Na jagody - czyli coś w 100 procentach dziwacznego!
Ta książeczka, napisana wierszem, nie ma ni treści, ni jakiegoś innego waloru czytelniczego. Pisana jest wierszem, który jest ogólnie niezrozumiały. W całości pojmuje się tylko, iż chodzi o wyprawę na jagody (co można oczywiście wywnioskować także z tytułu). Krótko pisząc, jest całkowice niezrozumiała dla czytelnika w każdym wieku. Począwszy od pierwszaka, dla którego jest (o zgrozo!) lekturą, po dorosłego. Zero smaku i wyczucia. Beznadziejna.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.