Wiarygodna... choć nie dla sceptyków
Paradoksalnie, jak często bywa, na książkę Jana van Helsinga trafiłem bardzo przypadkowo. Przeglądając strony w Sieci, natknąłem się na baner reklamujący portal ezoteryczny. Pod hasłem "ostatnie wypowiedzi forumowiczów" znajdował się początek opinii jednej z czytelniczek na temat - jak to określiła - "książki, która całkowicie zmieniła jej życie".
Szczerze powiedziawszy, powiedzenie to staje się już powoli wyświechtane z tytułu przysłowiowego "wstrętu do drukowanego". Ludzie, czytając swoje pierwsze lektury, często zdają sobie sprawę, jak wiele mogą się dowiedzieć, jak wiele przeżyć i jak wiele pytań nasunąć się może podczas wieczornej sesji literackiej. Każda "dobra" książka wydaje się im czymś niezwykłym. Podszedłem więc sceptycznie do tematu. Ale do czasu....
Sam tytuł - "Ręce precz od tej książki" - nie pozwalał mi pozostać obojętnym. Postanowiłem spróbować.
Na początek powiem tylko, że po przeczytaniu książki dalej nie jestem w stanie określić, czy się zawiodłem. Dzieło van Helsinga można porównać do końskiej dawki oszałamiającego narkotyku. Ilość sensacyjnych informacji, które ocierają się o nas na co dzień, a o których nie mieliśmy do tej pory pojęcia, przeraża. Przeraża, ale i zastanawia, wzbudza wątpliwość, gniew i lęk. Zwykły ludzki lęk.
Po przeczytaniu "Rąk" osobiście czuję się oszukany! Oszukany przez cały świat. Helsing stara się uświadomić, że wszystkie dzieje ludzkości to jeden wielki spisek, na którego czele stoi tylko garstka istot, wiedzących o wiele więcej od nas - tak zwanych szarych ludzi.
Najbardziej intrygujące jest to, że Helsing nie snuje podejrzeń - jak na przykład Daeniken. Niemal każde wypowiedziane twierdzenie natychmiast popierane jest faktami, badaniami, a nawet przykładami rozpraw naukowych.
Ogólnie rzecz biorąc, przed przeczytaniem "Rąk" należy odpowiedzieć sobie na jedno podstawowe pytanie: Czy jestem zdolny przyjąć do wiadomości, że to, o czym słyszę na co dzień i co wydawało mi się nieskazitelną prawdą, może być tylko manipulacją? Jeśli nie jesteś gotów, czytanie książki Helsinga będzie tylko zbędną stratą czasu. Jeśli jednak uważasz, że człowiek, który zwiedził kawał świata i rozmawiał z wieloma ludźmi, może przekazać Ci ukrywaną od lat wiedzę na temat sensu Twojego istnienia - nie czekaj, tylko przeczytaj uważnie tę książkę.
Któż bowiem miałby odwagę przyjąć do wiadomości insynuacje, że ataki z 11 września były tylko skrzętnie wyreżyserowanym przedstawieniem...
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.