Dodany: 14.07.2004 18:58|Autor: pietruszek

Groźna wizja


"Wehikuł czasu" to książka, za której pośrednictwem zetknąłem się z twórczością Wellsa. Powieść ta, choć krótka, jest bogata w treść. Autor pod pretekstem "niemożliwej" podróży w czasie snuje wizje społecznej ewolucji człowieka. W odległej przyszłości bowiem Podróżnik W Czasie odkrywa totalny rozkład cywilizacji, która się jakoby sama unicestwiła.

Wells jest świadomy fantastyczności swojej opowieści, jest u niego inne podejscie niż np. u Verne'a. Jest to typowa antyutopia. Pisarz wyraził tu cały swój pogląd na rozwój nauki i techniki oraz oddziaływania jej na ludzkość. Zresztą całą twórczość poświęcił temu zagadnieniu.

Akcja książki jest wartka, trzyma w napięciu. Znaleźć w niej można elementy grozy. Polecam szczególnie tym, którzy uwielbiają SF, ponieważ wiele wątków, które znajdziemy u Dicka, Clarke'a i in., wzięło początek w "Wehikule czasu". Po prostu klasyka!

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 14489
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 5
Użytkownik: Lykos 23.01.2006 12:00 napisał(a):
Odpowiedź na: "Wehikuł czasu" to książk... | pietruszek
W naszych czasach panuje i wydaje się logiczny pogląd, jakoby przed ludzkością otwierała się epoka nieustającego postępu cywilizacyjnego. Oczywiście, postęp meandruje, ale jego ogólny kierunek wydaje się nam wytyczony jasno i sądzimy, że najpewniej tam zmierzamy.

Dlatego widmo dekadencji cywilizacji urzeka i każe się zastanawiać. A może Wells ma rację? Może nie w szczegółach, może nie powstanie cywilizacja ludożerców (chociaż, kto wie? Co będziemy jeść, gdy wytępimy wszystkie zwierzęta?).

Czy cywilizacja - po osiągnięciu apogeum - zacznie się cofać? W tej chwili coraz mniej maturzystów zdaje na politechnikę i na kierunki ścisłe. W warunkach możliwości niezdawania matematyki na maturze, coraz więcej osób rezygnuje z jej przyzwoitego opanowania. Coraz trudniej jest nauczyć się nauk ścisłych i coraz więcej nauk się matematyzuje. Z drugiej strony powstają programy komputerowe, które są dla nas protezami ułatwiającymi nam egzystencję w świecie coraz bardziej wyrafinowanym technicznie. Na razie znajdują się jeszcze ludzie, którzy chcą się wykształcić na programistów i są w stanie podołać stosunkowo wysokim wymaganiom.

Ale czy tak będzie nadal? W naszych czasach, gdy wieszczy się zmierzch cywilizacji, myśli się raczej o katastrofie wojennej lub ekologicznej. A może po prostu cywilizacja zacznie powoli wycofywać się z tych zdobyczy, które są najbardziej skomplikowane? A potem - z tego, co w ogóle jest skomplikowane?

Może warto czasem pomyśleć, czy nieustający postęp nie jest jednak mitem? Może mitem bardzo płodnym (na razie), ale - tylko mitem?

Za mało znam historię myśli ludzkiej, żeby twierdzić, że w epoce nowożytnej Wells był pierwszym, który zadał to pytanie (dla Starożytnych oczywiste było raczej, że "Aurea prima sata est aetas" /na początku był wiek złoty/ - to z "Metamorfoz/ Przemian" Owidiusza). Ale ja zacząłem się nad tym zastanawiać właśnie pod wpływem lektury "Wehikułu czasu".

I jeszcze jedno - czy warto znać odpowiedź na to pytanie, czy lepiej pozostawać w nieświadomości?

Użytkownik: jakozak 23.01.2006 13:35 napisał(a):
Odpowiedź na: W naszych czasach panuje ... | Lykos
Cóż my możemy wiedzieć na ten temat? Nawet nasze gdybanie jest naiwne. Nie jesteśmy w stanie przewidzieć niczego. Nie wiemy i nie możemy wiedzieć. Czemu? Nie wiemy, od czego zacząć. Jesteśmy ograniczeni naszymi możliwościami pojmowania. Czy nie za bardzo naplątałam? Starałam się napisać jasno.
Czy warto znać odpowiedź? Nie...
Gdybyśmy znali odpowiedź staralibyśmy się zmienić bieg historii i znów nie znalibyśmy jej.

Pocieszam się, że Lykos wie, o co mi chodzi.
Użytkownik: miłośniczka 09.08.2007 16:40 napisał(a):
Odpowiedź na: W naszych czasach panuje ... | Lykos
Ogromnie mnie zainteresowałeś swoim komentarzem (czemu nie napisałeś recenzji? z pewnością byłaby w "poleconych" :-)). Dodaję książkę do schowka. Pozdrawiam.
Użytkownik: L'or 25.03.2008 10:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Ogromnie mnie zainteresow... | miłośniczka
Przeczytałam w oryginale. Zaskakująco łatwe :] I na pewno książka lepsza od filmu. Piąteczka ode mnie.
Użytkownik: kornwalia 21.01.2009 14:18 napisał(a):
Odpowiedź na: W naszych czasach panuje ... | Lykos
Przepiękne, wielkie, wręcz genialne zakończenie. Zazwyczaj łatwo o nich zapominam, ale to wbiło mi się w pamięć jak rzadko które. Do dziś nie potrafię się pozbyć tego obrazu mojej wyobraźni z głowy. Bardzo kojarzy mi się z nim obraz Zdzisława Beksińskiego "Nevermore".
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: