Dodany: 06.04.2006 21:42|Autor: ganewa

Jan Paweł II wielkim człowiekiem był...


Sięgnęłam do "Kwiatków..." kilka dni temu w nocy. Pomyślałam, że przeczytam parę anegdot, żeby zobaczyć, jak są napisane. No i tak mnie wciągnęło, że oderwałam się dopiero po przewróceniu ostatniej strony. W trakcie czytania - głośno się śmiałam, ale nie tylko. Poza śmiechem książeczka zmusza do refleksji, co świadczy o jej ogromnej wartości.

Przeczytałam niedawno (przy okazji pierwszej rocznicy śmierci Jana Pawła II) na pewnym forum internetowym, słowa brzmiące mniej więcej tak: "Jak można czcić i uważać za świętego, człowieka grzeszącego całe życie pychą? Za życia Papieża powstawały Jego pomniki, szkoły i szpitale były nazywane Jego imieniem, a On to wszystko wiedział i akceptował". Ciężko opisać moje oburzenie spowodowane tą krzywdzącą opinią... Jej autor powienien jak najszybciej sięgnąć właśnie do "Kwiatków...", w których przede wszystkim, poza poczuciem humoru, uderza niezwykła skromność Papieża, choć niewątpliwie WIELKIM CZłOWIEKIEM BYŁ.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 4653
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 4
Użytkownik: MaTer 07.04.2006 12:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Sięgnęłam do "Kwiatków...... | ganewa
Ponad wszelką wątliwość :) i drugiego takiego chyba już nie będzie.
Użytkownik: Hypnos 10.08.2007 12:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Sięgnęłam do "Kwiatków...... | ganewa
Nie wydaje mi się, aby ta opinia z forum internetowego była krzywdząca. Był człowiekiem, który podczas swoich pielgrzymek urządzał prawdziwe show, a umiejętności aktorskie (nabyte w młodości) oraz media tylko potęgowały ten efekt.
Jak można mówić o jego skromności, gdy za życie wiele osób traktowało go niemal jak boga, o on wiedząc o tym nic nie zrobił?
Użytkownik: asiek2701 08.08.2010 12:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wydaje mi się, aby ta... | Hypnos
Godził się na to wszytstko a raczej przyjmował pokornie, ponieważ w sercu uznawał jedynego prawdziwego Boga. Był narzędziem w Jego rękach, do dziś jest, takie było jego powołanie, na które się zgodził i przyjął takim, jakie było:)
Użytkownik: Raylene 03.05.2011 21:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Sięgnęłam do "Kwiatków...... | ganewa
Papież nie był dumny. Przecież będąc biskupem nie chciał się zgodzić na całowanie jego ręki, klękanie. Można to wyczytać w "Kwiatkach..". Jak można w ogóle powiedzieć, że nie był skromny! Trzeba znać człowieka, poczytać o nim trochę by oskarżać go o pychę.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: