" nie strzelałaś ;))
Użytkownik: czupirek 18.05.2006 09:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Próbujcie, próbujcie, bo ... | Smeagol
A nie wyglądają na znane. ;-) Trzy rozpoznałam na razie, w tym jeden tak mniej więcej. Niektóre faktycznie łupią o pamięć i krzyczą, że być może je widziałam.

Temat przepiękny, bo pociągi uwielbiam.
Użytkownik: Czajka 18.05.2006 09:51 napisał(a):
Odpowiedź na: A nie wyglądają na znane.... | czupirek
Smeagolkowi są znane na pewno. Ja poznałam w sumie cztery, ale na szczęście nic mnie w pamięć nie łupie. :-)
Użytkownik: Annika 18.05.2006 09:53 napisał(a):
Odpowiedź na: A nie wyglądają na znane.... | czupirek
A ja wysłałam jak na razie 7 wagonów, to jest dusiołów:) do Smeagol:))

Czupirek! Kiedy spotkanie?:))
Użytkownik: Czajka 18.05.2006 09:57 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja wysłałam jak na razi... | Annika
Anniko, spotykanie się w czasie konkursu jest bardzo niedozwolone i bardzo nieetyczne. :-)
Ps. Smeagolek na razie nic nie podpowiada. :-(
Użytkownik: Annika 18.05.2006 10:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Anniko, spotykanie się w ... | Czajka
Trzeba będzie zastosować jakieś środki przymusu:) Smeagolku, lubisz czekoladę?:D

Podpowiadać nie wolno, spotkać podczas konkursu też się nie można, ehh.. A chociaż pociągami można jeździć?;P
Użytkownik: Czajka 18.05.2006 10:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Trzeba będzie zastosować ... | Annika
Smeagolek uwielbia czekoladę, ale po czekoladzie źga obdarodawcę domózgowo patyczkami. To ja nie wiem, czy to się opłaca.
Pociągi w czasie konkursu to chyba niedozwolony doping jest. Ja nie wiem. :-)
Użytkownik: Annika 18.05.2006 10:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Smeagolek uwielbia czekol... | Czajka
Ojoj, to jakaś zbroja by się przydała? Smeagol nie odpowiada na maila... szykuje się do dźgania?
Użytkownik: Smeagol 18.05.2006 10:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Ojoj, to jakaś zbroja by ... | Annika
Poczta mi się buntuje :/
Użytkownik: Czajka 18.05.2006 10:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Ojoj, to jakaś zbroja by ... | Annika
Cała zbroja nie jest konieczna, wystarczy hełm z nausznikami. I okulary na wszelki wypadek, gdyby miały być przezoczne patyczki domózgowe.
Użytkownik: Annika 18.05.2006 10:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Cała zbroja nie jest koni... | Czajka
Ojoj po raz drugi... tu zaczyna być niebezpiecznie.

ps. a w ogóle mój pierwszy konkurs był właśnie autorstwa Smeagol i był przyczyną zapisania się do Biblionetki:D. Więc nie będziesz mnie Smeagolku dźgać, co? :)))Co najwyżej lekko popychać w kierunku odpowiedzi:D
Użytkownik: nutinka 18.05.2006 11:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Anniko, spotykanie się w ... | Czajka
No tak, jeszcze jakaś Pestka mogłaby z tego spotkania wyskoczyć ;). Prawda?
Użytkownik: Czajka 19.05.2006 13:55 napisał(a):
Odpowiedź na: No tak, jeszcze jakaś Pes... | nutinka
Hihi, niezapomniany widok - najbardziej podpowiadany dusiołek wyłaniający się bezczelnie z lodów Allmy. :-)
Użytkownik: Allma 19.05.2006 14:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Hihi, niezapomniany widok... | Czajka
I tylko jedna Allma nie wiedziała o co chodzi ;-)
Użytkownik: Czajka 24.05.2006 12:44 napisał(a):
Odpowiedź na: I tylko jedna Allma nie w... | Allma
Dusiołek nie może być zdemaskowany w trakcie konkursu, nawet jeżeli siedzi w osobistych lodach Allmy. :-)
Użytkownik: Allma 24.05.2006 12:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Dusiołek nie może być zde... | Czajka
Jak to miło! W konkursie nie biorę udziału, a mimo wszystko jestem tu obecna (ja albo moje lody);-)
Użytkownik: czupirek 18.05.2006 10:02 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja wysłałam jak na razi... | Annika
Byś się chociaż trochę zawstydziła i przyznawała do mniejszej ilości, potworze. ;->

Ze spotkaniem to nie wiem, bo w najbliższym czasie będę coraz bardziej, em, zawalona.
Użytkownik: Annika 18.05.2006 10:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Byś się chociaż trochę za... | czupirek
Ale zobacz jaka piękna ta ilość, równo 1/3:D. I to by było na tyle, przynajmniej na razie;)
Jak Ci się czytało Gaimana? Widziałam u Ciebie Ósemkę, niedawno sobie też sprawiłam:)
Użytkownik: nutinka 18.05.2006 10:18 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja wysłałam jak na razi... | Annika
Będę w Gdańsku w lipcu - to a propos spotkania. Ktoś będzie chętny? Dojadę pociągiem ;).

Idę czytać fragmenty, może i mnie mina zrzednie.
Użytkownik: Czajka 18.05.2006 10:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Będę w Gdańsku w lipcu - ... | nutinka
Nutinko, przeczytaj sobie fragmenty przed końcem, co masz tydzień chodzić w niehumorze. Ja żałuję, że tak nie zrobiłam właśnie. Albo przeczytaj tylko pierwszy. :-)
Użytkownik: nutinka 18.05.2006 11:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Nutinko, przeczytaj sobie... | Czajka
Nie no, nie jest tak źle, mam osiem. Na pierwsze czytanie całkiem nieźle. Tylko że ja miałam dzisiaj maile pisać i korektę robić, a nie w konkursie siedzieć ;).
Użytkownik: nutinka 18.05.2006 11:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Nutinko, przeczytaj sobie... | Czajka
Pierwszy fragment to moje dziecko doskonale zna na pamięć. Może ją namówić do wzięcia udziału w konkursie... ;) Byłaby najmłodszą uczestniczką (tylko jeszcze poczty nie używa).
Użytkownik: Annika 18.05.2006 10:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Będę w Gdańsku w lipcu - ... | nutinka
Nutinka - super, że zawitasz nad morze:)) Ja jestem chętna na pewno na spotkanie:)
Użytkownik: nutinka 18.05.2006 11:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Nutinka - super, że zawit... | Annika
To bliżej lipca się umówimy :)). Już się cieszę :)).
Użytkownik: Paja 18.05.2006 09:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Hm.......jedno wiem :D, a dwa kojarze... alew może mi sie tylko wydawać...
Użytkownik: Evvelina 18.05.2006 09:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Hm.......jedno wiem :D, a... | Paja
Ja już mam trzy, ale więcej to chyba nie będzie :]
Użytkownik: Kaoru 18.05.2006 12:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Dwa wiem, dwa mi się kołaczą po jakimś mglistym peronie... No tak, trzy dni z głowy ;)
Użytkownik: Smeagol 18.05.2006 12:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Ogłaszam wszem i wobec, że udało mi się pokonać moją pocztę i przystępuję do odpowiadania na maile :)
Użytkownik: Izuś 18.05.2006 12:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Ogłaszam wszem i wobec, ż... | Smeagol
To mój drugi konkurs i jestem przerażona.W poprzednim odgadłam 9 a teraz 5 i nie wiem czy mam szanse odgadnąć coś jeszcze.
Użytkownik: Czajka 18.05.2006 13:16 napisał(a):
Odpowiedź na: To mój drugi konkurs i je... | Izuś
Izuś, jedyneczką się cieszmy, którą Smeagolek nam dał na otarcie łez. :-)
No i pocieszające jest to, że pociągi wynaleźli trochę ponad dwieście lat temu dopiero, ile literatury odpada. Cały Szekspir, Homer, Owidiusz, Dante, Wergiliusz, Rej, Kochanowski.
I strzelaj, ja po prostu takie wystrzelałam dwa, że w życiu bym się nie spodziewała, że to to. No, ale don Kichota tu nie ma, a w niego też strzelałam. :-)
Użytkownik: Smeagol 18.05.2006 13:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Izuś, jedyneczką się cies... | Czajka
Cieszcie się cieszcie, bo pierwotnie jedynka miała być mottem konkursu ;) Ale umiem się uczyć na błędach - w poprzednim konkursie wszyscy mi właśnie motto rozpoznawali :)))
Użytkownik: Sznajper 18.05.2006 13:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Cieszcie się cieszcie, bo... | Smeagol
wysłałem właśnie kilka odpowiedzi

Smeagol, a czemu teraz w ogóle motta nie ma? :)
Użytkownik: Smeagol 18.05.2006 13:36 napisał(a):
Odpowiedź na: wysłałem właśnie kilka od... | Sznajper
Bo w ostatniej chwili zjechało niżej, a już i tak za długo wysyłałam konkurs;) Bogna to mnie chyba rozszarpie na kawałki jak tylko kompa naprawi :(
Użytkownik: Anna 46 18.05.2006 13:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Cieszcie się cieszcie, bo... | Smeagol
HA. Wiedziałam, że tak będzie!
Kiedy na spotkaniu Smeagol rzuciła cichym ukradkiem i bardzo wytwornym półgębkiem: "Robię następny konkurs", zamarłam; może coś jeszcze zdradzi...Ona strzeliła oczkiem w moją stronę: "Wspólnie ocenione mamy tylko te z dzieciństwa..." i zachchitotała znacząco!
Jasne! Te z dziciństwa! A teraz to nam się gusta czytelnicze rozjechały. Pociągami.
Jestem na bocznicy - wyślijcie jaki parowóz na pomoc!:-)
Użytkownik: Smeagol 18.05.2006 13:48 napisał(a):
Odpowiedź na: HA. Wiedziałam, że tak bę... | Anna 46
Wyślij co masz, może jakaś drezyna z patyczkami do Ciebie podjedzie (za tego Twaina i Kinga, z którymi się wkopałaś na spotkaniu :])
Użytkownik: Kaoru 18.05.2006 14:33 napisał(a):
Odpowiedź na: HA. Wiedziałam, że tak bę... | Anna 46
O tak, jakiś mały wagonik, może być towarowy, ja się też chętnie zabiorę ;)
Użytkownik: Anna 46 18.05.2006 14:41 napisał(a):
Odpowiedź na: O tak, jakiś mały wagonik... | Kaoru
Dobra, wyślę, ale po 16.00; muszę głodnych nakarmić...:-)
Użytkownik: Kaoru 18.05.2006 14:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Dobra, wyślę, ale po 16.0... | Anna 46
Hehe, będę czekac ;) Mam wrażenie, że powinnam znać 7 i 13... Mam w sumie dośc blisko na dworzec. Gdyby nie fakt, że pada, to bym się przeszła. Może jakiś zagubiony skład z naszymi dusiołkami tam stoi... ;)
Użytkownik: Paja 22.05.2006 18:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Izuś, jedyneczką się cies... | Czajka
Ja chyba nic już nie ustrzelę:) Końcówka roku szkolnego to zdecydowanie niezbyt sprzyjająca atmosfera...
Użytkownik: MaTer 18.05.2006 16:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Na stan obecny mam 5 fragmentów (z minimalną pomocą mamy ;)), co do reszty - to narazie panują "egipskie ciemności" :)
Użytkownik: veverica 18.05.2006 17:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Na stan obecny mam 5 frag... | MaTer
Ja mam 6 albo 7, a reszty ani widu, ani słychu... Nawet nie obijają się o mózg, ani trochę:)
Użytkownik: MaTer 18.05.2006 17:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja mam 6 albo 7, a reszty... | veverica
To i tak, veverico, lepiej ode mnie :)))
Użytkownik: grosiek 18.05.2006 17:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Pierwszego to chyba nikt nie zgadnie;P
Użytkownik: KrzysiekJoy 18.05.2006 18:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
"Wsiąść do pociągu byle jakiego..." chyba tak zrobię i uwolnię się od "pobzikowych pociągów" Poszło 11 pewniaków; tak mi się przynajmniej wydaje.
Użytkownik: veverica 18.05.2006 18:56 napisał(a):
Odpowiedź na: "Wsiąść do pociągu b... | KrzysiekJoy
Smeagol przysłała mi dobijające... ekhem, mobilizujące podpowiedzi;), po których wysłałam kolejnych 7 odpowiedzi... ale to już strzały;)
Użytkownik: Kaoru 18.05.2006 22:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Smeagol przysłała mi dobi... | veverica
11 i 19 odjechały mi w siną dal, a powinnam je złapać... ;(
Użytkownik: kachna 18.05.2006 19:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Nareszcie nowy konkurs! Wysłałam już do Smeagol 7 odpowiedzi i wydaje mi się, że są raczej dobre :)
Użytkownik: annmarie 18.05.2006 20:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Jeszcze nie przeczytałam fragmentów, ale muszę napisać, że temat wydaje się interesujący. Sama też kiedyś myślałam o tym, by zrobić konkurs z fragmentami o pociągach;)
Użytkownik: librarian 18.05.2006 20:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Oj tym razem słabo. Wysłałam 8 w tym 2 strzały. Czas konkursu nadszedł trzeba się rozkręcić. Ucieszyłam się na widok numeru 18. On prawie był w poprzednim konkursie, biorąc pod uwagę ilość strzałów które w niego celowały, a potem okazał się całkiem innym bratnim pociągiem. HiHi. Mam 20, 18, 12, 10, 4, 3, 1. Plus dwa strzały w 14 i 7. Oj.
Użytkownik: veverica 18.05.2006 21:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Oj tym razem słabo. Wysła... | librarian
Czy ktoś mógłby rozświetlić mroki mojej niewiedzy względem 2? To ostatnie co czytałam, ale zabijcie mnie - z niczym mi się nie kojarzy:/
Użytkownik: librarian 19.05.2006 03:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy ktoś mógłby rozświetl... | veverica
Podobno 2kę czytałam ale nijak sobie przypomnieć nie mogę. Mam nadzieję, że to taka tymczasowa amnezja. Na razie mam sześć trafionych, dwa pudła.
Użytkownik: labeg 18.05.2006 21:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
No cóż.. a ja chciałam w tym konkursie dołączyc do elity konkursowiczów, ale jak zobaczyłam fragmenty to mi troche mina zrzędła.. Może ze 2 kawałki się trafią.. Zawsze to coś a pierwsze koty za płoty będa :) Jeszcze raz przeczytam i może gdzieś jakis semafor mi zaświeci :)))
Użytkownik: Smeagol 18.05.2006 21:59 napisał(a):
Odpowiedź na: No cóż.. a ja chciałam w ... | labeg
Stratuj - będą podpowiedzi :)
Użytkownik: Smeagol 18.05.2006 21:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Stratuj - będą podpowiedz... | Smeagol
Startuj miało być :D
Użytkownik: Smeagol 18.05.2006 23:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
PODSUMOWANIE PIERWSZEGO DNIA KONKURSU:

14 uczestników
20 maili
5 nie rozpoznanych fragmentów (2, 5, 6, 7 i 15)
najczęściej rozpoznawane: 1 ;) 4, 10 i 12

Dziś już więcej na nic nie odpowiadam, a więc do jutra :)
Użytkownik: Anna 46 19.05.2006 00:46 napisał(a):
Odpowiedź na: PODSUMOWANIE PIERWSZEGO D... | Smeagol
Wysłałam! Możesz potwierdzić jutro - a w zasadzie dzisiaj, tylko o jakiejś przyzwoitej godzinie.
Ciekawe, czy obiecana mała drezynka z pomocą dojedzie...:-)))
Użytkownik: inaise 19.05.2006 16:16 napisał(a):
Odpowiedź na: PODSUMOWANIE PIERWSZEGO D... | Smeagol
Smeagol, czy mój mail dotarł? bo mam jakieś kłopoty skrzynkowe, więc nie wiem czy słać jeszcze raz :)
Użytkownik: Smeagol 19.05.2006 18:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Smeagol, czy mój mail dot... | inaise
Dotarł, dotarł, ale ja też dopiero do domu dotarłam, więc coś szybko zjem i zajmuję się odpowiedziami.
A literówka nie była umyślnie - z ebooka skopiowałam i nie zauważyłam :)
Użytkownik: inaise 19.05.2006 00:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
chyba mi się podoba ten konkurs :) jeno letką literówkę w 11 widzę ;)
Użytkownik: Anna 46 19.05.2006 00:50 napisał(a):
Odpowiedź na: chyba mi się podoba ten k... | inaise
Lilie zamiast Lille.:-)))
Użytkownik: librarian 19.05.2006 16:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Lilie zamiast Lille.:-))) | Anna 46
To chyba tak dla zmylenia. ;-)
Użytkownik: KrzysiekJoy 19.05.2006 17:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Nie bawiłem się wagonikami i teraz mam. 8 nie chce jechać do przodu, ale nie odstawiam jej jeszcze na bocznicę.
Użytkownik: Anna 46 19.05.2006 17:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie bawiłem się wagonikam... | KrzysiekJoy
Posłać, posłałam, ale jeszcze stoję na bocznym torze, bo nie mam potwierdzenia...:-)
Użytkownik: Smeagol 19.05.2006 18:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Posłać, posłałam, ale jes... | Anna 46
Już, już, pociąg opóźniony, ale zaraz podjedzie. Dostaniesz darmowego batonika od Warsa na pocieszenie ;)
Użytkownik: Anna 46 19.05.2006 22:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Już, już, pociąg opóźnion... | Smeagol
Dwa batoniki, ale żeby mi były świeże!:-)
Użytkownik: Smeagol 19.05.2006 22:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Dwa batoniki, ale żeby mi... | Anna 46
Pierwszy darmowy, za drugiego 6,50 się należy ;)
Użytkownik: labeg 19.05.2006 23:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Pierwszy darmowy, za drug... | Smeagol
Smeagol wyslalam druga wersje:) 8 byla milym odkryciem, ksiazke czytalam bardzo dawno temu ale ten jezyk.. charkterystyczny:)
Użytkownik: Anna 46 19.05.2006 23:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Pierwszy darmowy, za drug... | Smeagol
Zaiste! Ceny z Warsa! Dla uczestników takiego konkursu przewidziano zniżki.
Coś mi świta 19, ale autor - nie tytuł;
13. podobno czytałam.
Ludzie, czemu nikt nie podpowiada???:-)))
Użytkownik: Smeagol 20.05.2006 00:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Zaiste! Ceny z Warsa! Dla... | Anna 46
Bo Wielka Siostra patrzy ;)
Użytkownik: Lilia* 20.05.2006 00:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Bo Wielka Siostra patrzy ... | Smeagol
To może Wielka Siostra zlituje się nad biednymi uczestnikami i podpowie. Tak troszeczkę.
Użytkownik: Smeagol 20.05.2006 00:13 napisał(a):
Odpowiedź na: To może Wielka Siostra zl... | Lilia*
No to troszeczke - 13 i 19 mają trochę wspólnego, a 13 bardzo kojarzy się z pociągami. Wystarczy? ;)
Użytkownik: librarian 20.05.2006 15:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Zaiste! Ceny z Warsa! Dla... | Anna 46
W 13tkę spudłowałam, a 19tki też nie mogę rozszyfrować, choć czytałam. Wymienię 3,4,10,11,12,16,18,20 na 5,6,7,8,9,13,14,15,17,19,21.
Użytkownik: nutinka 20.05.2006 16:06 napisał(a):
Odpowiedź na: W 13tkę spudłowałam, a 19... | librarian
Dzisiaj Smeagol na Juwenaliach, to może pobawełnujemy ;).

13 - zwróć uwagę, co się dzieje w wagonie. Jak to sobie uświadomisz, to będziesz mieć przynajmniej gatunek książki, a stąd niedaleko do autora/ki i tytułu, który rzeczywiście baaardzo kojarzy się z pociągami.
W 19. ważna jest narracja, dorożki i przebieranka. (Jak mnie tu zaraz ktoś pogoni...)

Interesuje mnie 16. Coś na temat poproszę. Wprawdzie mam pewne podejrzenie, ale nie masz go w ocenionych i to mi każe zwątpić w mój typ.
Użytkownik: librarian 20.05.2006 16:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzisiaj Smeagol na Juwena... | nutinka
Oj niedobrze patrzyłaś. Mam na pewno w ocenionych i to dobrze ocenioną. Zwróć uwagę na wszystkie narodowości wymienione w tekście, i szczególnie uważnie przeczytaj ostatnie zdanie.
Użytkownik: librarian 20.05.2006 16:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzisiaj Smeagol na Juwena... | nutinka
No przedostatnie. ;)
Użytkownik: veverica 20.05.2006 16:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzisiaj Smeagol na Juwena... | nutinka
16 też nie mam ocenionego, ale zgadłam - poszukałam w ocenach Smeagol (skojarzyłam, to znane jest) i w recenzjach tutaj - patrz na końce;) A o tym autorze mój Mężczyzna mówi, że nie lubi go czytać bo go dołuje i wszystko jest u niego takie niefajne... Ja nie wiem, bo czytałam tylko jeden zbiór;)
Użytkownik: librarian 20.05.2006 16:26 napisał(a):
Odpowiedź na: 16 też nie mam ocenionego... | veverica
No popatrz a to ulubiony autor(ka) mojego mężczyzny. W ogóle wydaje mi się, że to typowo męska literatura, i typowo męski odlotowy i taki wisielczy humor.
Użytkownik: nutinka 20.05.2006 16:57 napisał(a):
Odpowiedź na: 16 też nie mam ocenionego... | veverica
Wielkie dzięki, dobre kobiety. Mój pierwszy typ był błędny, a najciekawsze jest, że o tej książce też podczytywałam, ale te ostatnie zdania jakoś mi umykały ;). Uff.
Użytkownik: librarian 20.05.2006 16:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzisiaj Smeagol na Juwena... | nutinka
No tak już chyba mam tę 13tkę, ja na nią błędnie patrzyłam, jak na taką bardziej romansową - za dużo ostatnio czytam pewnego autora uznanego za ostatniego romantyka, dużo u tego autora było pociągów i aż dziwne, że go tu nie ma w tym konkursie. A może jest? Może on to 6tka, tylko ta S. mnie męczy, bo mi nie pasuje nijak.
Użytkownik: Smeagol 20.05.2006 10:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
W związku z tym, że dziś jest ostatni dzień Juwenaliów na maile odpowiadam tylko do południa, na resztę dopiero jutro.
Użytkownik: lady P. 20.05.2006 11:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Trzy fragmenty rozpoznałam, mało. Nr 11 męczy mnie strasznie, muszę sobie przypomnieć!! Albo zacznie mi się śnić po nocach;)
Użytkownik: Smeagol 20.05.2006 11:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Trzy fragmenty rozpoznała... | lady P.
I słusznie, bo czytałaś :)
Użytkownik: lady P. 20.05.2006 11:49 napisał(a):
Odpowiedź na: I słusznie, bo czytałaś :... | Smeagol
I to chyba nawet dość niedawno, może kilka miesięcy temu... tak mi się przynajmniej wydaje. Skleroza;) Jeszcze nigdy żaden fragment aż tak mnie nie męczył.
Użytkownik: lady P. 21.05.2006 10:08 napisał(a):
Odpowiedź na: I słusznie, bo czytałaś :... | Smeagol
Hmm, chyba już wiem. :))
Użytkownik: namibie 20.05.2006 12:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Ojeej, troszkę trudne... Mam odgadnionych 7 fragmentów, ale większość z nich rozpoznala moja mama.... :]
Użytkownik: KrzysiekJoy 21.05.2006 16:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Przepraszam, czy tu owijają coś w bawełnę? Mam kilka wagonów do sprzedania, a kupić chcę 6, 8, 15, 19 i 21. Dwójeczka wysłana ale bez potwierdzenia pozostaje.
Użytkownik: veverica 21.05.2006 16:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Przepraszam, czy tu owija... | KrzysiekJoy
Z tego mam tylko 21 (chociaż jeszcze nie czytałam - leży na stoliku w kolejce, pozyskane troszkę biblionetkowo;)). To taka głośna książka ostatnio, jednym się bardzo podoba, inni marudzą... ciężko mi coś powiedzieć o treści:)
A może pozawijasz trochę 2? Ponoć to czytałam...
Użytkownik: MaTer 21.05.2006 17:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Przepraszam, czy tu owija... | KrzysiekJoy
Ja do 19 mam autora narazie, ale mogę coś naprowadzić :)
Bohater 13 był poniekąd wzorcowany na bohaterze 19. Dedukuj, dedukuj... :D z fajeczką w zębach.

Mnie 7 nie daje spokoju...
Użytkownik: Anna 46 21.05.2006 17:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Przepraszam, czy tu owija... | KrzysiekJoy
Zawijam 8. bardzo miłe jest, chociaż przy pierwszym spotkaniu (dawno temu) miałam odrzut, bo tytuł taki.... niewybuchowy a wulkaniczny... czy już słychać sygnał Milicji?:-)))

21. trafiłam, ale nie czytałam - nie wiem, jak Ci poowijać...:-)))
Do 13. i 19. "szczelałam" - nie wiem jeszcze, czy celnie.

Jestem chętna na 2. 5. 6. 7. 14. 15.

Użytkownik: KrzysiekJoy 21.05.2006 17:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Zawijam 8. bardzo miłe je... | Anna 46
O 2 nic nie moge powiedzieć (póki co) też czekam na potwierdzenie.
Użytkownik: Anna 46 21.05.2006 17:46 napisał(a):
Odpowiedź na: O 2 nic nie moge powiedzi... | KrzysiekJoy
Łapiesz 8. czy jeszcze poowijać?:-)
Użytkownik: veverica 21.05.2006 17:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Łapiesz 8. czy jeszcze po... | Anna 46
Kojarzy mi się tylko jedno, ale Smeagol nie ma tego w ocenionych... Za to ty masz mnóstwo, a?
Użytkownik: veverica 21.05.2006 17:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Łapiesz 8. czy jeszcze po... | Anna 46
A tak w ogóle to brakuje mi 2, 5, 6, 7, 8, 15, 19, 20 (przy czym do 8 i 19 mam już podejrzenia, będę strzelać). Może zawiniesz mi trochę 20?
Użytkownik: Anna 46 21.05.2006 18:09 napisał(a):
Odpowiedź na: A tak w ogóle to brakuje ... | veverica
Zawijam 20. - właśnie sprawdziłam - nie mam n i c ocenione, a w sumie wychowałam się na tym i straciłam wzrok (niemal), czytając!
Podczas chrztu na pytanie „czy wyrzekasz się złego ducha” odpowiedzieć miał „nie”, co przytaczano później jako dowód jego trudnego charakteru...
Użytkownik: veverica 21.05.2006 18:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Zawijam 20. - właśnie spr... | Anna 46
Hm... Mam pewien typ, martwi mnie tylko że Smeagol nie napisała mi że znam tego autora, a mam ocenioną jedną sztukę... Ale może to przeoczenie?
Użytkownik: Anna 46 21.05.2006 18:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Hm... Mam pewien typ, mar... | veverica
Masz jedną sztukę!
Użytkownik: KrzysiekJoy 21.05.2006 18:16 napisał(a):
Odpowiedź na: A tak w ogóle to brakuje ... | veverica
A ja 20 mam kilka, i to też czytałem ale nie mam ocenione. To chyba najkrótszy dusiołek w historii konkursów.
Użytkownik: KrzysiekJoy 21.05.2006 17:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Łapiesz 8. czy jeszcze po... | Anna 46
Myślę, że łapę, ale pewności nie mam. Coś o piątce? Dziwny tytuł połączony przysłówek ze spójnikem. Na potwierdzenie 2 dalej czekam.
Użytkownik: veverica 21.05.2006 17:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Zawijam 8. bardzo miłe je... | Anna 46
Z tego mam tylko 14, ale nie czytałam... Zgadłam bo dostałam podpowiedź od Smeagol (i trafnie szczeliłam;)), ale nie wiem czy mogę przedstawić szerszemu gronu (zresztą, może wszyscy dostali?):)
Użytkownik: Anna 46 21.05.2006 18:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Z tego mam tylko 14, ale ... | veverica
8. Smeagol Przebiegła nie oceniła niczego tego autora/autorki, króla światła...
14. dostałam podpowiedź, ale za dużo t e g o!:-)
Użytkownik: veverica 21.05.2006 18:05 napisał(a):
Odpowiedź na: 8. Smeagol Przebiegła nie... | Anna 46
Hm, to będzie raczej pewny strzał;)
14 - nie tak znowu dużo, tylko 8... Dwa można wykluczyć, i jeszcze jeden... No, i może jeszcze jeden. Ja zgadłam za pierwszym razem, po przeczytaniu recenzji podejrzanego;)
Użytkownik: KrzysiekJoy 21.05.2006 18:09 napisał(a):
Odpowiedź na: 8. Smeagol Przebiegła nie... | Anna 46
Anno, teraz Ty jesteś Wielka! Już mam 99 procentową pewność co do 8. Proś o co chcesz.
Użytkownik: Anna 46 21.05.2006 18:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Anno, teraz Ty jesteś Wie... | KrzysiekJoy
Dużo tego.
5. 6. 7. na poczatek.:-)
Użytkownik: KrzysiekJoy 21.05.2006 18:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Dużo tego. 5. 6. 7. na p... | Anna 46
Anno. Bohaterka 5 ma takie otwierające się imię.
Użytkownik: Anna 46 21.05.2006 19:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Anno. Bohaterka 5 ma taki... | KrzysiekJoy
Dzięki - znalazłam; mam jedno ocenione tegoż/tej; ciekawie pisze...:-)
Użytkownik: Anna 46 21.05.2006 19:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzięki - znalazłam; mam j... | Anna 46
Acha, 15. też nie kojarzę...
Użytkownik: nutinka 21.05.2006 18:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Z tego mam tylko 14, ale ... | veverica
Nie dostałam żadnej podpowiedzi dotyczącej 14. Nie wiem nic. Macie jakieś sugestie?
Użytkownik: veverica 21.05.2006 18:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie dostałam żadnej podpo... | nutinka
Zajrzyj do tematów zakładanych przez Smeagol...;)
No, strzeliłam - 5, 8, 19 i 20...ciekawe czy dobrze?
Użytkownik: KrzysiekJoy 21.05.2006 18:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Zajrzyj do tematów zakład... | veverica
Ja wysyłam teraz 8, i kompletną 19. Nadal brak 6,15 i 21. i nie potwierdzony "szczał" w 2.
Użytkownik: Anna 46 21.05.2006 18:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Zajrzyj do tematów zakład... | veverica
Otwórz gg...:-)))
Użytkownik: Anna 46 21.05.2006 18:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Otwórz gg...:-))) | Anna 46
...to do Veveriki.
Użytkownik: Smeagol 21.05.2006 19:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
No pięknie, wystarczy Was na chwilę spuścić z oczu ;) Postarajcie się jednak trochę bardziej ubierać te podpowiedzi - pogoda nie pewna i chyba nie chcemy, aby ktoś się gorzej poczuł? ;)

Właśnie się biorę za odpisywanie na Wasze maile i dziękuję za cierpliwość :)
Użytkownik: Anna 46 21.05.2006 19:45 napisał(a):
Odpowiedź na: No pięknie, wystarczy Was... | Smeagol
Ktoś musi (podpowiadać), zeby nie musiał ktoś...:-))))
Użytkownik: KrzysiekJoy 21.05.2006 19:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Ktoś musi (podpowiadać), ... | Anna 46
Luzy się skończyły, Smeagol wykończona juweneliami powróciła. Jest potwierdzona 2. podsumowanie: brak 6, 15 i 21. Czekam na łaskawość wyżej wymienionej.
Użytkownik: Anna 46 21.05.2006 20:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Luzy się skończyły, Smeag... | KrzysiekJoy
21. zerknij co czytują Organizatorzy; ostatnio...:-)
Użytkownik: Anna 46 21.05.2006 20:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Luzy się skończyły, Smeag... | KrzysiekJoy
A co z ta dwójką?:-)
Użytkownik: KrzysiekJoy 21.05.2006 20:23 napisał(a):
Odpowiedź na: A co z ta dwójką?:-) | Anna 46
21 jest to książka, którą tak bardzo chciałbym przeczytać, ale mam ją narazie w oryginale, a 2 zgadłem szczerze mówiąc dzięki całkiem "nieliterackiej" podpowiedzi Smeagol. Może do Ciebie tez ona dotarła. Muszę zapoznać się trochę z nią aby zrobić z niej przeźroczysty kawałek bawełny.
Użytkownik: librarian 21.05.2006 23:18 napisał(a):
Odpowiedź na: A co z ta dwójką?:-) | Anna 46
Dwójkę mam trafioną. To się w jakiś sposób może skojarzyć z przeżyciami Hamleta. A 6 albo 9 albo 17cie?
Użytkownik: mika_p 22.05.2006 01:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Dwójkę mam trafioną. To s... | librarian
9 była wielokrotnie filmowana, i "ludziowo" i w formie animowanej, były tez wariacje, bo to klasyka. W jednej z ekranizacji X grał zabójczo przystojny mężczyzna.
Użytkownik: librarian 22.05.2006 03:24 napisał(a):
Odpowiedź na: 9 była wielokrotnie filmo... | mika_p
Bolek i Lolek na Dzikim Zachodzie? HiHi.
Użytkownik: librarian 22.05.2006 03:37 napisał(a):
Odpowiedź na: 9 była wielokrotnie filmo... | mika_p
Chyba mam. Dzieki i pif paf :)
Użytkownik: nutinka 21.05.2006 20:43 napisał(a):
Odpowiedź na: No pięknie, wystarczy Was... | Smeagol
Smeagol, nie wiem, czy jesteś tak zawalona mailami, że do mojego jeszcze się nie dokopałaś, czy też może ten wczorajszy mały mailik nie dotarł do Ciebie. W każdym razie sprawdzę za jakiś czas, czy jest odpowiedź, bo chciałabym wysłać małe uzupełnienie.
Użytkownik: Smeagol 21.05.2006 21:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Smeagol, nie wiem, czy je... | nutinka
Właśnie odpisałam na coś co mi przesłałaś dzisiaj. Przepraszam za to opóźnienie, ale tonę w mailach :))
Użytkownik: nutinka 21.05.2006 22:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Właśnie odpisałam na coś ... | Smeagol
Dzięki, dostałam i znowu Cię zasypałam strzałami :). Trzymaj się czegoś wysoko, żeby nie utonąć ;).
Użytkownik: Anna 46 24.05.2006 07:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzięki, dostałam i znowu ... | nutinka
Pewnie utonęła....Smeagolku, czemu nie mam potwierdzenia (albo raczej zaprzeczenia) strzałów?:-)
Użytkownik: KrzysiekJoy 24.05.2006 09:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Pewnie utonęła....Smeagol... | Anna 46
Anno, mam wagony pełne bawełny, ale jeden z numerem 15 skradziono mi a Smeagol nie chce dać "kasy na zakup".
Użytkownik: Smeagol 24.05.2006 09:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Pewnie utonęła....Smeagol... | Anna 46
Przepraszam - wczoraj nie odpisałam na żadnego maila.
Dziś mam więcej luuuzu, więc to nadrobię.
Użytkownik: Annika 24.05.2006 10:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Hmm, czas przerwać ciszę konkursową:)) Piszta, co chceta w zamian za: 6,14,15,17,21:D.
W ogóle to tak mało postów w tym wątku, Smeagol będzie smutno... na pewno mocno się napracowała nad pociągami, te wagony takie ciężkie są:D
Użytkownik: Annika 24.05.2006 12:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Hmm, czas przerwać ciszę ... | Annika
Żadnego odzewu? Czyżby wszyscy wszystko już zgadli?;)
Użytkownik: Czajka 24.05.2006 12:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Żadnego odzewu? Czyżby ws... | Annika
Wszyscy siedzą sobie w pociągu, jedzą batonika z Warsu i podziwiają piękno przyrody za oknem.
Ja zgadłam co mogłam, a nawet więcej i już chyba nie zgadnę nic. Chyba że jeszcze może dwa, bo za dwa może będzie nagroda specjalna, czyli nieostry patyczek. :-)
Użytkownik: Annika 24.05.2006 12:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Wszyscy siedzą sobie w po... | Czajka
A ja jeżdżę tymi pociągami i wcinam te bajońsko drogie batoniki z Warsu, i nawet podziwiam widoki, i nic, dusioły chyba wysiadły wcześniej. W każdym razie rozminęliśmy się..
Użytkownik: Anna 46 24.05.2006 13:18 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja jeżdżę tymi pociągam... | Annika
W wyniku nieprzewidzianej przerwy w podrózy - awantura w Warsie (jednak batoniki były drugiej świeżości) znów siedzę na bocznicy i sama nie wiem, co mam!
Na pewno nie mam 2, 6 i 15.
Użytkownik: Czajka 24.05.2006 13:22 napisał(a):
Odpowiedź na: W wyniku nieprzewidzianej... | Anna 46
Anno, jak Tobie tylko trzech brakuje, to może się przejdź po okolicznym lasku? Bo jescze będziesz musiała dopłacić za naddusiołek. ;-)
Ps. Na bocznicy to na pewno masz przerwę.
Użytkownik: Anna 46 24.05.2006 13:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Anno, jak Tobie tylko trz... | Czajka
Przecież jadę pociągiem - fly by PKP - za naddusiołki tu też?????
Użytkownik: Czajka 24.05.2006 13:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Przecież jadę pociągiem -... | Anna 46
Oczywiście, inkasują świstaki w sreberkach klnąc przy tym okrutnie. ;-)
Użytkownik: Annika 24.05.2006 14:34 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja jeżdżę tymi pociągam... | Annika
No dobra, "szczeliłam" i to od razu w dwa dusioły. Może się nie uchylą. Uwaga na rykoszety...
Użytkownik: KrzysiekJoy 24.05.2006 13:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Te pociagi to jakieś osobowe i do tego widma. Nie ma w nich konduktora ani kierownika składu. Mam chęć wysiąść ale brakuje tylko jednego piętnastego wagonu, więc jeszcze walczę.
Użytkownik: Czajka 24.05.2006 13:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Te pociagi to jakieś osob... | KrzysiekJoy
Joy, czy ja dobrze rozumiem, brak Ci tylko piętnastego? Jesteś pociągowym gigantem! :-)
Użytkownik: KrzysiekJoy 24.05.2006 13:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Joy, czy ja dobrze rozumi... | Czajka
Wolałbym nie mieć więcej. Nie przytykał bym głowy do szyn i nasłuchiwał, z której strony, i o której godzinie nadjedzie Smeagol z podpowiedzią.
Użytkownik: ella 24.05.2006 13:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Joy, czy ja dobrze rozumi... | Czajka
Nie tylko pociagowym. Joy jest we wszystkich tematach SUPER. Gratuluje! :-)
Użytkownik: Anna 46 24.05.2006 13:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Joy, czy ja dobrze rozumi... | Czajka
Widziałam taki pociąg na filmie! Steven Seagal gonił bandziorów, potem oni gonili jego i tak sie ganiali po pociągu - duuuuży był!
Użytkownik: Anna 46 24.05.2006 13:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Te pociagi to jakieś osob... | KrzysiekJoy
Za dużo tej bawełny! Dodaj nieco przewiewnego i przeźroczystego tiulu, bo mnie Czajka dobiła perspektywą dopłat i nic nie kojarzę, tylko liczę grosiki w węzełku....starczy...nie starczy...starczy...nie starczy...
Za chwilę chyba zacytuję świstaka!:-)
Użytkownik: KrzysiekJoy 24.05.2006 13:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Za dużo tej bawełny! Doda... | Anna 46
Szóstkę zgadłem bo miałem jej nie znać, i faktycznie nie znałem...dlatego trafiłem za pierwszym razem. 2 to tak jak 7, na białym ekranie inaczej niż w rzeczywistości.
Ma ktoś w ogóle 15?
Użytkownik: Anna 46 24.05.2006 13:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Szóstkę zgadłem bo miałem... | KrzysiekJoy
"Szczelałam" do 2. i nie wiem, czy celnie. Dwójka taka uduchowiona może?
Z całą pewnością nie mam pojęcia o 6. i 15.
Użytkownik: KrzysiekJoy 24.05.2006 13:53 napisał(a):
Odpowiedź na: "Szczelałam" do... | Anna 46
Te wcześniejsze posty o kierowniku składu to nie bawełna, tylko niezadowolenie z jego braku, a Twój "szczał" zapewne dobry.
Użytkownik: Anna 46 24.05.2006 13:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Te wcześniejsze posty o k... | KrzysiekJoy
Paranoja, nie? Zaczynam wszędzie widzieć podpowiedzi! :-))))
Użytkownik: Anna 46 24.05.2006 13:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Paranoja, nie? Zaczynam w... | Anna 46
....bo zaczęłam się zastanawiać, czy był jaki "Latający Holender" na szynach....i coś mi zaczęło świtać, ale zgasło, niestety!:-)
Użytkownik: KrzysiekJoy 24.05.2006 14:04 napisał(a):
Odpowiedź na: ....bo zaczęłam się zasta... | Anna 46
Szóstka mogłaby być mi bliska ze wzgląd na imię bohatera, ale nie z powodu jego zainteresowań.
Użytkownik: Anna 46 24.05.2006 14:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Szóstka mogłaby być mi bl... | KrzysiekJoy
Dobre i TO! Dzięki.:-)

Teraz oświadczam, że jadę sobie AUTOBUSEM w ramach protestu przeciw "trudnościom konkursowem" i wracam w piatek!
Po powrocie mam zamiar lekko poddusić Smeagolka, bo jadę z bagażem niepewności: trafiłam czy nie!

Do zobaczenia i nie wiem, jak bez Was wytrzymam!:-))))))
Użytkownik: MaTer 24.05.2006 14:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Dobre i TO! Dzięki.:-) ... | Anna 46
Będziemy tęsknić :) wygodnej podróży ;)
Użytkownik: Czajka 24.05.2006 14:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Dobre i TO! Dzięki.:-) ... | Anna 46
Będziemy bardzo tęsknić.
A może chciałabyś oddać dusiołki w dobre ręce na czas podróży? - zapytała bezinteresownie Czajka.
Użytkownik: Smeagol 24.05.2006 23:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Będziemy bardzo tęsknić. ... | Czajka
Czajko, z niecierpliwością czekam na Twojego maila ;) Podpowiedzi czekają przebierając nóżkami ;)

P.S. Podpowiedzi czekają na wszystkich chętnych :)
Użytkownik: jakozak 24.05.2006 15:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Dobre i TO! Dzięki.:-) ... | Anna 46
W czym ją będziesz dusić? Może ja bym też... :-)
Użytkownik: Smeagol 24.05.2006 16:29 napisał(a):
Odpowiedź na: W czym ją będziesz dusić?... | jakozak
Pewnie w sosie grzybowym... Poczekajcie chociaż do końca konkursu ;)
Użytkownik: jakozak 24.05.2006 17:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Pewnie w sosie grzybowym.... | Smeagol
Jeżeli w grzybowym to ja nalegam na konsultacje u mnie.:-) Darmowe.
Użytkownik: Smeagol 24.05.2006 17:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeżeli w grzybowym to ja ... | jakozak
Ale ja naprawdę jestem chuda i żylasta ;) Tylko smak grzybów popsuję...
Użytkownik: jakozak 24.05.2006 20:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale ja naprawdę jestem ch... | Smeagol
Spoko. Taki niby-kebab z sosikiem czosnkowo-grzybowym? Akuracik. :-)))
Albo chińszczyzna z uchem bzowym? Poemacik! Smeagol szykuj się kochanie. :-)))
Użytkownik: Smeagol 24.05.2006 17:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeżeli w grzybowym to ja ... | jakozak
A może zrób konkurs o grzybach? ;)
Użytkownik: Raptusiewicz 24.05.2006 18:50 napisał(a):
Odpowiedź na: A może zrób konkurs o grz... | Smeagol
Oo, dobry pomysł:))
Użytkownik: Annika 24.05.2006 19:37 napisał(a):
Odpowiedź na: A może zrób konkurs o grz... | Smeagol
Smeagol, dostałaś moje strzały?:)
Użytkownik: Smeagol 24.05.2006 19:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Smeagol, dostałaś moje st... | Annika
Niet. A chwilowo wychodzę z domu - kumpela właśnie licencjata obroniła ;)
Użytkownik: jakozak 24.05.2006 20:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Niet. A chwilowo wychodzę... | Smeagol
O! I w dodatku będzie troszkę zamarynowana. :-)))
Użytkownik: Smeagol 24.05.2006 23:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Smeagol, dostałaś moje st... | Annika
Nadal ni doszedł Twój mail. Od Raptusiewicz też nie zresztą :/
Użytkownik: Annika 25.05.2006 07:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Nadal ni doszedł Twój mai... | Smeagol
Hmm, wysłałam jeszcze raz:)
Użytkownik: Smeagol 25.05.2006 09:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Hmm, wysłałam jeszcze raz... | Annika
Nadal nic nie doszło :/ Od innych przychodzą maile.
Poczekam jeszcze chwilę, jak nic się nie zmieni to spróbujemy może się przez gg skontaktować, czy jakoś tak, ok?

Czy ktoś jeszcze nie otrzymał ode mnie odpowiedzi?
Użytkownik: Annika 25.05.2006 10:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Nadal nic nie doszło :/ O... | Smeagol
Poszło z innego @:))
Użytkownik: Smeagol 25.05.2006 10:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Poszło z innego @:)) | Annika
Jest :)
Użytkownik: Czajka 27.05.2006 06:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Nadal nic nie doszło :/ O... | Smeagol
Jeszcze ja nie dostałam od wczoraj rano. Idę wysłać z innej poczty. :-)
Użytkownik: nutinka 27.05.2006 09:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeszcze ja nie dostałam o... | Czajka
Nie dostałam odpowiedzi Smeagol od przedwczoraj. Czy dotarło, czy mam słać jeszcze raz? Bo to była moja ostatnia odpowiedź i nie chciałabym, żeby zniknęła w mrokach internetu ;).

Czajko, a Ty dostałaś mojego wczorajszego maila?
Użytkownik: Smeagol 27.05.2006 10:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie dostałam odpowiedzi S... | nutinka
Ostatnią wiadomość od Ciebie dostałam 24.05 ok 20 i odpisałam na nią (pisałaś tam, że po Malucha biegniesz do przedszkola).
Użytkownik: nutinka 27.05.2006 10:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Ostatnią wiadomość od Cie... | Smeagol
Czyli nie doszło. Lecę wysłać jeszcze raz.
Użytkownik: Czajka 27.05.2006 10:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie dostałam odpowiedzi S... | nutinka
Nutinko, dostałam, ale zdążyłam go tylko przeczytać. Odpisywać będę, jak tylko dobiorę się na dłużej do internetu. :-)
Użytkownik: nutinka 27.05.2006 10:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Nutinko, dostałam, ale zd... | Czajka
Znam ten ból. Ja właśnie się dorwałam na średnio długo, bo zaraz wychodzę na występ mojej córki. A wystarczyłoby tak niewiele, bo wszystko, co potrzebne do zmontowania sieci domowej już leży i czeka :(.
Użytkownik: Smeagol 27.05.2006 10:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeszcze ja nie dostałam o... | Czajka
Czajko, od Ciebie wiadomość widzę w skrzynce. Zaraz odpiszę tylko coś zjem i się obudzę do końca ;)

Podejrzewam, że wyniki dam jutro wieczorem dopiero, żeby mieć pewność, że żaden mail gdzieś nie utknął po drodze...
Użytkownik: Czajka 27.05.2006 07:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Nadal nic nie doszło :/ O... | Smeagol
Smeagolek, pociąg już do Ciebie jedzie, czy Ty jeszcze śpisz? Tak nic nie mówisz? :-)
Użytkownik: jakozak 24.05.2006 20:09 napisał(a):
Odpowiedź na: A może zrób konkurs o grz... | Smeagol
Hmmm....
Użytkownik: Smeagol 24.05.2006 23:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Hmmm.... | jakozak
No, zastanów się. Może jak zajmiesz się konkursem to zapomnisz o kebabie ;)
Użytkownik: librarian 26.05.2006 00:07 napisał(a):
Odpowiedź na: A może zrób konkurs o grz... | Smeagol
Jest w planach. :)
Użytkownik: librarian 26.05.2006 00:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeżeli w grzybowym to ja ... | jakozak
Konsultujesz grzyby Jolu? Zajrzyj w swoj email. Prosze. :)
Użytkownik: inaise 27.05.2006 17:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Szóstkę zgadłem bo miałem... | KrzysiekJoy
ja mam kawałek 15...znaczy pół. znaczy autora.
Użytkownik: Raptusiewicz 24.05.2006 18:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Też już powysyłałam swoje dziwne strzały;) Mam 11:) Może jeszcze coś postrzelę;))
Użytkownik: ALIMAK 25.05.2006 18:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Też już powysyłałam swoje... | Raptusiewicz
A czy mój mail doszedł? Wysłałam jakoś około południa.
Użytkownik: Smeagol 25.05.2006 20:45 napisał(a):
Odpowiedź na: A czy mój mail doszedł? W... | ALIMAK
Doszedł i odpisałam na niego.
Użytkownik: ALIMAK 26.05.2006 11:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
A więc czytałam 21 fragment? Czułam, że to znam:) Natomiast 20 zupełnie nie kojarzę, a ponoć też czytałam. Hm...
Użytkownik: Kaoru 26.05.2006 13:06 napisał(a):
Odpowiedź na: A więc czytałam 21 fragme... | ALIMAK
21 czytałaś i podobało Ci się bardzo, bardzo, bardzo ;)) To taki dusiołek, który opowiada innym dusiołku. Często się pojawia w konkursach ;)) Na pewno wiesz ;))
Użytkownik: ALIMAK 26.05.2006 14:51 napisał(a):
Odpowiedź na: 21 czytałaś i podobało Ci... | Kaoru
Zdaje mi się, że już wiem, chyba:|
20 jednak nie czytałam, pomyliło mi się (ale już wiem co to jest:) ), tylko 19, nad którą się właśnie głowię...
Użytkownik: pilar_te 26.05.2006 14:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Zdaje mi się, że już wiem... | ALIMAK
Spójrz na podpowiedzi dot. 13 i 19 i szybko WYDEDUKUJESZ :-)))
Użytkownik: pilar_te 27.05.2006 18:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Pomoooooocy! 5, 6, 7, 8, 9, 10, 15, 17 mnie pokonały. Czy na jakieś zawoalowane wskazówki liczyć mogę ;-)
Użytkownik: Raptusiewicz 27.05.2006 19:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Pomoooooocy! 5, 6, 7, 8, ... | pilar_te
8 tam wyżej ładnie Anna zawija:) A jeśli 8 pomnożysz przez dziesięć, to będziesz mieć kawałek 9;) I jak możesz 10 nie pamiętać!:))
Użytkownik: pilar_te 27.05.2006 20:35 napisał(a):
Odpowiedź na: 8 tam wyżej ładnie Anna z... | Raptusiewicz
Ósemki nie czytałam i nie jestem mimo zawijasów w stanie odgadnąć... ale z dzięsiątką to faktycznie faux pas ;-) Ale już mam, dziewiątkę też ;) Dzięki :)
Użytkownik: pilar_te 27.05.2006 21:06 napisał(a):
Odpowiedź na: 8 tam wyżej ładnie Anna z... | Raptusiewicz
a jednak ósemce też łeb ukręciłam... chyba... Sssmeagol, preciousss, zweryfikuje ;-)
Użytkownik: librarian 27.05.2006 19:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Pomoooooocy! 5, 6, 7, 8, ... | pilar_te
10 tu musiała jakaś siła nieczysta maczać palce. Uciekam za nim mnie złapią.
Użytkownik: Smeagol 27.05.2006 20:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Czy jest jeszcze ktoś kto nie dostał ode mnie odpowiedzi?
Użytkownik: pilar_te 27.05.2006 20:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy jest jeszcze ktoś kto... | Smeagol
A co, jeśli ktoś nie dostał PODPOWIEDZI? ;-)
Użytkownik: Smeagol 27.05.2006 20:39 napisał(a):
Odpowiedź na: A co, jeśli ktoś nie dost... | pilar_te
Proś, będzie Ci dane ;)
Użytkownik: Anna 46 27.05.2006 21:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Proś, będzie Ci dane ;) | Smeagol
Jako widać wyżej, Smeagol przeżyła, uniknęła podduszania (w grzybkach), bo fakt - jest maluśka i chudziuśka - nic by ze smakołyku nie wyszło!:-)

Po podróżach "niepociągowych" usiłuję wykrzesać resztki sprytu i przebiegłości w kierunku odgadnięcia dusiołka osobowego z toru 6 - i wychodzi mi, że jednak nic nie wykrzesam ani nie wymyślę.:-)))
Czekam niecierpliwie, żeby poznać sprawcę! Szóstko, kimże jesteś?:-)
Użytkownik: emkawu 27.05.2006 21:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako widać wyżej, Smeagol... | Anna 46
Szostka pasowalaby swietnie do konkursow nr.17 i 18, i jeszcze moze do jednego wczesniejszego, nie powiem ktorego ;)
Użytkownik: emkawu 27.05.2006 23:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Szostka pasowalaby swietn... | emkawu
Za pol godziny koniec konkursu, wiec szepne, ze 6. pasowalaby tez do konkursu nr 14
Użytkownik: Smeagol 27.05.2006 22:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
W związku z tym, że są duże opóźnienia w przychodzeniu maili, w punktacji będę brała pod uwagę wszystkie, które dojdą jutro do południa. Wyniki jutro wieczorem.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: