Dodany: 20.07.2004 10:54|Autor: Ilona65

Książka: Pinokio
Collodi Carlo (właśc. Lorenzini Carlo)

3 osoby polecają ten tekst.

Książka o pajacyku


Jak każdy wie, książka Carla Collodiego opowiada o chłopcu - pajacyku, którego "Mamałyga" sam sobie wystrugał z kawałka drzewa, który potrafił mówić, śmiać się i płakać jak małe dziecko.

Książka Carla Collodiego pt. "Pinokio" to lektura w 4 klasie, więc myślę, że przeczytał ją prawie każdy. Ale jeśli są jeszcze takie osoby, które nie znają tej książki, niech szybko biegną do biblioteki, by ją jak najszybciej przeczytać.

Miłego czytania!

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 38721
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 18
Użytkownik: Agusia_11 27.11.2004 14:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak każdy wie, książka Ca... | Ilona65
Książka fajna, bo czytałam, ale recenzja słabiutka wręcz na jedynkę.
Użytkownik: Ilona65 07.03.2005 11:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Książka fajna, bo czytała... | Agusia_11
No to jak możesz to NAPISZ LEPSZĄ!!!
Użytkownik: eliot 24.03.2005 20:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak każdy wie, książka Ca... | Ilona65
Przykro mi to mówić, ale mi się Pinokio nie podobał. Nie wiem dlaczego, może był za straszny. A najgorsze chyba było to, że był niegrzeczny. I to chyba było w nim takie straszne. Teraz w dodatku powstał film. Nie widziałam go, ale jak widzę Begniniego jako Pinokia to czuję niesmak.
Użytkownik: Paulina_ 18.06.2005 14:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak każdy wie, książka Ca... | Ilona65
Nie wiem, może jestem jakoś dziwnie uprzedzona, ale Pinokia wprost nienawidzę i to już od małego.
Użytkownik: UzytkownikUsuniety08​242023181009 10.08.2005 14:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem, może jestem jak... | Paulina_
Nie dziwie ci się.
Użytkownik: milka540 27.10.2005 13:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak każdy wie, książka Ca... | Ilona65
Kiedy byłam mała, Pinokio był jedną z moich ulubionych książek. Sentyment pozostał mi do tej pory.
Użytkownik: jakozak 26.02.2007 22:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Kiedy byłam mała, Pinokio... | milka540
Mnie też. Ostatnio jednak kupiłam sobie tę książkę i zaczęłam ją ponownie czytać. Może po raz trzeci, może czwarty... Ona jest faktycznie chwilami straszna, koszmarna wręcz. Eliot ma rację. Ta scenka z wieszaniem pajaca na przykład. W każdym rozdziale jest taki horror. :-)))
Zmieniam ocenę.
Użytkownik: ewcia7415 03.06.2007 13:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak każdy wie, książka Ca... | Ilona65
Ta ksiazka jest ciekawa, a Dżepetto miał smieszne przezwisko,, Mamałyga''. Kiedy przeczytałam ksiżke zrozumiałam, że Pinokio nie chcial robic zle dla nikogo. Był ciekawym świata chłopcem,ale roztrzepanym.
Użytkownik: Oio 10.02.2008 19:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak każdy wie, książka Ca... | Ilona65
Okropna! Przeraźliwie nudna. Musiałam czytać ją drugi raz na konkurs. Starałam się jak najszybciej przeczytać, by mieć to za sobą. Cały czas spoglądałam na której jestem stronie, by się przekonać, jak jeszcze długo będę musiała się męczyć.
Użytkownik: dansemacabre 10.02.2008 21:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak każdy wie, książka Ca... | Ilona65
Oto powody, dla których ta książeczka powinna wylecieć z hukiem ze szkolnego kanonu lektur dla szkół podstawowych:

Powód pierwszy:
"Może nie chciał go uderzyć, ale na nieszczęście trafił w głowę tak, że biedny świerszczyk miał tylko tyle tchu, żeby zacykać kri-kri-kri i zastygł bez życia, przylepiony do ściany" s. 19

Powód drugi:
"Wówczas niższy wzrostem rzezimieszek wydobył wielkie nożysko i operując nim jak lewarem usiłował wcisnąć je między wargi pajaca; ale Pinokio z szybkością błyskawicy chwycił go zębami za rękę, po czym odgryzłszy dokładnie, wypluł" s. 54

Powód trzeci:
"Powieśmy go- powtórzył drugi. Powiedziawszy to, związali mu ręce na plecach i założywszy pętlę na szyję powiesili go dyndającego na gałęzi ogromnego drzewa(...)Powolutku, powolutku zamgliły mu się oczy, a chociaż czuł zbliżanie się śmierci, jednak ciągle miał nadzieję, że lada chwila zjawi się jakaś litościwa dusza i wybawi go" s. 58- 60

Powód czwarty:
"Ale mały woźnica nie śmiał się. Z nadzwyczajną uprzejmością zbliżył się do opornego osiołka i udając, że go całuje, odgryzł mu połowę prawego ucha". s. 136

Wydania nie pamiętam, ale zanotowałem co ważniejsze fragmenty :-)
Użytkownik: Ala O. 08.10.2008 12:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Oto powody, dla których t... | dansemacabre
Ta książka budzi mój niepokój. Niektórzy nie lubią baśni Andersena, bo rzekomo tam są makabryczne sceny. Andersen jakoś nie budził we mnie oporów - Collodi tak. Ciekawe jakie ważne treści przekazuje ta książka, że jest lekturą szkolną?
Użytkownik: mala ksiezniczka 05.05.2012 15:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Ta książka budzi mój niep... | Ala O.
Opowiada ona co się staje z niegrzecznymi dziećmi, które nie słuchają rodziców i nie uczą się grzecznie. Dzieci, zafascynowane przygodami sympatycznego pajacyka w sposób łatwy i przyjemny poznają potęgę dobroci górującą nad okropnym złem - opinia nauczycieli.
Przesiąknięta morałem, makabryczna, sztuczna, przesadzona opowiastka "dla dzieci" - moja opinia.
Użytkownik: JoShiMa 22.10.2012 01:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Opowiada ona co się staje... | mala ksiezniczka
Pozwolę sobie nie zgodzić się z tym przytoczoną przez Ciebie opinią nauczyciela. Po pierwsze dlatego, że nie lubię określania dzieci mianem grzeczny/niegrzeczny a to się nagminnie w tej książce dzieje. Jestem zwolennikiem oceniania konkretnych uczynków a nie dziecka jako osoby. Po drugie uważam, że nie dla każdego dziecka czytanie Pinokia będzie czymś łatwym i przyjemnym". Po trzecie, czwarte i pięćdziesiąte. Osobiście, jako rodzic, wolę, żeby dziecko postępowało dobrze/słusznie/prawidłowo* dlatego, że tak się robi po prostu, a nie z powodu wizji ewentualnej kary czy narody. I dlatego Pinokio mi się nie podoba. Zwyczajnie nie wierzę w wychowanie w oparciu o system kar i nagród, a na tym systemie opiera się cała ta historia.

*podkreślić właściwe
Użytkownik: MELCIA 18.07.2011 11:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak każdy wie, książka Ca... | Ilona65
Kiedy byłam mała, lubiłam "Pinokia". W zeszłym roku moja młodsza siostra omawiała w szkole powieść Colodiego jako lekturę szkolną. Po przeczytaniu "Pinokia" stwierdziła, że nienawidzi tej opowiastki i czuje się zniechęcona do książek w ogóle (ma 11 lat). Zaintrygowana gwałtowną reakcją Polusi, sięgnęłam po Collodiego jeszcze raz. I, tak samo jak Jakozak... zmieniłam ocenę.
Użytkownik: jakozak 18.07.2011 14:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Kiedy byłam mała, lubiłam... | MELCIA
Margines mi napisał, że skrzywdziłam Pinokia, bo to podobno wina tłumacza. Można by spróbować. :-)
Użytkownik: MELCIA 18.07.2011 16:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Margines mi napisał, że s... | jakozak
A może przeczytajmy w oryginale? :-) Najpierw musiałabym się nauczyć włoskiego, ale przecież dla chcącego nic trudnego. Do października czasu mnóstwo - przede mną jeszcze 2 i pół miesiąca wakacji... Pozdrawiam wszystkich studentów i kandydatów na studia!
Użytkownik: jakozak 18.07.2011 17:56 napisał(a):
Odpowiedź na: A może przeczytajmy w ory... | MELCIA
Musiałabym najpierw poszlifować trochę te języki, które znam, trochę znam i liznęłam. Uczyć się kolejnego - bez sensu.
Użytkownik: imarba 18.07.2011 17:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Margines mi napisał, że s... | jakozak
Akurat Pinokia w oryginale nie czytałam, ale czytałam to Poliksena i prosiaczek (Pitzorno Bianca) i przerażenie moje budzi co tłumacz zrobił z tym tekstem dla dzieci! To prawie horror, a nie bajka, toteż rozumiem wasze obawy... Może lektury szkolne powinny być opatrzone czymś takim : autor, tytuł, w tłumaczeniu iksa lub igreka...
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: