Dodany: 22.07.2005 22:09|Autor: Sonia15

Kontynuacja...


Książka pt. "Woalki" jest kontynuacją powieści pt. "Falbanki". Narratorem w tej książce jest 14-letnia dziewczyna o imieniu Paulina, spędzająca wakacje u swojego dziadka, dość słynnego malarza, w którego ślady poszła... Jej mama zginęła w wypadku samochodowym, więc wychowuje ją sam ojciec, niezwykle zaprzyjaźniony z owym dziadkiem, czyli ojcem jego tragicznie zmarłej żony. Oczywiście w książce jest wątek miłosny, Paulina zaprzyjażnia sie z niejaką Marysieńką i obie kochają się w najprzystojniejszym chlopaku w maisteczku - Radku. Jednak nie narusza to ich przyjażni.

Jak już wspomniałam, "Woalki" są kontynuacją "Falbanek"; tu chciałabym wnieść poprawkę, gdyż nie jest to w zasadzie kontynuacja jako taka, obie powieści po prostu łączy pewna osoba - Tamara, która występuje w obydwu książkach. Tamara wiąże się z ojcem Pauliny, co nie przypada do gustu młodej dziewczynie, wciąż nieumiejącej się pogodzić z faktem śmierci matki...

Co wyniknie ze związku Tamary z ojcem bohaterki? Jak rozwinie się dość specyficzna relacja między Radkiem, Pauliną i Marysieńką? Przeczytajcie, a się przekonacie, książka jest ciekawie napisana i zachęcam do przeczytania jej.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 6029
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 3
Użytkownik: Water-lily 04.12.2005 10:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Książka pt. "Woalki" jest... | Sonia15
"Woalki" przeczytałam głównie ze względu na to, że bardzo podobały mi się "Falbanki". Byłam mile zaskoczona tym, iż w tym tomie także pojawiła się moja ulubiona bohaterka- Tamara. Jestem teraz w trakcie czytania "Wachlarzy" i mam nadzieje, że wątek Tamary będzie kontynuowany także w tej książce.
Ogólnie rzecz biorąc "Woalki" mogę polecić zarówno wielbicielom Pani Krystyny Siesickiej, jak i tym, którzy jeszcze nie mieli okazji zetknąć się z jej pięknymi książkami.
Użytkownik: anndzi 27.08.2006 13:17 napisał(a):
Odpowiedź na: "Woalki" przecz... | Water-lily
"Woalki" podobały mi się nieco mniej, niż "Falbanki". Może to dlatego, że byłam przygotowana na ciąg dalszy rodziny Róży Firlej, a tu zupełnie nowa rodzina. Książka jest jednak, tak jak "Falbanki", bardzo nastrojowa. Przeszłość łączy się z teraźniejszością. Kiedy Paulina z Marysieńką buszowały po szufladach ze starociami, przypomniało mi się, że ja też tak kiedyś robiłam w domu babci. Bardzo lubię książki Siesickiej. Mają w sobie niezwykły urok.
Użytkownik: Pingwinek 25.03.2020 16:39 napisał(a):
Odpowiedź na: "Woalki" podoba... | anndzi
Tak, "Woalki" to w zasadzie całkiem inna historia, u mnie na pół stopnia mniej niż "Falbanki". Ale to również niezwykła książka.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: