Dodany: 28.09.2005 12:27|Autor: bula

Wharton Coelho


Długo nie chciałam zabrać się za Coelho. Niektórzy byli zachwyceni, inni krytykowali, że sentymentalne nic. Niestety, dołączam do głosu krytyki. W większości czyta się płynnie, ale kiedy docieram do "misji rozprzestrzeniania energii miłości", to się poddaję. Również "Podręcznik wojownika światła" rozczarowuje i wręcz denerwuje. Po pierwsze: kim jest autor, by ustalać zasady. Po drugie: czemu w tak nudnej formie. Po trzecie: treść.
Wrzuciłam Coelho do jednego worka z Whartonem. Oprócz "W księżycową jasną noc" niczym mnie nie zachwycił. A i tak mam świadomość, ze ta książka podobała mi się, ponieważ mam słabość do godzenia zwaśnionych stron, do przełamywania barier, wrogości.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 2189
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 4
Użytkownik: Edycia 28.09.2005 13:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Długo nie chciałam zabrać... | bula
Popieram Cię w opinii o Whartonie. Ja przeczytałam tylko "Spóźnieni kochankowie", ponieważ moja bratowa zachwycała się tą powieścią i bardzo polecała.Dobrze, że książka była cienka bo ledwo co przez nią przebrnęłam.Cóż za trywialny opis związku starszej kobiety z młodszym o 20 lat mężczyzną. Nie wiem czy to czytałaś ale raczej nie polecam.
Użytkownik: klara123 30.09.2005 09:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Długo nie chciałam zabrać... | bula
Obu autorów czytałam po kilka książek- ale podobaja mi się tylko "Spóźnieni kochankowie", "Tato" Whartona i "Na brzegu rzeki Piedry usiadłam i płakałam" Coelho- reszta ich książek to była delikatna męczarnia dla mnie, także skończyłam z czytaniem ich powieści:-)
Użytkownik: Natii 28.02.2006 21:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Długo nie chciałam zabrać... | bula
Jeśli chodzi o Whartona, czytałam jedynie jego "Wieści" i muszę szczerze przynać, że byłam zachwycona. "Magiczne Boże Narodzenie". Magiczna książka. Czytałam ją w środku lata, a czułam się tak, jakby zaraz miały przyjść Święta. Chyba przeczytam ją jeszcze raz tuż przed Bożym Narodzeniem... Znajoma, która ma podobny "gust czytelniczy", polecała mi "Spóźnionych kochanków" i "Stado". Kiedyś przeczytam, zobaczymy, czy również mnie zachwycą.

Coehlo lubię. Nie czytałam wszystkich jego książek, ale te przeczytane podobały mi się. Najbardziej chyba "Weronika postanawia umrzeć". A do "Podręcznika wojownika światła" jeszcze nie dotarłam. Zbyt dużo książek do przeczytania, zbyt mało czasu.
Użytkownik: jakozak 01.03.2006 09:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Długo nie chciałam zabrać... | bula
Coelho - Alchemik.
Wharton - Ptasiek i Spóźnieni kochankowie.
Te trzy książki oceniam bardzo wysoko.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: