Dodany: 21.04.2006 12:52|Autor: STRUNAa

W imię życia zgadzam się na śmierć


Stachura w „Całej jaskrawości” wielokrotnie wyraża zachwyt nad życiem - nad wszystkimi jego dobrymi i złymi aspektami: nad ciemnością i światłem, nad sensem i bezsensem - jak pisze, cała jaskrawość „jest to wszystko razem wzięte”. Podkreśla wagę i piękno życia właśnie poprzez śmierć.

Niesamowity był dla mnie ten moment w książce, gdy uwięzionemu w sadzawce łabędziowi przyglądają się dwie osoby: przypadkowy przechodzień i Edmund. Ten pierwszy zachwyca się ptakiem - jego pięknem, natomiast Edmund widzi cierpienie ptaka - widzi to, że skazany jest on na śmierć, że jest zniewolony...

„Trzeba szukać śmierci, która jest poznaniem siebie, odsłonięciem się, co jest nagością, która nie musi się samej siebie fałszywie wstydzić” - pisze Stachura. Namawia nas do zrzucenia twardej skorupy, w zamian oferując mocniejsze, jaśniejsze i piękniejsze odczuwanie - każdą częścią naszego ciała, każdym zmysłem, każdym nerwem. „Cała jaskrawość” może równać się w tym momencie z tym, że w imię życia zgadzamy się na śmierć. Stachura pisze o takim rodzaju wyzwolenia, które pozwala dotrzeć do prawdziwej rzeczywistości. Oczywiście idzie za tym możliwość łatwiejszego uszkodzenia - bo przecież nie będzie już chroniącej nas skorupy - ale czy nie jest to cena, jaką warto zapłacić w zamian za wolność i prawdziwe uczucia?

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 6706
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: