Dodany: 05.04.2006 00:10|Autor: borejko

Miłemu K


"Ach, muszę ci powiedzieć, K, że ten śnieg i to i owo na mojej łączce, nie mówiąc już o soplach lodu, wszystko to nie sprawia, aby o trzeciej nad ranem było tam tak Ciepło, jak to się niektórym zdaje."

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 5151
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 7
Użytkownik: Czajka 05.04.2006 10:59 napisał(a):
Odpowiedź na: "Ach, muszę ci powiedzieć... | borejko
Drogi Kłapołuszku, nikt Ci nie powiedział, że wiosna już idzie? Możesz już wyjąć ogon z sopla. :-)
Użytkownik: Czajka 05.04.2006 11:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Drogi Kłapołuszku, nikt C... | Czajka
Powiedzmy, że to jest nawiązanie do Cortazara. :-)
Łuszki i Kłapołuszki. Łuprzejmie przepraszam. Jak ten język się nazywał? Kto pamięta?
Użytkownik: Sznajper 05.04.2006 11:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Powiedzmy, że to jest naw... | Czajka
może o gligliński Ci chodzi? tylko, że ten w innych sytuacjach był wykorzystywany
Użytkownik: Czajka 05.04.2006 11:31 napisał(a):
Odpowiedź na: może o gligliński Ci chod... | Sznajper
Gligliński, właśnie.
Moim zdaniem Cortazar pisał te fragmenty na wczasach, nie miał pod ręką słownika ortograficznego i wymyślił język gligliński. :-)
Użytkownik: borejko 06.04.2006 00:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Gligliński, właśnie. Moi... | Czajka
"Niech-to-zostanie-między-nami-i-nie-mów-o-tym-nikomu:"wczoraj w nocy Zamarzłam.;-)
ten gligliński to chyba jest postdziecięcy:)
Użytkownik: Czajka 06.04.2006 05:40 napisał(a):
Odpowiedź na: "Niech-to-zostanie-m... | borejko
A ja na to bardzo drobnym druczkiem: (wczoraj wyciągnęłam z antresoli kozaki).

- Chociaż ty tego nigdy nie zrozumiesz, masz o wiele za mało gunfii.
(...)
- Nudzi mnie gligliński. W dodatku nie masz fantazji. Stale powtarzasz to samo. Gunfia, także mi nowość.
- To ja wymyśliłam gligliński - obraziła się Maga.
Gra w klasy, Julio Cortazar

Tylko tyle znalazłam, jak się tylko zajrzy na moment, to nawet ładna ta Gra. :-)
Użytkownik: Czajka 06.04.2006 05:47 napisał(a):
Odpowiedź na: może o gligliński Ci chod... | Sznajper
Sznajper! I wiem! Wiem gdzie czytałam o zegarkach! W posłowiu do "Gry w klasy". Co za ulga. :-)

"Pomyśl, że kiedy ofiarowują ci zegarek, ofiarowują ci małe, ukwiecone piekło, łańcuch z róż, więzienie z powietrza"
"tam w głębi tkwi śmierć, lecz nie bój się"
"zegar-karczoch jest karczochem w bardzo dobrym gatunku, włożonym do dziury w ścianie; niezliczone liście karczocha wskazują aktualną godzinę, a ponad to wszystkie godziny".
Opowieści o kronopiach i famach, Julio Cortazar, Czytelnik 1973

Ps. I już wiesz jaki jest klucz do zagadki?
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: