Użytkownik: ALIMAK 23.07.2005 17:33 napisał(a):
Odpowiedź na: zaczęłam czytać dziś n... | Marsia Wypożyczyłam "Ptaśka" jakiś rok temu, może dwa...nie pamiętam dokładnie. Ale nic w tym dziwnego, skoro przeczytałam zaledwie kilka stron:( Nie mogłam zdzierżyć stylu Whartona, języka i samej treści, także nie jesteś sama:)) Początkowo miałam wyrzuty sumienia, że tak szybko się zniechęciłam, myślałam nawet niejednokrotnie, aby do niej wrócić. Ale po tylu niepochlebnych opiniach nie bardzo mam na to ochotę. W końcu, jaki jest sens katować się "Ptaśkiem", gdy tyle wspaniałych książek wokół :)))

Użytkownik: carmaniola 23.07.2005 18:34 napisał(a):
Odpowiedź na: zaczęłam czytać dziś n... | Marsia Dla mnie czytanie "Ptaśka" nie było katowaniem :) Jakkolwiek za Whartonem nie przepadam to ta jedna książka czyli "Ptasiek" chyba mu wyszła :).

Użytkownik: carmaniola 23.07.2005 23:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Dla mnie czytanie "P... | carmaniola A jak nie znosisz gołębi to ... dalej lepiej będzie... same kanarki :))

Użytkownik: Czajka 24.07.2005 08:55 napisał(a):
Odpowiedź na: zaczęłam czytać dziś n... | Marsia A właściwie "Ptasiek" nie jest ani o gołębiach, ani o kanarkach. ;-)

Użytkownik: klara123 25.07.2005 10:34 napisał(a):
Odpowiedź na: zaczęłam czytać dziś n... | Marsia Szczerze to Whartona czytałam kilka ksiązek i nie wszystkie mi sie podobały, a właśnie "Ptasiek" najmniej, nawet sobie tą książkę zakupiłam i żałuję bo ledwo przez nią przebrnęłam

Użytkownik: Panterka 22.05.2006 08:40 napisał(a):
Odpowiedź na: zaczęłam czytać dziś n... | Marsia Ja nie lubiłam "Ptaśka" ze względu na język. Taki wulgarny...
Gołębie mi przeszkadzały o tyle, że latały po domu.
Whartona czytałam niewiele, ale spodobali mi się "Spóźnieni kochankowie".

Użytkownik: Marsia 04.06.2006 19:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja nie lubiłam "Ptaśka" z... | Panterka musze przeczytać :)