Dodany: 17.12.2005 23:06|Autor:

z okładki


Michaił Bułhakow zaczął pisać "Mistrza i Małgorzatę" w 1928 roku, ukończył w roku 1940, na kilkanaście dni przed śmiercią. Książka ukazała się w druku po 40 latach i rzecz niespotykana - natychmiast stała się światowym bestsellerem! Do dzisiaj i śmiech, i łzy towarzyszą lekturze "Mistrza i Małgorzaty".

Bułhakow opisał świat sobie współczesny szyderczo i bez litości, nie pozostawiając czytelnikom szczególnej nadziei: na pociechę zostawił obietnicę, że "rękopisy nie płoną", że człowiek jest, a może raczej bywa – dobry. Nawet szatan w "Mistrzu i Małgorzacie" okazuje się w końcu przyzwoitym facetem.

W Polsce powieść Bułhakowa niezmiennie cieszy się ogromnym powodzeniem. W rankingu czytelników i ekspertów "Rzeczpospolitej" w 1999 roku została uznana za najważniejszą powieść XX.


[Wydawnictwo Muza SA, 2002]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 79790
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 8
Użytkownik: norge 27.12.2005 22:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Michaił Bułhakow zaczął p... | margot.
Przeczytałam bez zadnego specjalnego wrażenia. Niektóre rozdziały bardzo mnie znudziły. Nic mnie nie rozśmieszyło. Uważam to "arcydzieło" za przeciętną powieść i jestem zdziwiona wysokimi ocenami w Biblionetce i tyloma pełnymi zachwytu recenzjami. Na usprawiedliwienie :-) dodam, że "powieść satyryczna" jest czymś, czego nigdy nie lubiłam. Może więc mój niechętny stosunek do tego gatunku literatury wpłynął na negatywną opinię o tej książce. Może :-)
Użytkownik: paulcia... 02.01.2006 19:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Michaił Bułhakow zaczął p... | margot.
Ksiazke ta autor musial ppiasac pod wplywem srodkow dopingujacych...na pewno byl w stznie wskazujacym..Moim zdaniem ta jak i Zbrodnia i Kara to ksiazki malo interesujace a czsami wrecz nudne..opisywane sa brudy miasta i ludzi tam mieszkajacych..ciagle sie w nich zabija w jakis nietypowy sposob.A kogo to interesuje co sie dzialo w Moskwie czy byl tam diabelk czy go nie bylo..Zarowno kraj jak i autorzy tych ksiazek sa naprawde pzredziwni-malo powiedziane ale niech tak zostanie..nie polecam ich nikomu nawet najwiekszemu wrogowi..........papa
Użytkownik: norge 04.01.2006 11:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Ksiazke ta autor musial p... | paulcia...
Paulciu, sorry, ale podejrzewam, ze jestes jakims "klonem" :-). Wszystko co napisalas to tylko dwa dosc glupawe komentarze na temat "Mistrza i Malgorzaty"! Bede obserwowac czy masz jeszcze cos wiecej do powiedzenia, oczywiscie oprocz stworzenia wrazenia, ze tylko osoby o twoim poziomie intelektualnym i z tego rodzajem "smaku literackiego" co twoj (jakim to widac :-)) moga nie docenic wielkosci dziela Bulhakowa. I po co?
Nie pozdrawiam cie.
Użytkownik: Kuba Grom 18.02.2006 17:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Paulciu, sorry, ale podej... | norge
Ta książka została wydana raczej po 20 a nie 40 latach, jak napisano w tekście.
Użytkownik: blaireau 20.06.2008 11:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Paulciu, sorry, ale podej... | norge
zdaje mi się, ze sobie zaprzeczasz... albo bardzo szybko zmieniasz zdania
Użytkownik: marek54bis 15.06.2007 20:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Ksiazke ta autor musial p... | paulcia...
Zapewne o wiele lepsze są książki pewnej polskiej autorki-niejakiej Manueli G.
a Mistrz i Małgorzata są be... bo napisał je jakiś rusek.........Marek54bis
Użytkownik: szlonko 04.01.2006 10:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Michaił Bułhakow zaczął p... | margot.
A ja się na całej linii nie zgadzam z tym opisem. Nie jestem w takim wieku, by móc stwierdzić, czy książka stała sie bestsellerem światowytm w momencie opublikowania (mogę się opierać na doniesieniach z tamtych czasów, które nie muszą być zgodne z prawdą), więc powołam się na czasy obecne.
We wszystkich moich podróżach, których trochę było i spotkaniach z ludźmi z innych krajów, podczas których miałam możliwość rozmawiania o literaturze - moi rozmówcy doskonale znali 'Mistrza i Małgorzatę'. Nie wiem czy jest to kwestia, że byli to ludzie inteligentni (bo trochę walorów umysłowych trzeba wykazać, by móc odkryć wielowątkowość tego dzieła), czy też jakiegoś szczęśliwego zbiegu okoliczności - ale dla mnie jest to fakt wystarczający, by stwierdzić, że jest to powieść znana w świecie - a jaka jest inna definicja bestselleru?
Ja sama przeczytałam powieść wielokrotnie w trzech językach (jedyny problem, jaki miałam to dostanie jej w oryginale) i jest to na mojej liście perełek literatury bezapelacyjnie i ponadczasowo numer 1.
Użytkownik: marek54bis 15.06.2007 20:55 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja się na całej linii n... | szlonko
Mogę tylko jedno.....tak,tak,tak,tak!!!!!!!!
wystarczy w środowisku ludzi inteligentnych przytoczyć cytat i wszyscy wiedzą o co chodzi.. ...........Marek54bis
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: