Użytkownik: roki 21.08.2007 07:47 napisał(a):
Odpowiedź na: W San Francisco zamordowa... | siberianwinter To jest wyjątkowa książka straszna ale i ciekawa jest cooooool!!!!!!!!!!!!!!

Użytkownik: embar 25.12.2007 16:41 napisał(a):
Odpowiedź na: To jest wyjątkowa książka... | roki Po tej książce przystawiło mi Mastertona na dobre parę lat :/

Użytkownik: Klaudia21 13.08.2008 17:20 napisał(a):
Odpowiedź na: W San Francisco zamordowa... | siberianwinter Dawno nie czytałam tak beznadziejnej książki... Strata czasu...

Użytkownik: dzwoneczek_16 02.08.2009 22:57 napisał(a):
Odpowiedź na: W San Francisco zamordowa... | siberianwinter Przeczytałam tylko jeden rozdział... i o mało co nie zwróciłam obiadu. Dalej już nie miałam ochoty zaglądać :P

Użytkownik: AllJah 18.08.2009 22:52 napisał(a):
Odpowiedź na: W San Francisco zamordowa... | siberianwinter Ksiazka dobra. Niestety "tylko" dobra bo zakonczenie beznadziejne i banalne. Moim zdaniem autor poprostu znudzil sie swoim "projektem" pod koniec i probowal jak najszybciej go skonczyc. Tez odczuwacie takie wrazenie ?

Użytkownik: jm1986 18.08.2009 23:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Ksiazka dobra. Niestety "... | AllJah Tak, zakończenie to po prostu dno, zresztą cała książka jest moim zdaniem słaba, wolę jak autor horroru potrafi budować nastrój grozy w bardziej "subtelny" sposób jak na przykład w "Dziecku Rosemary" a nie jak Masterton opisując jak najbardziej (czasem wręcz do obrzydliwości) drastyczne sceny.

Użytkownik: jm1986 29.10.2019 23:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, zakończenie to po pr... | jm1986 Skończyłem właśnie "Zwierciadło piekieł"; oceniłem na 4,5. "Czarnego anioła" czytałem dawno temu (zmieniłem mu swoją ocenę, stwierdziwszy, że jest krzywdząca) i z ciekawości chciałem zobaczyć jakie ma ta książka opinie. Natknąwszy się na powyższy komentarz pomyślałem, że się z nim nie zgadzam (nie licząc tego, że zakończenie słabe), i wtem zdałem sobie sprawę, że sam go napisałem. I teraz takie moje spostrzeżenie na własny temat - kiedyś, mając tu może ze 100 ocenionych książek, straszny był ze mnie snob, uznawałem tylko wielkich pisarzy a wszelką "literaturą klasy B" pogardzałem, teraz, mając 12 razy tyle ocen zrobiłem się bardziej tolerancyjny i taką dobrą drugorzędną literaturę nawet lubię.