Uwaga! - tekst zdradza liczne istotne dla akcji powieści szczegóły [przyp. red.].


Bohaterami tej książki King uczynił kochającą się rodzinę Creedów, która sprowadza się do małego miasteczka Ludlow, przedzielonego szosą, która pewnego dnia zapoczątkuje upadek rodziny.

Tytułowy "smętarz zwierząt" to miejsce, gdzie miejscowe dzieci chowały swoje ukochane zwierzęta, ale, jak się wkrótce okazuje, nie tylko zwierzęta były tam chowane...

Pewnego dnia, gdy na szosie ginie Winston, kot rodziny Creedów, pan Creed postanawia, za radą sąsiada z naprzeciwka, pochować go na cmentarzu dla zwierząt, nic nie wspominając córce o przykrym wypadku, gdyż wie, że kot powróci z zaświatów... Jednak rodzinę spotyka większe nieszczęście, na szosie ginie również ukochany synek. Co należy w takim przypadku zrobić? Oczywiście również pochować go na cmentarzu, by wrócił. Ale nic za darmo. Zarówno kot, jak i chłopiec zmieniają się po "powrocie", bynajmniej nie na lepsze - to cena za oszukanie śmierci...

Autor miał ciekawy pomysł na książkę i w równie ciekawy sposób ją napisał. Czytając ją, nie można oderwać się od lektury. Oprócz elementów horroru można doszukać się w książce pewnych kwestii psychologicznych - na co może się zdobyć człowiek w obliczu tragedii?

Gorąco polecam nie tylko fanom Kinga.