Dodany: 25.04.2006 22:25|Autor: lipcowa

Lipcowej przedmaturalne marudzenia.


A więc i mnie, pomimo całego mojego spokoju, dopadł przedmaturalny stres. Od kilku dni miałam problemy z czytaniem, i oto dziś objawiła mi się przyczyna: najzwyczajniej w świecie się denerwuję. A ja się zastanawiałam, co też się dzieje, że nic mi się nie podoba. Trzy ostatnio czytane książki odłożyłam i nie mam ochoty ich ruszać. Pomyślałam nawet, że to może wina książek - ale zaczęłam czytać inne trzy, i skończyło się tak samo.
Rozpacz. Chciałabym już być po maturze... :(

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 4147
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 18
Użytkownik: hankaa 26.04.2006 07:45 napisał(a):
Odpowiedź na: A więc i mnie, pomimo cał... | lipcowa
Pocieszę Cię i powiem, że mi też jakoś ten stres zaczyna się udzielać. I jak do tej pory się nie denerwowałam tak przedwczoraj zaczęłam sobie już powtarzać a wczoraj niemal cały dzień spędziłam nad polskim. I o zgrozo!!! Im więcej się uczę tym większego mam stracha! :( Ale ja wierzę w siebie, wiem, że zdam... I książki do czytania to nie problem, zawsze można je zastąpić podręcznikami:) (przepraszam za mój humor:).
Polepszy się Tobie! Zobaczysz!
Pozdrowionka i powodzonka z książkami i podręcznikami:]
Użytkownik: Laila 26.04.2006 08:25 napisał(a):
Odpowiedź na: A więc i mnie, pomimo cał... | lipcowa
No to już wiem, czemu tak męczę tego "Pustelnika z 69 ulicy". Po jednym rozdziale co wieczór, ech. A najgorsze jest to, że powinnam teraz zakuwać aż miło w każdej wolnej chwili, a tymczasem wczoraj poszłam sobie na rowerze pojeździć...i dziś też zamierzam... :D Czuję się tak, jakbym machnęła już na to wszystko ręką. No... ale jeszcze tylko trochę... Wytrzymamy!
Użytkownik: MaTer 26.04.2006 09:29 napisał(a):
Odpowiedź na: A więc i mnie, pomimo cał... | lipcowa
Spokojnie dziewczyny, dacie radę :)) wszyscy tutaj będą trzymać za was kciuki :)

Stres przed maturą to normalny objaw (najczęściej denerwują się ci, co są dobrze przygotowani :)) sama pamiętam, że w pewnym momencie siadłam wśród tych książek, rozbeczałam się i stwierdziłam, że nie zdam :)
A dziś?? Po 4 latach miło wspominam maturę :)

Życzę powodzenia!! Macie ode mnie dużego kopniaka na szczęście :)))
A teraz ja idę się stresować, bo mam dziś zaliczenie :/
Użytkownik: Pan Czasu 26.04.2006 11:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Spokojnie dziewczyny, dac... | MaTer
Z tym się nie zgodzę, ja nie byłem wcale przygotowany, a też się stresowałem. Na dzień przed maturą miałem problemy z normalnym oddychaniem i moim sposobem na ten stres był sen. Nie polecam, bo efekt był taki, że zaczęłem się uczyć w dniu matury(całe trzy godziny na polski).
O wyniki myślę, że nie macie się co martwić. Jeśli ktoś uczył się przez 4 lata i jeszcze poświęcił trochę czasu na naukę przed maturą, to po prostu musi zdać. W innym wypadku byłaby to porażka szkoły i systemu edukacji. Ta myśl podtrzymywała mnie na duchu.
Na pewno zdacie ze świetnymi wynikami, milion kciuków nie może się mylić.
Użytkownik: anndzi 26.04.2006 12:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Z tym się nie zgodzę, ja ... | Pan Czasu
Ja również się stresuję, ale właśnie czytaniem. Bo zamiast nauki, całkowicie pochłonęła mnie "Duma i uprzedzenie". I mam straszne wyrzuty sumienia, kiedy odkładam zeszyt i biorę się za książkę, ale to silniejsze ode mnie. Teraz już wiem: przed maturą żdnych książek. Choć to w sumie miła odskocznia.

W dodatku takie miłe słoneczko, a tu trzeba się uczyć:((
Użytkownik: ella 27.04.2006 15:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja również się stresuję, ... | anndzi
anndzi, odskocznia jest bardzo potrzebna. Przed sloneczkiem w czasie przygotowywania do egzaminow, chronily mnie zaslony. Gorzej bylo, jak wyszlam z pokoju. Zamiast biologii nauczylam sie skakania do wody, a moja wspaniala opalenizna pieknie odcinala sie od bialej bluzeczki, gdy poszlam na egzamin. Wszyscy wrozyli, ze mnie obleja za sam wyglad, ale zdalam i Ty tez dasz rade :-))Polamania zycze! Tylko nie dziekuj! ;-)
Użytkownik: anndzi 27.04.2006 18:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja również się stresuję, ... | anndzi
Absolutnie NIE dziękuję:)
Użytkownik: Kaoru 26.04.2006 12:30 napisał(a):
Odpowiedź na: A więc i mnie, pomimo cał... | lipcowa
Trztmam mocno kciuki, dacie radę! ;)
Użytkownik: Lineczka 26.04.2006 17:20 napisał(a):
Odpowiedź na: A więc i mnie, pomimo cał... | lipcowa
Gdy przed trzema laty zdawałam maturę (brzmi to jak bajka: za górami, za lasami ;) niesamowicie denerwowały mnie zapewnienia: czym się przejmujesz, przecież to oczywiste, że zdasz. Dopiero "po wszystkim" doceniłam wagę tych słów - wiarę ludzi w moje możliwości i chęć dodania mi otuchy.
Dziś ja mówię wszystkim Maturzystom: spokojnie, moi mili! Zdacie na pewno!!! Żeby nie zdać matury, trzeba się naprawdę wysilić... Trzymam za wszystkich maturalnych Biblionetkowiczów kciuki i wysyłam pozytywne fluidy:)))

P.S. Nie słuchajcie niczyich porad w kwestii: co robić na dzień przed egzaminem. Ten dzień trzeba spędzić zgodnie z tym, co podpowiada intuicja.
Użytkownik: Annika 27.04.2006 08:17 napisał(a):
Odpowiedź na: A więc i mnie, pomimo cał... | lipcowa
Będzie dobrze!:)) Ja też nie wierzyłam, jak mi mówiono, że będzie dobrze:) A było.. I przy obronie pracy też nie wierzyłam, że będzie dobrze. A było:D. I przy kilku innych sytuacjach też tak było (i pewnie jeszcze nie raz tak będzie). Także wierz lub nie ale BĘDZIE DOBRZE!! Współczuję za stres, bo wiem jak potrafi dopiec.

Trzymam kciuki i pozdrawiam:))
Użytkownik: Anna 46 27.04.2006 15:15 napisał(a):
Odpowiedź na: A więc i mnie, pomimo cał... | lipcowa
Kochana Lipcowa i Wszyscy Maturzyści - marudźcie sobie, miejcie troszkę troszkę tremy - Wasze prawo i przywilej!

Zdacie wszystko śpiewająco, będziemy trzymać za Was!

Znam ten ból - mam w domu maturzystę, też jęczy i marudzi...:-)))
Użytkownik: lipcowa 27.04.2006 15:21 napisał(a):
Odpowiedź na: A więc i mnie, pomimo cał... | lipcowa
Dziękuję wszystkim za ciepłe słowa :) A tym, którzy dzielą ów los zestresowanego maturzysty, też rzyczę powodzenia :)
Użytkownik: lipcowa 27.04.2006 15:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziękuję wszystkim za cie... | lipcowa
No nie... Życzę, życzę! Oj, wstyd...
Użytkownik: Anna 46 27.04.2006 22:29 napisał(a):
Odpowiedź na: No nie... Życzę, życzę! O... | lipcowa
Lipcowa, kochanie, nie przejmuj się! Normalka przed maturą!
Moja przyjaciółka (humanistka) zaprezentowała tuż przed maturą odmianę słowa "orać" - ja oram, ty orasz itd.
Emocje i trema są zawsze, a potem jest CO wspominać.:-)))
Użytkownik: lipcowa 28.04.2006 00:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Lipcowa, kochanie, nie pr... | Anna 46
Oj, będę wspominać będę... Już ja wiem jakie mi się błędy zdarzają, jak się śpieszę ;)
Użytkownik: Makao 27.04.2006 15:26 napisał(a):
Odpowiedź na: A więc i mnie, pomimo cał... | lipcowa
Ja dzisiaj pisałem część matematyczno-przyrodniczą i już się nie stresuję.
Miłą niespodzianką dla mnie były moje wyniki z humanistycznego w gazecie wyborczej. Za same zamknięte mam ok. 24 pkt. (na 25). Też sobie poradzisz. Dostaniesz się na studia. Wszystko się ułoży. Zobaczysz!
Powodzenia!
Użytkownik: hankaa 28.04.2006 16:54 napisał(a):
Odpowiedź na: A więc i mnie, pomimo cał... | lipcowa
A ja jeszcze nie marudze! Dzisiaj zostałam absolwentką szkoły średniej i się z tego bardzo cieszę! Z tego powodu podjęłam decyzję, że nie chwycę dzis za żadny podręcznik, ale tak jakoś mnie dziwnie kusi i korci:/ :)

Powodzonka moi współtowarzysze podobno trudnego i najbardziej poważnego egzaminu :)
Użytkownik: lipcowa 28.04.2006 17:06 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja jeszcze nie marudze!... | hankaa
Haniu, ja tego jeszcze sobie do końca nie uświadomiłam :) Po prostu wydaje mi się, że okej, w czwartek i piątek matura, ale potem znowu do szkoły, na lekcje. Też planowałam się dzisiaj nie uczyć (znaczy, nie mieć wyrzutów sumienia, że się nie uczę ;), ale jakoś tak mi się CHCE...
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: