Zapowiedź powrotu do dawnej jakości
Powieść w tłumaczeniu szanowanego i uwielbianego przez wszystkich imć Łozińskiego. W zasadzie to wszystkie części "Diuny" czytałem w tłumaczeniu tego pana, więc się przyzwyczaiłem. Książka jest dobra, moim zdaniem lepsza od co najmniej dwóch poprzednich części, a może nawet ustępuje tylko "Diunie". Bohaterowie toczą mnóstwo pojedynków słownych, które są doskonale przeprowadzone, a w dodatku posuwają akcję do przodu (co nie zawsze idzie w parze). Co charakterystyczne dla twórczości tego autora, przez większość powieści trwają przygotowania do finału, który rozgrywa się na ostatnich stronach książki - co prawda nie jest zbyt zaskakujący. Efektem jest upadek (a może jedynie transformacja) ostatniej potęgi znanej z pierwszego tomu cyklu. Mimo tego zakończenie jest otwarte i aż dziwne, że Herbert junior na spółkę z Andersonem nie dopisali dalszego ciągu. Chociaż, jak znam życie, po tym, jak skończą pisać wszelkiego rodzaju preludia, wezmą się i za to.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.