Dodany: 20.03.2006 15:26|Autor: veverica

Ogólne> Offtopic

Hazard - co sądzicie?


Jak w tytule - popieracie czy nie, fascynuje was czy w ogóle nie interesuje, uprawiacie, chcecie, nie chcecie w żadnym wypadku? Uważacie że jest niemoralny, zabawny, wciągający, niebezpieczny? Gracie na wyścigach, automatach, w pokera, ruletkę, totolotka, lubicie się zakładać, chodzicie do kasyna, byliście kiedyś, nigdy nie pójdziecie?
Ps. Przepraszam, jeśli taki temat już był:)
Wyświetleń: 7067
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 35
Użytkownik: veverica 20.03.2006 15:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak w tytule - popieracie... | veverica
Ja na przykład chciałabym kiedyś pójść do kasyna... Jakoś mnie to ciągnie, może nawet nie żeby grać (no, może troszkę;)), zresztą na nic ekscentrycznego mnie nie stać, ale z ciekawości i dla takiej kasynowej atmosfery jaka pojawia się w książkach:) Poza tym bardzo dobrze wspominam wyścigi psów w Anglii, nawet wyszłam na plus;) Chciałabym też kiedyś odwiedzić ten nasz Służewiec (tyleż ze względu na wyścigi co na konie)...
Użytkownik: Edycia 20.03.2006 15:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja na przykład chciałabym... | veverica
No ja chyba bym się szybko uzależniła, bo zawsze się angażuję tam, gdzie dużo adrenaliny. Od czasu do czasu gram w dużego lotka, ale tylko wtedy gdy jest jakaś duża sumka do wygrania. Wiem na 100%, że nie powinnam grać, bo gdy obstawię jakieś cyferki to nie mogę w nocy spać i myślę sobie co bym zrobiła z taką fortuną pieniędzy gdybym trafiła (6), słuchajcie! ja bym chyba oszalała i straciła rozum. Bez żartów, z taką ilością pieniędzy skumulowanych można zwariowac i trafić do szpitala psychiatrycznego.:)
Użytkownik: Smeagol 20.03.2006 23:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja na przykład chciałabym... | veverica
Mam kolegę, który bywa na wyścigach na Służewcu i zna tamtejszych "kloszardów", którzy potrafią dać niezły cynk ;) Jak chcesz to się możemy kiedyś wybrać... ;)
Użytkownik: veverica 20.03.2006 23:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam kolegę, który bywa na... | Smeagol
Koniecznie! Nawet zdaje się, że od września będę w Warszawie;)
Użytkownik: Smeagol 21.03.2006 00:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Koniecznie! Nawet zdaje s... | veverica
No to jesteśmy umówione :)
Użytkownik: mafiaOpiekun BiblioNETki 20.03.2006 15:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak w tytule - popieracie... | veverica
Hazard??? Czasem gram w totka i w zakłady sportowe w Profesjonalu, ale zdarza mi się to sporadycznie. No może czasem zajmę się jednorękim nandytą jak się na niego przypadkiem nadzieję. Do kasyna bym poszła, popatrzeć jak wygląda. Kiedyś byłam w pobliżu, ale nie zajrzałam... A szkoda.
Użytkownik: veverica 20.03.2006 20:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Hazard??? Czasem gram w t... | mafiaOpiekun BiblioNETki
Może kiedyś pójdziemy sobie razem popatrzeć;) Tylko do takiego lepszego to chyba nie puszczają z ulicy, trzeba być specjalnie ubranym i takie tam...
Użytkownik: mafiaOpiekun BiblioNETki 20.03.2006 20:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Może kiedyś pójdziemy sob... | veverica
Ja nawet nie wiem, jak jest w lepszych, ale zawsze można zajrzeć ;->.
Użytkownik: veverica 20.03.2006 20:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja nawet nie wiem, jak je... | mafiaOpiekun BiblioNETki
Ja też nie wiem, ale tak to sobie wyobrażam;) No wiesz, piękni, młodzi i bogaci (a w każdym razie bogaci) panowie w smokingach (no, może przegięłam) i ich wciąż niesyte pieniędzy odstrzelone towarzyszki w wieczorowych kreacjach... I nagle, w sam środek wchodzimy - MY. Powiew świerzości, panowie przepychaja się żeby ucałować dłoń, panie plują jadem... Ups, chyba się zagalopowałam;)
Użytkownik: mafiaOpiekun BiblioNETki 20.03.2006 20:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja też nie wiem, ale tak ... | veverica
Aż się rozmarzyłam. Zrobiłybyśmy furorę ;-).
Użytkownik: veverica 20.03.2006 21:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Aż się rozmarzyłam. Zrobi... | mafiaOpiekun BiblioNETki
Chyba zacznę sie rozglądać za jakimś kasynem w okolicy, tylko żeby możliwie ekskluzywne było... Jak już znajdę odpowiednie, dam Ci znać. Trzeba będzie zainwestować w odpowiednią toaletę (ekhem... może moja sukienka ze studniówki się nada?), a potem już tylko ruszyć podbijać świat;)
Użytkownik: mafiaOpiekun BiblioNETki 20.03.2006 21:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Chyba zacznę sie rozgląda... | veverica
Las Vegas?? :-)
Użytkownik: veverica 20.03.2006 21:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Las Vegas?? :-) | mafiaOpiekun BiblioNETki
Noooo... coś w tym rodzaju;) Ewentualnie na rozgrzewkę może być Monte Carlo;)
Użytkownik: --- 20.03.2006 23:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Może kiedyś pójdziemy sob... | veverica
,,Tylko do takiego lepszego to chyba nie puszczają z ulicy, trzeba być specjalnie ubranym i takie tam...,,
Moja siotra pracowała w Las Vegas;-)<<fortuny nie wygrała;/>> mówi, że normalnie ludzi z ulicy wpuszczają <wiec luzik, jeżeli chodzi o kreacje;)>

Użytkownik: veverica 20.03.2006 23:08 napisał(a):
Odpowiedź na: ,,Tylko do takiego lepsze... | ---
Ech, rozwiewasz moje mrzonki... Już nigdy nie będę taka sama!;)
Użytkownik: --- 20.03.2006 17:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak w tytule - popieracie... | veverica
Hazard tak! Troszkę adrenaliny;)
Totek odpada;/ <nabijanie ludzi w butelkę:)>
teraz bawię się w obstawianie meczy;))
na razie tylko się zwraca..;/

Użytkownik: Smutny 20.03.2006 17:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak w tytule - popieracie... | veverica
Hazard to świetna zabawa, nie widzę powodu, dla którego należałoby go mocno ograniczać. Potrzeba tylko kontroli nad uczciwością grających i tych którzy gry organizują. Nie rozumiem dlaczego hazard miałby być niemoralny, czy zabroniony. (o to chodzi z tym popieraniem?)
Użytkownik: veverica 20.03.2006 20:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Hazard to świetna zabawa,... | Smutny
Ja nie wiem dlaczego miałby, ale wydaje mi się, że znalazłyby się osoby które tak sądza;) Nie, z popieraniem nie chodziło o tak formalne i ważne sprawy jak zabronienie, tylko po prostu o osobiste zdanie - czy Twoim zdaniem jest ok:) Zabronienie, to byłaby paranoja, ale przecież tak już chyba też bywało? Osobiście zgadzam się z Tobą, jeżeli odbywa się to uczciwie, to nie ma sprawy, to dobra zabawa.
A z tą niemoralnością... Nie wiem, ale może dlatego że są takie motywy (zwłaszcza w pewnego typu literaturze, ale w życiu pewnie też) - "ojciec rodziny wpada w szpony hazardu, traci cały majątek odziedziczony po przodkach, w końcu ze wstydu popełnia samobójstwo a żona i dziewięcioro nieletnich dziatek lądują na ulicy". W końcu hazard to też rodzaj używki (w pewnym sensie), ale to że można się od niego uzależnić jeszcze nie oznacza że on sam jest zły;)
Użytkownik: Smutny 20.03.2006 23:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja nie wiem dlaczego miał... | veverica
Wiatrówka to rodzaj broni. Jak jakiś idiota postrzeli innego człowieka dla zabawy to winna jest broń czy strzelający? Podoba mi się twoja opinia: "to że można się od niego uzależnić jeszcze nie oznacza że on sam jest zły;)" Pozdrawiam :)
Użytkownik: peter07 20.03.2006 20:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak w tytule - popieracie... | veverica
Lotto - podatek od ludzi "słabych" z matematyki.. .

Jesteście świadomi jakie jest prawdopodobieństwo wygranej? Około 1 do 14 milionów. Życzę powodzenia.. . :P
Użytkownik: mafiaOpiekun BiblioNETki 20.03.2006 20:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Lotto - podatek od ludzi ... | peter07
Każdy liczy na łut szczęścia. Ale jakbyś te 14 milionów kombinacji chciał wysłać, to być więcej stracił.
Użytkownik: peter07 24.03.2006 08:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Każdy liczy na łut szczęś... | mafiaOpiekun BiblioNETki
Przy duuuzej kumulacji.. . ;)
Użytkownik: amidala 20.03.2006 21:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak w tytule - popieracie... | veverica
Zawsze chciaŁam obstawić na wyścigach konnych.:) a do kasyna raczej bym nieposzŁa dlamnie to jakieś takie nudne. Dla mnie tylko wyścigi dostarczają emocji i dobrą zabawe:)
Użytkownik: veverica 20.03.2006 21:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Zawsze chciaŁam obstawić ... | amidala
Na wyścigi muszę koniecznie pójść:) Jeżeli już wyścigi psów mnie zachwyciły (a szczególnego nabożeństwa do psów nie mam), to co dopiero końskie...
Użytkownik: piotrowy 23.03.2006 12:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Na wyścigi muszę konieczn... | veverica
Ludzie, którzy pierwszy raz idą na jakąś grę hazardową, mają tzw. fart. Później już nie jest tak kolorowo. Sprawdziłem.
Dawno temu byłem 'na koniach' - jeszcze jako dzieciak. Przed gonitwą oprowadzali konie na takim wybiegu. Spodobał mi się jeden, bynajmniej nie faworyt, i powiedziałem wujkowi, że stawiam na tego. Wygrałem, suma nie wielka, ale duma olbrzymia - to była najsmaczniejsza cola w moim życiu, tylko na tyle mi starczyło z wygranej.
Wszystkie następne gonitwy były już niestety 'w plecy'.

Warto spróbować, ale tylko i wyłącznie dla zabawy.
Pozdrawiam
Użytkownik: veverica 23.03.2006 12:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Ludzie, którzy pierwszy r... | piotrowy
Do wyścigów mam taki stosunek, że nawet nie muszę grać:) Po prostu chcę to zobaczyć, głównie dla koni... No, może postawić trochę, ale nawet nie dla wątpliwej wygranej, raczej w ramach rytuału;)
Z tym fartem za pierwszym razem to też słyszałm, ale w moim przypadku (na chartach) nie bardzo się sprawdziło... Za to moja mama faktycznie wygrywała;)
Użytkownik: Smeagol 20.03.2006 23:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak w tytule - popieracie... | veverica
Uwielbiam się zakładać i bardzo łatwo mnie podpuścić - jednak nigdy o kasę, zawsze o coś symbolicznego jak koraliki, czekolada, itp.
Za to trzeba mnie trzymać z dala od flipperów... I wydaje mi się, że nie mogłabym wejść do kasyna, bo pewnie bym już nie wyszła ;)
Użytkownik: jakozak 21.03.2006 07:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak w tytule - popieracie... | veverica
Nie fascynuje mnie.
Nie uzależniam się, albo potrafię się bez większego problemu odzależnić.
Nie uprawiałabym hazardu, bo serce by mnie bolało, gdybym miała oddać komuś pieniądze, które mogłyby MNIE sprawić przyjemność. Uważam to za głupotę.
Do kasyna moim zdaniem chodzą ci, którzy na swoje pieniądze nie zapracowali. Lekko im przyszły i lekko pójdą.
Użytkownik: piotrowy 23.03.2006 11:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak w tytule - popieracie... | veverica
Hazard - świetna rzecz, nigdzie nie ma takiej adrenaliny jak przy zielonym stoliku, albo z lornetką przy oczach. Coś fantastycznego.
Szkoda, że kobieta nie podziela mojego entuzjazmu... A Ci windykatorzy, komornicy, a nawet koledzy? Ciągle chcą ode mnie pieniędzy. Nie rozumiem ich - przecież oddam. Mam nawet niezły cynk. Dziś jest mój dzień...
Użytkownik: veverica 23.03.2006 12:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Hazard - świetna rzecz, n... | piotrowy
Tak, oni są okropnie mało wyrozumiali i zupełnie w Ciebie nie wierzą, prawda?... A przecież chyba ty lepiej wiesz że masz dobry dzien? A kobieta, no cóż... Zamiast Cię dopingować i zrozumieć, że to tylko przejściowe kłopoty materialne, rzuca Ci kłody pod nogi... No i jak ty masz w takich warunkach się odegrać?
Użytkownik: piotrowy 23.03.2006 12:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, oni są okropnie mało... | veverica
Dziękuje Ci, cieszę się, że mnie rozumiesz. Tak trudno znaleźć w dzisiejszych czasach bratnią duszę.
A skoro juz się tak dobrze rozumiemy - nie masz może pożyczyć 5 kola zielonych.
:)
Użytkownik: veverica 23.03.2006 12:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziękuje Ci, cieszę się, ... | piotrowy
Niestety, wczoraj przegrałam w pokera... ale jutro się odegram, to Ci pożyczę;)
Użytkownik: carmaniola 23.03.2006 12:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak w tytule - popieracie... | veverica
Uprawiam hazard za każdym razem kiedy jadę na Bestii w teren. Kto się pierwszy wystraszy - ja, czy ona? Dojadę w jednym kawałku czy też nie? Tyle adrenaliny zazwyczaj mi wystarcza ;-)
Użytkownik: veverica 23.03.2006 12:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Uprawiam hazard za każdym... | carmaniola
Rozumiem, też tak miałam z niektórymi końmi jak jeszcze jeździłam;) A zwłaszcza z moją ukochaną śmigłą klaczą, która jednakowoż lubiła się rozpędzić a potem mało co do niej przemawiało;)
Użytkownik: Pingwinek 28.12.2018 22:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak w tytule - popieracie... | veverica
Od czasu do czasu gram z rodziną w remika na pieniądze. 10 gr za kartę. Moja rekordowa wygrana to do tej pory coś ponad 33 zł. Ale i rekordowa przegrana nie była daleka od tej kwoty. Powoli nudzi mnie już jednak ten sposób spędzania czasu. Styl gry każdej osoby mam już rozpracowany, wszystko zawsze z grubsza wygląda tak samo, atmosfera mnie męczy, brakuje mi wyzwań. Pograłabym kiedyś z kimś bardziej na poważnie.

Lotto zdarzyło mi się parę razy, lecz bez przyjemności. Chcę sprawować jakąś kontrolę nad grą. W kartach liczy się również myślenie, nie tylko fart.

Korciły mnie przed laty zakłady bukmacherskie - śledziłam mecze piłkarskie, obstawiałam nawet dla rozrywki III-ligowe wyniki na stronie ukochanego klubu (zwykle bez powodzenia - zbyt ulegałam podszeptom serca... zamiast posłuchać rozumu), czy to hazard? Nie; żałuję, że nie odważyłam się spróbować serio.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: