Czas niestety z gumy nie jest :/
Przez co niestety nie mam kiedy zabrać się za "Targowisko próżności" Thackeraya. A na książkę czyhałam o wakacji, by wreszcie czytać co innego. Nie ma przebacz, jak się chce na własną rękę realizować program rozszerzony z polskiego, to Thackeray musi chwilowo oddać pierwszeństwo Iliadzie, a także - z powodu terminów oddania do biblioteki - biografii Marylin Monroe i opowiadaniom Henry'ego Jamesa. Oczywiście mogłabym dorzucić do tego kolejną pozycję, ale skończyłoby to się pewnie porażką na całej linii, i z żadnej książek po lekturze nie pamiętałabym nic. Ech.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.