Dodany: 03.01.2006 00:19|Autor: bogna

Książki i okolice> Konkursy biblionetkowe

„PIES w LITERATURZE”, to KONKURS nr 14


„PIES w LITERATURZE”, to Konkurs nr 14, przygotowany przez Anitkę:


Oto mój kolejny konkurs pt. „PIES w LITERATURZE” . Mam nadzieję, że nie będzie ani za łatwy, ani za trudny i zachęcam do udziału wszystkich biblionetkowiczów – również kociarzy.

Pytań jest 18. Za każde do zdobycia 2 punkty: po jednym za autora i tytuł, czyli w sumie 36. Pytań dodatkowych tym razem nie ma. Po przemyśleniu sprawy doszłam do wniosku, że skoro niektórzy uczestnicy konkursu i tak się posiłkują zaglądaniem do książek, to pytanie dodatkowe nie spełnia swojej roli. Jeśli odgadniemy tytuł, odpowiedź na pytanie dodatkowe zawsze da się znaleźć w źródle, a to nie o to chodzi.
Imiona psów zastąpiłem literką X., a charakterystyczne i przez to mogące zbyt wiele podpowiedzieć imiona innych, zazwyczaj ludzkich, bohaterów skróciłam do inicjału.
Na odpowiedzi czekam do 13.01 (piątek) do godz. 24.00 pod adresem [...].
Potwierdzenia będę wysyłać wieczorem; jeśli ktoś będzie miał problem z przesłaniem odpowiedzi lub nie otrzyma potwierdzenia w ciągu 24 h, proszę o kontakt na forum.


UWAGA!
Odpowiedzi nie zamieszczamy na Forum! Wysyłamy mailem!
.......................................................................................

FRAGMENTY KONKURSOWE


1.
Pies nie ma w porównaniu z ludźmi zbyt wielu przywilejów, ale jeden z nich jest wart wiele: eutanazja nie jest w jego wypadku zabroniona przez prawo; zwierzę ma prawo do miłosiernej śmierci. X. chodził na trzech łapkach i im dalej, tym większą część czasu spędzał, leżąc w kącie. Jęczał. Obydwoje małżonkowie byli zgodni, że nie mogą mu pozwolić na zbyteczne cierpienie. Ale zgoda na tę zasadę nie oszczędzała im dręczącej niepewności: jak poznać moment, kiedy cierpienie jest zbyteczne? Jak określić chwilę, w której już nie warto żyć?
Gdyby przynajmniej Tomasz nie był lekarzem! Można by się było schować za kogoś trzeciego. Można by iść do weterynarza i poprosić go, żeby dał psu zastrzyk.
Jest to takie straszne, przyjąć na siebie rolę śmierci! Tomasz długo upierał się, że sam nie da mu żadnego zastrzyku, że zawołają weterynarza. Ale potem zrozumiał, że nie ma prawa odmówić mu przywileju, który nie jest udziałem żadnego człowieka: śmierć przyjdzie do niego w postaci tych, których kochał.


2.
To był mały piesek rasy japońskiej. Nazywał się X. Miał prawo spać w łożu cesarskim. W czasie różnych ceremonii uciekał cesarzowi z kolan i siusiał dygnitarzom na buty. Panom dygnitarzom nie wolno było drgnąć ani zrobić żadnego gestu, kiedy poczuli, że mają mokro w bucie. Moją funkcją było chodzić między stojącymi dygnitarzami i ocierać im mocz z butów. Do tego służyła ściereczka z atłasu. To było moim zajęciem przez dziesięć lat.


3.
- Zgadza się – przyświadczyła J. – Ten pies to czyste złoto! Myślałam, że go weźmiemy ze sobą, bo może pana Wolskiego trzeba pośledzić, albo co, ale teraz widzę, że musimy go zostawić. W ogrodzie. Potem nam powie, co było. Zostań tu piesku, mój skarbie najśliczniejszy, mój brylancie, tu zostań! I pilnuj! Pilnuj bramy!
X. dla swojej ukochanej pani był gotów na wszystko. Nie warował w bezruchu przy bramie, zaczął obiegać ogród, czujny na każdy ruch za ogrodzeniem, doskonale wiedząc, co dzieje się na zewnątrz.


4.
W soboty X. jest smutna. Dawniej tak nie było. Przeciwnie, chodziła z nami na ćwiczenia, biegała i skakała, słysząc wystrzały i kule przelatujące nad nią z gwizdem, wszędzie było jej pełno, ożywiała się bardziej niż jakiegokolwiek innego dnia. Ale potem przywiązała się do mnie i zmieniła. W soboty zachowywała się dziwnie, czepiała się mnie jak rzep i chodziła przy nodze, liżąc mnie i gapiąc się szeroko otwartymi ślepiami. Już dość dawno zauważyłem, że za każdym razem, kiedy wracamy z ćwiczeń i prowadzą nas do łaźni, albo później, kiedy wracam do sypialni przebrać się w mundur wyjściowy, włazi pod łóżko albo zakopuje się w szafce na ubrania i zaczyna cicho skomlić z żalu, że wychodzę. I pochlipuje cichutko, kiedy stajemy na zbiórce, a potem idzie za mną ze schylonym łbem, jak pokutująca dusza. Staje w bramie szkoły, podnosi pysk i zaczyna patrzeć na mnie, a ja czuję jej spojrzenie, kiedy jestem już daleko, nawet wtedy, kiedy dochodzę do alei Palmeras, czuję, że X. stoi dalej w bramie szkoły, koło wartowni, patrząc na szosę, którą odszedłem, i czekając.


5.
Po pewnym czasie skręciliśmy z szosy w boczną drogę wiodącą przez środek plantacji winorośli. Dom, do którego nas zawiodła, bardzo przypominał odwiedzane przeze mnie wcześniej – łącznie z wściekłym ujadaniem psów łaknących mojej krwi. Psy były dwa, w dodatku nie uwiązane, co stwierdziłem z bezpiecznego miejsca na fotelu pasażera. Madame musiała się sporo natrudzić, by skłonić mnie do opuszczenia samochodu i stawienia czoła komitetowi powitalnemu, ale na szczęście okazało się, że oba szczekające zajadle stworzenia to suki: stara jędza, odrobinę przypominająca psa myśliwskiego, oraz czarna utykająca labradorzyca. Nie były zbyt groźne i jak tylko dopełniliśmy powitalnych formalności, potruchtały do ogrodu i tam padły jak nieżywe.


6.
Tej nocy X. oszalał. Dozorca musiał go już wieczorem uwiązać na łańcuchu w drewutni i tam X. nie zdołał odnaleźć związku pomiędzy rurką z kremem a tym bólem w ogonku, i nie chciał już zostać adonisem zgodnie z wymaganiami ostatniej mody, zaczął więc straszliwie wyć i piana pojawiła mu się na pysku, piana szaleństwa pomieszana z pianą rurek z kremem, i Francin musiał o północy nabić browning, a potem wyszedł na podwórze, skąd po chwili usłyszałam strzelaninę, jeden strzał po drugim, dowlokłam się do okna i zobaczyłam w świetle latarki X.: napinał łańcuch, stał na tylnych łapach i prosił przednimi, że zgadza się już ze skróconym ogonkiem, że jest ze wszystkim pogodzony, tylko niech jego pancio już do niego nie strzela, a Francin wystrzelał cały magazynek. X. jednak wciąż jeszcze nie upadł, wprost przeciwnie, był bardziej wzruszający niż kiedykolwiek przedtem, ciągle stał na tylnych łapach i przebierał przednimi, a ja to wszystko uważałam za grzech śmiertelny, jakiego dopuściłam się na X., i doczołgałam się na otomanę, i rozpłakałam się, i zatykałam sobie uszy przed strzelaniną jak przed wyrzutami sumienia... Tymczasem strzelanina ucichła i X. pewnie już nie żył, jednak na pewno do ostatniej chwili merdał nie istniejącym ogonkiem, bo jako zwierzę z pewnością nie mógł zrozumieć, jak mogliśmy mu sprawić ten ból właśnie my: ja i jego pancio.


7.
– Kup mi go, tatusiu! – zawołała, wyciągając rączkę. – Ma taką śliczną białą łatkę na nosie i stoi zupełnie sam jak małe książątko!
Wobec tego kupił szczeniaka – nikt nie mógł mu zarzucić, że nie potrafi uszczęśliwić swojej córeczki – ale siedemdziesiąt dolców (a może nawet sto, gdyby X. zaliczono do klasy B, czyli dużych psów) to mnóstwo forsy, gdy mowa o kundlu bez strzępka rodowodu. Za dużo forsy, doszedł do wniosku pan Sutlin, kiedy zbliżała się pora wyprowadzki z domku letniskowego nad jeziorem. Poza tym zawiezienie psa z powrotem do Braintree na tylnym siedzeniu saaba sprawiłoby przecież mnóstwo kłopotu – wszędzie zostałyby jego wstrętne kłaki, mógłby nawet zwymiotować na tapicerkę albo zrobić kupę. Sutlin zastanawiał się nad kupieniem klatki, ale najtańsza kosztowała aż dwadzieścia dziewięć dolarów dziewięćdziesiąt pięć centów. A zresztą pies taki jak X. nie byłby szczęśliwy w klatce. Potrzebował wolności, swobody w królestwie lasów i jezior północy. Wystarczy na niego spojrzeć: ma serce włóczęgi – skonstatował Sutlin ostatniego dnia sierpnia, gdy zatrzymał samochód na pustym odcinku Bay Lane i wyrzucił psa na drogę z tylnego siedzenia samochodu.


8.
Nagle w mroku widzę między papirusami dwoje jarzących się oczu. To na pewno hiena albo lampart. Znikają... pojawiają się znowu... Wreszcie słyszę trzask gałązek. Skacze na mnie jakieś zwierzę!... Chcę krzyczeć, podnieść alarm... Na szczęście w porę się powstrzymałem!..
Nie wierzę własnym oczom!... To X.... Przybiegł do mnie... Kochany X.!... Jak się tu dostał? Jak mnie odnalazł? Oczywiście instynkt. Ale czyż instynkt może wytłumaczyć tę niezwykłą wierność? Liże mi ręce. Dobry piesek, mój jedyny przyjaciel obecnie! A więc żyjesz, nie zabili cię!... Zacząłem go głaskać. Rozumie mnie doskonale. Ma ochotę szczekać z radości...
Uspokajam go. Nikt nie może go usłyszeć. Gdyby mógł biec niepostrzeżenie za karawaną, wówczas, być może... Ale cóż to? Czemu on tak uparcie ociera się o moje ręce. Zdaje się, że mówi: „Poszukaj!” Szukam i wyczuwam jakiś przedmiot przywiązany do jego szyi... Za obrożą, na której wyryto dwie dotąd tajemnicze dla mnie litery S.V., tkwi kawałek trzciny.


9.
Co miał robić biedny pies? Żył z Willym od swych najwcześniejszych szczenięcych dni i niepodobna było wyobrazić sobie świat, w którym zabraknie jego pana. Każdą myśl, każde wspomnienie, każdą cząstkę ziemi i powietrza wypełniała obecność Willy’ego. Nawyki niełatwo się wykorzenia i niewątpliwie sporo jest prawdy w powiedzeniu o niemożności nauczenia starego psa nowych sztuczek, niemniej to nie tylko miłość i przywiązanie rodziło w X. lęk przed tym, co miało nadejść. Była to czysta ontologiczna trwoga. Zabierz Willy’ego ze świata i ani chybi sam świat przestanie istnieć.
Taka właśnie niewesoła przyszłość rysowała się przed X., kiedy tamtego sierpniowego ranka dreptał ulicami Baltimore u boku swego schorowanego pana. Bezpański pies wart jest tyle co zdechły i kiedy Willy wyda ostatnie tchnienie, jego też będzie czekał rychły koniec. Znał ten dryl na pamięć, bo Willy przygotowywał go do chwili swojej śmierci już od wielu dni: unikać hycli i policjantów, furgonów i nieoznakowanych pojazdów, czyli hipokrytów z tak zwanych stowarzyszeń przyjaciół zwierząt. Zaczyna się od sieci i kul usypiających, potem nastaje koszmar w postaci klatek i jarzeniówek, a na końcu jest śmiertelny zastrzyk albo dawka trującego gazu.


10.
Kiedy X. przyszedł na moje utrzymanie, nie obiecywałem sobie, że uda mi się dłużej zatrzymać go w moim domu. Siedziałem często i patrzyłem na niego, a on przysiadłszy na dywaniku przed kominkiem spozierał mi w oczy. Myślałem wówczas: „Och, ten pies nie pożyje długo na ziemi. Złotym rydwanem pojedzie prosto do nieba – oto jaki los czeka tego foksteriera”.
Ale kiedy zapłaciłem za tuzin kurcząt, które uśmiercił; kiedy po raz sto czternasty przyszło mi ciągnąć go za łeb, a on warczał i szarpał się, bo mu przeszkodziłem w ulicznej psiej burdzie; kiedy rozpieklona niewiasta przyniosła mi martwego kota, żebym go sobie obejrzał, i nazwała mnie mordercą; kiedy sąsiad mieszkający dwa domy dalej wniósł na mnie skargę do sądu o to, że trzymam luzem wściekłego psa, przez którego musiał zamknąć się we własnej komórce na podwórzu i siedzieć tam przez dwie godziny w zimną noc, i nie odważył się nosa wytknąć za drzwi; kiedy się dowiedziałem, że ogrodnik, osobiście mi zresztą nie znany, wygrał trzydzieści szylingów w zakładach o to, czy X. w wyznaczonym czasie ukatrupi określoną ilość szczurów – wówczas począłem liczyć się z tym, że może jednak będzie dane temu psu nieco dłużej pozostać na ziemskim padole.


11.
Nagle przed wejściem do kościoła rozległo się gwałtowne ujadanie, a potem drapanie pazurów o drzwi. Drzwi otworzyły się z hałasem i do kościoła wpadły: X1, X2, X3, X4 i X5. Stanęły na sekundę, powęszyły, a potem jak szturmowa drużyna rzuciły się przez tłum w kierunku Pirata. Obskoczyły go, skomląc głośno i postękując z radości.
Ksiądz przerwał kazanie i spojrzał surowo na winowajców. Pirat odpowiedział spojrzeniem pełnym bezdennej rozpaczy. A więc wszystko na próżno, świętokradztwo zostało popełnione.
Potem ojciec Ramon się roześmiał i wszyscy ludzie też się roześmiali. – Zabierz psy na dwór – powiedział ojciec Ramon. – Niech tam poczekają, aż skończy się kazanie.
Pirat przepraszając gestami, które wyrażały głębokie zakłopotanie, wyprowadził psy przed kościół. – Źle postąpiłyście – powiedział. – Gniewam się na was. O tak, gniewam się i wstydzę.
Psy czołgając się na brzuchach pojękiwały żałośnie.
- Już się domyślam – powiedział Pirat. – Pogryzłyście moich przyjaciół i rozbiłyście szybę w oknie, żeby przybiec tutaj. Teraz macie grzecznie usiąść i czekać na mnie, niedobre psy, psy świętokradcze.


12.
Doktor Owens próbuje wycofać się z umowy. Brakuje mu już miejsca na psy, a do tego wytworna klientela krzywi się na widok tłumu sparszywiałych kundli. W dodatku upłynął limit czterdziestu ośmiu godzin dla pierwszej partii psów, a nikt się nie zgłosił oprócz pana Kohlera. Doktor Owens zmusza nas do zabrania pierwszych aresztantów. Joe mówi, że puści kundle, gdzie mu się spodoba. Spodobało mu się jakieś dwadzieścia mil za Baltimore Pike, poza obrębem miasta.
Następnego dnia łapiemy rano jedenaście psów. Kiedy zajeżdżamy z nimi do doktora Owensa, on powiada, że o wyładunku nie mam mowy. Joe szczerzy się jak głupi. Podwórko za domem pełne jest kundli poprzywiązywanych do płotu. Jak na jakiejś wystawie psów dla ubogich. Doktor Owens mówi, że póki nie zabierzemy tych dwunastu psów z wczoraj, nie da nam wyładować ani jednego nowego. Koniec końców, odjeżdżamy z dwunastoma kundlami w klatce. Wracamy na komendę do gmachu urzędu miasta i Joe wyjaśnia sytuację kapitanowi Lutzowi. Lutz dzwoni do Filadelfii, gdzie godzą się gazować nasze psy, ale za dolara od sztuki. Nie ma wyboru, więc jedziemy tam, przekazujemy psy – obaj z P. czujemy się przy tym jak ostatnie skurwysyny – i wracamy.


13.
Łapy X. nie były tak twarde i wytrzymałe jak łapy psów husky. Wydelikaciły się przez wiele pokoleń od czasu, gdy ostatni jego dziki przodek został oswojony przez prehistorycznego człowieka. Całymi dniami biegł kulejąc z bólu, a po rozbiciu obozu padał jak martwy. Chociaż głód szarpał mu wnętrzności, nie ruszał się po swoją porcję ryby i Francois musiał mu ją przynosić. Co wieczór po kolacji Metys rozcierał mu przez pół godziny łapy, a wreszcie poświęcił cholewki własnych mokasynów i uszył mu cztery małe mokasyny, dzięki którym X. znacznie mniej cierpiał. Pewnego ranka wywołał nawet uśmiech na zasuszonej twarzy Perrault, gdy Francois zapomniał o mokasynach, a X. położył się na grzbiecie, machając błagalnie w powietrzu czterema łapami, i nie chciał ruszyć się z miejsca bez swoich bucików. Z czasem łapy jego zrogowaciały na szlaku, a zniszczone „obuwie” zostało wyrzucone.


14
X. zbliżał się w ślimaczym tempie, a przecież nie marudził, nie węszył w liściach: wydawało się, że to jakaś niewidzialna moc utrzymuje go w ruchu, pcha go do określonego celu, stopniowo przysuwa go do nas. Sierść mu drgała jak koniowi spędzającemu z siebie muchy, pysk mu się otwierał i zamykał; nieomal padał na lewy bok, ale coś go cal po calu do nas popychało.
- On szuka miejsca, żeby umrzeć – powiedział J.
Pan Tate odwrócił się do J.
- To nie tak zaraz, J. On jeszcze nie zaczął.
X. dotarł do rogu bocznej uliczki biegnącej wzdłuż posesji Radleyów i zatrzymał się, jak gdyby resztką swej biednej świadomości rozważał, którą wybrać drogę. Zrobił parę niepewnych kroków i stanął przed furtką Radleyów, potem spróbował się odwrócić, ale to mu sprawiło trudność.


15.
Jakiś czas później przechodziłam tą samą drogą obok stawu. Polowałam na kuropatwy, ale nie zastrzeliłam ani jednej, więc oboje z X. byliśmy w złym humorze. Nagle X. podbiegł do najodleglejszego drzewa, obszczekał je w stanie wielkiego podniecenia, potem przybiegł do mnie i znów wrócił pod drzewo. Mając przy sobie sztucer, cieszyłam się na myśl o drugim serwalu, bo mają one ładne, cętkowane futro. Podbiegłam pod drzewo, gdy jednak spojrzałam w górę, zobaczyłam zwykłego, czarnego kota domowego. Bardzo zły siedział na samym czubku. Opuściłam sztucer i powiedziałam do X.:
- Jesteś osioł, X., to zwykły kot.
Odwróciłam się do psa, który siedział opodal i patrząc na mnie trząsł się ze śmiechu. Gdy nasze oczy spotkały się, podbiegł ku mnie i zaczął tańczyć. Wymachiwał ogonem, skomlał, skoczył mi łapami na ramiona i przytknął mi nos do twarzy, potem znów odskoczył, aby móc się swobodnie zaśmiewać.
Tą pantomimą chciał wyrazić: „Wiem, wiem doskonale. To był oswojony kot, wiedziałem od początku. Musisz mi wybaczyć. Ale gdybyś wiedziała, jak wyglądałaś, biegnąc pod drzewo!”.


16
Zza drzwi usłyszałem odgłos węszenia. Szpara poszerzyła się i do pokoju wkroczył X. Wskoczył na łóżko i położył się. Ostatnio regularnie dotrzymywał nam towarzystwa w chwilach porannego dosypiania. Pani Fletcher wyznaczyła mu w holu starą, zniszczoną sofę, ale odkąd pojawiliśmy się w domu, X. spędzał z nami coraz więcej czasu, dniem i nocą. Którejś nocy, kiedy właśnie mieliśmy się kochać, wskoczył na łóżko i lodowatym nosem przeciągnął po mojej gołej nodze. Walnąłem głową o kant łóżka i całe podniecenie diabli wzięli, gdzieś w pół drogi między złością a śmiechem.


17
X. nie dawano już wcale jeść ani pić i tylko dzieci chowały dla niego resztki pożywienia, ale on sobie jakoś radził i na postoje przylatywał często z zakrwawioną paszczą i ze śladami ukąszeń na szyi i piersiach. Czy łupem tych walk stawały się szakale czy hieny, czy może lisy piaskowe lub gazele, tego nie wiedział nikt, dość, że nie było na nim znać wielkiego głodu. Czasem też czarne wargi jego bywały wilgotne, jakby pił. Beduini domyślali się, że musiał wykopywać głębokie jamy na dnie wąwozów i w ten sposób dokopywać się do wody, którą węchem pod ziemia wczuwał.


18.
Był to pies - pies czarny jak węgiel, olbrzym, jakiego dotąd nie widziały oczy żadnego śmiertelnika. Jego otwarta paszcza zionęła ogniem, ślepia iskrzyły się, a jakieś gorejące płomyki strzelały z sierści na całym grzbiecie. Rozgorączkowane majaki chorego umysłu nie mogły spłodzić nic równie dzikiego i przerażającego, jak ten czarny potwór, który wypadł spoza tumanów mgły.


Powodzenia!!

===================================
Dodane 20 kwietnia 2011:
Tytuły utworów, z których pochodzą konkursowe fragmenty, znajdziesz tutaj:
Rozwiązanie konkursu

Wyświetleń: 171746
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 428
Użytkownik: bogna 03.01.2006 00:21 napisał(a):
Odpowiedź na: „PIES w LITERATURZE” , t... | bogna
Psy szczekają, nie da się spać! Zapraszam do zabawy!!!
Użytkownik: mika_p 03.01.2006 02:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Psy szczekają, nie da się... | bogna
Ojoj, strasznie trudny konkurs. Po pierwszym czytaniu kojarzę jeden.
Użytkownik: gosinka 03.01.2006 07:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Psy szczekają, nie da się... | bogna
Ja rozpoznaję trzy, a jeden mi się kojarzy. A z tych trzech jeden to taki, którego po prostu nie mogło zabraknąć w konkursie o psach, więc też raczej kiepsko.
Użytkownik: Jean89 03.01.2006 09:33 napisał(a):
Odpowiedź na: „PIES w LITERATURZE” , t... | bogna
Przez pewien okres czytałam wiele książek o tej tematyce, ale nie umiałabym przypomnieć sobie większości z nich (chodzi mi o tytuły, bo fakty kojarzę). Rozpoznaję jeden fragment, chociaż kilka brzmi bardzo znajomo.
Użytkownik: Czajka 03.01.2006 09:53 napisał(a):
Odpowiedź na: „PIES w LITERATURZE” , t... | bogna
Anitko, dzięki za pyszny konkursik i znowu bez pytań, ufff!
Konkurs rozpoczęty, kaptury poszły w ruch - u mnie całe rano nie było internetu. Konkurencja coraz sprawniejsza.
Boczną furtką musiałam się do dusiołków dobierać.
Idę czytać.
Powodzenia wszystkim życzę!
:-)))
Ps. To już teraz wszystkie mają być bez pytań, jak sądzicie?
Użytkownik: Smeagol 03.01.2006 10:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Anitko, dzięki za pyszny ... | Czajka
Właśnie miałam przeprowadzić małą ankietkę z tym pytaniem. W związku z tym, że coraz bliższy termin mojego konkursu chciałabym, abyście się wypowiedzieli czy chcecie pytania dodatkowe czy nie. Ja osobiście bardzo je lubię, bo często odnalezienie odpowiedzi jest dużo trudniejsze niż samo rozpoznanie fragmentu i trzeba się nieźle naszperać. Innym razem samo pytanie naprowadza nas na trop "dusiołka" :) Jakoś konkursy bez pytań mi się takie puste wydają...
No, ale to moje subiektywne zdanie ;) A jak Wy do tego podchodzicie?
Użytkownik: Czajka 03.01.2006 11:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Właśnie miałam przeprowad... | Smeagol
Smeagol, właśnie, ja tak narzekałam na ostatnie pytania, trochę żartem, i cieszyłam się, że nie ma, ale mam podobne odczucia do Twoich. Też mi ich trochę brakuje. :-))
Użytkownik: Moni 03.01.2006 11:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Właśnie miałam przeprowad... | Smeagol
Ja jestem ta tym, aby ich nie bylo, bo nawet jak wiem tytul i autora, to nie mam mozliwosci pojscia do biblioteki, czy ksiegarni, aby sprawdzic dany fragment (no, chyba ze mam dana pozycje w domu, ale to wyjatki).
Z drugiej strony wiem, ze dla wielu osob takie pytania sa pomocne. Moze wiec pół na pół?
Użytkownik: Smeagol 03.01.2006 13:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja jestem ta tym, aby ich... | Moni
To może tak, że osoby, które nie mieszkają w Polsce będą podlegały innej punktacji, np. po 1,5 pkt. za autora i tytuł, a dla tych co mają możliwość szukania po 1 pkt za autora, tytuł i pytanie dodatkowe. Czy to za bardzo będzie komplikowało?

Albo druga opcja - jak ktoś chce robić pytania to robi, a jak nie - to nie;) Czyli tak jak było dotychczas.
Użytkownik: Moni 03.01.2006 13:55 napisał(a):
Odpowiedź na: To może tak, że osoby, kt... | Smeagol
Dziekuje za chec wyrozniania osob spoza Polski, ale mysle, ze to nie tak do konca sprawiedliwe. Niech wiec zostanie opcja, jak dotychczas.
Użytkownik: Czajka 03.01.2006 13:58 napisał(a):
Odpowiedź na: To może tak, że osoby, kt... | Smeagol
Smeagol, to trzeba by przecież wysyłać zaświadczenia o zameldowaniu, albo kserokopie paszportu, bo jak ktoś wyjedzie na trochę, to przecież też należałaby mu się zwyżka? Powołać urząd emigracyjny i w ogóle. ;-)
To byłoby za bardzo skomplikowane. Chyba, że ktoś nam by jakiś programik napisał.
Druga opcja moim zdaniem jest bardzo dobra - raz się jedna frakcja ucieszy, raz druga odetchnie. No i zawsze pocieszające jest dla organizatora pytającego dodatkowo, że pomidory przez ekran nie przelecą.
Ja jestem za - każdy organizator według swojego sumienia męczy konkursowiczów.
Użytkownik: Allma 03.01.2006 11:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Właśnie miałam przeprowad... | Smeagol
Ja też lubię pytania dodatkowe, wywołują u mnie dodatkowy dreszczyk emocji...;-)))
Użytkownik: carmaniola 03.01.2006 11:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Właśnie miałam przeprowad... | Smeagol
Ja tam też lubię pytania dodatkowe - mówi głośno carmaniola i dodaje szeptem - pod warunkiem,że są na początku książki a nie na końcu ;-)
Użytkownik: Czajka 03.01.2006 14:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja tam też lubię pytania ... | carmaniola
Carmaniola, na to jest prosty koncept - przy pytaniach końcowych kartkować książkę od końca trzeba. Wtedy pytanie, jako od końca się znajdujące, szybciej znalezione będzie. Tylko wino do tego mocniejsze musi być... Aaa, nie, wino to nie do tego. ;-)
Użytkownik: Anna 46 03.01.2006 10:43 napisał(a):
Odpowiedź na: „PIES w LITERATURZE” , t... | bogna
NIE. Niektóre fragmenty są dziwnie znajome! Czuje się jak kot Bazyli ("Poniedziałek zaczyna się w sobotę" Strugaccy), który znał początki mnóstwa bajek i nie wiedział, skąd pochodzą.
Podejrzewam, że niektóre mam nawet nieocenione, bo czytane dawno temu...oj, bednieńka ja, biednieńka!:-)))
Użytkownik: Czajka 03.01.2006 10:57 napisał(a):
Odpowiedź na: NIE. Niektóre fragmenty s... | Anna 46
Anno, ale co NIE? Pytaniom dodatkowym nie? Czy to takie ogólne "NIE", w ramach mąk konkursowych?
:-)
Użytkownik: Anna 46 03.01.2006 11:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Anno, ale co NIE? Pytanio... | Czajka
"Nie" dla mojej sklerozy!
Pytania dodatkowe? Mogą być, czemu nie! Skoro leżę, to bez różnicy, ilu gwoździami mnie dobiją w trumience...:-)
Użytkownik: carmaniola 03.01.2006 11:31 napisał(a):
Odpowiedź na: „PIES w LITERATURZE” , t... | bogna
Mnie na widok tematu dzisiejszego konkursu ogarnęło lekkie przerażenie - jest coraz gorzej (ze mną rzecz jasna) ;-). Cztery dusiołki tzn. cztery psinki znam ( z widzenia?!), kolejne dwie znajome się być wydają ale gdzie reszta?! Może ja jednak pojadę powylegiwać się gdzieś na gorącym piaseczku...
Użytkownik: Czajka 03.01.2006 11:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie na widok tematu dzis... | carmaniola
I spod piaseczku będziesz strzelać. ;-))
A ja zabieram się do tego konkursu metodami alternatywnymi. Nie czytam dusiołków.
Metody alternatywne są o tyle fajne, że nie kłócą się z wylegiwaniem na gorącym piaseczku.
Tylko wynik nie wiem, jaki będzie. Może też alternatywny.
:-))))
Ps. Przerażenie dobrze na psinki działa - od razu się zbiegają w nadmiarze.
Użytkownik: carmaniola 03.01.2006 12:02 napisał(a):
Odpowiedź na: I spod piaseczku będziesz... | Czajka
Strzelać? Do merdających ogonków?! Mowy nie ma! Będę się wylegiwać i oglądać na okrągło "Zakochanego kundla" Disneya - może on sypnie jakiegoś kumpla...
Użytkownik: Anitra 03.01.2006 12:07 napisał(a):
Odpowiedź na: „PIES w LITERATURZE” , t... | bogna
Pobiłam rekord - nigdy dotąd nie rozpoznałam tylko dwóch fragmentów. :( Ostatnio coś kiepsko mi idzie, ale jest to raczej spowodowane nieznajomością utworów, niż moją słabą pamięcią. Oj, co to będzie?
Użytkownik: veverica 03.01.2006 12:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Pobiłam rekord - nigdy do... | Anitra
Ja mam 4,5 i na razie straciłam wenę... Chociaż coś mi się tam jeszcze kołacze, ale cichutko...
Użytkownik: pawelw 03.01.2006 13:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Pobiłam rekord - nigdy do... | Anitra
Ciekawe, bo ja też mam wrażenie, że to mój rekord. Ale zawsze przy pierwszym czytaniu było gorzej. A tu całkiem sporo psich mordek uśmiechnęło się z fragmentów już od pierwszego spojrzenia :)
Użytkownik: Anna 46 03.01.2006 13:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Ciekawe, bo ja też mam wr... | pawelw
Ja jestem psiara! I co? Psie mordki się do mnie nie uśmiechają, ba odwracają się, zmykają i chowają - paskudy!
Użytkownik: annmarie 03.01.2006 15:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja jestem psiara! I co? P... | Anna 46
Psy - o nie! Nigdy nie lubiłam tych "najlepszych przyjaciół człowieka". Tylko jeden autor potrafił o nich pisać ciekawie, ale wam nie podpowiem który, bo jest tu jego fragment... A reszta? oj będzie cieżko. Na razie tylko 2 znam a trzeci do połowy... A co do dodatkowych pytań, to lubię je.
Użytkownik: Edycia 03.01.2006 21:22 napisał(a):
Odpowiedź na: „PIES w LITERATURZE” , t... | bogna
Znam tylko pierwszy, trudne.:)
Użytkownik: Anitra 03.01.2006 21:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Znam tylko pierwszy, trud... | Edycia
Myślę, że powinnaś znać jeszcze co najmniej jeden fragment (oczywiście, jeśli sama dobrze go rozpoznałam). :-)
Użytkownik: Edycia 04.01.2006 20:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Myślę, że powinnaś znać j... | Anitra
Anitro czy masz na myśli ostatni fragment? bo jeśli tak to coś mi świta.:)
Użytkownik: Anitra 05.01.2006 20:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Anitro czy masz na myśli ... | Edycia
Ostatni też jest łatwy, ale ja miałam na myśli jeszcze inny... :-)
Użytkownik: jamaria 05.01.2006 20:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Ostatni też jest łatwy, a... | Anitra
Anitra - coś ściemniasz, ten łatwy, tamten łatwy i ostatnie miejsce?
Użytkownik: Anitra 05.01.2006 20:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Anitra - coś ściemniasz, ... | jamaria
To jest tak: dwa są łatwe i pewnie wszyscy je odgadną, a ja biedna nic więcej nie rozpoznaję. Ale co tam! I tak wyślę odpowiedzi. :)
Użytkownik: carmaniola 05.01.2006 21:04 napisał(a):
Odpowiedź na: To jest tak: dwa są łatwe... | Anitra
Masz dwa na dobry początek! Teraz tylko podsłuchuj :) Ja właśnie zajrzałam i znalazłam podejrzanego dusiołka do strzelenia na ślepo. Co mi tam... w Anitkę nie trafię - ona jest zabezpieczona :)
Użytkownik: jamaria 05.01.2006 21:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Masz dwa na dobry począte... | carmaniola
Widzę, że Wrocławska Agencja "Długie Ucho" rozpoczyna działalność. A pozwolenie na broń jest?
Użytkownik: carmaniola 06.01.2006 10:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Widzę, że Wrocławska Agen... | jamaria
Ja tu tylko kłusuję! Mam niejako we krwi! ;-)
Użytkownik: Czajka 06.01.2006 08:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Masz dwa na dobry począte... | carmaniola
Carmaniola, a nie mówiłam, że będziesz strzelać!!! Najpierw na ślepaki, spod piaseczku, a bliżej terminu to ostra amunicja na pewno się pojawi. A tak się zarzekałaś, że kochasz merdające dusiołki. Ty kłamczucho!!!
Ps. Ja też wczoraj w jednego strzelałam, ale uciekł. :-))))
Użytkownik: nutinka 06.01.2006 09:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Carmaniola, a nie mówiłam... | Czajka
Wczoraj strzeliłam i nawet trafiłam, już za drugim razem. Dzisiaj też mam kilku kandydatów do strzałów, myślę, że co najmniej jeden powinien trafić we właściwy cel (nie w Anitkę). Zaraz wyceluję :).
Użytkownik: Moni 06.01.2006 10:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Wczoraj strzeliłam i nawe... | nutinka
A ja strzelilam 2 i od razu celnie! No i mialam do tego kilka "pewniakow".
Użytkownik: Moni 06.01.2006 10:37 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja strzelilam 2 i od ra... | Moni
"2" to nie numer fragmentu, tylko jako dwa fragmenty!!!
Użytkownik: Czajka 06.01.2006 08:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Masz dwa na dobry począte... | carmaniola
- Ja tylko taki mały drobiażdżek - powiedziała słodko Carmaniola. - I wyciągnęła spod piaseczku armatę. ;-)))
Anitka, kryj się!
Użytkownik: carmaniola 06.01.2006 10:34 napisał(a):
Odpowiedź na: - Ja tylko taki mały drob... | Czajka
To szybkostrzelny karabin maszynowy! Cel malutki ale rozproszony: w 3 sztuki chcę strzelić z opaską na oczach. Jak znam swoje zdolności to pewnie jeden będzie trafny (ale mam marzenia,co?) ;-). A tak w ogóle to muszę coś wreszcie wysłać, bo na razie to tylko dużo gadam :)
Użytkownik: Anitra 07.01.2006 17:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Masz dwa na dobry począte... | carmaniola
No, dobrze - czytam sobie komentarze i widzę, że wszyscy odgadli 2., więc i ja się już domyślam, co to jest. W ten sposób mam trzy rozpoznane i na tym stanowczo koniec!
Użytkownik: Anna 46 03.01.2006 22:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Znam tylko pierwszy, trud... | Edycia
A mnie dopiero niedawno odblokowało i zidentyfikowałam jedynkę!
Zaszkodziły mi święta, nic innego!:-)
Użytkownik: Anna 46 03.01.2006 22:14 napisał(a):
Odpowiedź na: A mnie dopiero niedawno o... | Anna 46
I w sumie mam tylko pięć odgadniętych - żenujące!:-(
Użytkownik: Czajka 04.01.2006 03:47 napisał(a):
Odpowiedź na: I w sumie mam tylko pięć ... | Anna 46
Anno, żenujące? Ja mam tylko trzy zidentyfikowane. Reszta obca. Jeden mi świta ale nie wiem skąd. I cieszę się, że w ogóle coś znam, bo widzę, że moja altrnatywna metoda zawiodła. Muszę tradycyjnie się męczyć. Nie żenuj się, droga Anno, tylko wysyłaj, już mam dla Ciebie miejsce w noworocznej tabelce. :-))
Użytkownik: jamaria 04.01.2006 20:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Anno, żenujące? Ja mam ty... | Czajka
A jakie masz Czajko metody, zwykłe i alternatywne?
Użytkownik: carmaniola 04.01.2006 10:27 napisał(a):
Odpowiedź na: I w sumie mam tylko pięć ... | Anna 46
Na pierwszy rzut pięć?! Anno, jesteś geniuszem! :)))))
Użytkownik: Anna 46 04.01.2006 10:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Na pierwszy rzut pięć?! A... | carmaniola
Chichichichi! Oczywiście! Z tym, że to pierwszy rzut i ostatni.
Mam wrażenie, że już nic mi się nie przypomni:-)
Ktoś musi zajmować zaszczytne, ostatnie miejsce!:-)
Użytkownik: Anitra 05.01.2006 20:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Chichichichi! Oczywiście!... | Anna 46
Zaraz, zaraz! Ostatnie miejsce tym razem rezerwuję dla siebie! Nie masz ze mną szans (odgadłam tylko dwa fragmenty). ;)
Użytkownik: Edycia 04.01.2006 20:48 napisał(a):
Odpowiedź na: A mnie dopiero niedawno o... | Anna 46
Alu już dużo odgadłaś, Jak przeczytałam pierwszy to mi się od razu skojarzyło z tą.....no wiesz....:)
Użytkownik: Czajka 11.01.2006 08:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Alu już dużo odgadłaś, Ja... | Edycia
Z którą, Edyciu, powiedz? :-))
Użytkownik: Anitra 03.01.2006 21:46 napisał(a):
Odpowiedź na: „PIES w LITERATURZE” , t... | bogna
A tak przy okazji, czy zauważyliście, że większość z konkursowych fragmentów jest smutna? Mam na myśli te biedne psy - usypiane, porzucane, zabijane... Przygnębiający obraz losów tego zwierzęcia ukazuje nam literatura.
Użytkownik: jamaria 03.01.2006 22:04 napisał(a):
Odpowiedź na: A tak przy okazji, czy za... | Anitra
No właśnie, czemu takie fragmenty wybrano? 1, 6, 7, 9, 12, 14 - przeraźliwie smutne i trzeba je będzie ciągle czytać. Ja nie biorę udziału w konkursach, ale zawsze je czytam i od razu mnie to uderzyło :(
Użytkownik: Czajka 04.01.2006 03:48 napisał(a):
Odpowiedź na: No właśnie, czemu takie f... | jamaria
Jamrario, dlaczego czytasz i nie wysyłasz? Wysyłaj, fajnie jest. :-))
A dusiołki smutne w przewadze, to fakt. Takie sznajperowskie. ;-)
Użytkownik: reniferze 04.01.2006 19:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Jamrario, dlaczego czytas... | Czajka
Sznajperowskie, nie mogę :))))))))))))))))). Spadłam ze śmiechu ze stołeczka :))))).
Użytkownik: Anna 46 04.01.2006 21:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Sznajperowskie, nie mogę ... | reniferze
Proponuję (wobec powyższego) przyznać Sznajperowi oficjalnie i zaocznie tytuł Naczelnego Smutasa (raz go tak już nazwałam w książkach o tragicznym końcu).

Pomysł nazwy nie mój - przyznaję - tak mój Pan nazywa Leonarda Cohena (a ja go baaardzo lubię), ale do Sznajpera bardzo pasuje (jego tez lubię)!

Sznajper, przyjmujesz zaszczytne miano?
Użytkownik: reniferze 06.01.2006 20:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Proponuję (wobec powyższe... | Anna 46
Popieram kandydaturę kolegi Sznajpera :)). Przyjmuj, przyjmuj, bo się nagroda zmarnuje ;)!
Użytkownik: Sznajper 10.01.2006 10:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Popieram kandydaturę kole... | reniferze
dziękuję, dziękuję, wzruszenie ściska mi gardło, <chlip>
nie wiem co powiedzieć, nie przygotowałem sobie mowy, bo nie spodziewałem się, że to właśnie mi przypadnie w udziale zaszczyt bycia Naczelnym Smutasem BiblioNETki
chciałbym podziękować mojej mamie za przykładne czarnowidztwo
Bogu, bo jak popatrzę co narobił to od razu mi gorzej
i ludziom, szczególne podziękowania dla dresów, karków, kiboli, Młodzieży Weszpolskiej, LPR-u, Rydzyka, Moherowych Beretów i Polskich Parlamentarzystów, dziękuje wam, bo to także wasza zasługa.
<szloch, spazmy, drgawki>
Użytkownik: Czajka 10.01.2006 11:04 napisał(a):
Odpowiedź na: dziękuję, dziękuję, wzrus... | Sznajper
- Nie przygotowałem sobie mowy - powiedział Sznajper i wyciągnął ze smokingu złożoną na cztery karteczkę.
Sznajper nie szlochaj i nie spazmuj, bo Cię do kroplówki podłączą - mają już doświadczenie.
(brawa, brawa i machanie chorągiewkami)
Użytkownik: reniferze 10.01.2006 11:36 napisał(a):
Odpowiedź na: dziękuję, dziękuję, wzrus... | Sznajper
Jaki on elokwentny mimo braku przygotowania..
<westchnienie z głębi dziewczęcej piersi..>
Użytkownik: Anna 46 10.01.2006 20:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Jaki on elokwentny mimo b... | reniferze
Wręczająca Zaszczytny Tytuł, ze wzruszeniem malującym się na szlachetnym obliczu - potrząsa Jego dłonią łagodnie, całuje mądre, myślące czoło i milczy...
Jakież to wymowne!
(aplauz na sali graniczy z histerią)
Użytkownik: reniferze 10.01.2006 20:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Wręczająca Zaszczytny Tyt... | Anna 46
Ja mdleję z wrażenia i czekam aż bohater wieczoru ofiarnie mnie złapie, zanim wpadnę w sałatki i koreczki ustawione na bufecie.. ciekawe jak długo będę lecieć ;)).
Użytkownik: Anna 46 10.01.2006 20:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja mdleję z wrażenia i cz... | reniferze
Długo.:-)))
Sznajper szybciej doleci do stołu, ale m o ż e Cię złapie po drodze, ot tak, od niechcenia; jak to bohater!
Użytkownik: Smeagol 10.01.2006 20:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja mdleję z wrażenia i cz... | reniferze
A ja korzystam z zamieszania i wyjadam wszystko co się da, ratując sałatki i koreczki przed upadkiem naiwnej reniferze;)
Użytkownik: reniferze 10.01.2006 20:32 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja korzystam z zamiesza... | Smeagol
Wy potwory :)))))! Tak mi złudzenia rozwiewać.. Sznajper, no chociaż poudawaj, że łapiesz wierną fankę ;)))!
Użytkownik: Czajka 11.01.2006 02:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Wy potwory :)))))! Tak mi... | reniferze
Chyba Anna jeszcze potrząsa jego dłonią, bo inaczej dawno by doleciał (przy tylu zaletach jakie sobie przypisał). Nie wiem zresztą, czy nie trzeba mu zabrać tego tytułu pierwszego Smutasa, bo widzę, że on tu się wysuwa na prowadzenie w kategorii Amantów i Łamaczy serc.
Reniferze, trzymaj się jeszcze nad tymi stolikami. Uważaj bo Ci falbanka od kreacji zaraz w szampan wpadnie.
Smeagol, zjadłaś wszystkie koreczki? A nie tu jeszcze są, przepraszam.
Słuchajcie, byłam u Anitki. Jestem załamana, nawet nie wiem w jakim ogródku leżę, ani jaka jest pogoda. Nic. A było spod kroplówki się nie ruszać. :-))
Użytkownik: Sznajper 11.01.2006 08:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Wy potwory :)))))! Tak mi... | reniferze
Sznajper widząc zbliżającą się katastrofę, wyrywa się z objęć Anny (wcześniej szermancko całując jej dłoń) i dostojnym krokiem (we fraku biegać sie nie da, poza tym Zaszczytny Tytuł do czegoś zobowiązuje) zdąża do Reniferze, która powoli (Trinity z Matrixa wymięka) spada na stół. (Sznajper w miedzy czasie idzie do domu, przebiera się, wysypia i już w wygodnym, zdatnym do biegu dresiku łapie Reniferze. Teraz to juz nawet Neo przy Reniferze to mały pikuś).
Użytkownik: joanna.syrenka 11.01.2006 10:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Sznajper widząc zbliżając... | Sznajper
Tymczasem Smutny, którego sam nick miał spowodować bezdyskusyjne przyznanie mu tytułu Największego Smutasa, z gracją przechadzając się między stolikami ze szwedzkim bufetem podtruwa tu i ówdzie smakowite koreczki i kanapeczki. Niczym Smith - po trupach do władzy...:]
Użytkownik: Czajka 11.01.2006 08:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Wy potwory :)))))! Tak mi... | reniferze
Reniferze, spieszę donieść, że zostałaś uratowana, ale w jakim wielkim stylu!!! Matrix czystej wody. :-))
(dokoła rozlegają się westchnienia pełne skrywanej zazdrości)
To ja może teraz sałatką się poczęstuję, koreczków już brakło.
Użytkownik: reniferze 11.01.2006 18:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Reniferze, spieszę donieś... | Czajka
Uratowana przez Sznajpera spłonęłam rumieńcem wzruszenia.. oddaję swoją zakonspirowaną porcję koreczków Czajce, bo od dziś, zamiast jedzeniem, będę żyła namiętnym uczuciem do mojego bohatera ;)))).
Użytkownik: carmaniola 04.01.2006 10:25 napisał(a):
Odpowiedź na: No właśnie, czemu takie f... | jamaria
Najwyraźniej się marnujesz Jamario! Skoro czytasz, rozpoznajesz to już naprawdę tylko mały kroczek - wysłać mailikiem i już :). Ja, z reguły też jestem mało 'konkursowa' ale raz spróbowałam i posmakowało mi wielce,bo zabawa jest przednia :)
Użytkownik: jamaria 04.01.2006 12:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Najwyraźniej się marnujes... | carmaniola
Nie napisałam, że rozpoznaję. Nie mam specjalnych inklinacji do konkursów. Bardzo lubię czytać komentarze, obserwuję rozwój sytuacji, wyże i niże uczestników, akcje, podchody, intrygi.. . Kibicuję wszystkim krewnym i znajomym, ale stoję z boku :)
Użytkownik: Czajka 04.01.2006 14:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie napisałam, że rozpozn... | jamaria
Jamario, jeden znasz na bank! I na pewno go poznałaś, bo charakterystyczny bardzo. Chodź do środka, z boku Cię zawieje jeszcze! :-))
Użytkownik: jamaria 04.01.2006 15:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Jamario, jeden znasz na b... | Czajka
Pewnie mówisz o 17.
Postoję jeszcze na dworze i pozaglądam przez okno :)
Użytkownik: Czajka 04.01.2006 16:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Pewnie mówisz o 17. Pos... | jamaria
Jamario, to znasz dwa! :-)))
Użytkownik: jamaria 04.01.2006 20:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Jamario, to znasz dwa! :-... | Czajka
???
Użytkownik: Czajka 05.01.2006 09:05 napisał(a):
Odpowiedź na: ??? | jamaria
Ha! Jamario, Ty spryciarzu! Chcesz mnie z zaskoczenia wziąć, żebym po Twoich niewinnych "???" sypnęła tytułami! Nie dam się. :-)))
Pisałaś o 17, więc znasz, tak?
I jest tu jeszcze bardzo charakterystyczne i znasz, jakeś Jamaria. :-)))
Razem dwa, czyli depczesz mi po piętach, bo mam trzy.
Metody zwykłe mam takie: czytanie dusiołków na okrągło, wzdychanie, czytanie od nowa, zgrzytanie zębami, tropienie po półkach, strzelanie, męczenie, przekupowanie Tych Co Wiedzą (bardzo nieskuteczne), darcie szat i włosów.
Metodę alternatywną (poza chodzeniem do wróżki) wymyśliłam jedną - leżenie na kanapie i obmyślanie konkursu z Psem w tle. Bardzo dobra metoda, przyjemna i bezstresowa, jedynym mankamentem jest to, że uzyskane w ten sposób tytuły odbiegają drastycznie od konkursowych. ;-)
Użytkownik: jamaria 05.01.2006 13:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Ha! Jamario, Ty spryciarz... | Czajka
Rozszyfrowałaś mnie, a myślałam, że jestem bardzo przebiegła :((
Użytkownik: reniferze 04.01.2006 19:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie napisałam, że rozpozn... | jamaria
Komentarze do tego konkursu powodują u mnie wzrost częstotliwości spadania ze stołeczka i ból brzucha :))). Twój o "intrygach" też, jamario :)).
Użytkownik: jamaria 04.01.2006 20:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Komentarze do tego konkur... | reniferze
Trzymaj się mocno, bo będzie gorzej (sądząc po poprzednich konkursach).
Użytkownik: carmaniola 05.01.2006 10:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie napisałam, że rozpozn... | jamaria
Nie stój z boku! Ja tak wytrzymałam chyba przez pierwsze trzy konkursy - potem, mimo mojej jawnej niechęci do wszelkiego rodzaju siłowania się z kimkolwiek poza samą sobą, spróbowałam i.. . wpadłam jak śliwka w kompot!
A Konkurencję Konkursową uwielbiam i nieba bym im przychyliła, bo przecież wszyscy zmagamy się z dusiołkami a nie ze sobą :))))
Nie zwlekaj! :))))
Użytkownik: jamaria 05.01.2006 12:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie stój z boku! Ja tak w... | carmaniola
Mnie się wydaje, że to głupio pchać się do konkursu, gdy wszyscy wszystko wiedzą a ja nic albo jeden lub dwa. Jeżeli coś znam, to przy pierwszym czytaniu już w mózgu piknie, a jak nie to i dwudzieste czytanie nie pomoże :(
Użytkownik: Edycia 05.01.2006 12:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie się wydaje, że to gł... | jamaria
Jamario, mnie też się tak wydaje, więc się nie pcham.:)
Użytkownik: bogna 05.01.2006 12:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie się wydaje, że to gł... | jamaria
Edyciu, Jamario, zobaczcie, ilu użytkowników ma Biblionetka, a ile miejsc mają listy konkursowe. To sami laureaci!!! Teraz powiem, aby Was zachecić do pisania maili z informacjami, co zgadłyście, że Wszystkich biorących udział w konkursach podziwiam... A jak już raz się wpiszecie na listę, to z niej już nie znikniecie, tak to Was wciągnie... Dlatego jest w konkursach minimum 15 fragmentów, aby każdy mógł coś zgadnąć, chociaż jedną pozycję... Piszcie, bo im więcej zgadujących, tym przyjemniejsza zabawa i dyskusje wokół niej...
Gorąco będę Wam kibicować, a może Anitka debiutantów potraktuje łagodniej ;-)
Pozdrawiam!!!
Użytkownik: Anitka 04.01.2006 20:47 napisał(a):
Odpowiedź na: A tak przy okazji, czy za... | Anitra
No właśnie, przygotowując konkurs, też zauważyłam, że większość tych fragmentów jest strasznie dołująca... Nawet próbowałam dorzucić coś bardziej optymistycznego, ale wcale nie było łatwo.
Użytkownik: Jean89 04.01.2006 12:32 napisał(a):
Odpowiedź na: „PIES w LITERATURZE” , t... | bogna
Mam! Mam kolejne trzy fragmenty! Jeszcze jeden nie daje spokoju...
Użytkownik: Smeagol 04.01.2006 13:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam! Mam kolejne trzy fra... | Jean89
A ja mam 7 i chyba tak już zostanie...
Użytkownik: Anna 46 04.01.2006 13:44 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja mam 7 i chyba tak ju... | Smeagol
Miałabym 6, gdyby zamieszczono jeszcze jeden fragment; jak to wierny X po trudach dotarł do swej pańci A. i serduszko mu pękło...
A tak serio, to strasznie płakałam na tym fragmentem lektury:-(
Użytkownik: Czajka 04.01.2006 14:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Miałabym 6, gdyby zamiesz... | Anna 46
Tak, na K. się wabił!
Słuchajcie, a może zgłoszone, własne fragmenty, które są na temat konkursu wyceniać po pół punktu? :-))
Użytkownik: Anitra 04.01.2006 15:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, na K. się wabił! Sł... | Czajka
Jestem za, bo właśnie mam jeden doskonale pasujący... :) Tym bardziej, że moja sytuacja w tym konkursie jest raczej kiepska - nadal zaledwie dwa rozpoznane fragmenty, więc wszelkie dodatkowe punkty chętnie przygarnę. ;)
A może będą jakieś punkty za samo posiadanie psa? :P Takie wcielanie literatury w życie...
Użytkownik: Anna 46 04.01.2006 16:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Jestem za, bo właśnie mam... | Anitra
O, to by było wskazane! 10 punktów za posiadanie psa! 0,5 za własny tekst i śpię spokojnie a dusiołki psowate mogą się wypchać suchą karmą...
:-))))
Użytkownik: Jean89 04.01.2006 17:35 napisał(a):
Odpowiedź na: O, to by było wskazane! 1... | Anna 46
Niestety nie miałabym szansy na te 10 punktów :(
Ale z ciekawości zastanowiłam się, ile własnych fragmentów umiałabym przytoczyć i naliczyłam 13 :)))
Użytkownik: Anna 46 04.01.2006 17:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Niestety nie miałabym sza... | Jean89
O, już 6,5 punkta extra; wymyślaj dalej!:-))))
Użytkownik: Jean89 04.01.2006 15:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Miałabym 6, gdyby zamiesz... | Anna 46
Tak! Wiem, co masz na myśli. Ja też płakałam, czytając ten fragment.
Użytkownik: martissimo 04.01.2006 20:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak! Wiem, co masz na myś... | Jean89
Ja zgadłam trzy a dwa gdzieś mi się tłuką (w tym jeden czytany na 100% ostatnio).
Użytkownik: Czajka 05.01.2006 09:11 napisał(a):
Odpowiedź na: „PIES w LITERATURZE” , t... | bogna
Czy jakiś dobry duszek może mnie w dobroci swego serca poinformować, czy ja znam piątkę ze starą labradorzycą?!!
Bo męczy mnie razem z prawie myśliwskim tak, że chyba też padnę jak nieżywa.

Słuchajcie, proponuję dodawać pół punktu za nowy fragment, punkt za nowy optymistyczny, dwa punkty za posiadanie psa, trzy punkty za byłe posiadanie psa. Co Wy na to?

Ps. Smeagol, może z okazji Nowego Roku dasz się przekupić? Albo wymienić? Albo cokolwiek? ;-))
Użytkownik: nutinka 05.01.2006 09:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy jakiś dobry duszek mo... | Czajka
Kiedyś posiadałam 3 psy, a nawet 4, jeśli liczyć tego szczeniaka w ostatnie lato. Liczy się?

Piątki nie mam, a też chętnie dowiem się, czy czytałam :).
Użytkownik: Czajka 05.01.2006 09:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Kiedyś posiadałam 3 psy, ... | nutinka
Ja miałam dwa. Ale u brata opiekowałam się długo suczką i czterema szczeniaczkami. Karmiłam je, przewijałam i zabawiałam ogólnie.
Co prawda moja najlepsza przyjaciółka ma kota, ale to chyba nie wpływa ujemnie na punktację, prawda? Kot jest bardzo bojowy, zwłaszcza gdy głodny. :-))
Użytkownik: nutinka 05.01.2006 09:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja miałam dwa. Ale u brat... | Czajka
Mam nadzieję, że posiadanie kota nie wpływa ujemnie. Zwłaszcza że wbrew obiegowym opiniom moje koty żyły z psami na przyjacielskiej stopie, a nawet były przez te psy aktywnie bronione. Obcy kot na podwórku nie miał szans, "nasz" kot mógł nawet z psiej miski jeść :). Ale one z jednego cyca mleko piły :D.

PS. Czajko, dostałaś mojego maila? Bo ostatnio jakieś zawirowania pocztowe i gadowe obserwuję...
Użytkownik: Czajka 05.01.2006 10:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam nadzieję, że posiadan... | nutinka
Tak dostałam, dzięki Nutinko, odpisałam już. Dzisiaj tam dopiero się wybrałam i stąd ta zwłoka.
Użytkownik: AlanPangborn 05.01.2006 10:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja miałam dwa. Ale u brat... | Czajka
Trzema szczeniaczkami :)
Użytkownik: Czajka 05.01.2006 10:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Trzema szczeniaczkami :) | AlanPangborn
Wszelki duch!!!
Rodzina mnie rozszyfrowała!!! Cześć!!! :-))))
Dwie dziewczynki i chłopczyk, tak?
Ale nie chodziło mi o dodatkowe punkty w konkursie, naprawdę. Najpierw napisałam o sześciu, ale to od razu wydawało mi się za dużo. Jeszcze pamiętam jak się wytaczały do jedzenia. :-))
Ps. Tak mi przez moment przez myśl przeszło, że to może Ty. Temat taki psi, to może się skusisz na konkurs?
Użytkownik: AlanPangborn 05.01.2006 11:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Wszelki duch!!! Rodzina ... | Czajka
Temat psi to prawda, ale fragmenty w większości trudne do odgadnięcia (w przygniatającej większości żeby być precyzyjnym:)) Będę obserwował Waszą dyskusję może coś zaświta :)
Użytkownik: jamaria 05.01.2006 12:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Temat psi to prawda, ale ... | AlanPangborn
No no, b-netka łączy rozdzielone rodzeństwo! :)))
Użytkownik: jamaria 05.01.2006 14:14 napisał(a):
Odpowiedź na: No no, b-netka łączy rozd... | jamaria
I wygląda na to, że gadaliście w b-netce ze sobą nie wiedząc z kim ;)))
Użytkownik: Czajka 05.01.2006 14:15 napisał(a):
Odpowiedź na: No no, b-netka łączy rozd... | jamaria
Wystąpimy potem w "Urzekła mnie twoja historia" i będziemy opowiadać, że spotkaliśmy się w wątku konkursowym, a poznaliśmy się po szczeniaczkach. :-))
Użytkownik: Czajka 05.01.2006 14:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Temat psi to prawda, ale ... | AlanPangborn
Jednego pieseczka na pewno poznasz, a drugiego możesz się domyślać. Tego tytułowego na C. chyba tu nie ma.
Trzymam kciuki. :-)))
Użytkownik: AlanPangborn 05.01.2006 15:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Jednego pieseczka na pewn... | Czajka
Tego jednego poznałem :) Drugiego i trzeciego raczej też. Masz rację, tytułowego nie ma, a szkoda... tyle pięknych fragmentów się zmarnowało :)
Użytkownik: Czajka 05.01.2006 18:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Tego jednego poznałem :) ... | AlanPangborn
Pięknych i jakich krwistych! :-)))
Słuchaj, jak znasz trzy, to wysyłaj - przecież to dużo jest!
A żeby fragmenty się nie marnowały - to tu niedaleko jest taki wątek - Quiz codzienny. Tam można zadawać zagadki. Trochę właśnie leży odłogiem ostatnio. Może coś tam wrzuć?
Ps. Masz pozdrowienia od naszej frakcji. :-)))
Ps. Idę się teraz uczyć Twojego nazwiska.
Użytkownik: Anna 46 05.01.2006 10:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja miałam dwa. Ale u brat... | Czajka
Koty są w porządku!
A szczeniaczkom czytywałaś bajeczki w ramach zabawiania, między przewijaniem? (chichichichi!)
Użytkownik: Anna 46 05.01.2006 10:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Koty są w porządku! A sz... | Anna 46
Mam trafionych 4.5 - nie ten tytuł! Porawiłam błąd; zobaczymy!:-)))
Użytkownik: Czajka 05.01.2006 11:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Koty są w porządku! A sz... | Anna 46
Anno, czytałam im w trakcie przewijania, czyli praktycznie bez przerwy. ;-))
Użytkownik: Anna 46 05.01.2006 12:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Anno, czytałam im w trakc... | Czajka
U mnie masz najwyższą, możliwą ilość punktów! Układałam jednego szczeniaka i wiem, jaki to niezdyscyplinowany "materiał"!
Ogromne wyrazy uznania!:-))))
Użytkownik: Allma 05.01.2006 12:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy jakiś dobry duszek mo... | Czajka
Odgadywanie fragmentów idzie mi dość opornie, ale pocieszam się, że może dostanę te trzy punkty za byłe posiadanie psa ;-).
Użytkownik: Smeagol 05.01.2006 13:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy jakiś dobry duszek mo... | Czajka
Jasne, że dam się przekupić - najlepiej kawałkiem czekolady, ale mam do rozdysponowania tylko te fragmenty: 1, 2, 6, 7, 11, 17 i 18. Ale chętnie się dowiem co jeszcze czytałam ;)
Użytkownik: Anna 46 05.01.2006 13:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Jasne, że dam się przekup... | Smeagol
Fragmenty: 2, 11 i 17 wydają mi się znajome...
Jaką czekoladę wolisz: mleczną gołą, mleczną ze śmieciami, gorzką?
Składam propozycję nie - do - od - rzu - ce - nia!:-)))
Użytkownik: Smeagol 05.01.2006 13:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Fragmenty: 2, 11 i 17 wyd... | Anna 46
Ja lubię każdą czekoladę :]

Żadnej z tych trzech książek nie masz ocenionej, ale co najmniej 17 musisz znać.
Użytkownik: veverica 05.01.2006 13:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja lubię każdą czekoladę ... | Smeagol
"A czy ja mogę się o coś zapytać? Czy czytałam 6 albo 7?" - spytała, nieśmiało podnosząc główkę...
Użytkownik: Smeagol 05.01.2006 15:41 napisał(a):
Odpowiedź na: "A czy ja mogę się o... | veverica
Niestety nie masz ich ocenionych.
Użytkownik: Anna 46 05.01.2006 14:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja lubię każdą czekoladę ... | Smeagol
Czyżby 17 to było to, co ja myślę?
To mam nie tylko sklerozę; to już starcza demencja.:-)))
Użytkownik: Czajka 05.01.2006 18:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja lubię każdą czekoladę ... | Smeagol
Smeagol, Ty szykuj szafeczki, a ja lecę do sklepu. Uwaga, będę Cię przekupywać dużymi ilościami. :-)))
Ps. Ale jestem w trudnej sytuacji - mało mi się kojarzy.
Użytkownik: jamaria 05.01.2006 20:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Jasne, że dam się przekup... | Smeagol
Smeagol, u mnie w prywatce jest codzienie kawa i gorzka czekolada ze skórką pomarańczową! Dla Ciebie na talerzyku, a nie ze sreberka (jak u niektórych niedbałych ptaków). Powiedz mi, czy ja czytałam 1, 6, 7, 11?
Użytkownik: Smeagol 05.01.2006 23:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Smeagol, u mnie w prywatc... | jamaria
Kawy to ja nie lubię, ale ta czekoladka ze skórką pomarańczową... mmmmmniam.

Żadnej nie masz ocenionej, ale mogę Ci polecić kilka fajnych książek. Tak byśmy się spotakły przy gorącej czekoladzie i pogadały... ;)
Użytkownik: jamaria 05.01.2006 12:11 napisał(a):
Odpowiedź na: „PIES w LITERATURZE” , t... | bogna
Psów był ci u mnie dostatek, więc trochę punktów by wpadło.
17 i 18 - wydaje mi się, że wiem (mój tato mówił: jak ci się wydaje, to się przeżegnaj). 13 - wydaje mi się, że czaję kierunek ;) i to by było na tyle.
Użytkownik: Anna 46 05.01.2006 12:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Psów był ci u mnie dostat... | jamaria
Przepiękne!
Natychmiast kupuję: "Jak ci się wydaje, to się przeżegnaj" i wprowadzam do domowego słownika!
Dziękuję, Mario za wszystkie radosne perełki!:-)))
Użytkownik: Czajka 05.01.2006 14:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Psów był ci u mnie dostat... | jamaria
Jamario, to dzisiaj ja spadam ze stołeczka i pluję na ekran!!!
Wiesz cztery!!! Razem z tym 13.
Chyba wyślę za Ciebie, jako debiutująca możesz mieć tremę. :-)))))
Użytkownik: jamaria 05.01.2006 14:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Jamario, to dzisiaj ja sp... | Czajka
Masz mi natychmiast napisać co ja wiem! Bo ja nie wiem!
A czy ja to czytałam?
W jakie towarzystwo się wdałam - nic tylko spadają i plują!
I rodziny nie poznają!
Użytkownik: Czajka 05.01.2006 18:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Masz mi natychmiast napis... | jamaria
Jamario, a nie cieszysz się, że jak Ty nie wiesz co wiesz, to chociaż inni wiedzą i w swoim czasie i w dobroci serca Ci powiedzą? ;-)
Ja odpowiem trochę zagadkowo - szukaj po początkach wszelkich.
Ps. Trzy razy sprawdzałam Twoje oceny, bo ten fragment jest tak charakterystyczny, że rozpoznałam go nie czytając uprzednio książki, pobieżnie ją tylko przeglądałam po zakupie. Nie mam jej ocenionej.
I proszę Cię, już mi nie pisz tak bardzo śmiesznie, bo patrzą na mnie dziwnie i myślą, że to plucie to nerwowa reakcja na nadmiar projektowania.
Pewnie że czytałaś, chyba że oceniasz na oko. :-)
Użytkownik: jamaria 05.01.2006 18:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Jamario, a nie cieszysz s... | Czajka
Myślałam o tej książce, ale wydawało mi się, że ona nie jest napisana w pierwszej osobie i uznałam, że to nie to. Czytałam ją dosyć dawno. Jutro sprawdzę w bibliotece, jeśli będzie.
Ptaku o dobrym sercu latający po początkach - "w swoim czasie" czyli 14 stycznia?
Użytkownik: Czajka 05.01.2006 18:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Myślałam o tej książce, a... | jamaria
O tak, 14.01 wszystkim nam powiedzą i zwykle jest dopiero plucie, ale trochę inne, bo w brodę, zgrzytanie zębów i jęki ogólne. Ale długo to nie trwa.
Mówimy o nr 2, mam ją przed sobą i po dwukrotnym przeczytaniu całego fragmentu mogę zaręczyć, że czytałaś i to to jest. :-))))
Użytkownik: jamaria 05.01.2006 19:00 napisał(a):
Odpowiedź na: O tak, 14.01 wszystkim na... | Czajka
Czyli mam już nie sprawdzać i uznać, że to.. ... perło Ty moja?
Jakiego ziarna Ci sypnąć w podzięce?
Użytkownik: Czajka 05.01.2006 19:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Czyli mam już nie sprawdz... | jamaria
Jamario droga, o ile myślimy o tym samym tytule, to nie musisz sprawdzać. ;-)))
Najlepiej, jakbyś sypnęła nie ziarnem, tylko jakimś tytułem (o, na przyklad piątym). A jak nie, to będę taka bezinteresowna. :-))))
Użytkownik: jamaria 05.01.2006 19:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Jamario droga, o ile myśl... | Czajka
Przeczytaj mój post uważnie - myślimy czy nie myślimy?
Stara labradorzyco - wiem, że padłaś w tym ogrodzie jak nieżywa ale ja (stara jędza) leżę obok Ciebie.
Na pewno wiesz 17 - to wszyscy wiedzą i masz ocenione.
Użytkownik: Czajka 06.01.2006 08:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeczytaj mój post uważn... | jamaria
Jamario droga, nie wiem jak to jest, że w moją stronę telepatia nam działa, a w Twoją się zacina. Może te sreberka mi pomogły, jako dodatkowe antenki. Wczoraj tylko usiadłam zaraz po wspólnym padnięciu na trawnik i olśnił mnie tytuł. To już mam go nie sprawdzać? Hihihihi.
Veverica też labradorki czytała, prawda?
Obłóż się sreberkami, a nie skórką pomarańczową (Smeagol, przekupstwo jest Bardzo nieładne), i myśl nad dwójeczką.
Skośne
Początki
Niedawno
Skośne
Użytkownik: jamaria 06.01.2006 10:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Jamario droga, nie wiem j... | Czajka
Zaraz, zaraz, czy Ty mi mówisz, że ja ten ogród znam? W którym leżę z Tobą?
Przekupstwo bardzo nieładne? A mam Ci przypomnieć szafeczki?
Użytkownik: Czajka 06.01.2006 12:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Zaraz, zaraz, czy Ty mi m... | jamaria
Niech mnie ktoś dobije!
Carmaniola, dobij mnie karabinem, a potem mnie sprzątnijcie atłasową ściereczką. :-)))))
Jamario, czy Ty leżysz w tym ogrodzie w sensie leżysz i kwiczysz? Bo ja myślałam, że leżysz w sensie leżysz i relaksujesz się znając labradorki.
Zaraz, zaraz, czy Ty mi mówisz, że to co ja myslałam że Ty znasz, to Ty nie znasz i ja nie znam? Bo ja już chyba znam, jeszcze w nim ze dwie kobitki leżą. Anitki nie wspominając.
To uwaga, uaktywniam przekaz:
dwójeczka
piąteczka
skośne
skośne
początki (pięć początków - ale dwa ważne, a trzy poboczne)
przyroda
labradorek
szmateczka
Usiądź sobie teraz w fotelu, trzy razy wdech-wydech - zaraz tytuły Ci się objawią. Jako i mnie.
Użytkownik: carmaniola 06.01.2006 12:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Niech mnie ktoś dobije! ... | Czajka
Skosna szmateczka dla labradoreczka bardzo mi się podoba - Czajko, może Ty napisz to wszystko od nowa - w jednym kawałku. Po co mamy dusiołki pojedynczo maltretować - dwa w jednym albo nawet trzy i już. I Anitka będzie miała ułatwioną robotę...

PS. Czy ktoś wie, czy ja wiem coś o niejakiej jędzy i labradorzycy? Przez Was mnie męczy, bo postanowiłam wysłać i nie mysleć! A o ciętych ogonkach i rurkach z kremem? O te sadystyczne to podejrzewam jednego faceta ale strzelać do niego nie będę - ma w ręce broń!
Użytkownik: Czajka 06.01.2006 12:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Skosna szmateczka dla lab... | carmaniola
Nie, nie, Carmaniola, jak na razie omijałaś labradorki szerokim łukiem razem z ogrodem, a szkoda bo fajny jest. Może się skusisz?
O rurkach to ja nie wiem zupełnie, więc nie wiem, czy Ty wiesz. A czy może wiesz, czy ja wiem coś o tym serwalu, co aż do ZOO pojechałam go oglądać? Ale jak na razie nie pomogło. :-)
Ps. Założymy się że będziesz strzelać i w uzbrojonego? Jak tylko noc zapadnie? :-))
Użytkownik: carmaniola 06.01.2006 12:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie, nie, Carmaniola, jak... | Czajka
Ty nie oglądaj serwali, Czajko! Czarne koty powinnaś oglądać - spójrz no tylko na tę gałąź, na której siedzi ten kocur i już! Czytałaś! ;)

PS. ja już w nic nie strzelam - grzecznie poczekam do 14 stycznia... ;-)
Użytkownik: Czajka 06.01.2006 14:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Ty nie oglądaj serwali, C... | carmaniola
Hihihihi, obiecanki-sasanki, a Carmaniola znowu druga. ;-))
Użytkownik: nutinka 06.01.2006 14:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Hihihihi, obiecanki-sasan... | Czajka
Czytanie o serwalach nie jest konieczne do odgadnięcia. Ja na przykład nie czytałam, chociaż męczyłam ostatnio często krewnych i znajomych tych serwali. A może już kojarzę tę książkę na tyle, że można uznać, że czytałam? Może powinnam ocenić...
Użytkownik: Czajka 06.01.2006 16:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Czytanie o serwalach nie ... | nutinka
Nutinko, czytałam gdzie serwale mieszkają. Czy to pomaga? One mają jeszcze kolegów i znajomych? Serwali nie oceniłaś? Ja miałam jedno skojarzenie, ale chyba pudło.
Użytkownik: jamaria 06.01.2006 19:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Czytanie o serwalach nie ... | nutinka
Nutinka, puść trochę farbki ;)
Użytkownik: nutinka 06.01.2006 22:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Nutinka, puść trochę farb... | jamaria
Serwali nie mam ocenionych, ale do odgadnięcia wystarczyły mi dane z fragmentu. Wystarczy uważnie przeczytać i zabawić się w Sherlocka Holmesa albo chociaż doktora Watsona ;). Wszystkie poszlaki są widoczne gołym okiem. Wystarczy? ;)
Użytkownik: jamaria 06.01.2006 22:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Serwali nie mam ocenionyc... | nutinka
Ja już się carmanioli pytałam, czy mam się napić kawy?
Użytkownik: nutinka 06.01.2006 22:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja już się carmanioli pyt... | jamaria
Kawa w tym przypadku będzie jak najbardziej wskazana ;).
Użytkownik: jamaria 07.01.2006 00:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Kawa w tym przypadku będz... | nutinka
No właśnie :) - już wcześniej wiedziałam, chciałam potwierdzić. A powiedz mi czy 11 to kierunek, w którym Ty masz b. dużo a ja tylko jedno?
Użytkownik: nutinka 07.01.2006 09:49 napisał(a):
Odpowiedź na: No właśnie :) - już wcześ... | jamaria
Och nie, ja mam tylko trochę, ale nie to, a Ty nie masz w ogóle.
Użytkownik: veverica 06.01.2006 22:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Serwali nie mam ocenionyc... | nutinka
Poszlaki wystarczą...? A może mam te serwale ocenione? Już sprawdziłam gdzie żyją, ale nic mądrego mi to nie powiedziało...
Użytkownik: nutinka 06.01.2006 22:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Poszlaki wystarczą...? A ... | veverica
A ja nawet tych serwali nie sprawdziłam, z pamięci poleciałam. Może mi przypadkiem tak wyszło, że odgadłam.

PS. Nie masz ocenionych.
Użytkownik: Czajka 07.01.2006 06:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Poszlaki wystarczą...? A ... | veverica
Veverico, jak sprawdziłaś, gdzie żyją serwale to już wiesz. Muszę jednak lojalnie przyznać, że ja ich jeszcze nie wytropiłam, tropię ostrożnie i pomału, bo tam wszyscy uzbrojeni w sztucer, zęby, pazury i w bardzo drobny druczek. Opieram się tylko na sugestiach drogich koleżanek, a wiesz jak to może się skończyć. Wszystkie kochane i dobre, ale jak przyjdzie do konkursu, to Cię w łyżce kremu utopią. Nawet Smeagol, uosobienie dobroci, mnie chciała dobić, jak leżałam w szpitalu w ciężkim stanie pojamariowym. Tylko jedna Nutinka nie knuje, bo i tak zawsze wygrywa. ;-))
Użytkownik: veverica 07.01.2006 11:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Veverico, jak sprawdziłaś... | Czajka
Hmm, może dobrze że tak się trochę z boczku trzymam, jeszcze by mi się jakieś nieszczęście przytrafiło... Co do serwali, to szczerze mówiąc przychodzi mi do głowy tylko jedna ksiąąka, której nie czytałam ani w życiu w rękach nie miałam, więc nie mam żadnych podstaw żeby sądzić że to ona... Jak już nic nie wymyślę to strzelę do Anitki, a co mi tam:) Mam tylko nadzieję że nie umrze ze śmiechu...
Użytkownik: carmaniola 06.01.2006 19:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Hihihihi, obiecanki-sasan... | Czajka
Eeeee - zaczęła dukać przyłapana na gorącym uczynku carmaniola - podsłuchuję i podglądam pilnie ale od jakiegoś czasu taki jakiś skośnie przerzywiony ten ekranik i nawet przecieranie szmatką nie pomaga...

PS. A ja myślałam,że K.O.M. to skrót od Koło Ofiar Marii ;-))
Użytkownik: Czajka 06.01.2006 19:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Eeeee - zaczęła dukać prz... | carmaniola
Pani Carmaniolo, niech pani sobie nie żartuje, tylko wysyła jakiegoś dusiołka z numerem dla poratowania tego ptasiego biedactwa, które leży załamane pod kroplówką. I szlocha.
Adres Pani znajdzie na naszej stronie. Z góry dziękujemy.
Konkursowa Opieka Medyczna
Ps. tego kota wyślij, Carmaniola, on na pewno mi pomoże. Poświadczę w sądzie, że nie wysadziłaś poczty.
Użytkownik: carmaniola 06.01.2006 19:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Pani Carmaniolo, niech pa... | Czajka
Czajko, wyłaź spod tej kroplówki! Wyobraź sobie carmaniolopodobne stworzonko ze sztucerem przyłożonym do oka wywiedzione w pole przez psa z poczuciem humoru i już będziesz wiedziała gdzie te serwale!

PS> A może serwetki...
Użytkownik: jamaria 06.01.2006 19:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Czajko, wyłaź spod tej kr... | carmaniola
Carmaniola, czy ja czytałam to stworzonko?
Użytkownik: carmaniola 06.01.2006 19:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Carmaniola, czy ja czytał... | jamaria
Tak, tak... też się dałaś psotnemu psu wyprowadzić w pole i o mały włos a nie ustrzeliłabyś czarnej kotki :)
Użytkownik: jamaria 06.01.2006 19:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, tak... też się dałaś... | carmaniola
Carmaniola, to do mnie? Ja czytałam? A podobało mi się?
Użytkownik: carmaniola 06.01.2006 19:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Carmaniola, to do mnie? J... | jamaria
Do Ciebie, do Ciebie Mario :) Podobało Ci się i to bardzo :)
Użytkownik: jamaria 06.01.2006 19:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Eeeee - zaczęła dukać prz... | carmaniola
Carmaniola - Koło Ofiar Marii - :DDDDDDDDDDDD - masz moje serce hihihihihi
Użytkownik: carmaniola 06.01.2006 19:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Carmaniola - Koło Ofiar M... | jamaria
Chyba odświeżę sobie zwyczaje Azteków... ;)))))))))))))
Użytkownik: jamaria 10.01.2006 14:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Chyba odświeżę sobie zwyc... | carmaniola
:DDD dopiero teraz to zobaczyłam :DDD
ale mam refleks
Użytkownik: carmaniola 10.01.2006 16:34 napisał(a):
Odpowiedź na: :DDD dopiero teraz to zob... | jamaria
To dobrze... nie będę Cię musiała nawet faszerować żadnymi prochami - sama wespniesz się na piramidy szczyt i zanim się połapiesz, radośnie nastawisz pierś do cięcia kamiennym nożem ;-)
Użytkownik: jamaria 10.01.2006 19:35 napisał(a):
Odpowiedź na: To dobrze... nie będę Cię... | carmaniola
Już leżę na stole ofiarnym i pierś mą obfitą nadstawiam!
Tylko nie tępym nożem ;)
Użytkownik: jamaria 06.01.2006 12:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Niech mnie ktoś dobije! ... | Czajka
Początkową dwójeczkę już Ci wyjaśniłam na końcu. I jeżeli dobrze myślę, to już wiem, ale na wszelaki wypadek - sprawdzę w bibliotece.
Co do piąteczki - to od wczoraj zerkam na południe, ale nie skośnie...
Cztery dziewczyny by się zgadzały i przyroda - duszno, wilgotno...
Ocieram czoło szmateczką, okulary mi zaparowały, chyba wolę konkurs o kotach :)
Użytkownik: Czajka 06.01.2006 12:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Początkową dwójeczkę już ... | jamaria
Cztery dziewczyny, ale nie na południu, prawda? Jamaria, nie wywołuj kota z lasu. Sama widzisz, organizatorzy nawet zwykłym pasztetem mogą nas załatwić, a co dopiero kotem bojowym.
Ps. Szmateczkę to już lepiej do prania wrzuć. Nową trzeba teraz wziąć. Może z dwójeczki.
Ps. I początki się zgadzają?
Użytkownik: carmaniola 06.01.2006 19:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Początkową dwójeczkę już ... | jamaria
Mario! Proszę natychmiast wyprostować ten ekran, bo nic nie mogę podejrzeć i trapią mnie od patrzenia weń zawroty głowy!
Użytkownik: veverica 05.01.2006 19:08 napisał(a):
Odpowiedź na: O tak, 14.01 wszystkim na... | Czajka
A czy ja czytałam 4? Mam poważne podejrzenia, ale nie mogę szybko sprawdzić...:/
I jeszcze 5, 12 i 13 mi się kojarzą, szkoda tylko, że nie wiem z czym...
Użytkownik: Czajka 05.01.2006 19:15 napisał(a):
Odpowiedź na: A czy ja czytałam 4? Mam ... | veverica
Veverico, nad 13 myśl, myśl, bo tu myślenie bardzo może pomóc. I w dodatku czytałaś. :-))
Jeżeli 5 skojarzysz z czymkolwiek, to oświeć mnie czy ja czytałam, bo też za mną chodzi, ale nikt do tej pory nie odpowiedział na mój dramatyczny apel.
Idę dalej zawijać czekoladę w sreberka dla Smeagol na łapówkę. :-)))
Użytkownik: veverica 05.01.2006 20:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Veverico, nad 13 myśl, my... | Czajka
Wymyśliłam:) 13, nie 5 niestety...
Ta 5 to tak mi się kojarzy, ale naprawde nie mam pojęcia z czym...
A czy czytałam 14? Bo właśnie wpadłam na błyskotliwy pomysł (ha, ha, ha..;)), tylko nie wiem czy dobry;) I 4 to samo...
Użytkownik: jamaria 05.01.2006 20:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Wymyśliłam:) 13, nie 5 ni... | veverica
No, podziel się pomysłem - mruknęła chytrze ;)
Użytkownik: veverica 05.01.2006 20:31 napisał(a):
Odpowiedź na: No, podziel się pomysłem ... | jamaria
Obawiam się, że dzielenie się pomysłem w obecnym kształcie mogłoby zostać uznane za próbę celowej dezorientacji przeciwnika;)
Hmm, niezły plan...;)
Użytkownik: Czajka 06.01.2006 08:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Obawiam się, że dzielenie... | veverica
Ja jestem gotowa wystawić się na dezorientację.
Użytkownik: Czajka 06.01.2006 08:15 napisał(a):
Odpowiedź na: A czy ja czytałam 4? Mam ... | veverica
Veverico, 5 słusznie Ci się kojarzy, a z czym, to też masz w niej napisane. :-)))
Ps. Chyba, że możelepiej najpierw sprawdzę tę piąteczkę. Ale chyba na pewno masz ocenione.
Użytkownik: Smeagol 06.01.2006 10:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Veverico, 5 słusznie Ci s... | Czajka
Niech jakiś dobry ludź mi powie co ja czytałam jeszcze...
Użytkownik: Czajka 06.01.2006 11:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Niech jakiś dobry ludź mi... | Smeagol
Smeagol, szafeczki naszykowane?
Będę Cię przekupywać za 1, 6 i świętokradczo za 11. Tylko skończę zawijać w sreberka, trudno mi idzie, bo jestem bardzo ołabiona Jamarią, wszystko mnie boli ze śmiechu.
Uwaga, podaję teraz otwartym tekstem: nie czytałaś 5 (o ile dobrze zgaduje), 13, 10 i jeżeli dobrze się domyślam 16, to 16 też nie czytałaś.
Użytkownik: carmaniola 06.01.2006 11:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Smeagol, szafeczki naszyk... | Czajka
O, proszę jak się załatwia konkurencję - Jamaria wpadła i już eliminuje czajkę w przedbiegach :))))

A ja posegregowałam i wysłałam, czekam cierpliwie na rozwiązania - do żadnych innch dusiołków się nie przyznam żeby nawet nie wiem jak merdały ogonkami! ;-)
Użytkownik: Smeagol 06.01.2006 12:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Smeagol, szafeczki naszyk... | Czajka
Jak mogłaś nie czytać 1, 6 i 11?!? To takie świetne książki! ;))
Użytkownik: nutinka 06.01.2006 22:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak mogłaś nie czytać 1, ... | Smeagol
Ja nie czytałam, kajam się. Na usprawiedliwienie: mam trudności ze zdobyciem dwóch pierwszych, a trzecią mam w planach, jak wszystko inne tego autora (po niedawno czytanej największej jego powieści tak mnie wzięło).
Użytkownik: Smeagol 06.01.2006 17:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Smeagol, szafeczki naszyk... | Czajka
Świętokradczą 11. masz ocenioną :) A 10. już mam rozszyfrowaną :]
Użytkownik: jamaria 06.01.2006 17:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Świętokradczą 11. masz oc... | Smeagol
Smeagoluuu, chcesz ze skórką? Na talerzyku? Pomóż - czy ja mam ocenione z tego co ty znasz? Szepnij, póki niektórzy w pasach pod kroplówką leżą.
Użytkownik: Smeagol 06.01.2006 18:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Smeagoluuu, chcesz ze skó... | jamaria
Z tego co ja rozgryzłam to masz 2, 10, 18, ale pewnie już na nie wpadłaś...

A co do tej kroplówki to może jakieś serum prawdy tam podczepimy czy coś. Albo Głosu użyjemy na pacjentce? To tak dla jej dobra oczywiście - jak nam powie co ją męczy to będziemy wiedziały jak jej pomóc ;)
Użytkownik: jamaria 06.01.2006 18:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Z tego co ja rozgryzłam t... | Smeagol
No, ta rozpieklona niewiasta z martwym kotem tak na mnie patrzyła, jakby mnie znała, ale ja nie wiem. Nic więcej nie mam?
Niech ją trochę ustabilizują, na razie stan jest krytyczny i serum mogłoby ją zabić. A zabite ptaki małomówne są.
Użytkownik: mika_p 05.01.2006 15:26 napisał(a):
Odpowiedź na: „PIES w LITERATURZE” , t... | bogna
Zgłaszam brak potwierdzenia.
List z moimi 2 strzałami wysłałam w nocy z 2 na 3 stycznia, czyli 3 lub 4 mogłam już otrzymac potwierdzenie - nie dostałam. List był z adresu onetowego i miał w temacie, ze to moje odpowiedzi.
Użytkownik: Czajka 05.01.2006 18:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Zgłaszam brak potwierdzen... | mika_p
Mika, może do mnie wyślij, może ode mnie łatwiej dojdzie. ;-))
Nie będę bardzo zaglądać.
Użytkownik: Anna 46 05.01.2006 19:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Mika, może do mnie wyślij... | Czajka
2 i 11 mnie męczy...gdzieś dzwonią, ale nie mam pojęcia gdzie!
Życzliwe sugestie mile widziane...:-)
Użytkownik: veverica 05.01.2006 19:46 napisał(a):
Odpowiedź na: 2 i 11 mnie męczy...gdzie... | Anna 46
Nie masz ich ocenionych. Ale 2 ja też nie czytałam, a zgadłam od razu - kiedyś wpadło mi w oko przy przeglądaniu książki, za którą ciągle nie mogę się zabrać:) Myślę, że da się to wymyslić bez czytania...
Użytkownik: Anna 46 05.01.2006 19:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie masz ich ocenionych. ... | veverica
Mam mnóstwo nieocenionych! Niestety, przypominam sobie, że czytałam przy dyskusjach albo przy innych okazjach. Obłęd zupełny!
Użytkownik: Anna 46 05.01.2006 19:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam mnóstwo nieocenionych... | Anna 46
A jestem akurat na etapie fascynacji Dalekim Wschodem i ten dusioł mnie dołuje; skośnooki wstręciuch!
Użytkownik: jamaria 05.01.2006 19:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie masz ich ocenionych. ... | veverica
No to mi namieszałaś! Anna nie ma ocenionej 2? To ja już nic nie kumam :(
Użytkownik: Anna 46 05.01.2006 19:55 napisał(a):
Odpowiedź na: No to mi namieszałaś! Ann... | jamaria
Pewnie nie mam!
Użytkownik: annmarie 06.01.2006 10:01 napisał(a):
Odpowiedź na: 2 i 11 mnie męczy...gdzie... | Anna 46
11 chyba nie czytałaś, albo nie masz ocenionej...
Użytkownik: annmarie 06.01.2006 10:02 napisał(a):
Odpowiedź na: 11 chyba nie czytałaś, al... | annmarie
to powyższe do do Anny 46
Użytkownik: Anna 46 06.01.2006 10:51 napisał(a):
Odpowiedź na: 11 chyba nie czytałaś, al... | annmarie
Dlatego łaknę pomocy! Nie mam pojęcia, czytałam, czy nie! Znajomo wygląda, bestyja jedna!:-)
Użytkownik: Anitka 06.01.2006 10:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Zgłaszam brak potwierdzen... | mika_p
Hmmm, a czy dostałaś zwrotkę z jakimś komentarzem czy po prostu cisza?
Bo ja od Ciebie nic na razie u siebie nie widzę...
Spróbuj jeszcze raz i jak dziś do, powiedzmy 22.00, nie uda nam się skontaktować, to podam Ci adres alternatywny :-)
Użytkownik: Anitka 06.01.2006 10:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Hmmm, a czy dostałaś zwro... | Anitka
To powyżej jest do miki_p, zgłaszającej brak potwierdzenia.
Użytkownik: mika_p 06.01.2006 20:36 napisał(a):
Odpowiedź na: To powyżej jest do miki_p... | Anitka
Wysłałam ponownie.
Użytkownik: mika_p 06.01.2006 20:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Wysłałam ponownie. | mika_p
Dostałam odpowiedź od Demona Pocztowego, że onet jest paskudny i że mogę sobie swoją wiadomosć wsadzić w sorbet. W obcym języku mnie to napisał, więc za tłumaczenie nie ręczę :-)
Wysłałam z innego adresu. W razie jakby co, to mam jeszcze chyba ze 3 inne skrzynki i każda z nich jest NIE na onecie.
Użytkownik: jamaria 05.01.2006 20:11 napisał(a):
Odpowiedź na: „PIES w LITERATURZE” , t... | bogna
W co ja się wpakowałam, po co mi to było, tak dobrze mi się stało na dworze i zaglądało przez okno, aż mnie głowa rozbolała :(
Całkowicie zmieniłam zdanie o 2. Kapcie zasikane, nie wytrę bo Czajka szmatkę zabrała i gdzieś lata.
Użytkownik: Czajka 06.01.2006 08:02 napisał(a):
Odpowiedź na: W co ja się wpakowałam, p... | jamaria
Jamaria, ledwo trafiam w klawisze, tak się częsę ze śmiechu. Matko, coś Ty wymyśliła z tą dwójką. Jadę do Ciebie i zaczynamy pracę od podstaw!!!! Tylko szmatkę wysuszę, bo mimo że chłonna to nie daje rady.
Jamario, skup się, uwaga:
dwójeczka
początki
skośne, skośne
Anna nie oceniła
Ty oceniłaś
skośne
początki
Jamaria, gdzie Ty się odwracasz, ja się teraz z Tobą komunikuję podświadomością! :-))))
Użytkownik: nutinka 06.01.2006 09:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Jamaria, ledwo trafiam w ... | Czajka
O rany, gdybym nie wiedziała, co to 2, to bym nie załapała. Jakie skośne? jakie początki? Skośne już rozumiem, ale te początki? Może zbyt rano jest? ;)
Użytkownik: Czajka 06.01.2006 09:34 napisał(a):
Odpowiedź na: O rany, gdybym nie wiedzi... | nutinka
Nutinko, to są początki w trzech znaczeniach. Nie same początki, ale zawsze. W każdym razie dużo bardziej początki niż końce. Dużo bardziej.
Ps. Jamaria chyba siedzi w bibliotece i płacze.
:-)))
Użytkownik: Anna 46 06.01.2006 10:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Nutinko, to są początki w... | Czajka
Wyjaśniłaś to rewelacyjnie!
Coś mi zaczęło świtać, ale pociemniało od tych "skośnych początków", oj, okrutna!
I też mi nie leży narracja w pierwszej osobie...
Użytkownik: jamaria 06.01.2006 10:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Wyjaśniłaś to rewelacyjni... | Anna 46
Anno, chcesz pohandlować albo powymieniać? Albo się przekupmy nawzajem!
Użytkownik: Anna 46 06.01.2006 11:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Anno, chcesz pohandlować ... | jamaria
Bardzo chętnie! Mogę się dać skorumpować i Ciebie też skorumpuję!:-)))
Co chcesz i co za to dasz?
Użytkownik: jamaria 06.01.2006 12:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo chętnie! Mogę się ... | Anna 46
Na razie mam mało na wymianę, ale idę zaraz do biblioteki i jak wrócę - to drżyjcie narody!!!
Albo i nie...
Użytkownik: Anna 46 06.01.2006 12:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Na razie mam mało na wymi... | jamaria
Drżę! Sprawdź dla mnie to i owo!:-)))
Użytkownik: Czajka 06.01.2006 12:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Na razie mam mało na wymi... | jamaria
Ja juz drżę, przecież co numerek, to Ty znasz. Jak nie przymierzając Paweł z Nutinką. :-))
Użytkownik: Anna 46 06.01.2006 12:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo chętnie! Mogę się ... | Anna 46
Wiesz, co mi przyszło do głowy? Mogą nas zamknąć za próby wzajemnego przekupstwa! Czajka pójdzie siedzieć z nami, bo już wszyscy wiedzą, że sreberka (w które ona zawija czekoladę), były kradzione!
Będziemy mieć mnóstwo czasu na lekturę - bo chyba pozwalają czytać...
Przemyśl to, pozdrawiam!:-)))
Użytkownik: Czajka 06.01.2006 12:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiesz, co mi przyszło do ... | Anna 46
Prosze pani, ale to świstak zawijał w te kradzione, nie ja, nie ja.
Użytkownik: Anna 46 06.01.2006 14:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Prosze pani, ale to świst... | Czajka
A skąd, Dziecinko, wzięłaś swoje?
Świstak sypie, aż miło!:-)))
Użytkownik: Czajka 06.01.2006 14:27 napisał(a):
Odpowiedź na: A skąd, Dziecinko, wzięła... | Anna 46
Anno, złapałaś i męczysz świstaka? On nie jest dusiołkowaty, nie wolno go męczyć. :-)))
Użytkownik: Anna 46 06.01.2006 14:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Anno, złapałaś i męczysz ... | Czajka
To po co tu łaził?
Nie wiem, czy go na śpiegowanie nie wysłałaś?
Nie męczę - trzymam w ododobnieniu - na wszelki wypadek!
Gadał tylko o Waszej działalności sreberkowo - czekoladowej; lojalnie nic nie powiedział o Twoich trafionych.:-)))
Użytkownik: Czajka 06.01.2006 15:00 napisał(a):
Odpowiedź na: To po co tu łaził? Nie w... | Anna 46
"nie powiedział o Twoich trafionych" - czyli szkolony świstak, nie świętokradczy. Niech siedzi, skoro i tak nic nie mówi.
Ps. Matko, człowiek takiego małego świastaczka na przeszpiegi wyśle, a konkurencja zaraz się połapie w czym rzecz. Ciężkie jest życie konkursowicza. :-)))
Użytkownik: Anna 46 06.01.2006 15:09 napisał(a):
Odpowiedź na: "nie powiedział o Tw... | Czajka
Miał podejrzaną fizjognomię; za sprytny!
Następnym razem pchnij samą krówkę Milkę - więcej wyśpieguje, bo ja łakumczuch jestem!
Użytkownik: Smeagol 06.01.2006 15:10 napisał(a):
Odpowiedź na: "nie powiedział o Tw... | Czajka
Ale życie takiego małego świstaczka jest jeszcze cięższe. Chciał bidul pomóc, Czajce jakieś fragmenty wyczaić... A teraz nie dość, że siedzi to jeszcze mu sreberka zabrali!
Użytkownik: Anna 46 06.01.2006 15:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale życie takiego małego ... | Smeagol
Sreberka mu oddałam, ale nie ma czego zawijać...wszystko pożarłam z rozpaczy:)))
Wyczaić dla Czajki!:-))))
Użytkownik: Czajka 06.01.2006 12:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Wyjaśniłaś to rewelacyjni... | Anna 46
Anno, początki są normalne, myślałaś że jest skośne? Japończyk jest skośny, a początki są różnej kategorii, ale skośne nie są.
Jejku, co Wy czytałyście? :-)))))
Anno, Ty nie oceniłaś ściereczka, ale oceniłaś ściereczkę. Tylko nie wiem czy też jest skośna.
Hihihihi, ja już nic nie mówię, bo wszystko pozgadujecie dzięki mojej Jasnej pomocy i Jasnym przekazom, a ja zostanę z ręką w nocniku. A nie, oni tam po nogawkach.
Dwójeczki nie oceniłaś.
Użytkownik: jamaria 06.01.2006 10:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Jamaria, ledwo trafiam w ... | Czajka
Ja bardzo przepraszam, ale mam minus 5,5 i strzeliłam oczko niżej. Dlatego tak wyjeżdżałam do Ciebie z tą perłą, a Ty myślałaś, że z sympatii haha. Już wczoraj się zorientowałam i aż mnie głowa rozbolała, że taka jestem ślepa pańcia :(
Użytkownik: Olutka 06.01.2006 13:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja bardzo przepraszam, al... | jamaria
Ja znam 6. Zostało 12, ale raczej nie dam rady nic więcej wykombinować. A szkoda:(
Użytkownik: Smeagol 06.01.2006 13:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja znam 6. Zostało 12, al... | Olutka
Ha! A ja już mam 8 :D

Zauważyłam, że najlepiej mi się myśli nad konkursami jak się struję lub grypa mnie złapie ;)
Użytkownik: Czajka 06.01.2006 14:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Ha! A ja już mam 8 :D ... | Smeagol
Smeagol, powiedz mi co stosujesz, to może ja też spróbuję. 8 mnie męczy też, znam ją? :-)
Użytkownik: nutinka 06.01.2006 14:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Smeagol, powiedz mi co st... | Czajka
Znasz, ale prawdopodobnie czytałaś bardzo dawno temu. Ja tak właśnie miałam, ale ostatnio nabyłam i leży sobie, i w oczy mnie kłuje.
Użytkownik: Smeagol 06.01.2006 14:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Znasz, ale prawdopodobnie... | nutinka
Jeżeli obydwie macie to ocenione to znaczy, że chyba dobrze kombinuję. Ale muszę poczekać, aż koleżanka wróci do domu i mi pożyczy podejrzaną książkę, żebym mogła ją trochę pomaltretować (książkę - nie koleżankę ;)
Użytkownik: Czajka 06.01.2006 14:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Znasz, ale prawdopodobnie... | nutinka
Nutinko, czy mam szukać po kaktusach, czy bardziej po igłach? Właściwie do papirusów mam blisko teraz. :-))
Użytkownik: nutinka 06.01.2006 22:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Nutinko, czy mam szukać p... | Czajka
Tu Ci za bardzo nie pomogę, bo bardzo mgliście kojarzę. No muszę znowu przeczytać, nie ma rady. Ale cieszę się przynajmniej, że już mnie ten fragment nie męczy. Za to morduje mnie gazowanie psów, ma to ktoś ocenione? Bo ja wiem, że mam, ale nie wiem, co to.
Użytkownik: veverica 06.01.2006 23:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Tu Ci za bardzo nie pomog... | nutinka
Gazowanie też mnie męczy, ale nawet nie wiem czy mam ocenione...
A papirusy czytałam może? Nie kojarzą mi się jakoś szczególnie, ale kto je tam wie...
Użytkownik: Czajka 07.01.2006 05:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Tu Ci za bardzo nie pomog... | nutinka
Gazowanie psów mi się mgliście kojarzy, z tym że wydaje mi się, że to nie były psy, tylko krowy i nie gazowane, a szlachtowane (przepraszam za słowo), więc nie wiem czy to jest dobry trop.
Siódemką mnie na nowo podłamałaś, bo chociaż początek mi się wydał znajomy (ale to może tylko przez księżniczkę), to koniec zupełnie obcy. Chyba znowu pod kroplówkę wrócę.

Użytkownik: Smeagol 06.01.2006 14:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Smeagol, powiedz mi co st... | Czajka
Osiem fragmentów mam a nie ósmy ;)
Ale na tropie ósmego już jestem i jeżeli dobrze kombinuję to czytałaś :)

Na 100% odgadnięte mam: 1, 2, 3, 6, 7, 11, 17, 18 :]

Proponuję dla ułatwienia rozpoznawania czy w czyjejś wypowiedzi chodzi o np. ósmy fragment czy osiem fragmentów stosować kropkę po liczebniku szeregowym (tak to się chyba nazywało :P) - czyli 8. ósmy fragment, 8 osiem fragmentów ;)
Użytkownik: nutinka 06.01.2006 14:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Osiem fragmentów mam a ni... | Smeagol
Propozycja godna upowszechnienia, chociaż chyba niestety nie bardzo realna - wymaga samodyscypliny od wszystkich, a w ferworze odgadywania trudno o dyscyplinę ;). Jakąkolwiek :D.
Użytkownik: Smeagol 06.01.2006 15:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Osiem fragmentów mam a ni... | Smeagol
Strrrrasznie mnie 9. męczy... Nie wiem czy mam to ocenione czy nie, ale MUSIAŁAM to kiedyś czytać... Dawno, dawno temu i być może nie do końca...

Jak ja nienawidzę tych konkursów!! :D

Czajko pożycz świstaka, bo mój zapchlony kundel już się na mnie obraził, że jakimś innym psom poświęcam więcej uwagi i odmawia pomocy, niewdzięczna bestia.
Użytkownik: Smeagol 06.01.2006 15:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Strrrrasznie mnie 9. męcz... | Smeagol
To 10. mnie męczy, a nie 9. - już się te cholerne dusiołki podszywają pod siebie nawzajem i jeszcze pod jakieś inne nieobecne tu w ogóle, żeby mnie zmylić.
Jeszcze trochę to zwariuję i będę siedzieć przed monitorem kiwając się z przodu do tyłu tocząc pianę z ust i wyjąc jak wilk (pies) do księżyca. A wszystko przez Was, Anitkę, świstaki i brak czekolady...
Użytkownik: Czajka 06.01.2006 14:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja znam 6. Zostało 12, al... | Olutka
Ollena, 6 to całkiem nieźle. Brawo! I nie poddawaj się, tylko czytaj wątek. Tu wszyscy tak się zakonspirowali i zaszyfrowali, że jeszcze trochę jak im się pomyli i jakiś tytuł się wysypie na jaw. :-)))
Użytkownik: veverica 06.01.2006 14:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Ollena, 6 to całkiem nieź... | Czajka
Czajko, teraz ta 5 będzie mnie męczyć...
Uznałam że mogę sobie trochę postrzelać i wysłałam 4 i 14, ciekawe czy mój pomysł okaże się dobry? A co mi tam, mam tylko nadzieję że nie postrzelę przy okazji Anitki...
Idę przekopywać moje ocenione książki w poszukiwaniu 5...
Użytkownik: Smeagol 06.01.2006 14:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Czajko, teraz ta 5 będzie... | veverica
Obawiam się, że jednak ktoś postrzelił Anitkę, gdyż nie odpowiada na mejle. Przyznać się - kto ma ją na sumieniu? :>
Użytkownik: Anna 46 06.01.2006 16:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Obawiam się, że jednak kt... | Smeagol
Świstak! Ani chybi, on! Zanim przylazł do mnie!:-)))
Użytkownik: veverica 06.01.2006 16:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Obawiam się, że jednak kt... | Smeagol
Ja się nie poczuwam;) Strzelałam nie tak całkiem z zamkniętymi oczami, ale z drugiej strony oczy mam kiepskie, mogło mi się coś omsknąć...;)
Użytkownik: Czajka 06.01.2006 16:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Obawiam się, że jednak kt... | Smeagol
Anitka pytała dzisiaj o e-mail Mikę, że nie dotarł, może ktoś przechwytuje, spróbuj jeszcze raz.
Ps. To nie moje świstaki, nie patrzcie tak na mnie dziewczyny. Ja świstaków na przechwytywanie korespondencji jeszcze nie szkoliłam. ;-)
Użytkownik: Czajka 06.01.2006 14:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Czajko, teraz ta 5 będzie... | veverica
Veverico, drvnyj kocurze, nie zakopuj się jeszcze. Jadę zaraz w regały swoje i muszę to sprawdzić, bo po aferze ścierkowej, już nie wiem jak się nazywam.
Jak to było - kra, hau, miau?
Potwierdzoną piąteczkę Ci podam.
Użytkownik: veverica 06.01.2006 16:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Veverico, drvnyj kocurze,... | Czajka
Nie zakopałam się, poszłam walczyć z Pocztą Polską o moją nowo nabytą (nowo jak nowo, ponad trzy tygodnie temu) Lolitę, która zaginęła w odmętach tej pięknej instytucji tajemniczo i bez wieści, ale już się znalazła;) (przypiszę to raczej przypadkowi, niż staraniom poczty;))
Może ihaha?;)
Z ta piąteczka poczekam jeszcze, w takim razie:)
Użytkownik: jamaria 06.01.2006 16:25 napisał(a):
Odpowiedź na: „PIES w LITERATURZE” , t... | bogna
Czajko - in wino veritas! albo jakoś tak... trochę mi się język plącze. Nieźle mnie tą piąteczką wodziłaś po manowcach, ale nie masz jej ocenionej więc chyba nie wiedziałaś gdzie ten ogród albo Cię noga bolała. Ja już wiem, choć też nie czytałam, ale doszłam (patrz wyżej). Z 13 nieczytaną też dobrze czaiłam kierunek. W rezultacie wysyłam pięć raczej pewnych strzałów do Anitki i na tym chyba koniec.
Rozsiadam się wygodnie i proszę mnie korumpować :)
Użytkownik: Czajka 06.01.2006 16:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Czajko - in wino veritas!... | jamaria
Załamuję się. :-))
Jak to mnie noga bolała, to to nie jest ten ogród, który mam na myśli? A Ty masz ocenione? Ale mówimy o piątce? A dwójkę zgadłaś? Mamy ocenione? Jak to doszłaś? Gdzie są taki biblioteki z vinem i veritasem?
Już jestem załamana, idę szukać ogrodu. Może mnie trochę nie być.
Ps. Veverico, widzisz co się dzieję. To chyba nie ihaha. Ratunku!
Użytkownik: jamaria 06.01.2006 16:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Załamuję się. :-)) Jak t... | Czajka
Noga może Cię boleć, stara labradorzyco, bo utykasz. Piątki nie masz ocenionej, ja też nie, ale wyznaczyłam sobie kierunek po winie, a kierunek mamy oceniony! Cztery dziewczyny są niesłuszne!
Użytkownik: Czajka 06.01.2006 16:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Noga może Cię boleć, star... | jamaria
Tu Konkursowa Opieka Medyczna.
Uwaga - podajemy komunikat. Dzisiaj w godzinach popołudniowych została zatrzymana osoba płci ptasiej z objawami silnego załamania nerwowego.
Objawy - nieustanny chichot na przemian ze szlochem i wykrzykiwanie pojedynczych wyrazów: labradorek, ściereczka, winorośla, skośne, skośne.
Najprawdopodobniej przyczyną załamania było przystąpienie do konkursu niejakiej Jamarii.
Załamana została odosobniona, podano jej silne środki uspakajające i obłożono książkami.
Jeżeli ktoś chce pomóc, prosimy o przesyłanie tytułowych dusiołków wraz z numerami konkursowymi na nasz adres.
Koniec komunikatu.
Użytkownik: jamaria 06.01.2006 17:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Tu Konkursowa Opieka Medy... | Czajka
Przestań szlochać i słuchaj:
wyrzuć skośne ścierki
napij się wina
obejrzyj oceniony kierunek
Użytkownik: Anna 46 06.01.2006 18:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Tu Konkursowa Opieka Medy... | Czajka
Ty się, Ptaszeczku przebiegły, rozstrojem nerwowym nie wykręcaj!
Sprowokowałaś mnie do rozpoczęcia własnych łowów, skoro pamięć zawodna jest. Od poniedziałku przeprowadzam się do biblioteki, spuszczam charty ze smyczą, niech dusiołki pochwycą!
Mam kilka podejrzanych i na męki wezmę!
Będę buszować po księgozbiorze, O!
Nawet się domyślam, co znajdę, ale Mama usiłowała mnie doskonale wychować - tedy nie będę się wyrażać!:-)))
Użytkownik: jamaria 06.01.2006 18:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Ty się, Ptaszeczku przebi... | Anna 46
Anno, co tam masz ciekawego? Machniom?
Użytkownik: Anna 46 06.01.2006 19:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Anno, co tam masz ciekawe... | jamaria
Jak będę pewna swoich podejrzeń - będę dyktować ceny! Teraz to raczej mizeria...
Użytkownik: jamaria 06.01.2006 19:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak będę pewna swoich pod... | Anna 46
A co myślisz o 10?
Użytkownik: Anna 46 06.01.2006 19:12 napisał(a):
Odpowiedź na: A co myślisz o 10? | jamaria
Nie powiem Ci, co myślę! Bo to nieparlamentarne!
Użytkownik: Czajka 06.01.2006 20:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Ty się, Ptaszeczku przebi... | Anna 46
Jestem jeszcze bardzo osłabiona, Anno, ale mam nadzieję, że w tym postanowieniu wytrwasz, do biblioteki pójdziesz i do konkursu przystąpisz. Świadomość tego bardzo mi dobrze robi na obie kroplówki. Widzisz sama, jaka Jamaria jest zadowolona z wzięcia udziału. Na pewno już dostała na prywatkach proszek od bólu głowy. :-))
Użytkownik: Anna 46 06.01.2006 21:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Jestem jeszcze bardzo osł... | Czajka
Ja jestem w konkursie!
Mam tylko sześć wysłanych - reszta to czyste szpekulacje!
A Maria jest baaardzo szczęśliwa z powodu konkursu.
Ja też:
brzuch mnie boli, szczęki mnie bolą, oczy mi łzami zaszły!:-))))
Użytkownik: jamaria 06.01.2006 21:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja jestem w konkursie! M... | Anna 46
Sześć wysłanych! O Ty...
I nie chcesz się wymieniać?
Ja też mam 6 wysłanych, ale jak tak, to idę do innej piaskownicy!
Użytkownik: veverica 06.01.2006 16:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Załamuję się. :-)) Jak t... | Czajka
Ja już sama nie wiem co się dzieje... Jednak posiedzę nad tą piatką, póki Anitka mi nie napisze jak bardzo chybione były moje strzały;)
Co do dwójki, to jamaria ma ją ocenioną, a ty nie:)
Użytkownik: jamaria 06.01.2006 16:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Załamuję się. :-)) Jak t... | Czajka
KOM - to kominy? hihihi za płytki ten kaptur!
Użytkownik: Czajka 06.01.2006 16:27 napisał(a):
Odpowiedź na: „PIES w LITERATURZE” , t... | bogna
Już wiem!!! Wiem czym Nutinka kusi dusiołki i czym nakłania je do śpiewania. Nie wiem jak Wy, ale ja chyba spróbuję metod kulinarnych. Idę.
Ps. Na stronie Nutinki jest adres. :-))
Użytkownik: nutinka 06.01.2006 21:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Już wiem!!! Wiem czym Nut... | Czajka
No to mnie rozszyfrowałaś. Chociaż ostatnio kiepsko było z tym kuszeniem, chyba z rozpędu raczej do mnie przychodzą, bo nie było czasu na działalność kulinarną. Ale to się wkrótce zmieni (one tu siedzą i mnie dręczą psychicznie gapiąc się nachalnie i oblizując się łakomie, ja się boję, ratunkuuuuuuu).
Użytkownik: jamaria 06.01.2006 18:28 napisał(a):
Odpowiedź na: „PIES w LITERATURZE” , t... | bogna
Uprzejmie donoszę, że Wrocławska Agencja "Długie Ucho" waląc z armaty uszkodziła pocztę na onecie i nic nie można wysłać! Bardzo proszę Wysoko Postawione Czynniki i Organy, żeby się tym zajęły (oni na pewno nie mają pozwolenia na broń). Życzliwa.
Użytkownik: Czajka 06.01.2006 18:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Uprzejmie donoszę, że Wro... | jamaria
Tu Konkursowa Opieka Medyczna.
Uprzejmie informujemy, że w przerwach między szlochami zostaliśmy upoważnieni przez panią Czajkę do przekazania, że wszystkie informacje jakich udzieliła zainteresowanym paniom na temat dusiołka numer pięć są niepewne i niewiarygodne skutkiem zakłóceń w telepatii. Zakłócały najprawdopodobniej przy pomocy sreberek świstaki obce nieszkolone.
Jako K.O.M. chcielibyśmy wyrazić głębokie rozczarowanie dotychczasową postawą pań. Panie tu się przyjaźnią, odwiedzają, zgadują, a na pocztę nie przyszedł żaden dusiołek celem poratowania pani Czajki. Zwłaszcza uprasza się o dusiołki z numerami: 1, 3, 4, 5 (no, niechże pani nie szlocha, pani Czajko), 6, 7, 8, 9, 11, 12, 14, 15. Przecież doprawdy, jeden dusiołek od każdej z pań to nie jest przesadne poświęcenie. Pozostajemy na poczcie w ogromnej nadziei i poważaniu.
Użytkownik: Smeagol 06.01.2006 18:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Tu Konkursowa Opieka Medy... | Czajka
Proszę spojrzeć parę postów wyżej, szanowna K.O.M., plan ratowania naszej kochanej Czajki już został zatwierdzony i wprowadzony w czyn.
Użytkownik: jamaria 06.01.2006 19:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Proszę spojrzeć parę post... | Smeagol
Smeagolu, a podobała mi się ta z kotem?
A chcesz coś ode mnie? Ty pewnie wszystko wiesz...
Użytkownik: Smeagol 06.01.2006 19:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Smeagolu, a podobała mi s... | jamaria
Wszyscy lubią koty ;)
Użytkownik: Smeagol 06.01.2006 19:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Wszyscy lubią koty ;) | Smeagol
Wszystkiego to ja nie wiem... JESZCZE ;)
Chętnie się powymieniam, na wymianę mam 1, 2, 3, 6, 7, 10, 11, 13, 17 i 18 - kto chce popertraktować?
Użytkownik: jamaria 06.01.2006 19:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Wszystkiego to ja nie wie... | Smeagol
No to potrzebujesz piąteczki - ja mam!
Użytkownik: Czajka 06.01.2006 19:32 napisał(a):
Odpowiedź na: No to potrzebujesz piątec... | jamaria
Jamaria, nie wstyd Ci, ja pod kroplówką, a Ty korumpujesz z fatela?
Nie mogę wyjść z kuchni, bo tylko kuchnię mam i tam mam veritas zresztą.
Powiedz mi wreszcie, czy potwierdziłaś te skośne ściereczki, bo czuję, że mi się znowu pogarsza na umyśle. :-)))
Użytkownik: Czajka 06.01.2006 19:34 napisał(a):
Odpowiedź na: No to potrzebujesz piątec... | jamaria
Jamaria, nie wstyd Ci, ja pod kroplówką, a Ty knujesz intrygi z fotela?
Nie mogę wyjść z kuchni, bo tylko kuchnię mam i tam mam veritas zresztą.
Powiedz mi wreszcie, czy potwierdziłaś te skośne ściereczki, bo czuję, że mi się znowu pogarsza na umyśle. :-)))
Użytkownik: carmaniola 06.01.2006 19:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Jamaria, nie wstyd Ci, ja... | Czajka
Czajko, czy Ty w tej kuchni to z powodu stołu ofiarnego i łatwej do zmycia po zakończonej ceremonii składania ofiar podłogi? Zaczynam mieć wątpliwości czy jakaś konkurencja przetrwa do końca konkursu... I potem Cię jeszcze uniewinnią, bo powiedzą,że nie byłaś w pełni sobą... ;-)
Użytkownik: Czajka 06.01.2006 19:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Czajko, czy Ty w tej kuch... | carmaniola
Wy się wszystkie zmawiacie, strzelacie, a ja biedna wyczajkowana do wiatru, co mam zrobić? Nic mi nie pozostaje innego jak tylko veritasu w kuchni szukać i przemoc stosować. ;-)))
Ps. Carmaniolopodobne to skąd są, z północy?
Użytkownik: carmaniola 06.01.2006 19:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Wy się wszystkie zmawiaci... | Czajka
Czajko, odłóż ten tasaczek! Ja już nie strzelam! Naprawdę! Anita przeżyła i właśnie się dowiedziałam,że co mogłam, to zgadłam więc już zaczynam się relaksować ( strzelałam oczywiście nie tam gdzie trzeba).

PS. Stworzonko wędrowne jest... jak to carmaniole mają w zwyczaju... z północy na południe i z powrotem :))
Użytkownik: Czajka 06.01.2006 20:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Czajko, odłóż ten tasacze... | carmaniola
Carmaniolo droga, już mi lepiej znacznie. Tak właśnie podejrzewałam, rzuciłam okiem do środka, ale teraz przejrzę uważnie. Gorzej, jeżeli tak samo się domyślam jak z piątką Jamarii.
(Niech mnie pan zostawi, nie chcę zastrzyku, już mi jest lepiej. Chyba.)
Ps. Widziałaś Nutinkowe zasadzki kulinarne przeciwko dusiołkom? Czy to może każdy już wie od roku, tylko Ja nie zauważyłam? ;-))
Użytkownik: carmaniola 06.01.2006 20:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Carmaniolo droga, już mi ... | Czajka
Cieszę się,że czujesz się lepiej i nie trzeba Ci przycinać lotek ani wiązać nóżek. No i my jesteśmy bezpieczne, nie wspominając o dusiołkach :)) Kartkuj sobie spokojnie, nie dramatyzuj, piórek nie wyrywaj - zima za oknem- zmarzniesz! :)))))

PS. Nutinkowe zasadzki kiedyś podziwiałam - niezbyt dokładnie ale odmówić sobie 'rzucenia okiem' nie mogłam :))

Użytkownik: jamaria 06.01.2006 20:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Cieszę się,że czujesz się... | carmaniola
Carmaniola, czy ta 15 to jest to co ja myślę? Czy mam się napić kawy?
Użytkownik: veverica 06.01.2006 20:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Carmaniolo droga, już mi ... | Czajka
Ha, moje strzały w 4 i 14 okazały się celne! To niechybny znak, że już nic więcej nie wymyślę;)
Ogłoszenia drobne: "Wymienię 1,2,3,4,10,11,13,14,17,18 na którekolwiek z pozostałych"
Czy ktoś mi może powiedzieć co jeszcze czytałam? Proooszę... (Mogę zaoferować coś... powiedzmy, w prezencie;) Oczywiście nie ma mowy o żadnym przekupstwie!)
Użytkownik: jamaria 06.01.2006 20:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Ha, moje strzały w 4 i 14... | veverica
Nie rozumiem, które masz a które chcesz?
Użytkownik: veverica 06.01.2006 20:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie rozumiem, które masz ... | jamaria
Te wymienione mam, pozostałe chcę:)
Użytkownik: jamaria 06.01.2006 20:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Jamaria, nie wstyd Ci, ja... | Czajka
Piąteczkę mam potwierdzoną, ściereczki też. Nie pij veritasu, bo nie pomaga, znowu Cię noga rozboli. Jak jeszcze nie znasz tego ogrodu to słuchaj:
cały kierunek masz oceniony
wyjdź z kuchni, ale nie ze swojej
Użytkownik: veverica 06.01.2006 20:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Piąteczkę mam potwierdzon... | jamaria
Jamario, czy ja tą piąteczkę czytałam? Czajka coś mi namotała i już sama nie wiem;)
Użytkownik: Czajka 06.01.2006 20:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Jamario, czy ja tą piątec... | veverica
Veverico, a czytałaś oświadczenie Wielkiej Oddziałowej? Odwołałam tam piąteczki. Teraz się tylko domyślam, że ja mam ocenione kilka z tego kierunku, Ty jedną (Jamaria, prawdę mówię?), ale akurat tego dusiołka nie oceniłaś. Oceniłaś innego, podobnego, rodzonego braciszka.
Jamaria, gdzie jesteś? Prawdę mówię, czy znowu Vevericę w błąd wprowadzam. :-))
Użytkownik: jamaria 06.01.2006 20:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Veverico, a czytałaś oświ... | Czajka
No widzę, że faktycznie jest Ci lepiej! Ale już nie bierz tych kroplówek z veritasu bo się po nich kości nie zrastają.
Veverico - TYM razem Czajka dobrze mówi!
Użytkownik: Smeagol 06.01.2006 19:34 napisał(a):
Odpowiedź na: No to potrzebujesz piątec... | jamaria
A za co ją oddasz?
Użytkownik: jamaria 06.01.2006 20:19 napisał(a):
Odpowiedź na: A za co ją oddasz? | Smeagol
Może za rurki z kremem?
Użytkownik: Smeagol 06.01.2006 20:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Może za rurki z kremem? | jamaria
W rurkach załączony fragment jest chyba jedynym przykrym fragmentem w całej książce, bo ogólnie jest to bardzo przyjemna lekturka. Pomyśl nad tym skróconym ogonkiem, bo tu jest pies pogrzebany, że się tak wyrażę ;)

Mogę też liczyć na jakąś wskazówkę? ;)
Użytkownik: jamaria 06.01.2006 20:44 napisał(a):
Odpowiedź na: W rurkach załączony fragm... | Smeagol
Nie wiem jak Ci to przekazać, bo nie masz nawet ocenionego kierunku. A czytałaś moje wskazówki dla Czajki? Może coś z tego Ci pomoże, a ja tymczasem pomyślę :).
Czy ja nie poślizgnę się na tej rurce, skoro jej nie czytałam?
Użytkownik: Smeagol 06.01.2006 20:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem jak Ci to przeka... | jamaria
Jest zima, więc jak się trochę poślizgasz to tylko na zdrowie Ci pójdzie ;)
Użytkownik: Smeagol 06.01.2006 21:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem jak Ci to przeka... | jamaria
Chyba wiem - szybko czytałam i nie zauważyłam, że narrator to kobieta i to mnie zmyliło :)
Użytkownik: Czajka 07.01.2006 05:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Chyba wiem - szybko czyta... | Smeagol
Smeagol, czy Ty o piąteczce prawisz? Tam nie ma kobiecej narracji, tylko narrator jest otoczony przez Madamy i kobiece labradorki. Czy już ja niedowidzę, Jamaria zdejmij wreszcie tę szmateczkę z monitora, bo gorzej widać! Ona nie do tego jest!
I nie mam złamane, tylko załamane i nie nogę, tylko ducha. A na ducha veritas bardzo dobre jest i ma nawet spirit w tłumaczeniu klasycznym. O, już mi lepiej, tylko nie mogę się tak głośno chichotać bo rodzinę pobudzę.
Ps. Dobrze, dobrze Smeagol kombinujesz, Jamarię wysłać na rurkę z kremem, niech się poślizga, a Ty mi podrzuć jakiegoś dusiołka w międzyczasie. Niektóre są niebezpieczne i świętokradcze. Lepiej ich za dużo nie gromadzić. :-)))
Użytkownik: Smeagol 07.01.2006 10:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Smeagol, czy Ty o piątecz... | Czajka
Najpierw mnie, droga Czajko, oskarżasz o chęć dobicia Cię i co gorsza nazywasz uosobieniem dobroci, a potem prosisz o fragmenciki, taaak? Nie oddam swoich ssssskarbów ;) A z Tobą to sobie porozmawiamy przy moim konkursie ;)
Użytkownik: Czajka 06.01.2006 19:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Proszę spojrzeć parę post... | Smeagol
Tu Konkursowa Opieka Medyczna.
Wyrażamy naszą głęboką wdzięczność za Pani życzliwą postawę. Mamy nadzieję, że w znacznym stopniu przyczyni sie ona do poprawy stanu pani Czajki, która w tej chwili leży pod dwiema kroplówkami, jedno skrzydełko ma całkiem zasmarowane i nie da sobie umyć. Twierdzi, że to czekoladki dla Smeagol.
Użytkownik: Smeagol 06.01.2006 19:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Tu Konkursowa Opieka Medy... | Czajka
Droga Wileka Odzdziałowo przejrzałam Cię. Ty nie leczysz naszej biednej Czaki! Ty ją więzisz i maltretujesz! Natychmiast nam ją oddaj, albo zawiążemy tajny oddział bojówkowy konkursowiczów i sami ją obijemy! Tfu, odbijemy miało być...

A tak przy okazji to 12. chyba też już mam ;)
Użytkownik: jamaria 06.01.2006 18:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Tu Konkursowa Opieka Medy... | Czajka
A jak miało przyjść, skoro carmaniola mi pocztę rozwaliła!
Siostro niejednokrotnie przełożona, proszę jej powtórzyć:
w sprawie inkryminowanej piątki
kierunek jest oceniony ale wyjdź z kuchni
Użytkownik: carmaniola 06.01.2006 19:05 napisał(a):
Odpowiedź na: A jak miało przyjść, skor... | jamaria
Rany Julek, co tu się dzieje?! Wchodzę na komentarze i co widzę? Oskarżenia jakieś bezpodstawne! Strzelałam, Wysoki Sądzie, strzelałam alem bomb pod niczyją skrzynkę pocztową nie podkładała! Niewinnam!
Użytkownik: jamaria 06.01.2006 19:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Rany Julek, co tu się dzi... | carmaniola
Niewinna? Haha koń by się uśmiał!
Strzelała z armaty w skrzynkę Anity, ale rozrzut załatwił pół miasta!
Zamiast podsłuchiwać - pomogłabyś trochę, bo ja już nie daję rady.
Czajka leży na OIOM-ie
Anna i Smeagol udają ślepe i głuche
mnie już nawet wino nie pomaga
Użytkownik: carmaniola 06.01.2006 19:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Niewinna? Haha koń by się... | jamaria
Miałam TYLKO (!) karabin maszynowy! Zmiotłam wszystkie topole przy drodze ale skrzynka Anity się ostała! Smeagol za dużo wiedziała i słała, i słała - całą skrzynkę Anicie zatkała!

Nie pokrzepiaj się już winkiem tylko chodź wyciągniemy Czajkę z tej izolatki i zasadzimy się na Smeagola - wydrzemy jej wszystkie konkursowe sekrety! Ona naprawdę za dużo wie! ;))
Użytkownik: nutinka 06.01.2006 22:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Tu Konkursowa Opieka Medy... | Czajka
Czajko, nie wierzę własnym oczom!!! Nie masz siódemki??? To być nie może, skoro nawet ja ją odgadłam wbrew wszelkim znakom i jakiemukolwiek prawdopodobieństwu... No myśl, ptaszyno kochana, powinnaś odgadnąć. MUSISZ odgadnąć!
Użytkownik: reniferze 06.01.2006 20:34 napisał(a):
Odpowiedź na: „PIES w LITERATURZE” , t... | bogna
Konkurs konkursem, ale z tych komentarzy możemy ułożyć kabaret, żeby zarabiać na życie i polowania na dusiołki :)). Wracam niniejszym do zszywania bananów, a Wy szalejcie dalej, żebym potem miała co czytać ;)).
Użytkownik: Jean89 06.01.2006 21:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Konkurs konkursem, ale z ... | reniferze
O tak! Lubię czytać te duskusje przy konkursach. Zawsze się uśmieję. Jesteście świetni (właściwie świetne :P).
Użytkownik: Czajka 08.01.2006 17:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Konkurs konkursem, ale z ... | reniferze
Droga Reniferze, mam dwa banany, czy to mi pomoże na dusiołki? Czy muszę więcej zszywać? Proszę pilnie o odpowiedź, bo nic nie mogę zgadnąć. :-)))
Użytkownik: reniferze 09.01.2006 13:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Droga Reniferze, mam dwa ... | Czajka
Pilnuj wenflonika, banany zostaw mnie :). Szew materacowy pionowy i poziomy nie mają już dla mnie tajemnic.. szkoda że nie pomagają przy psowatych dusiołkach ;)).
Użytkownik: jamaria 09.01.2006 13:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Pilnuj wenflonika, banany... | reniferze
Już wcześniej miałam zapytać, o co chodzi z tym zszywaniem bananów?
Użytkownik: reniferze 09.01.2006 13:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Już wcześniej miałam zapy... | jamaria
To, niestety, nie na temat, bo mój mały rozumek jest równie sprawny jak mój komputer i odmawia brania udziału w tym mądrym konkursie :)). Banany zszywam w ramach zajęć z chirurgii i dzięku biblionetce umiem to robić bez patrzenia na ręcę, bo gapię się w ekranik ;).
Użytkownik: jamaria 09.01.2006 13:45 napisał(a):
Odpowiedź na: To, niestety, nie na tema... | reniferze
Hihi ja to wczoraj widziałam w jakimś medycznym serialu, to fajne jest :))
Użytkownik: reniferze 09.01.2006 13:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Hihi ja to wczoraj widzia... | jamaria
W "Ostrym dużurze" zszywali świńskie nóżki :)).
Użytkownik: borejko 07.01.2006 01:47 napisał(a):
Odpowiedź na: „PIES w LITERATURZE” , t... | bogna
18 jest łatwy, inne dwa wydają się być znajome,ale pozostałe - trudne!
Użytkownik: jamaria 07.01.2006 01:51 napisał(a):
Odpowiedź na: 18 jest łatwy, inne dwa w... | borejko
Może się powymieniamy? Wszyscy śpią, nikt nie będzie wiedział ;)
Użytkownik: Czajka 07.01.2006 04:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Może się powymieniamy? Ws... | jamaria
Widzę Was!!!
Liga Czystości Konkursowej.
Użytkownik: jamaria 07.01.2006 12:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Widzę Was!!! Liga Czyst... | Czajka
Ty mi tu z Ligą nie wyjeżdżaj, bo na Ligę to ja mam uczulenie.
Widzę, że zdrowie dopisuje, więc proszę mi się odwdzięczyć za te ogrody, w których beze mnie przepadłabyś marnie! A inne też mam i to potwierdzone! Jak carmaniola poszła spać to zaraz się onet odblokował i pogadałam sobie z Anitką.
Szczególnie interesuje mnie 10, 12, 14 :)
Użytkownik: Smeagol 07.01.2006 12:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Ty mi tu z Ligą nie wyjeż... | jamaria
12 i 10 czytałaś, a co z 14 to nie mam pojęcia :)
Użytkownik: jamaria 07.01.2006 12:55 napisał(a):
Odpowiedź na: 12 i 10 czytałaś, a co z ... | Smeagol
Ja to musiałam czytać, ta baba z kotem ciągle sią na mnie gapi, ale nie łapię kierunku :(.
Tort czekoladowo-wiśniowy... :)
Użytkownik: veverica 07.01.2006 12:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja to musiałam czytać, ta... | jamaria
14 też czytałaś:)
Użytkownik: Smeagol 07.01.2006 13:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja to musiałam czytać, ta... | jamaria
Mmmmm, nie kuś...
Zdycham w domu na grypę, robię sobie okłady z książeczek i przez sen cytuję fragmenty - taki tocik na pewno postawiłby mnie na nogi :)

Poprzeglądaj tytuły u Anitki, coś Cię powinno oświecić.
Użytkownik: jamaria 07.01.2006 13:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Mmmmm, nie kuś... Zdycha... | Smeagol
Odnośnie 10 i 12?
Torcik gorzko-czekoladowy i kwaśno-wiśniowy, nasączony...
Użytkownik: Smeagol 07.01.2006 13:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Odnośnie 10 i 12? Torcik... | jamaria
Przejrzyj oceny Anitki, porównaj ze swoimi. Co najmniej jeden tytuł powinien zwrócić Twoją uwagę:)

Chyba mam 5. :] Chętnie przygarnę 4, 8, 9, 14 i 16, zapewnię im ciepły dom i dużo miłości ;)
Użytkownik: jamaria 07.01.2006 13:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Przejrzyj oceny Anitki, p... | Smeagol
Nie czytałaś 14.
Użytkownik: veverica 07.01.2006 13:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Przejrzyj oceny Anitki, p... | Smeagol
8,9 i 16 też chętnie przyjmę... Parę innych również, na przyklad to nieszczęsne 5:)
Co do 4 i 14, to nie masz ich ocenionych.
Użytkownik: jamaria 07.01.2006 13:33 napisał(a):
Odpowiedź na: 8,9 i 16 też chętnie przy... | veverica
Veverico, nie czytałaś 5 i 15.
Użytkownik: veverica 07.01.2006 13:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Veverico, nie czytałaś 5 ... | jamaria
Wiem... Nie czytałam 5,6,7,12 i 15, tyle sie dowiedziałam:) Nie mam żadnych danych na temat 8,9 i 16 - może ktoś mi coś podpowie? Resztę już wiem...
Użytkownik: jamaria 07.01.2006 21:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Mmmmm, nie kuś... Zdycha... | Smeagol
Smeagol, co z tym tortem? Jeszcze trochę zostało - chcesz?
Patrzę, jak czajka w gnat i nic.
Czy ta baba stoi w wodzie?
Użytkownik: veverica 07.01.2006 12:56 napisał(a):
Odpowiedź na: 12 i 10 czytałaś, a co z ... | Smeagol
A czy ja czytałam 12?...
Użytkownik: jamaria 07.01.2006 12:59 napisał(a):
Odpowiedź na: A czy ja czytałam 12?... | veverica
Veverica, machniom?
Użytkownik: veverica 07.01.2006 13:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Veverica, machniom? | jamaria
A za co?;)
Użytkownik: jamaria 07.01.2006 13:16 napisał(a):
Odpowiedź na: A za co?;) | veverica
A masz 11?
Użytkownik: veverica 07.01.2006 13:26 napisał(a):
Odpowiedź na: A masz 11? | jamaria
Mam:)
Użytkownik: jamaria 07.01.2006 13:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam:) | veverica
Ja wiem, że tego nie czytałam, w ogóle mi się nie kojarzy :(
Użytkownik: veverica 07.01.2006 13:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja wiem, że tego nie czyt... | jamaria
Ja akurat niedawno to czytałam, więc rozpoznałam od razu, inaczej też by mi się z niczym nie kojarzyło...
Nie masz ocenionego nic w tym kierunku.
Użytkownik: Smeagol 07.01.2006 13:02 napisał(a):
Odpowiedź na: A czy ja czytałam 12?... | veverica
Nie, ale sam tytuł na bank kojarzysz.

JA miałam ułatwione zadanie, gdyż doktor Owens występował we fragmencie, który przygotowywałam do swojego konkursu. W ogóle Anitka mi trochę podpadła, bo są tu cztery fragmenty sąsiadujące z przygotowanymi przeze mnie i będę musiała szukać nowych :))
Użytkownik: veverica 07.01.2006 13:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie, ale sam tytuł na ban... | Smeagol
Hm, a czytałam coś innego tego kogoś?:) To brzmi znajomo...:/
Użytkownik: Smeagol 07.01.2006 13:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Hm, a czytałam coś innego... | veverica
Może, może... ;)
Użytkownik: Anna 46 07.01.2006 16:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Może, może... ;) | Smeagol
Czajko kochana! Żyjesz? Krwie serdeczną dla Cię utoczę, chcesz?

Otarłam łzy, poprawiłam okulary i przeczytałam na spokojnie Twoje szalone podpowiedzi:
r e w e l a c y j n e! Jesteś Wielka!
Niech żyją skośnookoe i nieskośnookie szmatki płci obojga!

Mam 1 2 3 6 7 17 18 - ale pewnie te już masz!
Użytkownik: jamaria 07.01.2006 21:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Czajko kochana! Żyjesz? K... | Anna 46
A dlaczego mnie nikt nie żałuje? Ja też ledwo żyję!
I nic nie wiem.
Anno, miałaś się ze mną przekupiać, a nie po cichu zbierać.
Użytkownik: Czajka 08.01.2006 07:34 napisał(a):
Odpowiedź na: A dlaczego mnie nikt nie ... | jamaria
Widzi pani, teraz tak tu jest, Konkurencja się umawia, paktuje, sojuszuje, a na koniec po cichu pocztę wysadzi, sama się zbierze i wyśle. I coraz gorzej, pani kochana, coraz gorzej. Kiedyś to jeszcze zatruttą Smeagol pożałowali, kazali jej w łóżeczku leżeć i gorącą herbatkę pić, a teraz nikt jej nawet zdrowia nie pożyczy, chociaż wiadomo, że jak chora to lepiej zgaduje, więc niby się opłaca do zdrowia ją przywracać. Każdy tylko o sobie myśli, ja już kroplówki zdarłam na poczcie i nikt nawet złamanego dusiołka nie przysłał mi na zdrowie. Ech, szkoda gadać, moja pani.
Ps. Droga Jamario pod Szmateczką, ale Twoje przekupstwo i skorumpowanie to sięga szczytów, wstydź się.
Ps. Chyba nic nie wiesz nowego od wczoraj, bo w kółko jakieś nowe odkrywasz i pod szmateczkami upychasz, zamiast się ze mną telepatować w ich sprawie. Odbiór, odbiór.

Użytkownik: jamaria 08.01.2006 11:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Widzi pani, teraz tak tu ... | Czajka
Wiesz, tak na poważnie, to coś w tym jest. Ja wczoraj w ogóle nie zwróciłam uwagi, że chora, tylko ten tort jej pchałam i pchałam, zamiast zdrowia życzyc i kołderkę poprawić. Smeagol PRZEPRASZAM :) wracaj szybko do zdrowia.
Ale wiśnie z tortu (umazane czekoladą) jeszcze zostały - chcesz?
Kroplówki to zdarłaś ale odbierając przekazy, a co z wysyłaniem?
Na przykład do mnie?
Mnie już nawet okład na d... nie pomaga!
Użytkownik: Czajka 08.01.2006 17:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiesz, tak na poważnie, t... | jamaria
Jamria, przecież Ciebie glowa boli, to gdzie Ty ten okład przykładasz? Nic dziwnego, że Ci nie pomaga. Tu lekarz koło mnie stoi i potwierdza.

Smeagol nasza kochana, wracaj do zdrowia. Leż dużo, wypoczywaj, pij herbatkę, i w żadnym razie się nie przemęczaj. Zwłaszcza dusiołkami. :-))
Użytkownik: Edycia 08.01.2006 18:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Jamria, przecież Ciebie g... | Czajka
O!!!...kochane jędzunie ze szmateczką i ptaszyny w tarapatach a Wy jeszcze walczycie w tej psiarni, kiedy to się skończy znachorki moje nieuleczone???
Użytkownik: jamaria 08.01.2006 18:27 napisał(a):
Odpowiedź na: O!!!...kochane jędzunie z... | Edycia
Edyciu, idź do prywatki i poczytaj sobie, do jakiego stanu mnie doprowadzono! I w dodatku nikt mnie nie żałuje. Może chociaż Ty :(
Użytkownik: jamaria 08.01.2006 18:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Jamria, przecież Ciebie g... | Czajka
Mnie już nie głowa boli, a wręcz przeciwnie!
Wywaliłam się na tej rurce, co ją ze Smeagolem podłożyłaś.
Czy Tobie Anitka też nie odpowiada?
Użytkownik: Czajka 08.01.2006 18:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie już nie głowa boli, ... | jamaria
Ja do rurki pół łapki przyłożyłam, a i tak Ty już leciałaś w jej stronę, aż szmatka za Tobą furczała.
Mnie Anitka też nie odpowiada, ale może dlatego, że jeszcze nic jej nie napisałam. Na razie próbuję znaleźć informatyka, który naisałby zgrabny programik samoczynnie zgadujący dusiołki na podstawie naszych postów konkursowych. Żaden nie chce się podjąć, bo umiera ze śmiechu w połowie czytania. :-))
Użytkownik: jamaria 08.01.2006 19:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja do rurki pół łapki prz... | Czajka
No i tyle z tego, że mnie tyłek boli. Ale nie będę więcej zajmować się tym fragmentem, nie mogę go czytać. Próbowałam się przemóc ale mózg mi staje dęba a serce się buntuje.
Czy dostałaś moje przekazy?
A Sutlin, którego Ci wszyscy wpierają, czy już siedzi w klatce za 29,95$? Może czaję kierunek, chociaż nie czytałam, jak myślisz?
Mam problem z dr Owensem.
Użytkownik: Czajka 09.01.2006 14:30 napisał(a):
Odpowiedź na: No i tyle z tego, że mnie... | jamaria
Jamario, ja w pierwszych czytaniach oczy zamykałam, ale po dziesiątym to nawet jest optymistyczny, bo przecież nie zastrzelił go? Tylko ogonek mu skrócił?
Przekazy pieniężne? Nic nie wiem, ale po pracy idę prosto do banku. Sutlina teraz będę musiała celnie ustrzelić, honorowa sprawa, choćbym miała przeczytać cały kierunek.
Czy baba w wodzie z kotem to jest serwal w serwetce? Masz go potwierdzonym? Bo 90% coś mało na takiego serwala jakiego ja mam na myśli.
Z doktorami to mam problemy cały czas odkąd zaczęłam się z Tobą telepatować. Chyba te kroplówki to z rodziny chroników są.
I muszę się poskarżyć, droga Jamario, że w ogóle nie czytasz co do Was dużym nakładem klikającym mówię, bo zapowiadałam ten film, który Ty przypadkiem wczoraj obejrzałaś. Ja mam go w planie. :-)))
Ps. Brakuje mi jędzy ze szmateczką.
Użytkownik: jamaria 09.01.2006 16:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Jamario, ja w pierwszych ... | Czajka
Jakie pieniężne? Czy ja mówiłam, że pieniężne? Jak można być tak interesownym. Telepatowe przekazy, com Ci je słała, ale chyba na próżno, bo widzę, że wszystko masz.
90 % to było dawno i nieprawda. Teraz jest 100!
Doktora podobno czytałam, ale ten gaz mi węch uszkodził i nie wiem.
Czy ja mogę coś jeszcze wiedzieć, oprócz tego, co wiem?
Gdzieś mi mignęło, że pisałaś o czymś skandynawskim, ale mi szmateczka przykryła i zapomniałam, więc ten film był kompletnym zaskoczeniem. Nagrałaś go sobie?
Hihi - trzeba wiedzieć, kiedy zejść ze sceny ;))
Użytkownik: Czajka 09.01.2006 17:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Jakie pieniężne? Czy ja m... | jamaria
Szkoda, szkoda, interesowna nie jestem, ale pieniężne takie miłe są. Telepatyczne już mi się pokręciły, szmateczki coraz bardziej specjalizują się w zakrywaniu pamięci. 100% mnie bardzo pociesza, bo chyba nie zdołam przekartkować tej serwetki z babą do końca. To strzelę z przesłanek. W ogóle dodatkowo się załamałam, bo zapomniałam że termin w piatek, myślałam że w poniedziałek dopiero. Chyba będę się jednak musiała wziąć w garść i zebrać to co wiem i to co wydaje mi się że wiem. Nie jest tego dużo, więc przesadnie się nie napracuję.
Nagrałam. :-)))
Ty to jesteś specjalistka od imażu!
Użytkownik: jamaria 09.01.2006 19:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Szkoda, szkoda, interesow... | Czajka
Serwale nie w serwetkach a w serwatce są.
Po veritasie powinnaś być na gazie - telepnij mi trochę Owensa, bo ja chyba jestem zbyt wytworna klientela na te sparszywiałe kundle!
Co do piątku, to po raz kolejny okazało się, że Ty beze mnie jak dziecko we mgle ;).
Jak obejrzysz, to przyjdź do mnie pogadać.
Mnie też jej trochę brakuje ;)
Użytkownik: Czajka 10.01.2006 08:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Serwale nie w serwetkach ... | jamaria
Od Owensa to raczej mnie telepie. Chciałam dzisiaj wydłubać jakąś wiedzę z tego forum, ale nie da się. Tak wszystko zaszyfrowane, że dusiołkom nawet ogonek nie wystaje, zwłaszcza tym z uciętym. Paweł mnie dziś zmartwił bardzo, bo coś na oko w ogrodzie nie był i labradorzycy nie zna, a zgadł i nawet kupił sobie. Zarzuciłam na niego bardzo inetligentną pułapkę, ale nie wiem czy da się złapać, bo tu wszyscy bardzo czujni są.
Obejrzałam na razie pięć minut, to czy już mogę?
Z piąteczkiem masz rację i tak jak Anna mówi, czas mi pisać testament, dopóki pamiętam jeszcze co mam. ;-))
Użytkownik: jamaria 10.01.2006 09:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Od Owensa to raczej mnie ... | Czajka
Po pięciu minutach nie możesz.
Na tym forum to już tylko oko można sobie wydłubać.
Pisz, jako i ja piszę, w sobotę mój pogrzeb :(
Użytkownik: carmaniola 10.01.2006 09:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Po pięciu minutach nie mo... | jamaria
Hmmm, przyglądam się od jakiegoś czasu tym Waszym pogwarkom i pełna podziwu jestem,że jeszcze cokolwiek kojarzycie :))) Mnie by się już dawno wszystko pomerdało ( w końcu to 'psi konkurs' więc 'merdanie' ogonkami albo myślami akurat pasuje). ;-)

PS. Mario, Ty to masz chyba cały zapas tych szmateczek złożony na kupkę koło monitora?! ;-)
Użytkownik: jamaria 10.01.2006 10:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Hmmm, przyglądam się od j... | carmaniola
Tak, cała kupeczka jest, bo parskam i pluję bez opamiętania! I nawet innym pożyczam. Ale mówią, że śmiech to zdrowie, więc bardzo zdrowa jestem :).
Użytkownik: Czajka 10.01.2006 10:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Hmmm, przyglądam się od j... | carmaniola
Carmaniola, niestety Twojego podziwu niegodnam, bo jak Jamaria niedawno zauważyła, jeszcze leżę z labradorkiem, wszystko mi się pomerdało, a dusiołki się rozbiegły. Jeden tylko się zlitował i niedawno wyskoczył na mnie z takiej książki, że nigdy bym się nie spodziewała. A on tam w gościach siedział! Aż podskoczyłam takie to było niespodziewane i zaskakujące. Po wynikach Wam powiem.
:-))
Użytkownik: carmaniola 10.01.2006 10:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Carmaniola, niestety Twoj... | Czajka
Ja tylko mam nadzieję,że Ty z tym labradorkiem to na wygodnej kanapie a nie na zamarzniętej ziemi albo na błocie polegujesz?

PS. Strasznie jestem ciekawa, gdzie zdybałaś tego goszczącego się dusiołka. Ja już dawno wysłałam, co miałam i postanowiłam się wyłączyć,bo dusiołki mi za bardzo na głowę zaczęły wskakiwać i tylko ogonki mi przed oczyma migały. Dobrze,że już za momencik wyniki :))))
Użytkownik: nutinka 10.01.2006 10:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Carmaniola, niestety Twoj... | Czajka
Czajko, czy to może ta siódemka, co to powinnaś ją odgadnąć od razu, z zamkniętymi oczami, niemalże bez czytania fragmentu?

Jako Carmaniola, tak i ja już wysłałam i zajęłam się lekturą niekonkursową. Kiedyś w końcu trzeba poczytać coś dla przyjemności, nie? ;)
Użytkownik: Czajka 10.01.2006 10:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Czajko, czy to może ta si... | nutinka
Przed czytaniem to ja dużo zgadłam, tylko po czytaniu okazało się że to całkiem nie to co Anitka miała na myśli.
Ja też sobie niedługo dla przyjemności poczytam. W najbliższą sobotę. ;-))
Użytkownik: AlanPangborn 10.01.2006 11:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Przed czytaniem to ja duż... | Czajka
Ale Cię męczą z tą siódemką. Forumowiczki - sadystki :) Utnij wszelkie spekulacje i powiedz, że wiesz. Bo wiesz przecież ;)
Użytkownik: Czajka 10.01.2006 13:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale Cię męczą z tą siódem... | AlanPangborn
Szeryfie, tak przy okazji, czy mogę zgłosić zaginięcie sporego pieska w trakcie leczenia?
Będę akurat przypadkowo w pobliżu z przypadkowo upieczoną szarlotką i sernikiem.
Liczę na pomoc w poszukiwaniach. ;-)))
Ps. No nie wiem właśnie! Te co mi się kojarzą to nie pasują. Ten kierunek to w ogóle bardzo psolubny jest. Co książka to z psem.
Ps. Jeżeli wolisz coś innego zamiast sernika, to daj znać.
:-)))
Użytkownik: AlanPangborn 11.01.2006 10:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Szeryfie, tak przy okazji... | Czajka
No dobrze, w takim razie mam prośbę: tuż przed wyjściem do biura szeryfa, kiedy wszystkie domowe wypieki będą już spakowane, przycupnij na chwilę na swoim ulubionym fotelu. Siedzisz?... dobrze, a teraz popatrz na półki z książkami (z książkami w twardej oprawie)...
Ps. od kilku dni prześladuje mnie głos pewnej kobiety (nie jestem pewny, ale myślę, że ją znam)... pożyczyłam ci ją kiedyś szeryfie, pożyczyłam ci ją...
Użytkownik: Czajka 11.01.2006 11:05 napisał(a):
Odpowiedź na: No dobrze, w takim razie ... | AlanPangborn
Drogi Alanie, wypieki spakowane, siedzę, skupiam się i jedyne pożyczane jakie mogę sobie przypomnieć to takie bardziej fruwające nad gniazdami. :-)))
Wczoraj wysłałam odpowiedzi, strzeliłam po długim celowaniu, traf chciał, że w twardą okładkę i nawet zamajaczył mi pies klasy B, jak żywy, nawet wiem jaka rasa. Ciekawe, czy trafiłam, okaże się już w sobotę.
Użytkownik: Czajka 08.01.2006 07:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Czajko kochana! Żyjesz? K... | Anna 46
Anno, 1, 6 i 7 bardzo mnie interesuje, mogę zaproponować piąteczkę prawie pewną, 13, 16 (nie sprawdzoną tylko w domyśle) i kawałek niesprawdzonej trójeczki (może się wymienisz na swoją?). To teraz idź na pocztę i namyśl się nad moją ofertą. Co prawda paczuszka miała mieć inne przeznaczenie, ale może jej wystarczy i na łapówkę też. No to pa, czekam na odpowiedź i za pozytywną z góry dziękuję.
Idę się wziąć za Żabę.
Użytkownik: jamaria 08.01.2006 11:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Anno, 1, 6 i 7 bardzo mni... | Czajka
Zostaw tę żabę i podziel się 16 - to taki fajny fragment w potoku smutnych.
Użytkownik: Smeagol 08.01.2006 11:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Anno, 1, 6 i 7 bardzo mni... | Czajka
Czajko skup się, pozbieraj do kupy, odłącz te kroplówki i pomyśl na 7. Zawsze myślałam, że w sprawie siódemek to Ty ekspertem jesteś, a tu już wszyscy dawno zgadli, tylko Ty masz zaćmienie ;)

Możemy popertraktować, chętnie coś oddam za 4, 8, 9 lub 16.
Użytkownik: jamaria 08.01.2006 11:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Czajko skup się, pozbiera... | Smeagol
A ja w kwestii 7? Mogę coś wiedzieć?
Użytkownik: Smeagol 08.01.2006 11:21 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja w kwestii 7? Mogę co... | jamaria
7 nie czytałaś, ale znasz kuzynów i przyjaciół, więc weź ich na spytki ;)
Użytkownik: jamaria 08.01.2006 11:35 napisał(a):
Odpowiedź na: 7 nie czytałaś, ale znasz... | Smeagol
Już Ci lepiej? A przyjęłaś przeprosiny?
Wiem, że nie czytałam, szepnij coś jeszcze ;)
Użytkownik: nutinka 08.01.2006 11:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Już Ci lepiej? A przyjęła... | jamaria
To może ja szepnę. Przyjrzyj się uważnie temu, co piszemy na ten temat Smeagol i ja do Czajki. Ona NIE MOŻE tego NIE ODGADNĄĆ. A ja właściwie nie powinnam, to, że odgadłam, to jakiś fuks normalnie...
Użytkownik: jamaria 08.01.2006 12:07 napisał(a):
Odpowiedź na: To może ja szepnę. Przyjr... | nutinka
Nutinko, a czy Czajce się podobała 7?
Użytkownik: nutinka 08.01.2006 12:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Nutinko, a czy Czajce się... | jamaria
Czajce mało co tego autora się nie podoba ;). A ta książka podobała się nawet bardzo.
Użytkownik: Smeagol 08.01.2006 11:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Już Ci lepiej? A przyjęła... | jamaria
Znacznie mi lepiej, bo do pracy nie muszę iść w weekend ;) A przeprosin nie przyjmuję, bo nie wiem za co.

Nie wiem co Ci szepnąć, bo ja to przez przypadek zgadłam, nie mam nic tego autora ocenionego i nic nie czytałam. Oglądałam kilka filmów na podstawie jego książek i tyle. Czajki pytaj - ona jest ekspertem ;)
Użytkownik: Smeagol 08.01.2006 11:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Znacznie mi lepiej, bo do... | Smeagol
Lepiej Wy mi powiedzcie cos na temat 4, 8, 9 i 16 ;)
Użytkownik: jamaria 08.01.2006 11:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Znacznie mi lepiej, bo do... | Smeagol
No ja chyba błąd zrobiłam, że przeprosiny dla Ciebie wpisałam w dzisiejszym poście do Czajki, nie będę już zmieniać - przeczytaj sobie i przyjmij. To przez ten okład, rymnęłam na rurkach!
Użytkownik: veverica 08.01.2006 15:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Anno, 1, 6 i 7 bardzo mni... | Czajka
Czajko, a czy ja czytałam może 16?...
Użytkownik: czupirek 07.01.2006 17:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie, ale sam tytuł na ban... | Smeagol
Smeagol, a Ty masz tę 12stkę ocenioną? Bo ja ponoć mam, nawet mi się kuma, że gdzieś te słowa widziałam. Za Chiny dojść nie mogę.
Użytkownik: Smeagol 07.01.2006 18:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Smeagol, a Ty masz tę 12s... | czupirek
No właśnie nie mam, bo średnio lubię tego autora i chyba nie doczytałam nawet do końca. Ale sporo osób go lubi, a ta książeczka jest bardzo znana :)
Użytkownik: Smeagol 07.01.2006 18:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Smeagol, a Ty masz tę 12s... | czupirek
I sprawdziłam jeszcze - należysz do tych osób, które raczej lubią tego autora, a przynajmniej ta konkretna książka Ci się podobała, i to bardzo :)
Użytkownik: czupirek 07.01.2006 19:09 napisał(a):
Odpowiedź na: I sprawdziłam jeszcze - n... | Smeagol
Ha, chyba mam. Ależ śledztwo przeprowadziłam. :-) Poszlaki mi się zgadzają przynajmniej. ;-)
Użytkownik: nutinka 08.01.2006 11:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Ha, chyba mam. Ależ śledz... | czupirek
Też mi się poszlaki co do 12. zaczęły zgadzać. Wysłałam nawet strzał do Anitki, ale coś nie odpisuje. Czyżbym ją ustrzeliła? Aż się boję.
Użytkownik: jamaria 09.01.2006 18:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Też mi się poszlaki co do... | nutinka
Nutinka, ta 12 - ulituj się... tak uroczo szepczesz ;)
Użytkownik: nutinka 09.01.2006 21:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Nutinka, ta 12 - ulituj s... | jamaria
Obawiam się, że jak coś jeszcze szepnę, to Anitka się zdenerwuje i mnie stąd przegna. Dodam tylko do tego, co wyżej do poszlak należy, że ja też mam ocenione i też mi się kiedyś bardzo podobało, a teraz już nie (wyrosłam chyba ;)). W ogóle rozrzut w ocenach tego kierunku mam spory. Uff... :)
Użytkownik: jamaria 09.01.2006 21:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Obawiam się, że jak coś j... | nutinka
Jak się nie zdenerwowała na moje i czajkowe porykiwania, to i Twój szept się przemknie.
Dzięki, idę myśleć :)
Użytkownik: Czajka 07.01.2006 17:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Ty mi tu z Ligą nie wyjeż... | jamaria
Jamario droga, wybaczam Ci moje kroplówki - znowu są dwie, po tym jak zobaczyłam Twoje intrygi ze wszystkimi kierunkami łącznie z Anitką.
Ja jestem jeszcze osłabiona, ale czy muszę Ci przypominać, że beze mnie do dzisiaj byś leżała w piątym ogrodzie i nawet byś o tym nie wiedziała? Dopiero ja pomogłam Ci uświadomić sobie, że się relaksujesz, a nie kwiczysz, czyli leżysz z kretesem. Jak mnie wypuszczą z łóżka, to sprawdzę 10, 12, 14, chociaż ja już się boję z Tobą kontaktować telepatycznie. :-)))
Użytkownik: annmarie 07.01.2006 18:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Jamario droga, wybaczam C... | Czajka
I się załamałam;( Ja tu się cieszę, zę całe 4 fragmenty odgadłam, a tu wchodzę na forum i widzę że Wy macie prawie wszystkie;( Ja się tak nie bawię! Dla uczestników niepełnoletnich mogłyby być dodatkowe punkty za to, że czytają coś po za lekturami!
Użytkownik: Czajka 07.01.2006 18:23 napisał(a):
Odpowiedź na: I się załamałam;( Ja tu s... | annmarie
Jakie wszystkie, jakie wszystkie, ja z trudem uzbierałam kilka i przypłaciłam to chorobą. ;-))
Wiesz, ja cieszę się z każdego rozpoznanego fragmentu, bo wiem, że choćby był tylko jeden, to właśnie on z całego zestawu był dla mnie. :-)))
Ps. I dodatkowe podwójne punkty dla wszystkich podłączonych pod kroplówkę. ;-)
Użytkownik: Jean89 07.01.2006 18:32 napisał(a):
Odpowiedź na: I się załamałam;( Ja tu s... | annmarie
One tak torturują i męczą te psowate dusiołki, które w końcu muszą się poddać. Swoją drogą też mam 4 fragmenty :)

Ta ósemka nie daje mi spokoju. Skąd ja to znam? A trzynastka? To też takie znajome! A może mi się tylko zdaje, że znam? Chyba nie będę mogła przez nie spać spokojnie!!!
Użytkownik: annmarie 07.01.2006 18:35 napisał(a):
Odpowiedź na: One tak torturują i męczą... | Jean89
Trzynastki nie masz ocenionej, ale możesz ją znać...
Użytkownik: Czajka 07.01.2006 18:36 napisał(a):
Odpowiedź na: One tak torturują i męczą... | Jean89
Jean, trzynastki nie masz ocenionej, ale ona dosyć charakterystyczna jest, może coś wykombinujesz z ocen Anitki? Ósemki nie wiem, a podobno wiem. Chyba, bo już mi się wszystko pomyliło. :-)))
Użytkownik: Jean89 07.01.2006 18:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Jean, trzynastki nie masz... | Czajka
Wcale mnie nie dziwi, że Ci się wszystko pomyliło. Mnie samej się już w głowie kręci, chociaż się tylko przygłądam, co Wy wyrabiacie. Na razie uciekam. Idę na zwiady...
Użytkownik: Jean89 08.01.2006 20:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Jean, trzynastki nie masz... | Czajka
Wróciłam! Coś wiem, ale nie powiem, że wiem, żeby nie zapeszać. Jutro kolejny etap poszukiwań - biblioteka.
Użytkownik: Czajka 09.01.2006 07:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Wróciłam! Coś wiem, ale n... | Jean89
Jean, bardzo się cieszę, że dzielnie się trzymasz wśród tych kłapiących zębisk. :-)))
Użytkownik: Jean89 09.01.2006 17:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Jean, bardzo się cieszę, ... | Czajka
Jakoś się jeszcze trzymam, a mój trop był dobry i poszukiwania zakończyły się pomyślnie. Chyba powinnam zostać detektywem :-)
Użytkownik: jamaria 07.01.2006 21:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Jamario droga, wybaczam C... | Czajka
Zaraz, zaraz, przecież z piątego ogrodu to ja Cię wywlekłam za ogon, chociaż się zapierałaś zadnimi łapami, że on skośny jest. A Ty teraz sobie przypisujesz zasługę?
14 już mam.
Ciekawa jestem, czy strzeliłaś serwala.
Bardzo mnie męczy baba z kotem, wydaje mi się (+), że łapię kierunek, ale może źle...
Mnie by się kroplówka przydała, nie spałam do trzeciej.
Użytkownik: Czajka 08.01.2006 05:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Zaraz, zaraz, przecież z ... | jamaria
Kochana Jędzo na Stołeczku bez Szmateczki, gdyby nie ja, to do dzisiaj leżałabyś w piątym ogrodzie, a kretes zaraz obok Ciebie. Ojejku, a że mnie trochę się kuchnia z przedpokojem pomyliła, to zaraz zasługa ma być Twoja?
Jak to masz czternastkę? Beze mnie? A chociaż z kagańcem? Proszę o natychmiastowy kontakt telepatyczny w tej sprawie.
Siostro, proszę o przygotowanie trzeciej kroplówki, będę się ślimaczo telepatować z Jamarią.
Jestem na trzeciej stronie, coś chlupnęło głośno po strzale, mam nadzieję, że to serwal wpadł w naczynie. Aż się boję, że do herbaty wpadł, chociaż wydaje mi się (+), że do czego innego. Ja mam strasznie drobny druczek, zanim dotrę do serwala, może trochę herbaty (tfu, tfu, na psa urok), upłynąć.
Jak tylko mi kroplówki odłączą to Ci prześlę pocztą. Jeżeli tylko Carmaniola pójdzie spać, to dojdą.

Ps. Drogi Komitecie Konkursowy, pragnę niniejszym złożyć zażalenie, bo nie dostałam kompletu dusiołków. W moim zestawie wroga konkurencja wycięła babę z kotem i zostały mi same psy. Proszę o pozytywne rozpatrzenie sprawy i przysłanie mi baby, bo mam bardzo utrudnione zgadywanie.
Gdzie ta baba?

Użytkownik: jamaria 08.01.2006 10:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Kochana Jędzo na Stołeczk... | Czajka
Zasługa moja i nie dam sobie odebrać. Tym bardziej, że nie czytawszy skośne ataki odparłam!
Babę strzeliłam wczoraj ale echo jeszcze nie wróciło. Czytałaś.
Poślizgnąwszy się na kremie - leżę z kwaśnym okładem (nie powiem na czym).
14 nie czytałaś ale mogłaś widzieć film albo słyszeć o nim.
Serwala mi nie przysyłaj, bo on dawno zabity (śmiechem psa).
Użytkownik: jamaria 08.01.2006 14:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Zasługa moja i nie dam so... | jamaria
Poprawka - 14 czytałaś. Chyba mi ten okład się przesunął... sorry :)
Użytkownik: borejko 08.01.2006 00:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Może się powymieniamy? Ws... | jamaria
18 to piesek rodziny B.- (nie mam tekstu), a może to jednak Harry P, w tomie I też jest takie urocze stworzonko, ale raczej to pierwsze. Pozostałe?
Użytkownik: Czajka 08.01.2006 05:39 napisał(a):
Odpowiedź na: 18 to piesek rodziny B.- ... | borejko
Borejko, proszę Cię, nie podpowiadaj literami i tytułami, tylko szyfrem. I wysyłaj, wysyłaj do Anitki. :-))
Użytkownik: mika_p 08.01.2006 16:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Borejko, proszę Cię, nie ... | Czajka
Czajko, rodzin na B w literaturze było mnóstwo i wcale nie wszytskie miały psa.

Na przykład tacy Borejkowie (że nawiąże do nicka) nie mieli psa. Blythe'owie w zasadzie też nie mieli, bo Wtorek był chyba najbardziej psem Jima. A Ryanowie sa na R, chociż R jest pdobne do B, to jednak nie B.
Użytkownik: jamaria 08.01.2006 10:29 napisał(a):
Odpowiedź na: 18 to piesek rodziny B.- ... | borejko
Hihi teraz kto nie wiedział, to już wie (ja wiedziałam). A co jeszcze masz? No powiedz, powiedz...:)
Użytkownik: Anna 46 08.01.2006 14:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Hihi teraz kto nie wiedzi... | jamaria
Oj, niedobrze koledzy, niedobrze!

Znajome labradory przepytane na okloliczność znajomości z kulawą powinowatą - nic nie zeznały! Albo rasowa solidarność - albo Wasze długie ręce!

Papirusów nie mam, bab z kotami znam dużo - ale nie te, co trzeba!

Młodocianych piratów widuję ostatnio tylko za kierownicami bmw!

Wobec powyższego:
Ogłaszam otwarcie Skupu Lekko Używanych Dusiołów (spółka z bardzo o. o.);
ceny do negocjacji;
wymiana raczej nie wchodzi w grę, bo co mam ja - ma chyba każda (y) z potencjalnych Klientów.

Oferty proszę kierować tu, bądź gdziebądź.

Wskazany pośpiech - mam dwie żółte kartki u rodzinki (trzecia, czerwona i po dusiołach!).

P.S.
Została mi gorzka czekolada - nie lubię! Zapasy mlecznej wyżarłam, powalona stresem, niemocą i początkami ciężkiego załamania psychicznego!
Miejcie Dzień Dobroci Nie Tylko Dla Dusiołów!
Pozdrawiam, resztką sił....
Użytkownik: nutinka 08.01.2006 14:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Oj, niedobrze koledzy, ni... | Anna 46
Gorzką czekoladę możesz wykorzystać do zrobienia ciasteczek (przepis w moim czytatniku).
Do sklepu nic nie dam. Mogę coś podrzucić wyłącznie z dobrego serca, nie chcę zarabiać na cierpieniach bliźnich :). I zawsze trzymam kciuki.
Użytkownik: Anna 46 08.01.2006 15:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Gorzką czekoladę możesz w... | nutinka
Idę się odreagować po przepis do Ciebie!:-)))
Użytkownik: Anna 46 08.01.2006 15:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Gorzką czekoladę możesz w... | nutinka
Zrobię ciasteczka, zrobię! Niech się ta walka z dusiołkami skończy - to będą tony ciasteczek!
Teraz nie jestem w stanie; teraz budzą się we mnie mroczne instynkta: dużo, dużo kagańców; dużo i jeszcze więcej smyczy; i powiązać, i powiązać!
Użytkownik: jamaria 08.01.2006 14:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Oj, niedobrze koledzy, ni... | Anna 46
Dam babę za Owensa albo Sutlina :)
Użytkownik: Anna 46 08.01.2006 14:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Dam babę za Owensa albo S... | jamaria
Bierz Sutlina!
Użytkownik: Anna 46 08.01.2006 15:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Bierz Sutlina! | Anna 46
Nie masz ocenionego!
Mogłaś czytać; czytujesz ten kierunek!
Użytkownik: jamaria 08.01.2006 15:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie masz ocenionego! Mog... | Anna 46
A Ty czytałaś Sutlina?
Baby nie.
Użytkownik: Anna 46 08.01.2006 15:19 napisał(a):
Odpowiedź na: A Ty czytałaś Sutlina? B... | jamaria
Sprawdzę, czy mam ocenionego! Poczekaj.
Użytkownik: Anna 46 08.01.2006 15:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Sprawdzę, czy mam ocenion... | Anna 46
Nie mam!
Tak jest z większością - czytałam i nie oceniłam!
Użytkownik: jamaria 08.01.2006 15:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie mam! Tak jest z więk... | Anna 46
Ten Sutlin strasznie mi się wymyka. Może spróbujmy z Owensem?
Co do baby z kotem, mam ją na 90 %, bo Anitka od wczoraj nie odpowiada. Konkurencja czuwa!
A teraz już oceniłaś Sutlina?
Użytkownik: Anna 46 08.01.2006 16:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Ten Sutlin strasznie mi s... | jamaria
Oceniłam. A baby nie kojarzę. Nic już nie kojarzę - chyba zrobię przerwę na dziś z konkursem.
Użytkownik: nutinka 08.01.2006 14:37 napisał(a):
Odpowiedź na: „PIES w LITERATURZE” , t... | bogna
A PawelW milczy...
Użytkownik: nutinka 09.01.2006 21:54 napisał(a):
Odpowiedź na: A PawelW milczy... | nutinka
Paweł dalej milczy...
Użytkownik: pawelw 10.01.2006 08:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Paweł dalej milczy... | nutinka
Bo utknął w czytaniu. Po pierwsze tego forum, a po drugie konkursowej książki.
Oto do czego przydaje się konkurs. Strzelałem do piesków z numeru 5. I to aż trzy razy. Na szczęście trafiłem, bo czwarty strzał w ten sam fragment, to już by nieprzyzwoitość była. Trafiłem po opisie, ale tak mnie ten opis zainteresował, że zamówiłem książkę. I już dotarła i już przeczytana.
Użytkownik: Czajka 10.01.2006 08:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Bo utknął w czytaniu. Po ... | pawelw
Paweł, bo wiesz, my tu ostatnio mamy taki sympatyczny zwyczaj, że piszemy sobie na swojej stronie ostatnio przeczytane książki, aktualnie czytane i te w najbliższych planach. Można wtedy nawiązać rozmowę, zapytać jak się podoba i czy warto czytać.
Ja przepraszam, że tak w wątku konkursowym Cię nagabuję, ale bardzo mnie interesuje jakie książki przeczytałeś w ciągu ostatniego tygodnia?
Pozdrawiam Cię serdecznie i liczę na Twoją odpowiedź, wiem że jesteś bardzo zajęty, to może napisz tylko pierwsze litery tytułów. :-))
Użytkownik: pawelw 10.01.2006 09:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Paweł, bo wiesz, my tu os... | Czajka
Tak, jestem bardzo zajęty i przed sobotą nie dam rady uzupełnić strony. A co do pierwszych liter tytułów czytanych, przeglądanych i planowanych książek to:
L A J Ć G H I D Ś F E K C M P R Ź S N T U W Z O B Ż
Pierwsze litery autorów też podać?
:)
Użytkownik: jamaria 10.01.2006 09:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, jestem bardzo zajęty... | pawelw
Haha, ktoś tu myślał, że jest b. inteligentny i dostał alfabet!
Paweł, to nie do Ciebie :)
Użytkownik: Czajka 10.01.2006 09:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, jestem bardzo zajęty... | pawelw
Paweł, bardzo dziękuję za odpowiedź. Nie myślałam, że tyle przeglądasz na raz i to takich ciekawych. :-))))

No i widzisz, Jamario? Połapał się. I nawet mnie chce zmylić, bo przecież na Ź to nie ma książki. Ale i tak mi labradorzyca prześwituje, co prawda z czterama tysiącami innych labradorzyc i nie tylko.

Użytkownik: jamaria 10.01.2006 09:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Paweł, bardzo dziękuję za... | Czajka
Ranyboskie, czy Ty mi mówisz to, co ja słyszę?
Że Ty jeszcze w ogrodzie?
Użytkownik: Sznajper 10.01.2006 09:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Paweł, bardzo dziękuję za... | Czajka
Źdźbła trawy (Whitman Walt)
Źdźbło trawy (DeSoto Lewis) *
Źrenica (Rajczak Feliks)
Źrenice. Dwa arkusze poezji (Niemojowski Jerzy)
Źródła (Kamieńska Anna)
Źródła kontemplacji. Rekolekcje w opactwie Gethsemani (Merton Thomas)
Źródła magii (Piers Anthony Dillingham Jacob) *
Źródła myśli greckiej (Vernant Jean-Pierre )
Źródła podmiotowości. Narodziny tożsamości nowoczesnej (Taylor Charles)
Źródłem życia jest życie (Bhaktivedanta Swami Prabhupada A. C.)
Źródło (Irving Clifford)
Źródło (Hillar Małgorzata)
Źródło (Rand Ayn) *
Źródło (Karolak Jacek) *
Źródło (Roumain Jacques)
Źródło (Lumley (Lumpley) Brian) *
Źródło i ja (Iwaszkiewicz Jarosław)
Źródło samotności (Hall Radclyffe)
Źródło światła (Kierc Bogusław)
Źródło Twojej siły (Mulford Prentice)
Użytkownik: jamaria 10.01.2006 09:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Źdźbła trawy (Whitman Wal... | Sznajper
Hihi, niektórzy dzisiaj dostają same klapsy!
Użytkownik: Moni 10.01.2006 09:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Źdźbła trawy (Whitman Wal... | Sznajper
Ale z Ciebie niezly sznajper polujacy na czajki... ;-)))
Użytkownik: nutinka 10.01.2006 09:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, jestem bardzo zajęty... | pawelw
Zaplułam monitor. Szmatkę poproszę :D.
Użytkownik: jamaria 10.01.2006 09:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Zaplułam monitor. Szmatkę... | nutinka
Służę uprzejmie, czy Moni też podać? :D
Użytkownik: Moni 10.01.2006 09:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Służę uprzejmie, czy Moni... | jamaria
Nie, dziekuje, poradze sobie... :D
Użytkownik: jamaria 08.01.2006 14:40 napisał(a):
Odpowiedź na: „PIES w LITERATURZE” , t... | bogna
Nutinko, czy ja chociaż kierunek siódemki mam oceniony? Strasznie się motam z tą łatką na nosie :(
Użytkownik: nutinka 08.01.2006 14:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Nutinko, czy ja chociaż k... | jamaria
Kierunek masz, nawet kilkakrotnie. Ja mam kierunek raz, ale też nie to.
Użytkownik: Anna 46 08.01.2006 15:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Kierunek masz, nawet kilk... | nutinka
Prawda! Nutinka ma raz!
Użytkownik: jamaria 09.01.2006 13:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Kierunek masz, nawet kilk... | nutinka
Ze złapanym kierunkiem idę w regały ;)
Użytkownik: Agis 09.01.2006 21:05 napisał(a):
Odpowiedź na: „PIES w LITERATURZE” , t... | bogna
Chyba mi wena kompletnie spada, bo zatrzymałam się na siedmiu fragmentach i dalej nie pociągnę. :-(
Użytkownik: jamaria 09.01.2006 21:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Chyba mi wena kompletnie ... | Agis
Ja podobnie :) ale może mam coś, czego Ty nie masz? Chętnie pomogę - jako i mnie pomogli :))
Użytkownik: Agis 10.01.2006 10:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja podobnie :) ale może m... | jamaria
Chyba już mi nie można pomóc, ale dzięki :-)
Użytkownik: Anna 46 10.01.2006 12:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Chyba mi wena kompletnie ... | Agis
Też mam siedem tylko - ale nic to - z konkursu i tak same korzyści; przypomniał mi autora, którego bardzo dawno nie czytałam! A zające w szkodzie siedzą, noskami ruszają, chrupią i machają zachęcająco...:-)
Użytkownik: Alejka 13.01.2006 18:28 napisał(a):
Odpowiedź na: „PIES w LITERATURZE” , t... | bogna
Witam,
mój pierwszy konkurs i do tego pierwszy post na biblionetkowym forum - zatem na początek: dziendobry :-)
Mam nadzieje ze kolejny konkurs nie pojawi się przed moją sesją bo wtedy bede sobie musiała w ramach utrzymywania samodyscypliny internet wyłączyć...A poki co wysyłam odpowiedzi i zaczynam się stresować przed wynikami :-)
Użytkownik: jamaria 13.01.2006 18:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam, mój pierwszy kon... | Alejka
Witaj w b-netce :)
Powodzenia o północy.
Użytkownik: Anitka 13.01.2006 21:03 napisał(a):
Odpowiedź na: „PIES w LITERATURZE” , t... | bogna
Przypominam, że do końca konkursu zostały jeszcze 3 godziny. Zapraszam tych, co wszystko (a głównie różne ważne sprawy) zostawiają na ostatnią chwilę, jak i wszystkich nieśmiałych, początkujących, niezdecydowanych, spóźnialskich i zapominalskich.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: