Dodany: 04.09.2005 18:23|Autor: Operator

Nie warto!!! Nuda!!!


Moim zdaniem książka Suworowa jest nudna i na pewno nie nazwałbym jej opracowaniem historycznym. Składa się raczej z luźnych opowiastek i gdybań. Przez większość czasu autor opisuje struktury wojskowe i organizacyjne armii sowieckiej, co doprowadza czytelnika do ziewania. Jedyne momenty, które czyta się całkiem nieźle, to te, w których autor opisuje przebieg szkolenia i rekrutacji żołnierzy Specnazu oraz gdy opisuje sytuacje, których był naocznym świadkiem. Dodatkowo nie mogę pozbyć się wrażenia, że większość tej książki to bujdy, autor gloryfikuje jednostki Specnazu i dyskredytuje wszelkie ich „nieczerwone” odpowiedniki. Poza tym, skoro ZSRR i Specnaz są takie potężne, to czemu autor nadal żyje (z zaocznym wyrokiem śmierci), czyżby GRU, KGB i inni nie dbali o to, że rozpisuje się o elitarnej super jednostce?!

Po przeczytaniu tej książki nie mogę zrozumieć, dlaczego ta książka była swego czasu takim hitem. Nie polecam nikomu. Podobać się może jedynie militarystom (i to wyłącznie bezkrytycznym).

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 6867
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 2
Użytkownik: dzieszek 25.09.2005 21:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Moim zdaniem książka Suwo... | Operator
1. Książka nie jest nudna - jest doskonałym a przede wszystkim bardzo dokładnym opisem rosyjskich służb specjalnych - Specnazu. Nie sądzę, żeby były to gdybania - dowodem na to jest fakt, że autor sam przeszedł szkolenie w tej jednostce, więc na pewno doskonale zna się na rzeczy.
2. Suworow przedstawia Specnaz jakby od strony drzwi kuchennych - dokładne fakty wspiera historiami, które sam przeżył. Czyni to książkę jeszcze bardziej interesującą, a momentami szokującą.
3. Ta książka to nie bujda . Suworow wcale nie gloryfikuje Specnazu - to jest po prostu przedstawianie faktów. A faktem jest, że Specnaz to doskonała jednostka specjalna.
4. Komentarz o potędze ZSRR i Specnazu jest niepotrzebny. Autor żyje, ponieważ w dzisiejszym świecie nie "likwiduje" się ludzi tak po prostu, ponieważ to niepoprawne. Poza tym Suworow zrobił rosyjskim służbom specjalnym doskonałą reklamę. A zaoczny wyrok śmierci nie ma tu nic do rzeczy - to jest wyrok sądu rosyjskiego, a nie zlecenie na zabicie pisarza.
Użytkownik: parsifal 13.10.2005 22:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Moim zdaniem książka Suwo... | Operator
Odpowiadając na twoje pytanie zawarte w opinii o książce, "czemu autor nadal żyje..." To nachodzi mi na myśl odpowiedz, jaka była zawarta w innej książce tegoż autora (bodajże w GRU albo w Akwarium) a mianowicie, że jest niepisane prawo wywiadów szpiegowskich mówiące, że nie zabija się byłych własnych ludzi (zdrajców itp.) na terenie innego państwa, którym udało się dostać pod jego opiekę.
Gdyby tak było to z kolei w odwecie Anglicy (bo chyba tam obecnie mieszka Suworów) lub inny kraj mógłby zlikwidować jakiegoś "swojego" zdrajcę będącego na usługach Rosyjskiego wywiadu itd. itd. a nikt nie chce się pozbywać przydatnych mu ludzi
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: