Użytkownik: 00761 21.12.2005 22:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Wszystkich bardzo serdecz... | Anna 46 Nie masz za co przepraszać, to kawałek naszego życia i to nie najbardziej smakowity, toteż budzi emocje. Trudno przecież poruszać tylko takie tematy, przy których nie "zaiskrzy". Serdecznie pozdrawiam!:-)

Użytkownik: firedrake 21.12.2005 23:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Wszystkich bardzo serdecz... | Anna 46 A ja wręcz przeciwnie, prosiłbym Ciebie i nie tylko o poruszanie podobnych tematów. Dzięki takim rozmowom można poszerzyć granice własnej wiedzy jak również poznać osobowości i poglądy innych moli :) Pod warunkiem odpowiedniego poziomu rozmawiać można na każdy możliwy temat. Stanowcze veto przeciwko zagadnieniom tabu :)

Użytkownik: pilar_te 22.12.2005 00:35 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja wręcz przeciwnie, pr... | firedrake Zgadzam się z każdym słowem :))

Użytkownik: jakozak 22.12.2005 08:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Wszystkich bardzo serdecz... | Anna 46 Anno. Nie można nie rozmawiać na takie bolesne tematy. Należy rozmawiać. One strasznie bolą i wzbudzają emocje, ale są potrzebne. Musimy się poznawać, musimy usłyszeć inne, niż nasze zdanie, dobrze, gdy poparte przykładem. Co by to było za życie - zamknąć się w swoim światku. Musisz poruszać takie tematy. Różnice zdań będą zawsze.
Ale tak, jak tu napisano - wygraliśmy, nie dalismy się, jestesmy razem. Bogatsi o doświadczenie i spostrzeżenia innych. Dziękuję Ci za tę rozmowę. Podpisała Jola, która ma całkiem odmienne zdanie na pewne tematy.:-)))

Użytkownik: norge 22.12.2005 08:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Wszystkich bardzo serdecz... | Anna 46 Anno, to nie tylko temat jest "winny". Siedza w nas ogromne emocje zwiazane z tym co przezylismy i tyle. To dobrze jest dac im upust! A takiez same gorace dyskusje moze wywolac naprawde cokolwiek, nawet na zasadzie "uderz w stol, a nozyce sie odezwa". Mysle, ze nie masz za co przepraszac. Jesli niektorych ponioslo, to ani ty, ani temat nie ma nic tu do rzeczy. Ale chyba nie bylo tak zle :-) Ja osobiscie dziekuje ci za ten watek mimo, ze nie zdazylam wziac udzialu w dyskusji. Rok stanu wojennego i kolejne lata po byl dla mnie waznym czasem, to wtedy zdecydowalam, ze chce z Polski wyjechac, ze nie mam sily ani ochoty zyc "w tym" dalej. Los i bliscy mi ludzie sprawili, ze czekalam wiele lat, ale wiedzialam, ze tak sie stanie. I dlatego jestem tu gdzie jestem.

Użytkownik: Anna 46 22.12.2005 09:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Anno, to nie tylko temat ... | norge Czuję się spokojniejsza, albowiem miałam wyrzuty na sumieniu, że włożywszy kij w mrowisko, wypuściłam dżina z butelki!
Jesteście bardzo kochani!:-)))
A teraz wracam do kuchni; nie mogłam się powstrzymać, żeby tu nie zajrzeć między pierogiem z kaszą a pierogiem z kapustką i grzybami!
Wszystkim uwiązanym w kuchni: miłej pracy i "do napisania" (zamiast "do zobaczenia").
A tak swoją drogą, nie uważacie, że politycy powinni brać z nas przyklad!!?? :-D

Użytkownik: jakozak 22.12.2005 12:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Czuję się spokojniejsza, ... | Anna 46 Wyrzuty na sumieniu! Boska jesteś. Na wyrzuty jest Oxycort, jak mówi przyjaciółka mojej Mamy.
Przypomniał mi się dzięki Tobie, Anno, humor z zeszytów z dawnego wspaniałego Przekroju. Jedno zdanko utkwiło mi do dziś w pamięci: "Ksiądz Robak miał wyrzuty po mordzie."

Użytkownik: Anna 46 22.12.2005 23:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Wyrzuty na sumieniu! Bosk... | jakozak Nie pamiętam, skąd mi się te "wyrzuty na sumieniu" przyplątały, ale mam je zakodowane i kiedy rozmawiam z kimś na serio, muszę się bardzo pilnować, żeby nie strzelić!
Tak samo "klatka z piersiami", ale to już od Hłaski...
I jeszcze "rozmawiaj do mnie" - od dzieci..:-)

Użytkownik: Maxim212 22.12.2005 23:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Wszystkich bardzo serdecz... | Anna 46 Ależ dlaczego zarzekasz się, że nie dodasz nic więcej? Żaba też się błotak wyrzekała... Mimo różnic w poglądach, ja szanuję Cię i tu się nic nie zmieniło (starałem się być w dyskusji spokojny, no może troszeczkę kąśliwy). A że trochę się pospieraliśmy i przy okazji nieco nas poniosło? Nie szkodzi. Wyobrażasz sobie jak byłoby tu nudno bez jakiegoś wężła gordyjskiego do rozwiązania. Sprowokowałaś nas do dyskusji i przy okazji nie dałaś zapomnieć ważnej daty historycznej.
Ja trochę wcześniej narozrabiałem w sprawie Mickiewicza i jakoś nikt mnie nie potraktował jak Zydor Luśnia Azję Tuhajbeja (choć była raz wypowiedź opisująca mnie takim jakim jestem, czyli paskuda, ponieważ nazwałem "Dziady" kiczem). Pozdrawiam :-)

Użytkownik: Anna 46 22.12.2005 23:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Ależ dlaczego zarzekasz s... | Maxim212 AAAA! Nazwałeś "Dziady" kiczem - toś faktycznie paskuda!:-)))
Dobrze, nie będę się zarzekać, chociaż żabie nie uszło na sucho...
Pozdrawiam!:-)