Jest to pierwszy tom należącego do klasyki gatunku słynnego cyklu opowieści o Świecie Czarownic, napisanego przez Andre Norton, piszącą pod męskim pseudonimem nestorkę fantasy.

Simon Tregarth przedostaje się do należącego do innego świata Estcarpu, w której trwa właśnie wojna z najeźdźcami. W tej starożytnej krainie panuje swoisty matriarchat: najwyższą władzę sprawują czarownice - obdarzone mocą kobiety, od dzieciństwa szkolone w posługiwaniu się magią, żyjące w dziewictwie, którego strata odbiera im Moc. Moc jest bezcenna - to ona jest bronią Estcarpu w walce z atakującym go od północy Alizonem i od południa - Karstenem. Simon, przybysz z innej rzeczywistości, jest cennym sojusznikiem w walce z wrogiem, do której przystępuje głównie z powodu jednej z niedostępnych czarownic. Wkrótce jednak Estcarp staje się jego prawdziwą ojczyzną, której grozi zagłada...

Zarówno "Świat czarownic" jak i kolejne tomy cyklu przeznaczone są raczej dla młodego wiekiem, lub choćby "stażem", czytelnika fantasy. Ich fabuła i bohaterowie konstruowani są według powielających się schematów, co po pewnym czasie niestety nuży i przeszkadza rozkoszować się tym, co najcenniejsze: rozmachem i barwnością stworzonego przez pisarkę świata. Dlatego warto sięgnąć po książki Norton u progu przygody z fantasy - później nie wytrzymują one porównania z mistrzami gatunku: Tolkienem, Le Guin, Zelaznym... Jednak z twórczością Norton jest jak z Conanem - nie można nie znać! A już na pewno trzeba przeczytać "Świat czarownic", gdy jest się miłośnikiem RPG, a szczególnie mistrzem gry - niezwykłe magiczne krainy, zaludnione przez różne rasy i społeczeństwa ziemie są świetnym miejscem na wiele interesujących sesji.