Dodany: 28.09.2005 14:12|Autor: jakozak
bez tytułu
"Jest bardzo wcześnie. Słońce jeszcze nie otworzyło oczu.
Matka nie zaczęła kołysać mojej kołyski. Ojciec jeszcze nie wyszedł do stajni oporządzać konie. Śpią buty za drzwiami, śpią progi i ścieżki.
W szczelinach podłogi śpi wczorajszy dzień. Jedno
westchnienie usnęło w ręczniku, jedno przekleństwo tli się
w popiele pod kuchenną płytą"*.
---
*Imants Ziedonis: "Epifanie", wyboru dokonała i przetłumaczyła Irena Opielińska, Czytelnik, Warszawa 1986, str. 9.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.