Dodany: 29.07.2005 12:11|Autor: Bibi

Piękna dama nie znająca litości


Absolutna klasyka literatury, "Lolita", to według Roberta Stillera (tłumacza któregoś wydawnictwa) najwspanialszy poemat miłosny do Ameryki. Rzeczywiście, Nabokov opisuje krajobrazy, miejsca, ogólny charakter Stanów Zjednoczonych z uwielbieniem i przywiązaniem, które towarzyszy historii Humberta Humberta, kochającego patologiczną miłością młodziutką Dolores, swoją pasierbiecę.

Europejczyk Humbert ma nieprzezwyciężoną skłonność do nimfetek - nie pociągają go dorosłe kobiety, według niego ich uroda przemija w szesnastym roku życia. Tak więc żyje spokojnie, podglądając bawiące się dziewczynki, sypiając z jak najmłodszymi prostytutkami, wciąż zżerany pożądaniem, dla którego nie ma dobrego ujścia.

Ale w końcu spotyka tę jedyną - córkę kobiety, u której wynajmuje pokój. Humbert, kierowany pożądaniem, żeni się z ową kobietą, by być już zawsze blisko swojej jedynej.

Dziewczyna, zwana przez Humberta Dolly lub też Lolita, ma na początku powieści zaledwie dwanaście lat. Po śmierci matki Humbert zabiera ją w podróż. Jeżdżą od motelu do motelu po całej Ameryce, czemu wciąż towarzyszy motyw "Zaklętych Łowców" (tak właśnie nazywa się zajazd, w którym dochodzi do ich pierwszego zbliżenia). Tak naprawdę to właśnie Lolita uwodzi Humberta, by go później brutalnie odrzucić. Lolita to typowy model "La Belle Dame sans Merci" (cytat z wiersza, do którego wiele razy nawiązuje Nabokov), pięknej damy nie znającej litości. Humbert dostrzega w niej wszystko, co cielesne, ale Lolicie zaczyna się to już nudzić.

Książka ta to prawdziwa gratka dla miłośników literatury. W swoim poetyckim stylu Nabokov zręcznie ukrywa na każdej stronie po kilka nawiązań do innych dzieł, co tylko wzmaga ogólny, wysublimowany klimat. "Lolita" aż pęka od nawiązań do Joyce'a, Carrolla i wielu innych. Autor tworzy też zręczne gierki słowne, anagramy i homonimy.

W całym dziele wciąż obecne jest nazwisko Quilty - przeplatane z wierszami i rymami, nieuchwytne i tajemnicze.

Gdy Lolita postanawia opuścić Humberta, z którym przez rok tulała się po Stanach, nie musimy sobie zadawać pytania, kto jest tego powodem.

Forma powieści to tłumaczenie się postawionego przed sądem Humberta. Więc już od początku wiemy, że coś w jego genialnym planie pójdzie nie tak, że w koncu trafi przed oblicze sprawiedliwości. Pozostaje pytanie: "tylko co?".

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 26227
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 4
Użytkownik: gandalf 24.11.2006 15:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Absolutna klasyka literat... | Bibi
Z tym Carrolem to chyba coś pokręciłeś. Nie te lata...
Użytkownik: emkawu 24.11.2006 15:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Z tym Carrolem to chyba c... | gandalf
:-) Sądzę, że Bibi miała na myśli Lewisa, nie Jonathana.
Użytkownik: gandalf 30.11.2006 14:05 napisał(a):
Odpowiedź na: :-) Sądzę, że Bibi miała ... | emkawu
Ale gafę strzeliłem:( Idę sobie posypać głowę popiołem.
Użytkownik: jakozak 30.11.2006 15:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale gafę strzeliłem:( Idę... | gandalf
Nie syp dalej! Szkoda Gandalfa! :-)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: