Dodany: 21.07.2005 09:11|Autor: iwik

Bardzo naciągana...


I oto kolejna z cyklu książek o superbohaterze, który przypadkiem trafił w sam środek gorącej akcji. Tym razem bohater nazywa się Jack Reacher, idzie sobie ulicą, zatrzymuje się, aby pomóc atrakcyjnej młodej kobiecie, która kuleje, i już zaraz siedzi razem z nią uwięziony w pędzącej nie wiadomo dokąd ciężarówce. Ona jest agentką FBI, on przystojnym i umięśnionym weteranem wojennym. Jak nietrudno zgadnać, zakochują się w sobie:] Do tego pojawia się spisek, który ma na calu zawładnięcie światem i stworzenie nowego narodu (ratuuunku:/!). Zresztą ostatnie zdanie z notki na okładce "A na szali leży życie - ich i setek innych ludzi" mówi samo za siebie:]

Całość dość mocno zalatuje tandetą, zakończenie jest koszmarnie przewidywalne, a "szybkiej akcji i ciągłego suspensu", jak to zapowiada wydawca, jakoś nie widać. Przeczytałam tylko dlatego, że dostałam to na urodziny, ale nie radzę innym popełniać takiego błędu:P Szkoda czasu...

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 6770
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 6
Użytkownik: Sir Wolf 14.09.2010 00:33 napisał(a):
Odpowiedź na: I oto kolejna z cyklu ksi... | iwik
Reacher nie jest weteranem wojennym. :)

Problem, którego dotyka Child, jest jak najbardziej realny, w USA istnieją takie właśnie Uwaga: po kliknięciu pokażą się szczegóły fabuły lub zakończenia utworu. Spisek więc w żadnym wypadku nie ma na celu zawładnięcia światem, nawet trudno mówić o stworzeniu nowego narodu, problem jest dużo głębszy. Jest wielką niesprawiedliwością wyśmiewać Childa za to, że na tym właśnie problemie oparł fabułę powieści.

A scena w tunelu - genialna. Jedna z najlepszych (pod względem psychologicznym), jakie ostatnio czytałem.
Użytkownik: Ingeborg 18.05.2011 23:46 napisał(a):
Odpowiedź na: I oto kolejna z cyklu ksi... | iwik
Właśnie czytam tę książkę i jak na razie podoba mi się. Ciągle czuję jakieś napięcie i niecierpliwość: efekt chęci dotarcia do kolejnego rozdziału, a o to chyba chodzi w tego typu literaturze. Bohaterowie jak dla mnie w porządku, ciekawi, niebanalni, przykuwają uwagę. Nie wiem nic na razie o tym wielkim spisku, bo dotarłam do 1/5 książki, ale na tym etapie nie mam wielu zastrzeżeń i od siebie to ja mogę tylko polecić.
Użytkownik: Marylek 20.05.2012 08:26 napisał(a):
Odpowiedź na: I oto kolejna z cyklu ksi... | iwik
"Jak nietrudno zgadnać, zakochują się w sobie:]" - no, to jest dopiero baaardzo naciągane stwierdzenie. O zakochiwaniu się nie ma mowy, najwyżej o wzajemnej atrakcyjności, a i to jest potraktowane marginalnie, jak zwykle u Lee Childa.

Książka jest jedną z lepszych z cyklu "Jack Reacher". Ma wszystkie cechy, które dobry thriller powinien posiadać, a problem szalonych przywódców przeróżnych grup i sekt jest jak najbardziej aktualny, szczególnie w Stanach Zjednoczonych. A skoro mamy szalonego, opętanego przez własną wizję, a do tego charyzmatycznego przywódcę, to życie nie tylko setek ale i tysięcy ludzi jest zagrożone, bo tenże przywódca ma potrzebę pokazania własnej mocy i osiągniętej siły militarnej. Cała fabuła jest wysoce prawdopodobna, a "superbohaterowośc" Reachera mieści sie w przyjętej konwencji całego cyklu. Ze swej strony bardzo polecam miłośnikom literatury akcji.
Użytkownik: ilia 25.08.2012 20:07 napisał(a):
Odpowiedź na: "Jak nietrudno zgadnać, z... | Marylek
Przeczytałam ostatnio dwie książki Lee Childa z cyklu "Jack Reacher" (w sumie już sześć) i jeszcze dwie mam na półeczce :) Z ciekawości weszłam na stronę internetową autora - i wiesz Marylku - jakie było moje zdziwienie, zaskoczenie i wzburzenie, gdy zobaczyłam kto gra Jacka Reacher'a w sfilmowanej powieści Childa ("Jednym strzałem"). Nie pomyślałabyś chyba nigdy, że Jacka Reacher'a zagra ten pięknisiowaty Tom Cruise, którego nie można zaliczyć do zbyt wysokich facetów, a i sylwetkę ma raczej "wątłą". Jack Reacher, który ma prawie 2 metry wzrostu, jest potężnej postury, na widok którego różne typy spod ciemnej gwiazdy wolą przejść na drugą stronę ulicy - jest grany przez ślicznego Toma Cruise'a, który chyba będzie odstraszał bandytów jedynie groźnym scjentologicznym spojrzeniem. Masakra :(
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 25.08.2012 21:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeczytałam ostatnio dwi... | ilia
Łojzicku, ale porażka! A tu aż się prosi, by w tej roli obsadzić Neesona - i nie tylko ze względu na wzrost!
Użytkownik: Marylek 25.08.2012 23:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeczytałam ostatnio dwi... | ilia
Masz rację, masakra! To jest taki bohater, u którego wygląd jest bardzo ważny, bo to jeden z głównych atrybutów tej postaci! A od Cruise'a to nawet ja jestem wyższa. O jeden centymetr, ale zawsze. ;)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: